*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
No niby nie siejesz zamętu,ale wiekszość z nas podejrzewam,że jednak wlezie na te Listopadówki,chociaż nigdy ich nie czyta i zacznie szukać tej historii i sie schizować,tylko dlatego,że ktoś właśnie na naszym forum o tym wspomniał.Ja się dosyć schizowalam ostatnie półtora roku i nie chcę jeszcze teraz niecale 3 miesiące przed porodem.
Ja zrobiłam błąd i czytałam na Grudniowkach o tej Karoli i jej synku urodzonym w 25 tygodniu.Kuźwa,co ja się naschizowalam jak byłam w 25 tygodniu!Wiem,że ratuje się dzieci w tym tyogdniu jednak nie mamy pewności jak taki maluszek poradzi sobie w przyyszłym życiu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2014, 12:56
Ag..., Gwiazdeczka27, Kawa lubią tę wiadomość
-
MartaKD wrote:Dziewczyny,czyli reasumując kosmetyki:
kremik na zimową pogodę, płyn do kąpieli (lub krochmal),chusteczki, mąka na odparzenia,a co na pupę przed założeniem pieluchy? tez jakiś krem?
sudocrem podejrzewam,że też kupię,ale na poźniej i w malych ilościach.Chusteczki kupię tylko na wyjścia...
Generalnie coś do kąpieli, do smarowania skóry w drażliwych miejsca (pupy, paszek, pachwin), krem na mróz i wiatr (a później na słońce), coś na odparzenia i środek do przemywania pępka. Tej listy sroki też bym się tak kurczowo nie trzymała, nie jest jakąś wyrocznią.Niektórzy chwalą sobie kosmetyki Nivei, Hippa, więc nie ma reguły...
Ag..., MartaKD lubią tę wiadomość
-
Izabelka88 wrote:Dziękuję Chanela za odpowiedź. Niby normy, ale mogłoby być trochę niżej. W poniedziałek na wizycie pogadam z moim lekarzem.
U mnie normy były
Na czczo do 95
Po 1h do 180
Po 2 h do 140
???
MartaKD ja właśnie przeczytałam dlatego... Czasami niewiedza to błogosławieństwo.
Aj wścibska jestem muszę to zmienić i popracować nad sobą.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2014, 13:07
-
Normy są takie jak podała Gwiazdeczka
A ja znów odczuwam szalejące hormony, od kilku dni jestem taka rozdrażniona / zdołowana, niby nic się nie dzieje, a ciągle mi coś doskwieradobrze, że chociaż na męża nie krzyczę, ale ludzie mnie wkurzają
-
Gwiazdeczka27 wrote:
MartaKD ja właśnie przeczytałam dlatego... Czasami niewiedza to błogosławieństwo.
Aj wścibska jestem muszę to zmienić i popracować nad sobą.
Gdzie wlazisz?? Mało ci swoich dolegliwości??!!
Opanuj się, ale juz!Kawa, Gwiazdeczka27 lubią tę wiadomość
-
Ag... wrote:No właśnie też te normy kojarzę, bo miałam lekko przekroczone a po godzinie było 183 bodajże, po 2 164.
Bo od niedawna się pozmieniały te normy, a co do cukrzycy ciążowej zaostrzyli normy i teraz jest do 90 na czczo i do 120 po h ( przy zaleceniu wykonywania pomiarów glukometrem) , oczywiście Ag wiem, że ty dobrze o tym wiesz
słyszałam dwie teorie
1. Zaostrzono normy bo w ostatnich latach rodziło się dużo dzieci z za wysoką masą urodzeniową
2. Aby sprzedawała się bardziej insulina (kontrakty z firmam farmaceutycznymi) -
Selene wrote:Normy są takie jak podała Gwiazdeczka
A ja znów odczuwam szalejące hormony, od kilku dni jestem taka rozdrażniona / zdołowana, niby nic się nie dzieje, a ciągle mi coś doskwieradobrze, że chociaż na męża nie krzyczę, ale ludzie mnie wkurzają
Ja ostatnio też tak mam, tyle że ja ludzi od miesiąca nie widziałam bo jestem przykuta do wyrka, i niestety mężowi biednemu się obrywa, chyba po porodzie kupie mu jwkiś puchar albo medal za jego cierpliwość.
