*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
liliana powiem Ci ze ja z infekcjami meczylam sie cala ciaze Poczawszy od 5 tyg. A bralam Pimafucin pare razy,Gynazol 2 razy,Nystatyne-wszystko pomagalo na 2-3 tyg a potem nawrot. Co do tabl.dopochw.Clotrimazol to ja bralam je dopiero w 3 trym. i dopiero one poskutkowaly i wyleczylam to dziadostwo Czego zycze i Tobie bo to najgorsze co moze byc.
Pozdrawiamliliana lubi tę wiadomość
-
liliana wrote:Patrycha, jaki/a przystojniak/pięknotka
neharika, dziękuję za rady!
może dobry pomysł z tymi herbatkami...
Co do przygotowania do badania, to zrobiłam zarówno dziś jak i wczoraj z tego środkowego strumienia. Sądzę,że wynik jest wiarygodny, bo faktycznie czuję,że coś jest nie "halo". Na ten pęcherz, biorę od dziś urosept 3x1 (zalecenie lekarza). Muszę się tak pobujać do piąteczku.
No ten pimafucin bym wzięła,ale nie chcę sugerować nic lekarzowi, bo prawie dzień w dzień dzwonię. Nie sądzę, żeby chciał mi zaszkodzić. Clotrimazol krem już użyłam, co do globulek mam czas do wieczora na podjęcie decyzji -
Co do objawów
mam:
-mdłości o dziwnych porach i przy różnych pokarmach
-wstręt do niektórych zapachów czasem niewyczuwalnych dla innych
(np grzejącej się patelni)
- wstret do odgrzewanego jedzenia (więc mężuś robiący obiad w niedziele oznacza normalny obiad tylko w niedzielę) chyba, że pójdę na obiad na miasto
- senność większa niż zwykle, ale jeszcze bez szału czyli jak zasnę w dzień to problem ze snem w nocy
-ciężkie i bolesne piersi, ale już mniej niż było
-rosnąca oponka nie mówię tu o rozciągającej się macicy, bo oponka sporo wyżej
nie mam
-póki co wymiotów hura, hura
-zawrotów głowy
-płaczliwości (z reguły, bo ostatnio żółwie z kreskówki doprowadziły mnie do płaczu a nic się takiego nie działo)no i płacz na kreskówkach to u mnie objaw nie ciążowy, ale ostatnio raczej opanowanyWiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2014, 17:48
Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
-
Moje objawy:
- nie puscilam pawia chociaz wczoraj bylo blisko pierwszego, mimo wszystko wygralam ja
- jestem zmeczona, czasem spiaca
- wstret do zapachu lodowki, kielbasy
- wyczulony wech
- czasem bol zoladka
- brak ochoty na slodkie (chociaz czasem cos tam zjem)
- wieksza ochota na kwasne (sliwki, jablka, bigos)
- fajne sny
- czasem dziwny posmak w ustach
- wieksze troszke obolale piersi i wrazliwe sutki (kiedys narzekalam na male, teraz przyrzeklam sobie ze jak po ciazy beda takie male jak byly to bede przeszczesliwa, szczerze - nie chcialabym miec duzych cyckow mimo ze maly rozmiar to byl poki co moj najwiekszy kompleks. nie sa jakies kolosalne, ale troszke urosly i czuje sie przez nie... gruba
- ostatnio czeste parcie na pecherz, czuje jakby byl mega przepelniony a sikam nieduzo
- nie mam problemow z zaparciami
- ale wzdecia to moja najgorsza zmora
Jesli chodzi o problemy z pecherzem to moja ginka na ostatniej wizycie powiedziala, ze jesli cos zacznie sie dziac (np. pieczenie przy sikaniu to mam od razu przyjsc bez terminu). Poki co nic sie nie dzieje i mam nadzieje ze sie nie wydarzy bo jeszcze nie bedac w ciazy mialam dosc czesto tendencje do zapalen pecherza albo zlych wynikow moczu.
