STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Tylko zjadal w nocy z butli a mi nie... Ale zmienilismy butle i jest ok.
Za godzine go wyjmiemy i ubierzemy
Pani doktor zbadala, zobaczyla wyniki. Odstawila antybiotyki i mowi "trzeba sie szykowac do wyjscia, duzy chlop co tu bedzie siedzial"mam nadzieje, ze da rade poza inkubatorem.
Elmuszka, Mega, Lisa24, Marin, czarnaiwi, Agnuka lubią tę wiadomość
-
Seli na pewno da sobie świetnie radę. Jak Pani doktor tak twierdzi, to na pewno ma rację
Teraz to już z górki
Seli lubi tę wiadomość
-
Seli
Tak się cieszę. No to rewelacja !!!
Wyobrażam sobie jaka jesteś szczęśliwa.
Właśnie ..przygotowana byłaś ma takiego malucha? Masz ciuszki na 50/56? Czy zakupy?
Powodzenia
A ja już po wizycie u anastezjologa. Jest ok,będę miała znieczulenie od pasa w dół w kręgosłup. Uspokoiła mnie,że to nie boli i nikt napewno nie bedzie się wkuwał kilka razy. I co ?? Mówiła że to znieczulenie trzyma 3,czy 4 godzinki i tego samego dnia wstaje,będę mogła siedzieć i karmić i napić się. Szok? 8 lat temu po CC było zdecydowanie innaczej. Tak to ja mogę rodzić
Z córką niestety jeszcze nie jest ok,:(nowe leki i dalsze kurowanko w domu. Ale miło spędzamy razem czas:)
Spaceangel
Ja też czekam na wieści ,powodzenia.
Zośka
Też się martwię,odezwij się jak będziesz miała chwilę.
Lisa
Też mi się nieraz ciężko oddycha. Ale niestety fakt dla Ciebie chyba im córa wyżej tym lepiej. Dzielna bądź
Leżysz dzisiaj ?( Będę Cię pilnować!Hehe a ja jestem upierdliwa..
Paulina
Nie spiesz się tak ..min po 9 grudnia;) ale 22.12 to wasza data:pSeli lubi tę wiadomość
-
A ja wróciłam i siedzę i zebrać się za robotę nie mogę. Człowiek taki słaby przez to siedzenie/ leżenie w domu. Anastezjolog kazała dużo spacerowac,chyba trzeba trochę zwiekszyc swoją aktywność ...
Tylko przez to zasłabnięcie,uczucia gorąca..się bałam..
Dla mnie w nocy zgaga była łaskawsza niż poprzedniej nocy,nawet się wyspałam.Ale za to skurcze pośladków 2 miałam ..się wydarłam,męża nieźle wystraszyłam....:)Myślał że rodzimy:)
-
Kendy u nas tez juz po cc wlasnie sie szybko uruchamia 6h i mozna wstawac
Spacerowac..latwo mowic. Ja spaceruje po sklepie jak robie zakupy
Seli super!! Czemu miałby sobie nie dac rady, mase ma, ubierzecie go otulicie, bedzie mu cieplutko i milusio
Ja zrobilam znowu bolognese..ale takie dobre z masą czosnku i chili...niestety czuje tylko ostrosc i nic wiecej
-
Wpadam na moment... Czarkowi siee pogorszylo. Przeniesli go z opieki posredniej na intensywna terapie. Lekarz mowi, że rokowania ma dobre, ze to przejsciowe... jednak mało mnie to uspokaja. Tym.bardziej, że wczoraj po kapieli juz dosc ladnie oddychal. Mnie wypisuja ale zostaje w hotelu dla matek. Nie zostawie go samego.
Aniołek[*] 17.09.2016 9tc
Aniołek[*] 02.2018 5/6tc
01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤
Starania o drugie bobo od 10.2019 -
Katepr
No ciężko w naszym stanie spacerować. Spacer po kuchni przy obiedzie i człowiek ma dość
Bolognese miałam niedawno. Takie na ostro, obawiaj się zgagulca:) choć teraz bez względu na to co się je u mnie zgaga jest.Ja dziś robię rosół i kotlety ziemniaczane zrobię.
Liczę na takie szybkie uruchomienie po CC,nie będziemy się ze sobą cackac ,dzieckiem trzeba się zająć . Optymistycznie jakoś mi to zaczęło wyglądać .męczyły mnie wspomnienia po pierwszym CC.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2018, 12:28
-
Zośkaaa wrote:Wpadam na moment... Czarkowi siee pogorszylo. Przeniesli go z opieki posredniej na intensywna terapie. Lekarz mowi, że rokowania ma dobre, ze to przejsciowe... jednak mało mnie to uspokaja. Tym.bardziej, że wczoraj po kapieli juz dosc ladnie oddychal. Mnie wypisuja ale zostaje w hotelu dla matek. Nie zostawie go samego.
-
Zośkaaa wrote:Wpadam na moment... Czarkowi siee pogorszylo. Przeniesli go z opieki posredniej na intensywna terapie. Lekarz mowi, że rokowania ma dobre, ze to przejsciowe... jednak mało mnie to uspokaja. Tym.bardziej, że wczoraj po kapieli juz dosc ladnie oddychal. Mnie wypisuja ale zostaje w hotelu dla matek. Nie zostawie go samego.
