*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Podajcie Kochane maila naszego wspólnego to wysle tam cos bo dostałam fajne materiałyod doradcy laktacyjnego u którego była moja kuzynka :)bo miała małe problemy i okazało sie ze wszystko siedziało w jej głowie ale przesłała mi to Wam podesle.mysle ze warto
-
nick nieaktualnyTymi wrote:Podajcie Kochane maila naszego wspólnego to wysle tam cos bo dostałam fajne materiałyod doradcy laktacyjnego u którego była moja kuzynka :)bo miała małe problemy i okazało sie ze wszystko siedziało w jej głowie ale przesłała mi to Wam podesle.mysle ze warto
[email protected] -
Dziewczyny jak na razie mam leżeć grzecznie w łóżku i sie obserwować, skurcze co prawda ustąpiły brzuch tylko twardnieje ale mój gin ma dzisiaj dyżur wiec o każdej porze mogę przyjechać. Uspokoił mnie rozmową i mam go informować co jakiś czas co się dzieje. I jak się będę czuła na siłach to mam przyjechać na oddział i mnie zbada. Ale ja nie chce jechać bo wiem, ze mnie zostawi. Wizytę mam w poniedziałek wiec dopiero pojadę chyba, że coś się naprawdę niepokojącego wydarzy.
Magdalenka szyjkę miałam zawsze ok.
Jeszcze raz dziewczyny dzięki za wsparcie. Uspokoiłam się trochę i już nie ryczę
ach te hormony czasami nie mogę ich ujarzmić.
A jak przyszłam z kąpieli to pani fotograf przysłała mi 3 fotki aż w szoku jestem że tak jej to ładnie wyszło.
Wiki bardzo się cieszę ze tak szybko dochodzisz do siebie oby tak dalej
Magdalenka oj nie zazdroszczę miałabym to w pupce kiedyś "przyjdzie koza do woza" zobaczysz i zaproponowałabym teściowej właśnie by wigilię spędziła z Twoją rodziną wątpię by odmówiła, ale mogę się mylić nie znam jej i jakie relacje łączą twoją mamę z teściową.Wiki81 lubi tę wiadomość
-
Aniu........ ależ się zaśliniłam na widok zdjęcia tortu...
Ja dziś wtranżoliłam miskę lodów... To też po wpisach naszej jednej z koleżanek o lodach z białej czekolady :> hehe Tymi to chyba Ty pisałaś o lodach, prawda? (a tak poza tym jesteś Super bohaterką i bardzo silną kobietą, bardzo Cię podziwiam!)
Teściowa gotuje dziś na obiad barszcz czerwony i trochę jej nie wyszedł i co chwile mi powtarza, że ja robię 1000 razy lepszy i muszę ją nauczyćależ mi miło się zrobiło!!
Magdalenka ja na Twoim miejscu powiedziałabym, że skoro nie ma dla was miejsca u cioci to jedziecie do Twoich rodziców i już.
Gosiaczku wszystko będzie dobrze! Zrób tak jak pisałaś o tej kąpieli i obserwuj swój organizm! Wszystko będzie dobrze (trzeba to w kółko powtarzać)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2014, 14:40
Tymi, Goosiaczek2 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej, a z tym piciem wody to serio nie można tak dużo???
Ja już sama nie kumam, Malenq chyba miała wręcz zalecenie od gina żeby pić dużo, a widzę że inni lekarze mówią co innego....
Może Ag dlatego urodziła tak nagle i szybko - wyduldała w ostatnie dni po kilka litrów dziennie... -
Dziękuje Wam kochane za odniesienie sie do mojej sytuacji i podzielenie sie swoimi lekami i przykrymi wydarzeniami..
