*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Monika Dm udalo mi sie dziecko do stycznia przenosic. Teraz pytanie czy dam rade do 6-ego rozkrecic sobie porod. Jak nie to 7-ego na oddzial i wywolywanie. Nie chcialabym
Ty masz 5-ego cc wiec na spokojnie, bo termin znasz
Brzuch opuscil mi sie na koncu listopada,zero jakichkolwiek objawow.MonikaDM lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWolalabym jednak nie miec zakwasow w nogach zaraz po porodzie, wystarczy że bedzie mnie boleć cala pisia.
Paczuś to ćwiczenie silnej woli jak piszesz Ag
Chociaż nie powiem w święta zjadłam kawałek torta, za radą mojego diabetologa dałam sobie więcej "w żyłę" i jadłam jak człowiek.
Julaa ja jestem na insulinie, wiec jem w miarę normalnie. Tzn dietę mam ale już nie muszę jeść śniadania na 3 razy "bo cukier będzie za wysoki" tylko jem 6 posiłków dziennie i trzy razy biorę insulinę w dzień i jedna na noc.
O dziwo i cukier i ciśnienie się ustabilizowaly. Myślę że TO oznaka zbliżającego się porodu. Dzisiaj pierwszy raz od początku ciąży miałam na czczo poniżej 70. Normalnie cuda na kiju.
Przeczytałam gdzieś że pod koniec ciąży cukry się normują, bo łożysko powoli przestaje spełniać swoje funkcje, starzeje się i już nie wypuszcza tyle zmagazynowanej glukozy. Nie wiem czy to powód do radości czy zmartwień -
Ta... co do przewidywań porodu. Ja miałam urodzić 15 grudnia.
A teraz się zastanawiam jak Małego wykurzyć do 10 stycznia żeby też mnie ominęło wywoływanie...
Bogusiar chodzisz na jakieś kontrolne KTG?
Wy wszystkie biegacie co chwilę, a ja miałam USG 23 grudnia a teraz mam dopiero 10-12 do szpitala. Ciekawa jestem czemu lekarze tak różnie zalecają... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Martaaa, moj szpital tez jest minimalistyczny. Jeszcze nie mialam zadnego ktg, na pierwsze mam sie zglosic dopiero 7 stycznia czyli wtedy kiedy PTP, a na drugie tydzien po jesli sie nic nie urodzi. A ostatnie usg to mialam 14 listopada, tak to na wizycie tylko serduszka slucham. Wiec widocznie poprostu niektorzy maja takie zwyczaje. Chociaz nie powiem, jak tak czytam ze tu dziewczyny co chwile cos monitoruja to troche mnie to stresuje.
-
nick nieaktualny
-
Ja byłam raz na KTG przy okazji zdjęcia szwu w 37+3. I w szpitalu też nic nie zlecali.
Zadzwonię jutro do mojej położnej jeszcze
Ja się nie stresuję, tylko tak po prostu ciekawa jestemJa ogólnie jestem oaza spokoju.
Nuskaw chodzę po schodach, M łapię jak tylko się uda hehe ale jak narazie nie pomaga. Wczoraj byliśmy na 1,5h spacerze to potem brzuch się trochę spinał a plecy bolały przeraźliwie.
Moja mama z pierwszym dzieckiem miała termin na 3 a urodziła 11 więc w sumie może to rodzinne.
-
Noworoczna sesja kąpielowa
...szczerze to ja siebie po prostu nie poznaję, twarz mam strasznie spuchniętą...cała jestem opuchnięta..ale pamiątka fajna
jakoś dziś poczułam, że czas nagli i trzeba zrobić te zdjęcia
w nocy miałam skurcze a dziś brzuch niżej niż wczoraj
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/605252f22bd8.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/22cf6e0318bc.jpgPaula44, Agus89, Nuskaw, Ewelina88, magdalenka, Gwiazdeczka27, Ag..., ania_29, Malenq, MartaKD, lwuska55592, Viv78, bluegirl89, Rybka1, jonka91, rastafanka, szpilka, Wiki81, nix, Chanela, M4DZI4 lubią tę wiadomość
-
Tymi gratulacje z okazji narodzin Helenki
))
***
Moj mały jest strasznie aktywny, gin mówił, ze to dobrze bo oznacza, ze ma jeszcze miejsceponoć kiedy dzieci wstawia sie w kanał rodnym stają sie mniej ruchliwe:)
Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
Nuskaw wrote:Dziewczyny chodzi mi po głowie takie pytanie. Czy orgazm w jakiś sposób przygotowywuje macicę do porodu? Oprócz tego że wywołuje skurcze, czy można go zaliczyć do dobrych praktyk przedporodowych?
Podczas orgazmu wydziela się oksytocyna.Czyli to dobra i przyjemna forma przyspieszenia porodu.
