*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak nas tak czytam to mam wrażenie, że mój małż nie wie co mówi. Wczoraj w podsumowaniu usłyszałam "Ciąża to nie choroba, a ty tylko leżysz, marudzisz i stękasz"...
Selene, niby nie przeskrobał aż tak bardzo, ale wkurzył mnie potem...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2014, 10:22
-
No właśnie mam wątpliwości. Wiem, jak go matka wychowała, więc nie oczekuję wiele, choć myślałam że ma więcej rozumu...Selene wrote:Ooooo.... to u mnie też już miałby bana..
Ale tak jak pisała Szpilka, jak przyjdzie co do czego to napewno cię zaskoczy, stanie na wysokości zadania i cię wesprze najlepiej jak to możliwe..
A poszło o zupełną drobnostkę, gdyby się nie odezwał, jak odezwał, pewnie bym przemilczała. W ciąży zrobiłam się bardzo łagodna w tym zakresie, bardziej tolerancyjna na jego wychowanie i sposób bycia, ale wczoraj nie dałam rady... Rozumiecie???Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2014, 10:26
-
Mi wczoraj szanowny pan mąż powiedział, że na 2 dziecko na pewno się nie zdecyduje, jak patrzy jak ja pierwsza ciążę przechodzę..
Raptem może kilka razy na coś ponarzekałam do tej pory. Wczoraj ok przyznaje się byłam nieznośna alee bolała mnie głowa cały dzień, na dole głośno, on nic nie robił w tym kierunku, żeby mi ulżyć.. O raptem książę raz zwrócił uwagę, żeby na dole ciszej się bawili.. poskutkowało na 2 minuty..
Dopiero wieczorem mnie wymasował i to też od niechcenia ale pomogło..Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2014, 10:32
-
Zielarko jutro mam donoszona- skończone 37 tygodni
Ale ja bez pesara na tej mojej szyi modliłam sie zeby dotrzymać do tego momentu mała 2 tyg temu ważyła 2900! Ciaza jest 2 tyg starsza wiec moge juz rodzic , doktorka była juz 2 tyg temu spokojna w miare o nas
zielarka, bluegirl89, Nuskaw, Kawa, renia83, Agus89, ania_29 lubią tę wiadomość
-
Jonka bidulko , niestety nie wszyscy faceci sa wrazliwcami i dla nich ciaza to żaden stan , podobnie jak my mogą juz byc znużeni pod koniec cała sytuacja absolutnie ich nie bronię jednak po co masz sie wqrzac ja wiem ze jest przykro i wogole ale jeszcze bedzie żałował tego co powiedział !
Głowa do góry !!! -
I mnie dopadło, przed samymi świętami, gdzie organizuje u siebie wigilię i nie wiem co teraz: (
Szyjka się skrócila W 3 tygodnie o 0,7cm i wewnętrzne rozwarcie na 0,5cm. Skierowanie do szpitala na sterydy na plucka: ( mały wazy 2630gram.
Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
Ja wam powiem tak, mój nie będzie żałował, bo nauczony jest tego, że to sprawa kobiety. Jego matka wychowywała ich sama, dawała sobie radę, pracowała i nie narzekała (do dzieci bynajmniej), więc on ma przekonanie, że kobieta ma obowiązek sobie radzić, bo jego mama miała gorzej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2014, 10:49
-
Tymi wrote:Jonka bidulko , niestety nie wszyscy faceci sa wrazliwcami i dla nich ciaza to żaden stan , podobnie jak my mogą juz byc znużeni pod koniec cała sytuacja absolutnie ich nie bronię jednak po co masz sie wqrzac ja wiem ze jest przykro i wogole ale jeszcze bedzie żałował tego co powiedział !
Głowa do góry !!!
Wczoraj tego nie skomentowałam.. Nie miałam siły dyskutować. Wiele rzeczy duszę w sobie.. Masz rację jeszcze będzie tych słów żałował! Niechaj tylko go najdzie "chcica"..
belldandy wrote:I mnie dopadło, przed samymi świętami, gdzie organizuje u siebie wigilię i nie wiem co teraz: (
Szyjka się skrócila W 3 tygodnie o 0,7cm i wewnętrzne rozwarcie na 0,5cm. Skierowanie do szpitala na sterydy na plucka: ( mały wazy 2630gram.
Bell przede wszystkim to Ty teraz musisz się oszczędzać!! Z szyjką nie ma żartów, porozmawiaj z rodzinką o tym. Wiem, że chciałaś spędzać Święta tylko ze swoim mężem ale może rozsądniej byłoby, jakby jedni i drudzy rodzice do Was przyszli? Mamy mogą podzielić się gotowaniem?
belldandy lubi tę wiadomość
-
Melula, mój odstawiał szopki na poczatku, przyzwyczajony do energicznej żwawej zony musiał sie przestawić na opcję pomaganie bo ja rzygałam i lezałam i plamiłam. Trudno było, a też był przyzwyczajony do obrabiających wszystko kobiet. Przestawił się, teraz jest ok ale zdarzyło się pare razy że spięliśmy sie ostro. Nieraz niestety trzeba postawić granice, inaczej nikomu nie będzie lepiej...
Bell machnij reką na rodzinę, imieniny córki i wizyta gości kosztowała mnie ostatnio skurcze co 10 min...nie warto...niech ktoś teraz zadba o ciebie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2014, 10:49
belldandy lubi tę wiadomość
-
Melula tak na prawdę moze byc do każdej z nas ktora ma problemy z małżem

Zawsze twierdzilam ze mężczyźni to inna rasa;)
My skomplikowane a oni zbyt prości :p oj dużo by porównywać :d
Bell chyba teraz Wy jesteście najwazniejsi! Dużo odpoczywajWiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2014, 10:52
belldandy lubi tę wiadomość
-
Do niego to nie dochodzi, Zielarko. Niestety! Wiem, że to kwestia wychowania.
Ale cóż... nie sądziłam jednak, że doczekam się takich słów, gdy czeka się na dziecko 3 lata... wyżaliłam się... naprawdę, wam powiem, że normalnie ta sytuacja nie wkurzyłaby mnie tak bardzo, gdyby się zamknął.






















