*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Patrycha z tego co wiem i sie orientuje oczywiście każdy szpital inaczej funkcjonuje ale jak cię dosłownie nic nie ruszy po 2 kroplówie to oni nie podadzą Ci 3 bo to nie zadziała na Ciebie. Tylko wezmą Cię na stół chyba po 6 czy 8h od podania oksytocyny.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
A ja chcialam Wam życzyc poświątecznie wszystkiego najlepszego....
- niech nasze porody przebiegną zaskakujaco pozytywnie a przede wszystkim bezpiecznie dla naszych dzieci i nas...
Co prawda jestesmy styczniówkami...ale duzo z nas tu przeczuwa "rozpakowanie sie z dwupaku" wczesniej..ja tez mam takie podejrzenia...zobaczymy..
Tym z Was co juz urodziły- zyczenia spokojnie spiacych, grzecznie nieplaczacych i ladnie jedzacych dzieci)
Ja swoim pierwszym porodem bylam zaskoczona bardzo pozytywnie:
- ze bole byly do zniesienia (rodzilam naturalnie bez znieczulenia)
- ze nie mialam boli kregoslupa
- ze trwalo to krocej niz myslalam,
- ze personel byl pomocny i mily,
- ze moj małż (ktory nie interesowal sie wczesniej za bardzo etapami porodu) podczas porodu spisal sie na medal i zaskoczyl mnie swoim opanowaniem;
- ze moja corka, ktora jak zobaczylam pierwszy raz - od razu spojrzala mi w oczy z taka miloscia
tak wiec kochane - zycze Wam abyscie byly takze zaskoczone w pozytywny sposob swoim porodem i teraz czekajac na niego mialy duzo sily aby myslec o nim pozytywnie!!!
pozdrawiam Was serdecznie i juz prawie noworocznieWiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2014, 11:19
Malenq, szpilka, Goosiaczek2, Ewelina88, jonka91, MartaKD lubią tę wiadomość
-
Paula wszystkie rozumiemy, ze sie boisz, ale jakby dzialo sie cos bardzo zlego to juz by Ci po przyjeciu do szpitala zrobili cesarke, wiec pamietaj, ze jestes pod opieka, ciagle monitoruja na wszelki wypadek, ale czekaja bo to na razie jest lepsze dla dziecka, tetno ladne, wiec postaraj sie uspokoic, bo na Szymka teraz gorzej dziala TWoj stres niz to, ze na mniej wod, wszystko bedzie dobrze
Paula44, Gwiazdeczka27 lubią tę wiadomość
-
Chociaz moj durny sen chyba nie pobije snu Ani29, ale jednak Wam napisze
wrocilam do pracy nie wiem dlaczego w koncowce 8 miesiaca, na lekcji siedzial kolega rok ode mnie straszy i taki drugi co go nie znam osobiscie, bo nigdy ze mna nie pracowal, ale jest charakterystyczny, wiec go kojarze. przyszla do mnie na te lekcje kolezanka, ktora ostatnio wrocila z Chin, ale bachory nie byly zainteresowane. ona poszla a mial byc temat o jedzeniu wiec, ze mnie wkurzyli kazalam im slowka wypisywac i tlumaczyc a moi wczesniej wspomnieni koledzy sluchali sobie muzyki z tel i bachory tak samo, wiec zaczelam im slichawki z uszu wyciagac a jeden z uczniow wstal za mna i zlapal mnie za rece wiec ja go jak na filmach przerzucilam do przodu jak w karate i niestety akurat weszla pani dyr i to zobaczyla, odwrocila sie i wyszla a ja zanim pozbieralam wszystkie ksiazki i inne nauczycielskie klamoty to sie obudzilam i nie wiem czy mnie wyrzucili z pracy czy nie -
Dodam tylko, ze nie bije swoich gim,nazjalistow,. zeby nie bylo
choc pewnie niektorym by sie przydalo
a i jeszcze zanim sie obudzilam to przyszla wychowawczyni tego ucznia (a nawet takiego dziecka w szkole nie mamy nie wiem skad mi sie przysnil) ze wreszcie sie zaczal normalnie zachowywac
-
Niezłe sny macie
ja ostatnio nie pamiętam co mi się śni, po fazie snów erotycznych, nastąpiła faza intensywnych koszmarów a teraz coś się przewala ale nie pamiętam co i nie są to jakieś realistyczne historie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2014, 12:07
-
Dzień dobry:)
wczoraj chcialam napisc w temacie tesciow oszołomow ale juz nie mialam sily wejsc na forum.
Otóż wpadli na chwile, ojciec jak zwyke jakies glupie haselka( on jest jakby niedorozwiniety czasem) kawusia ciasteczko... i gadanie ze jak to sie w grudniu urodzil, pojdzie do szkoly jak bedzie mial 5 lat??? no to mowie przepraszam ze nie dalam rady do stycznia ( ironicznie) po czym przeszli do tego ze imię Leon cudowne bo ktos tam nazwal tak synka...mowie ze my mamy Kostka i wg nas jest tez cudowne.
Do tego tesciowa zaczela do malego wolac Koti i inne takie od kota- jakies dziwne nie pamietam. Mowie jej ze to jest Kostek a kota to mam w sypialni.
potem uslyszalam ze ladnie wyglądam, mowie dziękuje- wiem:D
na co tesciowa- ja po 1 ciazy tez ladnie wygladalam, zobaczysz po 2. co za franca:/
Wkurwa mialam na maxa ale nie wytrzymalam jak odpakowalismy prezenty. Kostek dostal paczke pieluch ( ok- przydadza sie) i pieska co szczeka, takiego co żule na dworcach sprzedawają, nie dosc ze brudny to ogon ma z druta i omal oka nie wybilam sobie. Patze na to i mowie ze to chyba nie dla niego bo sie uszkodzi. MASAKRA!!!
ja tradycyjnie balsam do ciala- powiedzialam dziekuje, jeszcze mam z zeszlego roku.
Matko bylam wniebowzieta jak pojechali, teraz czekam na mojego tate, ale wpadnie na chwile tylko i mamy dzien dla siebie.
Paula- pamietaj ze jestes pod opieka w 3st ref, tam wiedzą co robią!
Fucina- czekamy na rozwoj wydarzen:)
A pochwale się, ze dzis odpadł nam pępuszek:DWiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2014, 12:50
zielarka, Paula44, Chanela lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny