*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziewczyny ten materac zakupiłam w normalnym salonie meblowym, nie z internetu. Tylko nie mieli na stanie tego rozmiaru co chciałam i kazali czekać tydzień i kicha pomylili rozmiary.
Wróciłam z urodzin haha zabawna sytuacja, pisałam o karuzeli dziś i co usłyszałam jak przyszliśmy? Że mogą mi ją oddać dla małej bo ich synek wyciąga już rączki i szkoda by było jakby ją wyrwał czy zrzucił na siebie i już im nie potrzebna O_o
Fuci piękna kobitka z Ciebie
Co do rozstępu mięśni brzucha ponoć zawsze występuje w czasie ciąży i jest to zupełnie normalna sytuacja. Wiele osób sobie nawet nie zdaje z tego sprawy że coś takiego jest. Rozstęp mięśni jest jedynie wtedy groźny kiedy tworzy się nierówność na powierzchni brzucha czyli np wydostają się jelita itp ale to dotyczy raczej osób otyłych a nie w stanie błogosławionym.
Fucina, Chanela lubią tę wiadomość
-
Oficjalnie mogę sie przywitać, bo udało mi sie was nadrobić podczas ściągania mleka - robię sie coraz bardziej zaradna przy tej czynności
U nas stabilnie, po sporym spadku w pierwszym tygodniu, Alicja zaczęła przybierać na wadze - od wczoraj 30g przybyło i mamy na liczniku 1290g. Mogę coraz wiecej przy małej robić, dzisiaj pozwolono mi nabalsamować całego szkraba w inkubatorze, bo od wczoraj ma nieco suchą skórę. Kupiłam emulsję Emolium i te chude nóżki, rączki i brzuszek wysmarowałam. Cudowne uczucie dotykać swoje dziecko. Codziennie kangurujemy po godzinie do trzech godzin. Nadal mała dostaje antybiotyk i cały czas jest obserwowana - na usg wykryto w główce pewną nieprawidłowość spowodowaną małym wylewem i niedotlenieniem, jakie miało najprawdopodobniej miejsce po odplynieciu wod płodowych. Lekarze póki co nie sa w stanie powiedzieć nic konkretnego, ani czy ten wylew bedzie miał jakiś wpływ na rozwój dziecka, bo jest jeszcze za wcześnie, ani na ile sytuacja jest poważna. Czekają nas kolejne badania i obserwacje. Martwię się tym bardzo, bo u innych dzieci często na drugim badaniu usg okazywało sie, ze wylew widoczny na pierwszym usg sie cofnął i nie pozostawił śladu, a u nas na drugim usg oprócz potwierdzenia zmian w główce, doprecyzowano jeszcze obszar, ktory budzi wątpliwości...
-
szpilka wrote:zawsze mam stresa jak kurier mi paczke przywozi czy jak wszystko rozpakuje to bedzie to co zamowilam
Mam dokładnie to samo. Trzy razy dostałam od tego samego sprzedawcy z Allegro chyba hubi world pomylone zamowienie...pisałam wyraźnie co nie doszło i za każdym z trzech razy pisali, ze przepraszają i juz wysyłają moje zamowienie po czym otwieram paczkę a tam znowu cos innego...Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
Nie moge bez Was! ISABELLE kochana moj Tymi miał wylewy w jednej komorze 2 stopnia a w drugie 3 stopnia gdzie sa tylko 4 stopnie kochana tez kilka usg nie było ładnych potem sie wchłonęły po jednym został wodniak który potem musieliśmy kontrolować , po czasie sie wchłonął , mózg dziecka jest bardzo plastyczny i neurony omijają te blizny( niedotlenienia) i tworzą nowe połączenia , nie martw sie Alicja bedzie zdrowa i nic jej nie bedzie !!! Zobaczysz u mnie dziecko miało byc upośledzone fiz i umysłowo a mam zdrowego chłopa, jesli mała miałaby problemy ruchowe w co watpię! Polecam Ci rehabilitację metoda vojty , Tymi miał raz w tyg przez 3 mc zaczął chodzić w wieku 15 mc czyli w skorygowanym jakby skończył 12
uwierz ze tylko Twoja milosc i wiara w to ze ona sobie poradzi zdzialaja wam cuda, proś Boga o sile o światło i mądrość dla lekarzy , wierze w Was mocno bardzo wiem co przezywasz ja spędziłam w szpitalu 142 dni , młody przeszedł zanadto ale jest nadzieja dla innych mam wcześniaków , jestem z Wami sercem !!! Fucina piekne foty! Dziewczyny brzuch mi chyba pęknie! Jest dzis twardy jak skala ! Masakra !!!
Fucina, nix, isabelle, blador, blador, Bounia lubią tę wiadomość
-
Ja na szybko nadrobilam- mialam gosci.
Isabelle bedzie dobrze! napewno!
fucina- nic dodac nic ująć- cudownie;)
Blador- trzymaj sie!
ja zjadlam kawalek pizzy na ciescie razowym- byla pyszna ale pozniej mąż policzyl ze w węglowodanach to rownowartosc 10 kromek chleba, o malo nie dostalam zawalu i on tez ale glukometr wziął to na klate i wyszło 110;)
ide chyba spac bo zmeczona jestem. Do jutra:)
widzialam ze rozmawialyscie o koszulach do porodu. Mi wczowaj na zwiedzaniu pani mowila ze kladą malego na 2h i dopiero po tych 2h go mierzą i oporządzają. A z drugiej strony zalecala t shirt męza wiec nie wiem jak z tym rozcięciem na przodzie zeby lezał na gołej skórze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2014, 22:37
-
Najważniejsze, by nam było wygodnie w trakcie porodu. Nieistotne, czy to będzie t-shirt męża, koszulka rozpinana, sznurowana bądź szlafroczek
I tak mnóstwo osób obejrzy mnie od pasa w dół, więc jak już maluch będzie przy mnie, to wszystko mi jedno, czy rozetnę koszulkę czy okręcę ją sobie wokół szyi
-
nick nieaktualnyCześć.
