*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi w szpitalu mówili że luteina tylko do 35 tygodnia jest i jest ba szyję i podtrzymanie ciąży. Ale podtrzymanie to chyba na początku bo jak teraz.
Ja po porodzie mam mieć sale jednoosobową bo tak jest po porodzie rodzinnym. Kosztuje to 123zł więc nie majątek a dla mnie komfort. Tym bardziej że niedawno był tam remont i sale super. I ta do porodu rodzinnego też super.Ag..., Tymi, olka25 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ag jak nie ma rodzinnego to i tak duża szansa u nas na jednoosobową bo po remoncie tak fajnie wszystko zrobili. Mało jest 2 os. A 3 to chyba jedna tylko. Lipa jedynie z łazienkami bo fakt, też po remoncie ale dla wszystkich na położnictwie a dodatkowo często z patologii dziewczyny przychodzą jak u nich duża kolejka.
-
nick nieaktualny
-
Cześć Dziewczyny
Dziś dostałam paczkę z Gemini, więc wszystkie pierdółki, wkładki, podkłady i inne akcesoria są. Teraz chyba spakuję torbę do szpitala, niech stoi.
Ja to mam taki rozstrój - moja mama mówi, że wszystko za wcześnie szykuje, że po co już, a teściowa z kolei mówi, żeby na koniec grudnia już wszystko mieć na tip top poszykowane bo nigdy nic nie wiadomo... I bądź tu mądry, najlepiej nikogo nie słuchać i robić po swojemu
Ubawiłam się wizją mnie rodzącej a mojego M. naprzeciwko łóżka na kanapie z nogą na nogę, popcornem i chipsamiChyba bym siknęła!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2014, 18:04
-
Dziekuje Kochane za wyczerpujące wypowiedzi
co do małza przy porodzie w końcu sie zdecydował śni sie biedakowi juz po nocach:p a miałam Wam pisać , moja hemoglobina po soczkach jest 12,9 a hematokryt 38 w ogóle wyniki mam lepsze niż sprzed ciazy :d
Becia81, jonka91 lubią tę wiadomość
-
A propo wizji męża przy porodzie moj mówi do mnie " a jest tam tv ? Bo byśmy mogli podłączyć laptopa i sobie mentaliste kilka odcinków obejrzeć " spojrzałam na niego jak na debila ( uwielbiamy ten serial i wszystkie sezony obejrzeliśmy ) faceci maja wyobraźnie nie ma co :p
-
Ag... wrote:Gwiazdeczka i inne cukrzycowki czy wam gin sprawdza ksiazeczke pomiarow cukru? bo moj tylko pyta jak cukry ale nie zagląda w te moje zapiski.
Ja na początku mu pokazałam a teraz już nie zresztą nie muszę mierzyć codziennie cukru tylko co 3-4 dni a że jest ok, to tylko mówie mu a on wierzy na słowo
(Ufamy sobie)
Ag..., Fedra lubią tę wiadomość
-
Tymi wrote:A propo wizji męża przy porodzie moj mówi do mnie " a jest tam tv ? Bo byśmy mogli podłączyć laptopa i sobie mentaliste kilka odcinków obejrzeć " spojrzałam na niego jak na debila ( uwielbiamy ten serial i wszystkie sezony obejrzeliśmy ) faceci maja wyobraźnie nie ma co :p
mój pytał położną czy mozna miec wlasną muzyke. Ona na to ze tak ale odtwarzacz jest w dyzurce wiec wtedy "moja muzyka" leci na 2 porodowki z głosnikow.
Ja na niego jak na debila patrze i pytam czy ma jeszcze jakies ciekawe pytania:)
po pierwsze: on nie wie co to CD- człowiek aplikacji, spotify itp
po drugie: co on tam wie co ja bede chciala słuchaćjeszcze mi pusci Boba Marleya albo jakąś snowboardową muzyke i rozwale i jego i glosniki:D
ja mam sobie sciagnieta alicie keys i ona mnie relaksuje zawsze i wszedzie:Dszpilka lubi tę wiadomość
-
Paula44 wrote:Staram się być spokojna. . .
Dziękuję za wsparcie.
Musze wierzyć, że wszystko jest z maleństwem ok.
Żeby tylko tych wód przybyło.
Martwię się tym tętnem. Bo skacze bardzo. Ba ostatnim ktg znowu 123 do 187....
Może też dlatego, że sama jesteś poddenerwowana, albo dziecinka jest aktywna?
A w cześniej były jakieś podejrzenia nieprawidłowości np. Serduszka?
Niech ci konkretnie lekarze powiedzą o co im chodzi bo masz prawo do pełnych inf. Dotyczących twojego jak i dziecka zdrowia. Lekarz nie może przed pacjentem utajać inf.
Zdawkowo coś ci powiedziano, ty się stresujesz mocno a to też nie dobre dla dzidziusiaWiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2014, 18:14
-
Ja jeszcze nie zdecydowałam się na szpital, a to wszystko dlatego, że chciałabym rodzić w wodzie i pewnie do samego końca szpital zostanie jedną wielką niewiadomą. W najbliższym mi szpitalu ogólne warunki są lepsze, czyli pokoje w większości 2 os i łazienki przy pokojach, ale tu nie ma porodu w immersji wodnej, a tam gdzie mogę rodzić w wodzie są sale ok. 6 os z 1 łazienką, więc warunki gorsze. Ale pewnie sprawa się sama wyjaśni, bo żeby rodzic w wodzie wszystko musi być ok. i przebiegać książkowo.
-
Ja mam w szpitalu ale nie chce. Polozna na SR mowila ze to byloby dla mnie dobre bo nie moge cwiczyc szyjki, kegla itp itd i ze lgodniej by mi bylo ale ja uparcie nie chce
Nie lubie dlugo lezec w wannie, zawsze jest mi zimno i narazie to wykluczam.
A co przyniesie TEN DZIEŃ, jakie zachcianki- nikt nie wie poki co:D -
Ja bym chciała rodzić w wodzie, bo zawsze się w wodzie dobrze czułam i czuje. W szpitalu, w którym chcę rodzić jest nawet wanna do porodów, ale uwaga... Nie ma osoby przeszkolonej do jej obsługi i takiej, która by mogła odebrać poród w wodzie..............
-
aswariatka wrote:W szpitalu, w którym chcę rodzić jest nawet wanna do porodów, ale uwaga... Nie ma osoby przeszkolonej do jej obsługi i takiej, która by mogła odebrać poród w wodzie..............
Polska- kraj ktory niejednym Cię zaskoczy...Tymi, jonka91 lubią tę wiadomość