STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ruda90 u mnie w 31 tyg główka i móżdżek były mniejsze o ok 2,5tyg, reszta była troszke mniejsza o ok tydzień, oprócz brzuszka. Lekarz stwierdził, ze wszystko jest okej a tych wymiarów doszukałam się dopiero w domu. Ostatnio na wizycie w 35 wszystko się praktycznie wyrównało
Elmuszka mnie od dwóch dni czyści.. ale nie wiem czy to nie przez święta i moją żarłoczność do tego bolą krzyże od wczoraj i cały czas spina brzuch, wczoraj bezbolesnie, za to w nocy niestety juz bolało. Do tego mega mnie „ciągnie” ujście pochwy. Ale cały czas bardziej w tyle głowy mam, ze się „rekowalenscencjuje” po świętach niż szykuje do rodzenia a jak tam u Ciebie?? Jakieś zmiany?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2018, 13:20
-
Lisa24 wrote:Ruda90 u mnie w 31 tyg główka i móżdżek były mniejsze o ok 2,5tyg, reszta była troszke mniejsza o ok tydzień, oprócz brzuszka. Lekarz stwierdził, ze wszystko jest okej a tych wymiarów doszukałam się dopiero w domu. Ostatnio na wizycie w 35 wszystko się praktycznie wyrównało
Elmuszka mnie od dwóch dni czyści.. ale nie wiem czy to nie przez święta i moją żarłoczność do tego bolą krzyże od wczoraj i cały czas spina brzuch, wczoraj bezbolesnie, za to w nocy niestety juz bolało. Do tego mega mnie „ciągnie” ujęcie pochwy. Ale cały czas bardziej w tyle głowy mam, ze się „rekowalenscencjuje” po świętach niż szykuje do rodzenia a jak tam u Ciebie?? Jakieś zmiany?
Ja tez sobie wmawialam, ze to nie to :pLisa24 lubi tę wiadomość
-
Ale nocka spalam 6 godzin wow,tylko dwie pobudki synuś zrobił...jaki to aniołek.
Już po wizycie położnej . Wszystko jest ok,maluszek super,szwy ściągnięte. W poniedziałek podjedziemy zważyć kontrolnie małego czy ładnie przybiera na moim mleczku.
Mamusie dzidziusiów kiedy planujecie/ byłyście na pierwszym spacerku po jakim czasie od urodzenia?
My najpierw stopniowo będziemy przyzwyczajać tj powierzyc mieszkanie,potem ubrać troszkę i przy uchylonym oknie,następnie ubrać cieplej i przy otwartym oknie i potem ruszamy na spacerek . Czyli za kilka dni;)
Muszę Wam powiedzieć że jestem mega szczęśliwa:) piękne emocje są we mnie. I niech ten stan nie mija. Spełniły się już wszystkie moje marzenia...baa nie same się niespełnily...mój mąż je spełnił tak jak obiecał❤❤❤jeszcze niech zdrowie będzie i bedzie bajka
A Mąż z nami w domku,wziął trochę wolnego i cieszymy się tym czasem wspólnym....a jak między nami fajnie się zrobiło...synek jeszcze bardziej nas zbliża jacyś bardziej zgodni jesteśmy ;)u was też taka sielanka .po porodzie ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2018, 12:11
Lisa24, Mega lubią tę wiadomość
-
Elmuszka wrote:Dzień dobry dziewczyny!
Witam się po świętach, nadal w dwupaku
Gratuluję wszystkim świeżo upieczonym mamusiom: Paulina_2603, Marin i Magdoczka chyba nikogo nie pominęłam?
Kendy- Ty już w domu? Nie mogę się doszukać.
8485 - mam nadzieję, że huśtawka nastrojowa zaraz minie i przyjdzie tylko czysta radość. Niech to co odczuwasz będzie chwilowe!
A co u Was dziewczyny z końca stycznia? Jakieś nowe ciekawostki, objawy i dolegliwości?
.a Ty jak się czujesz po świętach? Ty chyba gdzieś dalej wyjeżdzałas jak dobrze kojarzę. Jak podróż?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2018, 12:18
-
Lisa24 wrote:Ruda90 u mnie w 31 tyg główka i móżdżek były mniejsze o ok 2,5tyg, reszta była troszke mniejsza o ok tydzień, oprócz brzuszka. Lekarz stwierdził, ze wszystko jest okej a tych wymiarów doszukałam się dopiero w domu. Ostatnio na wizycie w 35 wszystko się praktycznie wyrównało
Elmuszka mnie od dwóch dni czyści.. ale nie wiem czy to nie przez święta i moją żarłoczność do tego bolą krzyże od wczoraj i cały czas spina brzuch, wczoraj bezbolesnie, za to w nocy niestety juz bolało. Do tego mega mnie „ciągnie” ujęcie pochwy. Ale cały czas bardziej w tyle głowy mam, ze się „rekowalenscencjuje” po świętach niż szykuje do rodzenia a jak tam u Ciebie?? Jakieś zmiany? -
Paulina
Jak tam w domku ?
