*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Ag... wrote:
Polaola ja tez nie jem nabialu z rana:) no i szczerze ciezko mi porcje warzyw do kazdego posilku. WY tego przestrzegacie??? bo ja srednio z tymi warzywami.
Jeśli sos pomidorowy na pizzy to warzywo, to właśnie miałam porcję do kolacji. Aaa no i pieczarki
Tak poważnie, to na bułeczce czy kanapce zawsze musi być u mnie sałata i pomidor lub papryka. Do obiadu staram się surówkę albo buraczki, jak nie to chociaż piję sok pomidorowy (już zawsze będzie mi się kojarzył z ciążą) -
Isabelle e.coli to faktycznie franca, szczegolnie ta odporna na wszelkie rodzaje antybiotykow. Mi co prawda pomogł antybiotyk ale dostalam tego ustrojstwa w szpitalu wlasnie.
Oby teraz juz zadziałał
Ja dzis powtorzylam mocz w diagnostyce bo te imbecyle z luxmedu po raz drugi nie zrobili osadu a sama analize ogolną. Wyniki idealne wiec spoko:)
maud co do zup, uwielbiam kremy.
ale teraz zawsze robi mąż gar zupy na caly tydzien na wywarze i tak jem na zmiane jarzynową z pomidorową bo takie ylko potrafi;)
a po kolacji łądnie 95:) kurcze caly czas mam upierdzieloną ksiazeczkę z krwi. Zawsze mi cos kapnie jak wpisuje. Tez tak macie? bo mi az glupio dawac ją lekarzowiWiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2014, 20:36
-
Anutka wrote:Brzuchatki nasze macie moze jakies info o promocji w biedronce na dada ??? Byly jakis czas temu takie katroniki po 250 puelych za 50 zl
Dopiero was nadrabiam ale odpowiadam że widziałam w gazetce te pudelka od 20.11 po 49.99Anutka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAg... wrote:a po kolacji łądnie 95:) kurcze caly czas mam upierdzieloną ksiazeczkę z krwi. Zawsze mi cos kapnie jak wpisuje. Tez tak macie? bo mi az glupio dawac ją lekarzowi
Mi to słabo krew leci. Wiem że nie powinnam ale kilka razy już wyciskałam z palca. No bo kurde ileż można pocierać i masować a tu nic
Nawet jak się przełączyłam na igiełkę tą największą dla "gruboskórnych" to też lipa a tylko bardziej boli
A teraz już nie zapisuje od razu do książeczki po każdym pomiarze, tylko pod koniec dnia włączam glukometr i spisuje wyniki i godziny pomiarów z pamięci.karen657 lubi tę wiadomość
-
Ja po drugim dniu odstawienia cukru mam chyba jakiś kryzys, bo najchętniej zjadłabym karton herbatników, banana, kaszkę Smakiję i popiła kakao
Wczoraj wyniki miałam spoko, w normie (111 po obiedzie, 132 po kolacji), ale dzisiaj masakra jakaś. 200 po śniadaniu (a ciemny chlebek, biały twaróg chudy, paprykarz warzywny i wędlina drobiowa + pomidor). Po obiedzie z rosołem i kurczakiem na drugie niewiele lepiej, bo 160. Teraz coś podjadłam na kolację warzywnego i tofu i będę robiła pomiar. Możę to też stres. Bo się dzisiaj denerwuję od rana cukrzycą.
Aaaaa.....Łakotka kakaowego chcę!
Jutro lecę po grejpfruty, bo je uwielbiam i kiwi, bo podobno jest ok
Ale cały czas nie wiem, co mam na przekąski jeść. Nic, co jadłam do tej pory nei wchodzi w grę -
jej pędzicie z tymi postami dziewczyny...
my mieszkamy z teściami mamy niby górę ale to tylko 2 pok i łazienka bo jeden pok jest zostawiony dla mojego M brata. Pomijając fakt że on nie mieszka w tym domu tylko u swojej dziewczyny z którą ma dziecko ale nie myślą się chajtać wiec i my stoimy z remontami bo nie będziemy kasy wciskać w coś co i tam pewnie nie będzie nasze bo dla mojego męża rodziców liczy się tylko tamten syn wiec i my od następnego roku staramy się o kredyt i chcemy się wybudować.
