*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Helołłł brzuchatki
Znowu ktoś rodzi hihi? Wiki mocno ściskam kciuki!!!Trzymaj się kochana!!!
Ag- mały przesłodki!!!! Aż mi się chce mojego synka przytulic, ale niech jeszcze posiedzi trochę w brzuszku
Goosiaczek2-super brzusio, mam podobny :)Ja dla swojego małża też kupiłam na gwiazdkę nową maszynkę do strzyżenia hihi, praktyczny prezent najlepszy :p
Magdalenka! Nie martw się wagą dzidziusia!!! Myślę że to wcale nie jest poniżej normy!!!Mały jeszcze nadgoni do porodu a jak nie to po na mamusinym mleczku!!!Mój mały w tamtym tyg ważył 2300g i lekarz powiedział że jest ok więc uszy do góry!!!
Dziewczyny ja już do porodu niiiic nie robię.Dziś były ostatnie zakupy i w końcu mogę napisac że mam już wszystko dla małego.Dziś kupiłam wózek,to był ostatni duży zakup.Reszta już czeka w domku.Prezenty na gwiazdkę już popakowane,wigilię szykuje mamcia także laba na całego !!! W końcu będę spac spokojnie :p
Kciukam za dzisiejsze wizyty jeśli takowe są i miłego dnia :*Goosiaczek2 lubi tę wiadomość
-
Wow,to zaraz Hania będzie na swiecie!!!! Koniecznie Wiki napisz jak już będziesz na siłach jak to jest z cc:)
Oglądałam dziś Porody, było dwa razy cc bliźniąt. Przy drugim zryczałam sięTez bym chciała,zeby mi Małą dali jak najszybciej na karmienie i żeby mąż mógł ją szybko zobaczyć.
-
nick nieaktualnyWiki JEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEe powodzenia skarbie i czekamy:)
magdalenka jesteśmy na tym samym etapie i moja mała jest MAŁA...wcześniej lekarz "straszył" mnie, że kluska będzie, że szybko rośnie, a teraz.......teraz moja mała przystopowała, i co się cieszyć: że lżej przy porodzie będzie hehehe
a tak poważnie, po urodzeniu dzieciaki nadrobią....
główka do góry...... -
Dziękuje, troszkę się uspokoiła, może faktycznie podejść do tego tak, że niektóre dzieci są drobne niektóre są kluseczkami. Przecież jeszcze przybierze na wadze. Już nie płaczę !
Nadrobiłam Was i trzymam kciuki za Wiki !
Ag...cudnego masz Kostka, zazdroszczę że juz możesz go oglądać.
A co do chcicy to ja dorwałam męża jakieś 3 dni temu hehe ale jest mega niewygodnie i chyba dam już sobie spokój do porodu, bo dla mnie to byłło zero przyjemności.
Edit. dam sobie spokój do porodu i jeszcze kilka dobrych tygodni po porodzie ;pWiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2014, 13:03
-
nick nieaktualnyMartaKD wrote:Oglądałam dziś Porody, było dwa razy cc bliźniąt. Przy drugim zryczałam się
Tez bym chciała,zeby mi Małą dali jak najszybciej na karmienie i żeby mąż mógł ją szybko zobaczyć.
Martuś ja jak oglądam te porody na TLC albo pCafe to jakoś do mnie to nie dociera że ja już niedługo tak sama będę tam leżeć! Zupełnie jakby mnie to nie dotyczyło
Poproś przed cc żeby Ci od razu podali małą do cycaMartaKD lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMartaKD wrote:Kawa, właśnie się zastanawiałam co u Ciebie.Dobrze,ze leżysz,ale odzywaj się
Kochana czytam Was cały czas ale z telefonu zanim dokończe pisać to mi się usuwa post:/ a na lapa nie wchodzę już tak często. Zaciskam nogi byle do styczniaMartaKD, Delia lubią tę wiadomość
-
szpilka wrote:Wiki to dobrze, ze nie czekaja i Cie nie odeslali
Bell co u Ciebie?
