*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas bardzo dobrze, obyło się u mnie bez nacięcia krocza mam tylko pozszywana śluzówkę w pochwie więc praktycznie tego nie czuję, mały był naświetlany wczoraj i dziś w nocy bo ma żółtaczkę ale slaba,lekarka powiedziała że u donoszonego dziecka nic by z tym nie robiła ale ze wczesniaczek to woli chuchać na zimne
Suwak zmienię już w domu bo na tel nie chcę się bawićWiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2014, 11:23
Wiki81, zielarka, Ewelina88, jonka91, isabelle, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć.
Rany boskie - ale mam już dość tego szpitalnego życia.
Na tej patologii to można takiej schizy dostać, że szok.
Rano ktg - przerwane, bo ... mały miał meeeeega czkawke! Ale mega, bo głowica cały czas spadała. Leżałam ponad 40 min. Potem już było ok. Ruch non stop. Skurczy brak. Brzuch jest jednak nisko. Nadal położony pośladkowo.
Podobno na jutro mam zlecenie usg kontrolne. Boże. Niech wskaźnik tych wód będzie bez zmien - no może być wyższy- bo wizja kolejnej nocy tu doprowadza mnie do płaczu.
Każdy lekarz mówi co innego. Ten dziś - dziwne ze pani tu jeszcze jest. Nosz.......
Nie pamiętam Kto pytał - tak, wojewódzki.
Mordownia. Jednej dziewczynie cos na ktg zaczęło szaleć. Coś zaczęło wyć nagle. 35 tydzień. I słyszy jak położna dzwoni - "panie doktorze prosze tu szybko". No to można oszalec. Nikt nie przyszedł powiedzieć o co chodzi.
Lekarz pojawił się po ok 15 minutach! !!!!!!
Popatrzył na zapis i mówi do położnej żeby do łóżka i na sale nikt jej nic nie mówi. Ona pytat co?!
A oni w milczeniu piżamke sobie pani zostawi i cięcie na cito!!!!!
Szok. Zaraz była na sali porodowej z ta położna. Lekarza nie ma. Ta jej podłączyla ktg a tam tętno leci. Więc panika. Położna spokojnie panie dr ale tu tętno dziecka spada gwałtownie. Ku.... przyszedł jakby napalony. I pyta - a co mamusia ma? Chłopczyk czy dziewczynka?
Ta mu mówi ze wszystko jedni niech otwiera w końcu!
Boże. Koszmar. Wszystko ok. Mała też. Ale takie jazdy jak tu tp chyba nigdzie nie ma.
To się nadaje do prasy. -
Paula szok!!! Ale na własne życzenie sue nie wypisuj. Renia Twoje posty są tak spokojne, ze widzę ze u Was wszystko dobrze. To mnie uspokaja bo mam podobny termin.
Po ktg bez zmian. Tak hak rano. Maka aktywność tętna i może jeden ruch. Ale to taki wewnętrzny, bi ja go nie czułam. Powiedziała położna ze pokaze lekarzowi. Brzucha mi już nie trzęsła.
Ja mam bepanthen, ale ostatnio kupiłam też linomag zielony. Tak sobie wzięłam. Nie używają go nigdy.
Ag, zachowanie męża dla Ciebie zaskakujące. Ale po prostu tego może nie przemyślał. Nie psuj sobie tym dnia. Sesja super pomysł!!!renia83 lubi tę wiadomość
www.styczniowki2015.phorum.pl -
Cześć dziewczyny:) czytałam Was wczoraj cały dzień, ale jakoś nie miałam weny aby pisać... Od wczoraj koszmarnie się czuję. M. Zaraził mnie czymś, bo boli gardło i okropny kaszel mam. Po za tym nic. Ale ten kaszel nie wróży nic dobrego, jutro lekarz... Po za tym od wczoraj też puchną mi ręce, musiałam zdjęć obrączkę. I się zastanawiam, czy w III trym. wracają wymioty??? Bo wczoraj mnie zemdliło po śniadaniu
Paula, widzę, że u Ciebie to cały ten szpital to jakaś PATOLOGIA!!! Obyś tam wytrzymała tak długo jak trzeba. A gdzie zamierzasz rodzić - w tym szpitalu czy w innym?
Widzę, że temat teściowych to temat nr 1 na naszym forum! Chyba najczęściej powraca i budzi najwięcej emocji!!! Moja, żeby było śmiesznie, też mnie ostatnio wkurzyła. Pyta się tak po prostu czy mam już okna pomyte i firanki wyprane!!!! Nosz cholera jasna! Ja jej na to odburknęłam, że jakbym nie była w ciąży, to już dawno bym miała wszystko zrobione, ale że zależy mi na dziecku, to się oszczędzam i nie mam nikogo do pomocy... Wkurzyła mnie i tyle!