-
Kiwi nie jest ok raczej- wydaje mi sie ze ma wysoki IG ( ale sprawdz sobie bo nie lubie kiwi i moge sie mylic), grejfrut i jablka OK napewno. ciemny chlebek to uwazaj co w nim jest- bo moze byc slodzony nie wiadomo czym. No i ile jesz tego chleba? ja np moge 2 kromki bo po 3 juz mam za wysoko a mam chleb z niskim IG bez zadnych slodzikow.
Nabial na 1 sniadanie nie jest wskazany, dopiero na 2 jak cos.
Kryzys przejdzie ci... aczkolwiek ciagnie do slodkiego.
mozesz zamiast kromki chleba np 3 petitki ( 1 WW t jest)
raz za czas serniczek, gałka lodow czy kostka gorzkiej czekolady ( ona po tygodniu zaczyna smakowac jesli nie lubisz)
W rosole to zalezy jaki masz makaron i ile go zjesz:) Ziemniaki niegniecione. trche tego jest:) mi diabetolog dala ksiazeczke z www.slodkiemamy.edu.pl ( to strona pod patronatem medyczbym) i z mezem ukladam posilki wg tego. studiowalismy to caly wieczor o co chodzi z tymi WW i ile czego kiedy mozna.
Po paru dniach ogarniesz.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2014, 21:05
-
nick nieaktualnykaren657 wrote:Ja po drugim dniu odstawienia cukru mam chyba jakiś kryzys, bo najchętniej zjadłabym karton herbatników, banana, kaszkę Smakiję i popiła kakao
Wczoraj wyniki miałam spoko, w normie (111 po obiedzie, 132 po kolacji), ale dzisiaj masakra jakaś. 200 po śniadaniu (a ciemny chlebek, biały twaróg chudy, paprykarz warzywny i wędlina drobiowa + pomidor). Po obiedzie z rosołem i kurczakiem na drugie niewiele lepiej, bo 160. Teraz coś podjadłam na kolację warzywnego i tofu i będę robiła pomiar. Możę to też stres. Bo się dzisiaj denerwuję od rana cukrzycą.
Aaaaa.....Łakotka kakaowego chcę!
Jutro lecę po grejpfruty, bo je uwielbiam i kiwi, bo podobno jest ok
Ale cały czas nie wiem, co mam na przekąski jeść. Nic, co jadłam do tej pory nei wchodzi w grę
Karen rano nie jedz nabiału. Mi tak mówiła dietetyczka na szkoleniu. Tylko nie pamiętam dlaczego... Tak dopiero po 12 najlepiej jeść.
Jak na obiad 2 dania i wychodzą duże cukry to zjedz zupkę, pół godziny przerwy i dopiero 2 danie i godzinę po pomiar.
Dietetyczka mówiła jeszcze że w takiej sytuacji rozkładać posiłki. Np. śniadanie - jak "przysługują" 3 kromki - to zjeść tylko 2, po 1 h pomiar i jak jest ok to dojeść resztę.
Ag... lubi tę wiadomość
-
A właśnie czy któraś z was zauważyła ze z miesiąca na miesiąc spadają jej płytki krwi? kurcze zaczęłam się tym niepokoić bo niby norma jest do 150 ja już mam poniżej jej ale stosunkowo poniżej 100 dopiero podejmuje się jakieś działania. Zobaczymy co mi lekarz powie na wizycie.
-
nick nieaktualny
-
Potwierdzam widziałam dziś Dady w opakowaniach w bałwanki coś ok 50 zł, szczegółów nie zarejestrowałam bo jakaś nie rozgarnięta jestem.