No i co najwazniejsze - duuuuzo pic.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2014, 17:52
liliana, Gwiazdeczka27 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, jesteście wielkie - zawsze służycie radą (lepiej jak w realu!)
Oto komentarze do Waszych sugestii:
- nie chciałabym się powtarzać (a pisałam już wiele razy), że od końcówki zeszłego roku mam przeboje z lekarzami i bynajmniej nie chodzi o ich gburowatość, wykwalifikowanie i wiedzę, tylko o brak chęci i zaangażowanie moim przypadkiem.
Ja, jako "nieszczęsne dziecko Czarnobyla" , borykam się co rusz z jakimiś problemami zdrowotnymi, no i tutaj dochodzi też kwestia ginekologiczna, niestety. Reasumując, idę do Nich i tłumaczę,że martwi mnie "to", czy "tamto", a Oni mówią, że nie wiedzą i trzeba "to" zostawić.
- obecny lekarz jest ok. Najważniejsze jest dla mnie to, że mogę do Niego wydzwaniać non stop i zawsze służy radą i dobrym słowem. Na wizytach z plamieniami nic nie może poradzić, bo na usg nic nie widzi. Uważa, że jest wszystko pięknie sugerowałam Mu kilka razy wymaz, ale jakby troszkę zsunął to na dalszy plan, uznając że labo jest czynne tylko do 5, a wizyty mam później
- reasumując, miałam już lekkie objawy infekcji w dniu tego silnego krwawienia. Zaraz po włożeniu clotrimazolu, zaczęła lecieć krew...ale to raczej niefortunny zbieg okoliczności i to na 99% kwestia leku. Mimo to kolejnych globulek już nie wzięłam,a infekcja wróciła kilka dni temu. Trochę to sobie wyrzucam,ale z drugiej strony - bałam się o naszego maluszka. Macie więc rację, trzeba zaufać lekarzowi. Tych globulek w opakowaniu jest kilka, więc tłumaczę to sobie, że nie będą miały wpływu na krasnala.
- druga sprawa, mieszkam 25 km od miasta i nie mam tej możliwości, aby jeździć dzień w dzień po lekarzach (tym bardziej, że przyjmują w dziwnych godzinach). Dr mówi, że jazda autem w moim przypadku jest bardzo niebezpieczna, bo wstrząsy mogą szkodzić.
- zastanawiam się, czy zmniejszenie się plamienia od wczoraj nie ma związku z tym, że zmniejszyłam dawkę lutka (dr powiedział, że mam brać już 2x2). Pisałam Wam wczoraj, że ten drugi lekarz skrytykował tę praktykę przepisywania tak dużej dawki,ale mój był nieugięty i cały czas kazał brać. Ja jako Jego wierna owieczka brałam
- mąż zapodał żurawinkę suszoną, ale co mam z Nią zrobić? zjeść? bleee...
przemogę się
no i jak zwykle wyszedł elaborat...chyba muszą obwieścić światu nowinę, bo póki co maluszek jest skrzętnie ukrywany przez Mamusię i Tatusia (tylko nieliczni wiedzą). Gdyby ludziska wiedzieli, miałabym się komu wygadać...a do cichych osób nie należę jak już wiecie
dziękuję kochane za Wasze wsparcie! cieszę się,że Was tu mamM4DZI4, Gwiazdeczka27 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny to i wieści ode mnie z wizyty.
Fotki mam ale fatalne bo Małe tak się wierciło, że ledwo gin pomierzyła. USG trwało godzinę! A w trakcie były i spacery i przysiady i co się dało...