Dobrze, że masz możliwość zostania w hoteliku dla matek. Gdybyś czegoś potrzebowała, to daj znać, bo ja jestem na Polnej dwa razy w tygodniu. Pisz śmiało, nie krępuj się!!
-
Marin, Kendy tak dzisiaj się wpraszam na wizytę przyjmuje od 16 i będę mu płakać o antybiotyk mąż się wcześniej zwalnia z pracy żeby mnie zawieźć bo na rower już się nadaje. Ostatnio przez tą cholerną tokso mam same koszmary i się uspokoić nie mogę dobrze że młoda jest żywotna jak zawsze.
Paulina trzymam kciuki że chociaż jeszcze tydzień pochodzisz w dwupaku jak widać u nas wcześniaki nie mają łatwo.
Seli już coraz bliżej domu oby tak dalej!
Zosia trzymaj się będzie dobrze trzeba małemu dać trochę czasu nabierze sił i wyjdzie z tego. Natura jest jednak mądra jak jest wcześniejszy poród to znaczy że coś dzieciaczkowi było źle w środku w sumie to mi właśnie powiedział ginekolog od badań prenatalnych.
Jak czytam co piszecie o dzieciaczkach to cieszę się że ja mam szpital dosłownie 10 minut od domu..Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2018, 13:05
11.2017 - aniołek 8tc
-
Spaceangel zaciskam nogi i trzymam Małą w brzuchu ile się da
My mamy w okolicy trzy szpitale, więc jak już przyjdzie co do czego to na spokojnie pojedziemy. Tam gdzie chcę rodzić, to może też mamy 10 min samochodem, gdyby nie światła to pewnie z 5 minut. Do szpitala gdzie jest Zosia i Czarek mam najbliżej, chodzę tam do diabetologa i na KTG, ale rodzić tam nie zamierzam. Mam za dużo złych wspomnień, po prostu trauma... -
Zizia mowila, ze tez ja wypisza... To ja mam chyba farta bo bede do konca. Jutro sprobujemy kp
Jest poza inkubatorkiem. Dostal ciuszki ale mamy swoje. Mam duzo na 50 ale i tak wydaja mi sie duze...
Nakupilam malych bo mowili, ze on na 10 centyluMarin lubi tę wiadomość
-
Seli super
Ja biorę się za prasowanie. Chcę teraz na bieżąco to robić, bo nigdy nic nie wiadomo. Ubiorę prześcieradło na materacyk i przewijak. Może za wcześnie, ale przykryje kocykiem żeby się nie okurzylo, a tak przynajmniej mąż nie będzie musiał się tym przejmować.
Obiad mi nie wyszedł... Miał być krem z dyni, a wyszła mi woda -
Paulina, a gdzie chcesz rodzic? Bo ja się szykuje na poród w szpitalu świętej rodziny na ul. Jarochowskiego. Stamtąd mam lekarza, choć nikłe szanse trafić akurat na jego dyżur, ale poleca tez swoich kolegów z oddziału ( oprócz jednej niemiłej kobietki lekarki). No i zapewnia ze sami fachowcy. I ze położne bardzo dobrze prowadzą poród i dużo pomagają. Ale tam nie można mieć prywatnej położnej.
Zośkaaa trzymajcie siębędzie dobrze. U moich znajomych synek tez urodził się z zapaleniem płuc i wszystko dobrze się skończyło, zareagował na antybiotyk i po tygodniu mógł już wyjść ze szpitala. Choć wiadomo ze stres był no i żal takiej małej istotki.
2011- PCO, resekcja jajników. Naturalne owu
3 lata starań
2018.01.02 - Aniołek [*] 10tc
2018.05.05 - 2' cs pp - naturalny cud! -
Zośkaaa wrote:Wpadam na moment... Czarkowi siee pogorszylo. Przeniesli go z opieki posredniej na intensywna terapie. Lekarz mowi, że rokowania ma dobre, ze to przejsciowe... jednak mało mnie to uspokaja. Tym.bardziej, że wczoraj po kapieli juz dosc ladnie oddychal. Mnie wypisuja ale zostaje w hotelu dla matek. Nie zostawie go samego.
-
OlinkaO wrote:Paulina, a gdzie chcesz rodzic? Bo ja się szykuje na poród w szpitalu świętej rodziny na ul. Jarochowskiego. Stamtąd mam lekarza, choć nikłe szanse trafić akurat na jego dyżur, ale poleca tez swoich kolegów z oddziału ( oprócz jednej niemiłej kobietki lekarki). No i zapewnia ze sami fachowcy. I ze położne bardzo dobrze prowadzą poród i dużo pomagają. Ale tam nie można mieć prywatnej położnej.
Zośkaaa trzymajcie siębędzie dobrze. U moich znajomych synek tez urodził się z zapaleniem płuc i wszystko dobrze się skończyło, zareagował na antybiotyk i po tygodniu mógł już wyjść ze szpitala. Choć wiadomo ze stres był no i żal takiej małej istotki.
A Ty też z Poznania czy okolice? Moja siostra tam dwa razy rodziła i była zadowolona
Mam tylko nadzieję, że będzie wolna porodówka...