Dziękuje za odpowiedzi
Na razie tylko mój M pracuje więc wolimy wziąć ciut mniejsze mieszkanko jak ja znajdę prace powinno nam się udać zepchnąć szybciej kredyt.
Nie chcieliśmy inwestować w większe ze względu na nasze możliwości finansowe (wiadomo) ale i nie wiadomą na rynku pracy. Z żołnierzami jest różnie likwidują jednostki i czasami jest tak że trzeba się przenieść gdzieś w Polskę.
Nie mówiąc o tym że mieszkamy w miejscu gdzie bezrobocie przekroczyło 20% mieszkania dochodzą do 5 tys za m..
To mieszkanie wyjdzie nam ok 3 tys za m. Wiem że w porównaniu do innych miejsc w Polsce to nie dużo, ale patrząc na stan tego miasta, na to że nic tu nie ma, żadnych firm, przedsiębiorstw, nic...
Tak jak niektóre z nas zazdroszczą mieszkań w bloku ja zazdroszczę domku.
Wychowywałam się na wsi sąsiadów miałam w kilometrowych odległościach i wspaniale wspominam dzieciństwo.
Już się wygadałam więc to tyle.
A propo byłam ostatnio w innej przychodni i tam pielęgniarka mi powiedziała że za wcześnie miałam zrobiony test obciążenia glukozą, nie wiem czy mi zaleci jeszcze raz ale chyba już nie i tak trochę się boję, pewnie nie da się w jakiś sposób odczuć tego że ma się za wysoki cukier co?
A teraz oglądam Epokę lodowcową mój M patrzy i mówi patrz ONA TEŻ JEST W CIĄŻY..
ps.. w tej telewizjii nie ma nic ciekawego.
-
nick nieaktualnyAg... wrote:mi diabetolog dala ksiazeczke z www.slodkiemamy.edu.pl ( to strona pod patronatem medyczbym) i z mezem ukladam posilki wg tego. studiowalismy to caly wieczor o co chodzi z tymi WW i ile czego kiedy mozna.
Po paru dniach ogarniesz.
Ja właśnie się leczę tam - w poradni dla ciężarnych przy Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, która tworzyła tę stronę i cały program dla słodkich mam.
I tam są naprawdę świetni ludzie i nikogo nie straszą powikłaniami dla dziecka tylko wspierają.
Więc szkoda Karen że trafiłaś do takiej poradni gdzie tak do tego podchodzą...
Ag..., karen657 lubią tę wiadomość
-
Goosiaczek2 wrote:A właśnie czy któraś z was zauważyła ze z miesiąca na miesiąc spadają jej płytki krwi? kurcze zaczęłam się tym niepokoić bo niby norma jest do 150 ja już mam poniżej jej ale stosunkowo poniżej 100 dopiero podejmuje się jakieś działania. Zobaczymy co mi lekarz powie na wizycie.
Mi regularnie spadają 135 później 124 teraz 119. Prywatny ginekolog powiedział że świetne wyniki, a jak byłam na NFZ to powiedział że spadają i przypisał mi jakieś tabletki 3 razy dziennie po 2 mam brać.
Głupota jest chodzić do dwóch lekarzy, bo tylko mota się w głowie, Gdybym szybciej trafiła na tego z NFZ to bym tylko do niego chodziła i chyba tak zrobię bo już szkoda mi pieniążków
Teściowa stwierdziła żebym teraz przed morfologią zjadła 3 kostki gorzkiej czekolady i wyniki będą dobre i lekarz nie będzie mnie truł tabletkami hehetylko nie o to w tym chodzi
-
Maud ja mam babeczke z lux medu, ale pracuje tez w zabrzu w klinice chorob metabolicznych czy jakos tak i tez miala cukrzyce ciazową
swietna mloda kobieta. Mowila ze uwielbia slodkie mamy bo jako jedyni pacjenci przestrzegaja diety bo nie o nas tu chodzi:)
ciesze sie ze do niej trailam:)
Maud11 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny