*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
ja mam dosc szeroki tez, małz troche mniej ale mimo to mial wiec napewno bedziesz miała.
Bardzo fajne to jest. Od 1 wizyty masz bodajze 3 mce na zrobienie. MInus- musisz sie umawiac telefonicznie lub umowic wszystko w placowce. Online nie mozna bo nie kazdy lekarz ma w zakresie badania profilaktyczne:/ -
Silatan moi rodzice też na początku dużo się wtrącali tzn kupili wózek (taki jak ja chciałam) ale ile było gadania, że kolor nie taki, że to, że tamto. Po kilku rozmowach, bez łez też się nie obeszło, jest ok. Teraz tylko mi dogryzają jak chce się coś zapytać, że przecież ja wiem lepiej. Ale jest spokój. To moje dziecko, oni wychowali mnie tak jak potrafili, bardzo im za to dziękuje, a teraz moja kolej. I mam nadzieję, że moja córka będzie mi też za to wdzięczna a nie babci. Tylko szczera rozmowa tutaj może pomóc, powiedz jej dokładnie to samo co nam napisałaś. Jak będziesz potrzebowała jej pomocy to na pewno jej o tym powiesz, a na razie skoro czujesz się na siłach to sama wychowuj dziecko tak jak Ci serce podpowiada no i rozum.
Nic więcej nie potrafię Ci doradzić.
Gwiazdeczka27, Silatan, lwuska55592 lubią tę wiadomość
-
Silitan musisz przez taką rozmowę przejść, łatwo nie będzie ale nawet jwk twoja mama się obrazi, to przecież jest mama- w końcu jej przejdzie.
Zgadzam sie z Anutką. Jak będziesz potrzebować pomocy zgłosisz się do swojej mamy jako pierwszej. Jeżeli nie dojdzie do tej konfrontacji to niestety będzie się to ciągnąć ...
To tak jak by mama zrobiła ci kotleta, po którym cię mdli...
A ty byś mówiła, że jest pyszny. Mama by ci więc robiła go bardzo często. Efekt tego był by taki, że tylko marnowała by kasę na składniki, marnowała by czas żyjąc w takim kłamstwie twoim, że jest on pyszny aż w końcu doszło by do tego, że któregoś dnia pewnie by zobaczyła, że kotlecika zamiast jeść to ty go wyrzucasz... To było by bardziej bolesne dla mamy niż powiedzenie prawdy, że po prostu ci on nie smakuje.
Przygotuj więc się odpowiednio do rozmowy tak aby przedstawić swoje stanowisko najmniej raniąc mamę.
Nie ma co znosić tego bo po jakimś czasie wybuchniesz i wówczas będzie nie miło
Ps. Ten przykład z kotlecikiem to pewnie dlatego, że ja głoooodna jestemWiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2014, 12:59
Ag..., Anutka, jonka91, Ewelina88, Maud11, Silatan, Wiki81, rastafanka lubią tę wiadomość
-
Kurcze tak sie zastanawim moze małz cos powiedzial tesciowej, albo moja mama ze sie nie wtrąca wogole, ze nawet nie zapyta czy pomóc.
Moze wziela do siebie to ze nie zycze sobie telefonow i sie odpatyczkowala.
Zobaczymy jak bedzie pozniej:/
Gwiazdeczko urocze porównanie do kotleta:*
aaa no to pora na obiad- ja ide odgrzewac:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2014, 13:01
-
nick nieaktualnyDziewczyny z tymi teściowymi i mamami to jest i będzie przekichane.
Ja widzę że ludzie w takim wieku są już niereformowalni i tłumaczenie rzadko pomaga bo oni i tak wiedzą lepiej. Oczywiście mówię o tych mamach/teściowych które właśnie mają takie dyktatorskie zapędy...
Wczoraj byłam u koleżanki która urodziła w sierpniu. Miała problem z karmieniem bo miała płaskie sutki, karmiła ok. 2 miesiące i się poddała.
Teściowa nie omieszkała oczywiście ciosać jej kołków na głowie.