Ale... maluch ma 59,6mm, NT 1,3 więc ryzyko małe Ma rączki i nóżki bo machało nimi jak szalone. Wiek 12+4 i PTP zmieniony najprawdopodobniej na 27 grudnia... Ale na forum zostaję i z Wami
Co do objawów mam:
- senność
- wrażliwe piersi
- kłucia w podbrzuszu po bokach
Mdłości odpuściły. Czasem zdarzą się wzdęcia ale już nie tak szalone jak wcześniej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2014, 17:59
Cynamonek30, jonka91, M4DZI4, Malenq, Gwiazdeczka27, nix lubią tę wiadomość
-
aniafk wrote:liliana clotrimazol jest zabroniony w ciąży ale np no-spa też to bezpiecznych leków nie należy i przenika przez łożysko a jednak lekarze przepisują. Może Twój lekarz uważa, że bardziej zaszkodzi leczenie bez clotrimazolu niż z.
Ja jednak bym zapytała o Pimafucin albo poszła to internisty po receptę bo jest bezpieczny w 100%.
Co do dawkowania Luteiny to jedna tabletka ma 50mg progesteronu co daje 300 na dobę, ja w pierwszej ciąży zażywałam Cyclogest on ma 200mg/raz na dobę, ale wiem, że jest też w postaci 400mg więc to przebija dawkę luteiny 3*2.Magda2013 wrote:liliana powiem Ci ze ja z infekcjami meczylam sie cala ciaze Poczawszy od 5 tyg. A bralam Pimafucin pare razy,Gynazol 2 razy,Nystatyne-wszystko pomagalo na 2-3 tyg a potem nawrot. Co do tabl.dopochw.Clotrimazol to ja bralam je dopiero w 3 trym. i dopiero one poskutkowaly i wyleczylam to dziadostwo Czego zycze i Tobie bo to najgorsze co moze byc.
Pozdrawiam
Chyba się przekonuje do myśli, iż na receptach tak piszą, by nie brać odpowiedzialności prawnej. Z drugiej strony może niektórzy lekarze też nie analizują badań nad tym lekiem i równie obawiając się ewentualnych problemów (które pewnie zwykle nie występują), wolą przepisać inny lek, na recepcie którego jest napisane, że jest dozwolony dla kobiet w ciąży.
Muszą pomyśleć logicznie: jaki lekarz chciałby mnie narażać, wiedząc że ciąża rozwija się pięknie, z drugiej strony zaś mając świadomość, iż mam na karcie ciąży wypisane jak wół "poronienie zagrażające."
O tak muszę do tematu podejść -
LILIANA ja jestem w podobnej sytuacji, mam daleko do lekarza, jak pojawiła się infekcja napisałam mu sms, czy przyjechać wcześniej czy kupić coś w aptece. Muszę mu ufać, bo jak nie będę mu ufała to oszaleję, ciąża jest zagrożona i nie moge sobie pozwolić na zastanawianie się czy on ma rację czy nie, tylko musze go słuchać. Mam nadzieję że zaufasz swojemu lekarzowi, bo będziesz z nim w bliskim kontakcie jeszcze długo :)zakładam że jest doświadczony, tak jak pisałam, no i że jak każe brać te leki to bierz
suwaka nie mam bo nie umiem go tutaj wkleić
Martaaa cieszę się że wszystko ok po usg a jaki duży dzieciaczek -
Dziewczyny, nie było mnie 1 dzień a tu tyle naprodukowałyście:) Nie nadążam z czytaniem!
GabiKOR i Neharika- tez biorę te zastrzyki przeciwzakrzepowe, raz dziennie w brzuch i sama je robię ale ja zawsze strasznie się bałam kłucia, wiec codziennie to dla mnie trauma samej wbić sobie tą igłę! Próbował mi robić mój facet, ale igłę wbija tak delikatnie, że potem mam siniaki na brzuchu ))
Ale dla fasolki wszystko zrobię, aby tylko rosła zdrowo.
Kasminda witamy u nas!