Miło, ze pytaszo 1 w nocy otrzymałam kolejna kroplówke z fenoterolem i tak sobie cały czas leżę, a kroplówka powoli kapie. Bardzo kiepsko sie po niej czuje, mam dusNosci i uczucie ucisku w klatce piersiowej, cieżko sie po tym oddycha, ale podobno to normalne. Dzisiaj brzuch miękki i brak skurczy, jedynie krzyże i nerka dają mi w kość. Rano na obchodzie zostało mi zlecone badanie i USG na jutro i zobaczymy, moze wyjdę z nakazem leżenia juz do końca ciazy w domu.
Wiki trzymaj sie)
Ag..., szpilka, M4DZI4 lubią tę wiadomość
Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
MartaKD wrote:w ogóle nienawidze lekarzy, którzy straszą!!!!już bym do takiego nie poszła!
Wczoraj przy wypisie jak do mnie wpadł i podziękowaliśmy mu typ mowil ze sam jest pod wrażeniem jak zadziałał na mnie lek bo był sceptycznie nastawiony jak to u nas będzie.
-
MartaKD wrote:w ogóle nienawidze lekarzy, którzy straszą!!!!już bym do takiego nie poszła!
Wczoraj przy wypisie jak do mnie wpadł i podziękowaliśmy mu typ mowil ze sam jest pod wrażeniem jak zadziałał na mnie lek bo był sceptycznie nastawiony jak to u nas będzie.
-
magdalenka wrote:Dziewczyny nie mam siły teraz Was nadrobić bo siedzę ni ryczę !!!
Właśnie wróciłam od lekarza i Jasiu waży tylko 2600 czyli poniżej normy. Dwa razy sprawdzał pomiary główki brzuszka i rączki. Powiedział że jeszcze nadrobi ale jest poniżej normy. Poza tym przepływy i łożysko ok. Tylko nie rośnie co ja intuicujnie od ostatniej wizyty czułam. Głowa mi już pęka od płaczu bo się boję, że coś jest nie tak.
Poza tym nawet nie zbadał mnie, bo powiedział że na tym etapie ciąży nie sprawdza się już szyjki i nawet jak jest rozwarcie to normalne. Ok, tylko ja chciałabbym o tym ewentualnym rozwarciu wiedzieć !!!!
KTG w normie, brak skurczy, serduszko ładnie bije całe szczeście bo miałabym dodatkowe zmarwienie.
Prosze pocieszcie mnie, że Jasiek nadrobi wagowo !! bo już nie mogę z nerwów, kolejna wizyta 30.12 ale u innego lekarza bo mój ma wolne.
Mąż mówi że możemy iśc prywatnie na USG nawet dzisiaj bo może to błąd pomiarów, ale ja wątpie, bo sprzęt miał dobrej jakości, nawet 3D mi zrobił, ale małly niestety zasłaniał się rączkami więc nic nie zobaczyłam. I przez to mam dodatkowe schizy, jak kiedyś bodajże Gwiazdeczka, że mu rąćzki do główki przyrosły bo zawsze ma je na buzi, nigdy inaczej nie ułoży. To nienormalne, ale nie moge przestać o tym myśleć. -
Właśnie bardzo bym chciała, połozna mówiła,że w tym pierwszym karmieniu,w tej siarze jest mnóstwo substancji potrzebnych dziecku, taka szczepionka na odporność, nawet jak tylko poliże sutek, nie musi od razu ciagnąć. I chciałabym jeszcze,żeby jak już ja ubiorą,zawiną,zeby mężowi pokazali,zeby mógł ją wziąć na rece.Musze o tym wszystkim powiedzieć właśnie przed.Podoba mi się jak to jest na Porodach na Polsat Cafe.
lwuska55592 lubi tę wiadomość
-
Ag... wrote:mój lekarz był zawsze bardzo realistyczny, czasem aż wyszłam z gabinetu podlamana bo on mnie nie napawał optymizmem.Zawsze mowil ze do nast kroku, niw wybiegać w przyszłość.
Wczoraj przy wypisie jak do mnie wpadł i podziękowaliśmy mu typ mowil ze sam jest pod wrażeniem jak zadziałał na mnie lek bo był sceptycznie nastawiony jak to u nas będzie. -
nick nieaktualny