STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Magdoczka wrote:To ja jestem w 34 tc i maila brak
Chyba na że to skończony musi być
Ja dostalam maila w 33+5 ;pMagdoczka lubi tę wiadomość
-
Rubi27 wrote:A ja nie dostałam maila, i mam 32 tydzień. Wiec troche dziwiłam sie jak dostałam pampersy, ale fajna niespodzianka.
Mój kot wyszalał sie na dworze a teraz grzeje dupke przed kominkiem
Moj nie wychodzacy - zaplakalabym sie jakby cos mu sie stalo. Ma balkon 10m2 osiatkowany ale budowa i smog... -
Mialam super plan dzis lezec w lozku i nic nie robic, ale sie dowiedziałam, ze w czwartek moje dziecko ze swoja grupa przedszkolna bierze udzial w pokazie mody ekologicznej i mam czas do jutran przygotowac mu jakis stroj
szkoda, ze wczesniej o tym nie mówili. Masakra, nie moge mu nie zrobic
aaa
10.04.2018- laparoskopia diagnostyczna-jajowody drożne
AMH 7,12 ng/ml
LH 5,9 mLu/ml
FSH 5,6 mLu/ml
-
Rubi27 wrote:Nasza kotka by sie zapłakała jak by nie mogła wychodzić
ale my mieszkamy na wsi, sąsiedzi wiedzą że to nasz kot, a ona trzyma sie tylko ulicy na której mieszkamy.
Ja duze miasto, same ulice... No i mainecoon, nie znal wybiegu. Wybiegl raz na korytarz w bloku to wydygal :p
Czarnaiwi, papier, gazety... Butelki i dacie rade -
A byłam dzisiaj w Rossmannie... Maila nie dostałam, chyba że go usunęłam bez przeczytania
Ale wiem, że jedna dziewczyna na YouTube mówiła, że też nie dostała maila i po prostu zapytała się obsługi i dostała. Też tak zrobię
Endokrynolog zaliczony. Następna wizyta dopiero w kwietniu. Byłam też w Ikei. Przedłużyłam o miesiąc adapter do pasów bezpieczeństwa, ale raczej już nie będę jeździć. Po co ryzykować. Teraz chwila odpoczynku i biorę się za obiad. Dziś będzie kurczak słodko-kwaśny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2018, 12:26
-
Rubi27 wrote:Moja kotka zwykły dachowiec przygarnięta z ulicy, ale zawsze mi sie podobały mainecoon. I jak niechce wypuścić to drapie po oknach.
Czarnaiwi, to masz zajecie teraz -
czarnaiwi wrote:Mialam super plan dzis lezec w lozku i nic nie robic, ale sie dowiedziałam, ze w czwartek moje dziecko ze swoja grupa przedszkolna bierze udzial w pokazie mody ekologicznej i mam czas do jutran przygotowac mu jakis stroj
szkoda, ze wczesniej o tym nie mówili. Masakra, nie moge mu nie zrobic
aaa
zawsze na ostatnią chwilę.
My ostatnio robiliśmy plakaty o zdrowym odżywianiu:) powodzenia
Seli
Gratuluje dotrwania do 35 TC czyli wg twojego gina już luz?
Paulina
Ja już też zrezygnowałam z podróży autem ,skurcze mnie łapią podczas jazdy. Jeżdżę tylko na badania i do lekarza nigdzie indziej.W sumie to z jakichkolwiek wyjść już zrezygnowałam. Ruszam się z domu tylko jak muszę.
Mąż się ze mnie bracha...:)kąpie się wieczorami i w dzień ostatnio codziennie prysznic,depilacja ..śmieje się,ze mnie ,że do porodu się szykuje,że panikuje że zaraz rodzić będę...zaprzeczyła bym ale jak tak pomyślę to chyba ma trochę racji..świrować zaczęłam..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2018, 12:48
-
Nie, za tydzien wizyta i bedzie skonczony 35
i bedzie mozna nieco odetchnac, calkowity luz bedzie przy donoszonej.
Ale jak na kolejnej wizycie bedzie dobrze to juz taki rezim surowy w lezeniu nie bedzie.
W ogole... nie wiem czy to mozliwe, ale chyba szyjka sie wydluzyla? Niby juz raz tak sie stalo w ciazy u mnie o centymetr. Poczulam ja dzis przy aplikacji luteiny. A do tej pory za nic nie daloby sie jej dotknac... chyba, ze cos sie obnizylo? -
katepr wrote:Kendy 5 to nie jest duzo w godzine
ja zawsze mam te skurcze kolo godziny, poltorej i jest ich conajmniej 15-20. :p jak juz mnie zlapie to trzyma, ostatnio autem musialam jechac masakra
Czyli zwiększamy magnezik,doraźnie nospa i leżymy i spokojnie czekam do wizyty,bo już przez myśl mi przechodziły wycieczki na IP czy do ginki prywatnie przyspieszyć.
Też ci jazda autem już nie służy? Ja ostatnio miałam skurcz musiałam stanąć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2018, 12:53
-
Ja to jestem jakąś dziwna bo WGL nie wiem co to ten skurcz, albo po prostu nie mam albo nie wiem że mam;)
Młody tak się wypina że trzymając taką na brzuchu aż się teraz nastraszyla jak się ruszył... ale to takie cudowne uczucie jak ta.mala istotna tam jest, rusza się, żyje sobie we mnie. Kurde nie moge się doczeka już go:) w niedziele popralam wszystko, wczoraj złożyłam i się nie mogę napatrzec na te ciuszki:) jedno pudełko do złożenia zostało z siedmiu;) tyle tych szmatek jest A kompletnie nie wiem które do szpitala wybrac;)