Hehe Ag obiecuje popraweEwelina88, Izabelka88 lubią tę wiadomość
-
3. Pani dr mi mówiła ze WHO stara się zunifikować normy w europie. Podobno w PL inne, w Niemczech inne a dzieli nas granica tylko:) i chcą to jakoś ujednolicić.
Ale to nie wyklucza twoich 2 pkt a patrząc na działania WHO, drugi wielce prawdopodobny:)Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
-
Gwiazdeczka27 wrote:Ja ostatnio też tak mam, tyle że ja ludzi od miesiąca nie widziałam bo jestem przykuta do wyrka, i niestety mężowi biednemu się obrywa, chyba po porodzie kupie mu jwkiś puchar albo medal za jego cierpliwość.
Hehe Ag obiecuje poprawe
Ja pi porodzie kochana nie wiem jak ty ale zjem słoik nutelli:)Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
-
Słuchajcie z tymi innymi forami to tak jak np piszemy o tej kobiecie co była pijana. Któras z nas chce to sobie przeczyta, nie chce to nie. Marttka moim zdaniem nie wspomniała o tym żeby stresowac resztę tylko żeby nam o mężu powiedzieć. Złych wiadomości nie unikniemy czy tu czy np w tv. po prostu jak nie chcemy to nie czytajmy co tam dokładnie się stało itp.
Idę robić kluski śląskie. Ale mam ochotę. -
Ag ja to się tylko pocieszam, że bardzo zdrowo się teraz odżywiam i na dobre to dziecku wyjdzie. Ale mówie ci taką chcice mam na słodkie, że oczami wyobraźni widzę jak po porodzie przy stole jestem tylko ja, tort, krem snickers, lody z bitą śmietaną, wafelki, cukierki, pizza, mc donald
ale to tylko marzenia
Gdybyś Ag była moją np. Sąsiadką to byśmy się spotkały po porodzie i stuknęły słoiczkami nutelli wznosząc toastWiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2014, 13:27
Ag..., Kawa lubią tę wiadomość
-
Spróbuj herbatniki petite, 3 sztuki np z bieluchem mozna:)
Serek homo waniliowy, czekolada 85%. Da sie:)
a też wiem o odżywianiu mnóstwo, przyda się w diecie poporodowej, karmiącej i na pozniej:)
Po frytkach cukier miałam niski ale zjadlam kilka tylko.
A pizzę można zrobić z maki razowej przecież!Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2014, 13:29
Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEwelinko chodzi o to że wystarczy wspomnieć że coś się stało na innym forum i to działa lawinowo. Chcąc nie chcąc dużo z nas z czystej ciekawości tam wlezie i przeczyta. Wystarczy spojrzeć ile się pojawiło wiadomości u Listopadówek typu "grudniówki, styczniówki, lutówki trzymią za Was kciuki"..
A wiele z nas się później obawia tak jak MartaKD napisała, już nie wspominając o tym że się doszukujemy u siebie nieprawidłowości czy podobnych objawów.
Marrtka, wybacz mój post nie jest skierowany jako atak na Ciebie :* Chodziło mi tylko o to by po prostu nic nie wspominać o jakichś nieprzyjemnych sytuacjach na innych forach. Żebyśmy się niepotrzebnie nie musiały stresować. Przepraszam jeszcze razGwiazdeczka27, MartaKD lubią tę wiadomość
-
Hej Wam! Od rana robota wre. Małż szlifuje sufit i ściany. Potem malowanie
A ja obrabiam warzywka przywiezione od rodziców - seler, por, pietruszkę, marchewkę. Przede mną obieranie jabłek na kompot i dżemik
Pytałyście o naklejki. Ja kupiłam w biedronce za 6,99 zł - jeden planuję przykleić na szafki, a te fluorescencyjne nad łóżeczkiem, na ścianie
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a0f9f77e99ed.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c6da1b05a4e1.jpgKawa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kawa wrote:Mel ile za nie zapłaciłaś? i w jakim są rozmiarze?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2014, 13:45