Szpilka i Patrycha- fajne zdjęcia!
szpilka lubi tę wiadomość
Aniołek [*] 5tc - 15/08/2012
Aniołek [*] 9tc - 22/10/2013 (pusty pęcherzyk)
Aniołek Karolek [*] 21tc - 11/09/2014 -
jonka91 wrote:Ostatnio sporo dziewczyn do nas dołączyło, witam Was wszystkie! Prowadzimy swoją malutką listę OBECNYCH więc zapraszam do zapisania się
Możecie wpisać się nawet na końcu, ja edytuję listę i wpiszę w odpowiednie miejsce
1.Martaaa; @ 26.03.2014; PTP 31.12.2014
2.Patrycha @ 28.03.2014; PTP 01.01.2015
3.Coccolina @ 27.03.2014; PTP 01.01.2015
4.Ag @ 28.03.2014, PTP 01.01.2015
5.Selene; @ 28.03.2014 PTP 02.01.2015
6.Sis @ 28.03.2014; PTP 02.01.2015
7.Wiki81; @ 29.03.2014; PTP 04.01.2015
8.Melula, @ 30.03.2014, PTP 04.01.2015
9.renia83 @ 30.03.2014; PTP 04.01.2015
10.Wiola25; @ 27.03.2014; PTP 05.01.2015
11.GabiKOR @ 28.03.2014; PTP 05.01.2015
12.Agataa; @ 30.03.2014; PTP 05.01.2015
13.Cookie @ 30.03.2014; PTP 05.01.2015
14.Agus89; @ 31.03.2014; PTP 05.01.2015
15.Mama78 @ 30.03.2014; PTP 05.01.2015
16.Agula92; @ 01.04.2014; PTP 06.01.2015
17.agattee, @ 26.03.2014, PTP 07.01.2015
18.Maraska; @ 02.04.2014; PTP 07.01.2015
19.nix @ 03.04.2014; PTP 07.01.2015
20.onabella @ 01.04.2013; PTP 08.01.2015
21.A.loth @ 05.04.2014; PTP 08.01.2015
22.klara22 @ 01.04.2014; PTP 08.01.2015
23.ania_29; @ 06.04.2014, PTP 08.01.2015
24.aniafk - @ 28.03.2014, PTP 10.01.2015
25.Buziulka @ 03.04.2014, PTP 10.01.2015
26.Goosiaczek2 @ 04.04.2014; PTP 11.01.2015
27.myszka199922 @03.04.2014 : PTP 11.01.2015
28.Pinia108 @ 10.04.2014; PTP 12.01.2015
29.Bounia @ 07.04.2014; PTP 12.01.2015
30.malenq @ 06.04.2014; PTP 13.01.2015
31.Jonka91 @ 09.04.2014; PTP 13.01.2015
32.Zielarka @ 09.04.2014; PTP 14.01.2015
33.Aga_502 @ 09.04.2014; PTP 15.01.2015
34.MonikaDM, @ 10.04.2014; PTP 15.01.2015
35.bara112 @ 10.04.2014; PTP 15.01.2015
36.Juśka @ 10.04.2014; PTP 15.01.2015
37.kasia86 @ 11.04.2014; PTP 16.01.2015
38.Gabrysia84 @ 12.04.2014; PTP 18.01.2015
39.Isabelle @ 13.04.2014; PTP 18.01.2015
40.Waszka88 @ 16.04.2014; PTP 20.01.2015
41.Gwiazdeczka27 @ 13.04.2014; PTP 20.01.2015
42.Anutka @ 15.04.2014; PTP 21.01.2015
43.blador @15.04.2014; PTP 21.01.2015
44.rastafanka @ 17.04.2014; PTP 22.01.2015
45.kamilaaa_88 @ 17.04.2014; PTP 22.01.2015
46.bluegirl89 @ 17.04.2014; PTP 23.01.2015
47.M4DZI4 @ 18.04.2014 PTP 23.01.2015
48.loki-koki @ 21.04.2014; PTP 23.01.2015
49.Monifah @ 14.o4.2014; PTP 25.01.2015
50.Szpilka @ 18.04.2014; PTP 25.01.2015
51.Delia @ 26.04.2014; PTP 26.01.2015
52.Ania1986 @ 23.04.2014; PTP 29.01.2015
53.EwelkaII @ 24.04.2014; PTP 29.01.2015
54.olka25 @ 23.04.2014; PTP 29.01.2015
55.Chanela @ 26.04.2014; PTP 30.01.2015
56.kejti91 @ 26.04.2013; PTP 31.01.2015
To i ja się dopiszę:
@16.04.2014, PTP 21.01.2015Aniołek [*] 5tc - 15/08/2012
Aniołek [*] 9tc - 22/10/2013 (pusty pęcherzyk)
Aniołek Karolek [*] 21tc - 11/09/2014 -
Co do moich objawów ciążowych:
- Pierwsze co, we wszystkich moich ciążach (2 poprzednie zakończone poronieniem niestety) to pojawiały mi się żyłki na piersiach i piersi oczywiście się powiększyły. Tak jest i teraz, trochę mnie ten biust pobolewa czasami, zwłaszcza gdy ściągnę stanik.