Wyobraźcie sobie że teściowa w gorącej dyskusji rozpięła koszulę, wytargała swojego cycka i podstawiła pod nos żeby jej udowodnić że też miała płaskie brodawki a przecież karmiła 2 lata!
No myślałam że padnę jak mi to opowiadałaSilatan lubi tę wiadomość
-
Maud- masakra jakie babska potrafią byc wredne!!! ja sie na szczescie nie pie**ole i jak mi cos nie spasuje to powiem wprost ( uprzedze tylko małza wczesniej zeby byl przygotowany) ale on juz ostatanio bierze moją strone tez:)
Kawa, Goosiaczek2, Gwiazdeczka27, Maud11, jonka91 lubią tę wiadomość
-
Maud11 wrote:Wyobraźcie sobie że teściowa w gorącej dyskusji rozpięła koszulę, wytargała swojego cycka i podstawiła pod nos żeby jej udowodnić że też miała płaskie brodawki a przecież karmiła 2 lata!
ale hard-kor to już trzeba mieć tupetGwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKochane Wy moje! Jesteście nieocenionym źródłem wsparcia. Bo kto zrozumie lepiej niż druga kobieta w ciąży.
Bardzo Wam dziękuję. Taka wymiana zdań na forum i trochę burza mózgów, już mi coś w tej łepetynie wyklarowała.
Na razie cisza na morzu, ale chyba bycie dorosłym polega między innymi na tym, że posiadanie własnego zdania to nie zbrodnia. I o te przekonania trzeba czasami zawalczyć. Nawet jeżeli oznacza to przykrą i trudną konfrontację z bliską osobą.
Właściwie to poza tym, że się obrazi i napsioczy jak to ja nic nie wiem (przecież nie wiem, ale matką będę pierwszy raz więc muszę się nauczyć)i że jestem niewdzięczna , to nic gorszego się nie stanie. Ja powiem co mi leży na sercu, ona to podważy. I tyle z całej burzy. A w końcu trzeba się postawić bo inaczej przez jej dyktatorskie zapędy wybuchnie u nas w rodzinie pucz.W końcu to matka. Nie wyrzeknie się i za jakiś czas na pewno jej przejdzie.
Jeszcze raz Wam dziękuję. A teraz uciekam bo już mnie tyłek boli od siedzenia przed kompem. Czas podziwiać sufit. -
nick nieaktualnyJeśli ktoś jest wobec nas bezczelny, czemu miałybyśmy siedzieć cicho jak mysz pod miotłą? Tylko z tego względu że to np mama czy teściowa i szacunek się należy? Każda ma prawo do wyrażenia swojego zdania.
Silatan, Goosiaczek2, Passiflora lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhttp://naforum.zapodaj.net/thumbs/8c2cee72fc06.jpg
Tak na poprawę humorków
PS dziewczyny napiszcie mi cos więcej o tym pakiecie luxmedu? To jest jakies dodatkowe roczne ubezpieczenie? Dajcie Proszę jakieś info/link. Dziękuję z góry.Anutka, Ag..., jonka91, Kawa, Becia81, Gwiazdeczka27, Ewelina88, szpilka lubią tę wiadomość
-
wczoraj z malzem mialam dyskusje na temat naszej grupy styczniowej. Doszlismy do wniosku ze ( mimo iz mialam zakaz kiedys z powodu stresow) to jest to faktycznie fajne zrodlo wsparcia. jestesmy na tym samym etapie w najwazniejszych dla nas momentach zycia. Facetowi nie powiesz wszystkiego- tu mozna.
Z jednymi sie zgadzamy bardziej z innymi mniej- wiadomo- kazdy jest inny.
Ale podsumowujac gdyby nie styczniowki na leb bym dostala osamotnina w tym moim lezeniu.
Kawa, jonka91, szpilka, ania_29, Maud11, Gwiazdeczka27, Ewelina88, rastafanka, Paula44, zielarka, renia83, Bounia, MartaKD lubią tę wiadomość