Rozmawiałam z mężem i jest on dla mnie wielkim wsparciem. Mówi, ze jutro pójdzie do mojego prowadzącego do dyżurki porozmawiać na osobnosci, a nie przy wszystkich na obchodzie. Niestety zaszła pomyłka i dopiero jutro ma dyżur. Powie mu o wszystkim, ze miałam takie, a nie inne problemy, silna nerwice, kilka terapii za sobą, leki... I ze wstydziłam sie o tym mowić, dlatego nikt nie wiedział z lekarzy, ze mam zaświadczenie od swojego psychiatry, ktory zreszta zna mnie dobrze od ponad 5 lat. Liczyłam na to, ze podołam psychicznie i nie bede musiała pokazywać tego wskazania... Tym bardziej jak na szkole rodzenia lekarz mówił, ze jak ktos chce CC to najlepiej mieć zaświadczenie od psychiatry, tylko co potem dziecku sie powie... Ze mamusia chora na główkę... To wszystko zaczęło mnie przerastac..Nie czuje sie na siłach rodzic... Panicznie sie tego boje... Modlę sie by poród sie jeszcze nie zaczął bo nie jestem przygotowana, ze moj gin nie jest poinformowany...tak jak Tymi wspomniała, rownież jestem osoba, która musi mieć wszystko "zaplanowane " bo inaczej odczuwam straszny lęk z którym nie umiem sobie za nic dać rady....
Wracając do męża, to mówił, ze nie muszę mu nic wyjaśniać, on mnie rozumie i na nic nie bedzie nalegał. Urodzę tak jak sie czuje na siłach i nie muszę jemu ani sobie nic udowadniać, ani sie tłumaczyć. Moja mama także mnie doskonale rozumie i wspiera. Sama stwierdziła, ze jest w dalszym ciagu pod wrażeniem, ze tak dobrze znoszę ta ciąże i , ze w ogóle udało mnie w nią zajść po moich przejściach, po tym jak byłam skrajnie zagłodzona... Jak miałam myśli samobójcze i jedyne czego chciałam to umrzeć.
Uważa, ze jeśli nie jestem na siłach rodzic SN , to lepsza jest dla mnie cesarka, bo każdy sie obawia, ze potem w wyniku szoku czy depresji poporodowej mogę popaść w silna nerwice, a przecież dziecku potrzebna jest matka...
Moj psychiatra rownież tłumaczył mi, ze nie wiadomo jak bede sobie radziła po porodzie ze spadkiem hormonów, czy nie bedą konieczne znowu leki... Mówił, ze jeśli zaistnieje taka konieczność, to nie powinnam sie wzbraniac i mieć wyrzutów, ze jestem zła matka bo nie karmie piersią, bo tak na prawdę dla dziecka nie ma to różnicy czy je z butelki czy z piersi, a ważniejsza jest dla niego wież z matka i to, żeby była ona szczęśliwa, bo to wszystko odbija sie na malenstwu...
Co do wieści szpitalnych. Rano miałam mieć badanie i oczywiście miałam. Trwało 5 sekund. Kazali mi wejść na fotel, lekarz dotknął szyjki i brzucha i stwierdził, ze brzuch jest w dalszym ciagu napięty i nie można odłączyć kroplówki, także leci mi juz 4, a o 2 w nocy pewnie włącza mi 5.. Bardzo złe je znoszę. W nocy nie mogę spać bo bardzo mnie dusi, to takie wrażenie jakby ktos siedział Ci na klatce piersiowej, a Ty byś walczył o oddech... Masakra, przy każdym wdechu zaczynam kaszlec i sie dusić... Zgłaszałem to oczywiście, ale usłyszałam, ze niestety tak musi byc. Na jedno pomaga, na inne szkodzi. Rano miałam załamanie, ale teraz jakoś sie trzymam. Tłumacze sobie, ze to dla dobra synka, aby był jak najdłużej w brzuszku...
Przepraszam za taki długi , bez ładu i składu wpis, ale ciagle jestem pod wpływem silnych emocji.
Śledzę Wasze losy i trzymam za Was kciuki. Jesteście mi bardzo bliskie. Nie odnoszę sie do każdej z Waszych wypowiedzi bo zwyczajnie brak mi sił, ale czytam na bieżąco i co chwile odświeżam tablet i patrzę co tam sie u moich styczniowek dzieje
Wiki, Tymi, Paula jesteście dla mnie bohaterkami
gosiaczek trzymam kciuki !)
ściskam Was wszystkie:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2014, 14:38
Tymi, MonikaDM, Wiki81, lwuska55592 lubią tę wiadomość
Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
Kawa wrote:Dziewczyny powiedzcie mi na Pocztexie w statusie przesyłki pisze mi: Nadejście przesyłki O_o czyli co? ktoś ją odebrał?
bo zamawiałam znowu od tego r_p77 i pisze Nadana z Bielska, Nadejście przesyłki Zabrze- a Zabrze jest jeszcze dalej niż mieszkam. Nie czaje? -
bell najgorsze co byś mogła zrobić, to kierować się presją otoczenia. Dziewczyny decydują się na cc bo uważają to za łatwe rozwiązanie - mają do tego prawo, ich decyzja. U Ciebie wskazania są zdecydowanie mocniejsze. Paniczny strach przed porodem mógłby jeszcze utrudnić próbę rodzenia naturalną drogą...
magdalenko pojechałabym do swoich rodziców. Co za dziwna osoba z tej ciotki. Jeśli to siostra teściowej to w bardzo niezręcznej sytuacji ją postawiła...