Wczoraj ciezki dzień miałam. Strasznie twardnial mi brzuch i łapały skurcze w lydkach. Leżalam cały czas.
Dzis w nocy spałam. Nie wiem, jakim cudem. Obudziłam się raz o 1:20. Dopiero teraz otworzyłam oczy.
Śnił mi się Szymuś
Mieścił mi się na dłoniach. Miał pełno włosów - czarnych.
Jeździłam z nim samochodem po wszystkich znanych mi domach.
Trwało to kilka dni po porodzie. Po tym czasie Zdałam sobie sprawę, że go nie kąpałam ani nie zmieniłam mu pieluchy. Boże. Jak mi serce waliło. Zadzwonilam do męża, żeby z ta wanienka Przyjechał i szlochalam mamie przez tel ze jestem beznadziejna.
Sama go kąpałam. On patrzył wielkimi oczami na mnie a ja mówiłam " teraz zamknij oczka" on zamykał i cala głowe zanurzałam i myłam mu włosy.
Z pielucha bylo tak, że po tych kilku dniach była trochę mokra, ale nic poza tym. Patrze, a on nie ma siusiaka. Boże. Miał trochę szorstka skórę i nagle załamka, bo nie mam kremu!
Potem pojawiła się mama i smarowała go czymś w aucie.
No a potem miał jakieś dwa lata. Dalej miał pełno włosów i wyglądał jak mały paź. Miał taką śmieszna fryzurę.
O... Boje się, że o podstawowych rzeczach zapomnę i będę do bani mamą....
Jak widać, bardzo się boje, bo moja podświadomość płata figle.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2014, 08:11
-
Ja też się boję,że nie będe umiała wykapać,przebrać,etc. Ale jestem pzekonana,że kazda pierwiastka (podoba mi się ta nazwa) ma takie obawy:)
Mój mąż wczoraj drugi raz wygipsował ściany, zabudował grzejnik i chyba od jutra maluje.A ja wybieram zasłonki na Allegro.
Dziś imieniny taty, przychodzi moja siostra z dziećmi i mój brat przyjeżdza z Torunia też z dziećmi,więc dom pełen śmiechu:) pies się już ewakuuje,bo staruszek nie lubi hałasu:) -
Świetny, tylko czy on nie jest trochę grubszy?olka25 wrote:Ja do porodu mam zamiast koszuli taki szlafroczek:
http://img11.allegroimg.pl/photos/oryginal/48/00/09/28/4800092857
Wylicytowałam na allegro za niecałe 27 zł. Przynajmniej nie będę się czuła goła, jak mi synusia na klacie położą
Jak się zniszczy - trudno, jak nie, to będę miała na później też, bo nawet fajny jest.
-
Dzień dobry
Paula na pewno będziesz wspaniała mama na pewno jest wiele obaw ale zobaczysz matki maja niesamowita intuicje:) ja sie witam po najgorszej nocy ever! Myslalam ze zgaga przeszła a tu wczoraj maz jechał o 23 pp RENNIE bo wymiotowalam kwasem aż myslalam ze umrę i tak cała noc palenie plus co 2 godziny na siku , płakałam z bezsilnosci bo to RENNIE to tak sobie działa , dzis boje sie cokolwiek wziąć do ust
mam pytanie do dziewczyn które zaczęły juz 9 mc czy Wasze dzieci cały czas figluja ? Bo moja ma swoje okresy aktywności a resztę spi albo sie tylko naciaga, w nocy jej np wogole nie czuje
dopiero wstaje razem ze mną ale wogole czuje ze ma mało miejsca , moj młodszy chory
mam nadzieje ze sie nie zarażę
miłego dnia, ja wyglądam jak zombie:/
-
Dzień dobry:)
a ja tez sie boję- boje sie ze nawet jak bede w szpitalu i bede miala malucha u siebie to nie bede wiedziala co zrobic a mąż nie bedzie mogl byc ze mną caly czas. Boje sie ze pani z sali, ktora bedzie ze mna bedzie na mnie patrzec jak na idiotke co boi sie wziac wlasne dziecko. O domu nie mowie nawe...to mnie przeraza:/
Milego dnia
osttaniego listopadowego!
ja od wczoraj spie w t shircie męża- i tak patrze pod kątem porodu- spoko:) tylek zakrywa i nawet fajnie wyglądam. podejrzewam ze bede kichac na to ze mi cos gdzies widac. Moze mnie jakos prykryją na dole czyms, zeby mi zimno i goło nie było.
Tymi- figlują
wspolczuje nocki, mam nadzieje ze juz przeszło.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2014, 10:13
-
Hej KOchane, po wczorajszym wqurwie dzis lepiej, mlody szaleje, skopal troche tatusia
co do ogarniania niemowlaka to tez sie boje, po to miedzy innymi poszlam na sr i przez mezusiowa ospe wszystko o niemowlaku mnie ominelo a czy jeszcze pojedziemy to zalezy od mojej szyjki w czwartek, bo jak bedzie w miare ok to pewnie pojedziemy jeszcze pare razy, choc pewnie nie na wszystko a jak bedzie srednio to nie bede ryzykowac, ze przez jezdzenie na sr szybciej urodze



