-
Nix pisałaś wczesniej ze maluszki teraz dużo śpią, tez na to liczę. I ze będę miała przespane noce, dużo czasu w dzień i słodkie uśmiechnięte maleństwo, jak będzie nakarmione i przebrane. Hm... Ale marzenia.
nix, Fedra lubią tę wiadomość
www.styczniowki2015.phorum.pl -
Paula to co piszesz to takich koszmar ! mam nadzieje, że w szpitalu gdzie będę rodzić nie będzie takich cyrków. Szkoda tylko że co chwilę dowiaduję się o nowych złych opiniach na temat tego szpitala ehh ale myślę sobie, że ludzie zawsze więcej gadają jak źle się dzieje, bo pochwalić to mało komu się chce. I tak oto znam już 3 przypadki gdzie dzieci urodziły się z niedotlenieniem...wczoraj zasnąć przez to nie mogłam bo myślałam czy z naszym Jasiem wszystko ok, bo czasem na USG czegoś nie widać i zaczynam bać się porodu, że coś będzie nie tak.
isabelle pocieszaj się myslą, że niedługo wyjdziecie ze szpitala i sama będziesz mogła decydowac o każdej najmniejszej zmianie w otoczeniu Twojej córeczki.
Bell myslę, że musisz koniecznie pogadać z mężem, powiedz mu że teraz to Wy jestećie OSOBNĄ rodziną i musi z Toba konsultować takie rzeczy. Pewnie dla niego to nie miało znaczenia, więc wytłumacz mu że dla Ciebie to jest ważne. I oczywiście nie miej skrupułów i zejdź po torebki jak będziesz potrzebowała, bez przesady mogła wybrać sobie ile chciała i resztę zostawić. My wigilię spędzamy z teściami ale za rok chcę spędzać je we trójkę OSOBNO. U mnie w domu wigilę spędza się najbliższym gronie a to oznacza tylko rodziców i dzieci. Pewnie też będę miała niezłą przeprawę z mężem ale trudno i tak postawię na swoim. A tymczasem wczoraj teściowa mówi "no w tym roku Wy jesteście u nas, a za rok pewnie jedni i drudzy teściowie przyjdą do młodych" ehe już to widzę.
Co do kopniaków, ja teraz czuję ich tam samo dużo i do tego są bardziej bolesne, szczególnie te w żebra. -
hej
Nie zazdroszczę wam tych ekscesów szpitalnych masakra jakaś jak to czytam co tam się wyprawia
gwiazdeczko koniecznie daj znać co i jak tam wyszło
a my dzisiaj zaczynamy 9 miesiąc wg belly;)) pełna ekscytacja
Ewelina powiem ci szczerze, że ja też mam takie same przeczucia jak ty jeśli chodzi o wcześniejszy poród.nix, Gwiazdeczka27, Ewelina88, Fedra lubią tę wiadomość
-
aswariatka wrote:Wzruszył mnie ten film...
Też nie możecie się doczekać, kiedy przytulicie swoje maleństwa?
https://www.youtube.com/watch?v=vn4Oa_uBEDc
Chciałabym żeby był już nami, ale niech sobie jeszcze posiedzi w brzuszku.aswariatka, Fedra lubią tę wiadomość
-
Paula to jakiś horror! Mam nadzieję, że jutro Cię wypuszczą i ten koszmar się w końcu skończy! Ten szpital jest tragiczny! Ja leżałam na wyspiańskiego, położne miewały lepsze i gorsze dni, ale w większości były po prostu kochane. Potrafiły nawet przyjść mnie pocieszyć jak widziały, że coś było nie tak. Jeśli chcesz rodzić w BB to polecam tylko wyspianskiego. Trzymaj się kochana! Mam nadzieję, że jutro będziesz w domku!
-
Takie pytanie mam do dziewczyn które już mają swoje dzieciaczki. Jutro mam wizytę i muszę się zdecydować czy chce rodzić sn czy cc iii pytanie moje czy jak wy rodziłyście sn to miałyście tylko podawany dolargan? jak to zniosłyście? U mnie nie ma ZZO wiec boje się jak cholera. Już nawet zaczęłam zastanawiać się nad innym szpitalem tylko kurcze ten mój gin cała ciąże mnie prowadził i jestem rozdarta.