*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
CO do mojego męża to też wychowany tak, ze wszyscy koło niego latali. Ale jak już trzeba to zrobi...no prawie wszystko
Ja nadal mam ręce spuchnięte, do tego doszły stopy i nawet teściowa przez skype stwierdziła, ze chyba faktycznie wcześniej urodzę bo się po twarzy już zmieniłam, a tak ponoć przed porodem:/
Dziś cały dzień leniuchuję i tylko zerkam jak ślicznie płatki śniegu spadają z nieba...
No i chyba ostatnia wizyta koleżanek mnie dziś czeka...z jednej strony fajnie, a z drugiej już mnie męczą takie spotkania...na szczęście one przychodzą do mnie więc jak coś to po prostu zalegnę...
A no i najważniejsze...torba do szpitala...nie umiem się za to zabrać...jak ją zapakować, przecież te podkłady i podpaski tyle miejsca zajmą, że chyba nic innego się nie zmieści:/
Już nawet mąż mnie pogania, żebym to zrobiła, ale jakoś nie mam weny... -
Tymi (albo inna dobra dziewczynka po CC), czy możesz mnie zdiagnozować zanim skontaktuję się z położną, czy lekarzem? Jutro przychodzi pierwszy raz położna do mnie i dziecka i zapisałam się na 15.01 na USG brzucha do lekarza.
Nad szwem po cc mam takie gulki w środku brzucha (2 albo 3). Co to może być, miałaś tak? Internet straszne rzeczy podpowiada, ale myślę, że to nic strasznego u mnie. Może jakieś szwy w środku? Tych gulek nie widać na zewnątrz, tylko pod palcami czuć.
Help me!!!
www.styczniowki2015.phorum.pl -
Agus89 wrote:A co do postanowień noworocznych.
To co roku to samo u mnie - schudnąć!
Ja od 3 dni mam cały czas 72!!! Jakoś nie chudnę a wydawało mi sie to takie oczywiste, że będę chudła z dnia na dzień. Gdzie do moich 58 kg i rozmiaru 36.www.styczniowki2015.phorum.pl -
A u mnie Filipowy nad strasznie łobuzuje. Zadzwoniłam do położnej i powiedziała, żebym przyjechała do szpitala na ktg i sprawdzimy co tam się dzieje. Także czekam na męża, przebiorę się, coś zjemy i lecimy do szpitala. Pewnie gdzieś na 17-18 zajedziemy, więc wieczorem napiszę co i jak albo już jutro z rana..
Trzymajcie kciuki, żeby wszystko było ok! -
nick nieaktualnybluegirl89 wrote:(...) A no i najważniejsze...torba do szpitala...nie umiem się za to zabrać...jak ją zapakować, przecież te podkłady i podpaski tyle miejsca zajmą, że chyba nic innego się nie zmieści:/
Już nawet mąż mnie pogania, żebym to zrobiła, ale jakoś nie mam weny...
Ja mam taki system, może u Ciebie tez się sprawdzi.
1 torba szmaciana duża w której są wszystkie podkłady, podpaski, pampersy.
1 walizka w której są ciuchy i kosmetyki, ręczniki i cały staff moj i Tymka.
1 torba szmaciana z jedzeniem, talerzem, kubkiem, herbatkami, ścierą.
1 mała torba do porodu: rzeczy must have (koszula, kilka podkładów, woda, czekolada, skarpetki, ciuch dla małego, termofor taki malutki.) Ta torba jeździ ze mną od dwóch tygodni. Miałam ja na święta u rodziny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2014, 15:45
Ag..., bluegirl89 lubią tę wiadomość
-
bluegirl89 wrote:
A no i najważniejsze...torba do szpitala...nie umiem się za to zabrać...jak ją zapakować, przecież te podkłady i podpaski tyle miejsca zajmą, że chyba nic innego się nie zmieści:/
Nuskaw, bluegirl89 lubią tę wiadomość
www.styczniowki2015.phorum.pl -
nick nieaktualnyu mnie mała nad wyraz spokojna dzisiaj, tylko przekręciła się z prawej na lewą stronę brzucha i śpi.......przez ostatnie kilka dni była aż nadto aktywna, teraz chyba odpoczywa....
dziewczyny czy Wam maleństwa też się "napinają/spinają??" na chwilę sztywnieje moja mała, a w tym momencie mi tchu brakuje, po kilku sekundach odpuszcza, to nie są skurcze, to nie twardnieje brzuch cały, a mała................ nie bardzo rozumiem co to jest...
czasami natomiast jest tak blisko pod skórą, że mogę obserwować JEJ TĘTNO (coś podobnego do rytmicznego oddychania) gołym okiem...
aktualnie mam kwadratowy brzuch...
ja torbę mam spakowaną systemem :
1. rzeczy i kosmetyki moje
2. podkłady, papier itp.
3. pieluchy i inne rzeczy dla małej
a w domku walizka z ubraniami na wyjście ze szpitala; moje i małej.bluegirl89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgus89 wrote:A co do postanowień noworocznych.
To co roku to samo u mnie - schudnąć!
Ja również mam postanowienie schudnąć i ważyć mniej niż przed ciążą. Zwłaszcza, że teraz wyglądam jak Buka. I sunę tylko nad ziemią... U mnie to kwestia hormonów i jeszcze ta nieszczęsna cukrzyca. Lekarze powiedzieli, ze jeśli chce być zdrowa i mieć jeszcze jedno dziecko to musze się wziąć za siebie! Mam nadzieję, że się uda, ale ciśnienia na figurę nie mam, raczej na zdrowie.I tez mam postanowienie urodzić i nie zwariować czyt. Przy znajomych nie mowic na okraglo o kupach i karmieniu. Wiem jak mnie to osobiście przeszkadzało, zwlaszcza ze mieliśmy problemy, wiec obiecałam sobie darować szczegóły znajomym.
-
Dziewczyny zaraz was nadrobię chciałam tylko zdać relacje że byłam w szpitalu u mojego gina bo jak pisałam miałam skurcze i one się nasilały wiec pojechałam to sprawdzić. KTG ok małe skurcze ale chciał mnie położyć jak zwykle zaczęłam kręcić nosem i kazał zrobić CRP jak wynik będzie zły to jutro juz do szpitala bez żadnego gadania
A te skurcze co je czułam nazwał je przepowiadającymi. No nic ok 17 wynik wiec czekam.