Nuskaw, Martaaa lubią tę wiadomość
-
Ja usg miałam teraz 29-go i wcześniej 4-ego grudnia. Wcześniej 6-ego listopada, a przed listopadem miałam trzy miesiące wstecz usg. Ktg miałam teraz 29- ego. Brak skurczy. A 7-ego mam się zgłosić na oddział jak nie urodzę do tego czasu. Ja się troszkę wczoraj pobujałam. Sylwek w domku z mężem i synem. Bez szału
-
Witajcie mamuśki !
Tymi gratuluję urodzenia Helenki ! ma bardzo fajną datę urodzin ;p
Ja nadal się kulam w dwupaku, wczoraj posiedzieliśmy do 24:30 i wróciliśmy do domu, brzuch zaczął mnie strasznie ciągnać i zaczał doskwierac ból pleców.
Jasiek ma już zielone światło ale coś czuję, że przechodze termin niestety, a bardzo nie chciałabym miec wywoływanego porodu, tego się chyba boję najbardziej
Wczoraj jak już wróciliśmy do domu to bardzo się wkurzyłam (delikatnie mówiąc) bo wszyscy mają własny pomysł na datę porodu !!
NAjpierw było gadanie "byle nie w grudniu, lepiej po nowym roku" teraz słysze, że najlepiej żeby 15 (akcja RMF ), poza tym słyszę, że mimo iż mam datę na 13 to lepiej nie bo to pechowa liczba..., 2 stycznia też lepiej żebym nie rodziła bo nikt nie będzie przychodził na urodziny (bo po kacu sylwestrwoym), nosz kurna !! jakby mój brzuch był własnością wszystkich i każdy miał prawo decydowac kiedy mam rodzić !! pomimo iż wiem że nikt nie chce źle, okropnie zaczyna mnie to wkurzac. Ja po prostu chcę urodzić ZDROWE dziecko, bez znaczenia jaka data, nie wierze w pechowe dni !!
Za chwilę będę czuła się winna jak urodzę w zły dzień, bo nie spełnię czyjegoś życzenia !
-
zielarko !!! jakie piękne zdjęcia dodałaś ! nie mogę się na Was napatrzeć, a córcia jaka ładna dziewczynka. I Ty jesteś spuchnięta ?? ja to mogę powiedzieć że wyglądam jak bałwan, bo moja twarz z natury jest okrągła, a teraz to już mam policzki jak chomik. Twoja twarz jest pociągła więc nawet jak spuchłaś, to wcale nie widać.
zielarka lubi tę wiadomość
-
Witam w Nowym Roku!
Piłka - moja niezawodna towarzyszka od kilku miesięcy
Używam jej zamiast krzesła do komputera - na krześle bardzo czuje bolące żebra - i z przodu i z tyłu. Na piłce siedzę sobie okrakiem, czasem poskaczę lub biorą ją miedzy uda i delikatnie napinam. Nawet jak czasem mam gości to też na piłce sobie przy nich siedzę.
W Wigilię u teściów siedziałam na podłodze w rozkroku oparta o fotel, a szwagierka ma termin pod koniec stycznia leżała na boku na wersalce.
Wczoraj z mężem poszłam na Sylwestra - impreza w remizie na ponad 30 osób. Trochę tańczyła - o ile to można było to nazwać tańcem, przyszliśmy trochę później niż reszta i mojemu mężowi zaraz dali karniaki
Mimo, że czułam się na siłach żeby pobawić się do rana, to musieliśmy jechać, bo mój szanony małżonek był już w takim stanie że został króle parkietu przy hitach diso polo. Wywlekłam go przed 1 do samochodu i to był ostatni dzwonek! W trakcie jazdy samochodem musiałam się zatrzymywać...
Ledwo co wlazł na 4 piętro do mieszkania.
Byłam tak wściekłą na niego!!! Była fajna impreza, wystroiłam się, usłyszałam multum komplementów, że super się trzymam jak na 9 miesiąc, trochę tekstów, że to chyba nie córcia w brzuszku, bo mi nic urody nie ubyło itp. Połechtało to trochę moje ego. Tańczyłam sobie i mimo, że było dla mnie ciut za głośno, czasem się brzuszek napinał to był mogła jeszcze trochę się pobawić, ale nie ta cholera oczywiście musiała upić. Wrrrrrr
Miałam plan się do niego dziś nie odzywać i go ostro zjeba*ć - zwłaszcza, że na 17 zaprosiliśmy gości i trzeba jeszcze mieszkanie ogarnąć (stół rozłożyć, przynieść krzesła z piwnicy itp). Ale już mi nerwy przeszły. Organizm szanownego małżonka sam mu dal karę - z 10 razy w nocy i wisiał na kiblem. Wygląda jak by go czołg przejechał - dobrze mu tak. Chodzi za mną i przytula się do brzuszka, żeby mnie trochę udobruchać.
Oki, wyżaliłam się - już mi trochę lepiejWiadomość wyedytowana przez autora: 1 stycznia 2015, 14:36
Marianna [*] 08.11.2013 8tc
Kamilka 7.01.2015
Jan [*] 19.04.2016 12 tc (8/9 tc)
Weronika 11.08.2017