A tak w ogóle to wczoraj zakupiłam sobie dwa nowe staniki, bo te wszystkie co mam to uwierają mnie pod biustem a z miseczek sutki mi wychodzą Akurat mojemu facetowi takie się podobają, ale i tak nie ma z nich pożytku, bo bolą i dotykać nie może a przez odklejającą się kosmówkę zabronione mamy serduszkowanie..
- wrażliwość na zapachy. Ciągle śmierdzi mi z lodówki
- mdłości ale tylko wieczorne
- brak ochoty na słodkie (kiedyś nie do pomyślenia)
- wolę kwaśne, słone i pikantne
- rosnąca oponka na brzuchu
- senność zawsze około 16 - 17.00. Oczy mi się normalnie zamykają!
- zmęczenie cały dzień
- zmienność nastrojów. Raz płaczę, raz się śmieję a raz jestem wkurzona nie wiadomo na co. Mój facet mówi, Boże jak to wytrzymać jeszcze tyle miesięcy )
Nie mam:
- wymiotówWiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2014, 19:08
Aniołek [*] 5tc - 15/08/2012
Aniołek [*] 9tc - 22/10/2013 (pusty pęcherzyk)
Aniołek Karolek [*] 21tc - 11/09/2014 -
agnb6 to masz takie objawy i smaki jak ja też mam wieczorne mdłości i zastanawiam się czy to nie od zastrzyków, bo robię sobie koło 21 i potem mnie mdli. też robię sobie je sama, już przywykłam, ale jak zapadła decyzja o zastrzykach to byłam przerażona, kiedyś kilka lat temu je stosowałam i zemdlałam z igłą w brzuchu no i teraz się bałam że nie dam rady ale jestem twarda i jest ok a czy masz je refundowane? czy musisz je brać całą ciąże?
agnb6 lubi tę wiadomość
-
neharika wrote:LILIANA ja jestem w podobnej sytuacji, mam daleko do lekarza, jak pojawiła się infekcja napisałam mu sms, czy przyjechać wcześniej czy kupić coś w aptece. Muszę mu ufać, bo jak nie będę mu ufała to oszaleję, ciąża jest zagrożona i nie moge sobie pozwolić na zastanawianie się czy on ma rację czy nie, tylko musze go słuchać. Mam nadzieję że zaufasz swojemu lekarzowi, bo będziesz z nim w bliskim kontakcie jeszcze długo :)zakładam że jest doświadczony, tak jak pisałam, no i że jak każe brać te leki to bierz
suwaka nie mam bo nie umiem go tutaj wkleić
Martaaa cieszę się że wszystko ok po usg a jaki duży dzieciaczek
decyzja podjęta - biorę clotrimazol wieczorem i się modlę
co do suwaczka
1. na samej górze Twojego belly klikasz USTAWIENIA.
2. Wchodzisz w SPOŁECZNOŚĆ
3. Wpisujesz link (kod) w TWÓJ PODPIS NA FORUM
Skąd wziąć link (kod) do suwaczka?
1. Wchodzisz na stronę www.suwaczki.com
2. Instrukcja na stronie głównej
Powodzenia!