*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak, mam na 19.12 wyznaczone. Mam 18 po ostatniej immoglobulinie w Lublinie stawić się w nocy w szpitalu bielańskim w W-wie. Albo 19 rano na czczoKawa wrote:Wiki 16? Jak to? Masz cc? wybacz nie pamiętam..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2014, 19:02
Kawa, renia83, kasiakra, rastafanka, polaola, nix lubią tę wiadomość
www.styczniowki2015.phorum.pl -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Boże... Boże... A ja wchodze na listę obecnych ciężarówek i z przyzwyczajenia szukam się w połowie i Kurde nie ma. Patrzę a tu u samej góry jestem. Najpierw zobaczyłam Ag.. Bardzo wysoko i się mi słabo zrobiło. Patrzę a ja tylko trochę niżej. Oj..
Kawa, Kawa, szpilka, jonka91, zielarka, rastafanka lubią tę wiadomość
-
Ej... za mną jesteś, nie przesadzajEwelina88 wrote:Boże... Boże... A ja wchodze na listę obecnych ciężarówek i z przyzwyczajenia szukam się w połowie i Kurde nie ma. Patrzę a tu u samej góry jestem. Najpierw zobaczyłam Ag.. Bardzo wysoko i się mi słabo zrobiło. Patrzę a ja tylko trochę niżej. Oj..
Wdech, wydech, wdech, wydech 
A ja zgłupiałam i zgodziłam się na zrobienie tortu urodzinowego na 20.12
To chyba nie najlepszy pomysł, żeby z wielkim bebechem stać godzinami w kuchni
-
hm.. dziwne. Ja nie mam. Może brodawkę uszkodziłaś, a nie ze środkaania_29 wrote:Miała któraś z Was krew z sutka? Już drugi raz taką tyci, tyci ilość zauważyłam. Z lewego cyca mam odrobinkę siary na staniku a z prawej krew...www.styczniowki2015.phorum.pl
-
nick nieaktualny
-
U mnie też lewy cycek pracuje, prawy nie bardzo, chociaż teraz się przekonałam że taki uśpiony to on jednak nie jestKawa wrote:U mnie są tylko żółte zaschnięte wycieki nad ranem i po gorącym prysznicu- tylko z lewego sutka, prawy chyba nie chce karmić

-
nick nieaktualny
-
To samo zaliczyłam tylko dwa lata temu, też przez sylwestrem i tez potem poroniłam. Lubię ten film, jest bardzo różnorodnyMartaKD wrote:Dzis na tvp2 22.20 Jak urodzic i nie zwariować.Oglądałam ten film jakos przed Sylwestrem rok temu,byłam na początku ciaży,później poroniłam,ale dzis to będzie oglądanie pod zupełnie innym katem:)
a klub ojców rozwala mnie za każdym razem 
Wiki dawaj fotę brzucha!
Dziś byłam na spotkaniu z pedagogiem w przedszkolu, chodziło o dojrzałość dzieci do szkoły. Umęczyłam się strasznie, dzięki Bogu siedziałam na normalnym krześle a nie jak reszta na tych miniaturowych stołeczkach, a i tak pupa mi tak ścierpła, że nie wiedziałam już którym półdupkiem mam siedzieć.
Wszyscy się patrzyli, przychylnie ale byłam tam jak jakaś wielka brzuchata olbrzymka, która stęka i się wierci.
Szkoda mi, że kończy się już przedszkole, brakuje tego jednego zabranego roku, szkoła wydaje mi się taka nieprzyjazna, sama wspominam swoją edukację koszmarnie. -
No dobra torba do szpitala spakowana, przyznam że wcale to takie proste nie było, chociażby wybór ubranek dla dziecka czy to, w jakiej kolejności pakować rzeczy. Na samej górze mam dla siebie a na dole w osobnych siateczkach ubranka, kosmetyki itp. Myślałam, że torba wystarczy mniejsza i jakże się myliłam, a to i tak nie koniec, bo jeszcze kosmetyczka, koszule,szlafrok... Wydaje mi się, że jeszcze raz będę musiała ją rozpakować i ponownie pakować

Laktatora nie biorę, poduchy do karmienia też, mąż dowiezie w razie potrzeby,szpital mamy niedaleko
A synek fika strasznie. Nie lubię jak od wewnątrz naciska mi w miejscu gdzie mam pępek, oczywiście jak wypycha nóżki pod żebra, lub główką napiera na pęcherz, bo aż chyba cewke moczowa mi się wykręca... Reszta ruchów jego mi nie przeszkadza. Pewnie po porodzie będzie nam tego wszystkiego brakowało, jak myślicie dziewczyny? -
Może nie wszystkiegoGwiazdeczka27 wrote:Pewnie po porodzie będzie nam tego wszystkiego brakowało, jak myślicie dziewczyny?
Takich fikołów jak wczoraj to mi nie będzie brakowało
Za to tej ciągłej obecności pewnie tak 
No ale dopiero po wyjściu z brzucha nawiąże się taką prawdziwą więź. Teraz ta mała istotka jest wciąż nieznana
Ag... lubi tę wiadomość
-
ja już też torbę spakowałam, brakuje mi tylko majtek
. Dzisiaj rano bez problemu zapięłam kurtkę do ostatniego guzika, a wieczorkiem jechałam po prezenty i zabrakło mi 3 cm do dwóch ostatnich guzików, nie wiem jak to jest możliwe. Mały tak się wyginał po obiedzie i chyba zmienił pozycję
Jeszcze to do mnie nie dociera, że za chwilę będę mamą