Pokaż nam Adusie:)
Magdoczka
Jak sytuacja ? Piersi lepiej?
Marin?
Odpoczęłaś od gości ?
Olinka
Jak u Ciebie ,coś nowego?
Spaceangel
A Ty dziś jak się czujesz?
Katepr
Tobie chyba też już trochę czopa odeszło..coś postępuje?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2018, 12:23
-
Ja wiszę na laktatorze i chyba już nie wrócę do podawania piersi dziecku. Brodawki się nie goją, bolą, we mnie narasta frustracja. Chciałam karmić piersią bardzo, ale chyba się przeliczylam. Może jakbym wcześniej miała laktator, a ja kupiłam dopiero jak ból brodawek był nie do zniesienia..
-
Magdoczka, moja koleżanka od początku karmi przez nakładki silikonowe, właśnie żeby nie ranić brodawek. I smaruje maścią Maltan. Jej córka jest tylko na piersi a ma 7 miesięcy. Jest zadowolona. Próbowałaś?
U mnie bez zmian, plamienie jest. Trochę boli po tym badaniu, ale skurcze to nie są.Kendy lubi tę wiadomość
2011- PCO, resekcja jajników. Naturalne owu
3 lata starań
2018.01.02 - Aniołek [*] 10tc
2018.05.05 - 2' cs pp - naturalny cud! -
Kendy dziś kiepsko. Całą noc bolała mnie głowa do tego młoda wieczorem i w nocy wróciła do dzikiego konika i tak się już rozpycha że zdarza mi się krzyknąć bo boli i mnie irytuje bo spać nie mogę. Do tego 3 dni temu swędziało mnie ucho i jak nigdy tego nie robię to ten jeden raz wyczyscilam patyczkiem ucho się zatkało i szumi. dałam 3 dychy za malutki flakonik do rozpuszczania wydzieliny ale na razie nie działa. idiotka ze mnie
11.2017 - aniołek 8tc
-
co do spaceru sprawdzajcie smog.. ja byłam zdziwiona jak ściągnęłam aplikacje kanarek (polecam) i jak się mróz zrobił to w 3 punktach pokazało na czerwono i zakaz wychodzenia. Na szczęście najbardziej w okolicach osiedli i jak jest mróz ludzie palą badziewiem. Lepiej sprawdzać przed wyjściem z takim maluchem
Kendy lubi tę wiadomość
11.2017 - aniołek 8tc
-
katepr wrote:Kendy przedwczoraj jeszcze troche znowu odeszlo i cisza dalej. Wtedy tez takie rozpieranie czulam na dole i mialam skurcze w nocy a teraz cisza zero objawow :p juz 28 to chetnie przetrzymam do stycznia, aby nie do 20
katepr lubi tę wiadomość
-
Magdoczka wrote:Ja wiszę na laktatorze i chyba już nie wrócę do podawania piersi dziecku. Brodawki się nie goją, bolą, we mnie narasta frustracja. Chciałam karmić piersią bardzo, ale chyba się przeliczylam. Może jakbym wcześniej miała laktator, a ja kupiłam dopiero jak ból brodawek był nie do zniesienia..
Rób tak by było Wam dobrze i niczego sobie nie zarzucaj powalczyłas dzielnie.
A próbowałaś pokarmem smarować i wietrzyć? -
spaceangel wrote:Kendy dziś kiepsko. Całą noc bolała mnie głowa do tego młoda wieczorem i w nocy wróciła do dzikiego konika i tak się już rozpycha że zdarza mi się krzyknąć bo boli i mnie irytuje bo spać nie mogę. Do tego 3 dni temu swędziało mnie ucho i jak nigdy tego nie robię to ten jeden raz wyczyscilam patyczkiem ucho się zatkało i szumi. dałam 3 dychy za malutki flakonik do rozpuszczania wydzieliny ale na razie nie działa. idiotka ze mnie
-
Kendy wizytę mam 2 stycznia, zobaczymy co tam się święci. Po Nowum Roku chętnie urodzę
Ja tez sprawdzam smog.. niby mieszkam na wsi a powietrze dramat..
Katepr a lekarz jest jakoś w stanie ocenić czy czop odszedł czy nie? Tak z czystej ciekawości pytam, bo nie mogę sobie tego wyobrazić jak mógłby to ocenić, ale może jednak jakoś się da ja na razie nic u siebie nie widziałam, ale do wc w nocy wstaje po 4-5 razy po ciemku, wiec nawet jakby odszedł to raczej duża szansa ze go nie widziałam/ nie będę widziećWiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2018, 13:30
-
U mnie okazało się, że mam nawal pokarmu i pozamykane ujścia brodawek. Położna wszystko mi rozmasowala. Mąż kupił laktator elektryczny i ulżylo. Już nie mam kamieni w cyckach Póki co odciagam, ale muszę też dużo dostawiac. Adunia jest podobno ciężkim przypadkiem... Ale wszystko można wypracować.
Kendy lubi tę wiadomość