Paula44 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny ale mam zaś mega problem. Zdjeli mi te szwy, to zaś nie mogę sie wys*ać... Pani położna poleciła mi melilax, mikrowlewki z miodu. Rewelacja!
Maud...ja to nagle nie urodziłam, ja zaczęłam we wrzesniu:P
A tak serio to ja nie piłam wcale dużo więcej. W jeden dzień tylko tak dużo a 3l to był u mnie standard.zielarka lubi tę wiadomość
-
Bell myślę, że długośc badania nie ma znaczenia, lekarz tylko sprawdził stan szyjki i o to chodziło, więc się nie denerwuj. Najwazniejsze że jestes pod dobrą opieką !! I masz zakaz myslenia że jesteś chora na głowę bo masz zaświadczenie od psychiatry ! Tak jak dziewczyny tutaj piszą nikomu nie musisz się tłumaczyc jak i dlaczego rodziłaś. Zawsze możesz powiedzieć że lekarze zdecydowali o CC i nie miałaś nic do gadania.
Jesli chodzi o te moje nieszczęsne świetą, to spędzenie ich z moimi rodzicami i teściami nie wchodzi w grę, oni widzieli się kilka razy, na palcach jeden ręki mozna policzyć. Obgadam sprawę z mężem i dojdziemy do porozumienia mam nadzieję. Niech mąż gada z teściową i zobaczymy jej reakcję szczerość przecież da się wyczuć. -
oj to nie wiedziałam. No cóż to zrób tak jak dziewczyny pisały porozmawiaj z mężem i albo jak zauważysz coś niepokojącego z zachowania teściowej o tej wigilii to powiedz ze mogą iść do ciotki a wy pojedziecie do rodziców.
A tą ciotkę jak bym ją na ulicy spotkała to udałabym, ze jej nie widzę franca. ze tacy ludzie istnieją szok. -
Nie wiem czemu tak postąpiła, zapewne założyła od razu że my jedziemy do moich rodzicó, nie przewidziała że zostajemy. Ogólnie to dobra osoba i lubię ją, ale troszkę nieładnie postąpiła to fakt.
goosiaczek a Ty o ile dobrze pamiętam tez dostałaś jakies fotki prosze się tu zaraz chwalić !! -
Witamy się z Alutką popołudniowo.
Byłyśmy dzisiaj na zakupach i kupiliśmy 2 kg dorsza na święta.Miałam zajść do lumpka ale zwyczajnie nie chce mi się grzebać.
Popakowałam dzisiaj prezenty.Jakoś w tym roku nie mam weny i wszystko pakuję w torebki. Nic nie owijam w papier.
Coś kłuje mnie szyjka ostatnio. Ale brzuch jeszcze wysoooko i Ala kopie po cyckach jak siedzę w wannie.Mam nadzieję że wytrzymam do nowego roku.
Spadam obiad kończyć. Potem wezmę się za robienie bilecików do prezentów.
Wieczorem mąż zabiera mnie na pizzę.
Miłego popołudnia Mamuśki. :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2014, 15:20
-
nick nieaktualnyAg... wrote:Dziewczyny ale mam zaś mega problem. Zdjeli mi te szwy, to zaś nie mogę sie wys*ać... Pani położna poleciła mi melilax, mikrowlewki z miodu. Rewelacja!
Maud...ja to nagle nie urodziłam, ja zaczęłam we wrzesniu:P
A tak serio to ja nie piłam wcale dużo więcej. W jeden dzień tylko tak dużo a 3l to był u mnie standard.
Wiem, wiem Ag, tak mi się tylko skojarzyło że jak kiedyś wstałam rano i zajrzałam na forum to Ty już pisałaś że 1,5 litra wypiłaś a ja dopiero 1 łyk herbaty
Ag a ten Melilax to jak szybko działa - od momentu aplikacji?