*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewelinko nie schizuj!!!!
Nie doszukuj się objawów na siłę, daj na luz a zobaczysz że to podziała
Wszystko jest ok, na tym końcowym etapie ciąży są kłucia, bóle nawet dlatego bo dziecko jakoś się tak ułoży, że aż boli mocno.
Urodzisz na pewno w końcu jak każda z nas
Ewelina88, bluegirl89 lubią tę wiadomość
-
Agus trzymamy kciuki!
Gwiazdeczko, taka duza, taka rozsądna, tyle przeszła...a zastrzyku sie boi? u dentysty boli tak samo znieczulenie jak to w kregoslup.
Weź ty kobitko tez się ogarnij- a nawet jak zaboli to lepsze to niz CC bez znieczulenia wiec zagryziesz zęby w razie czego i dasz rade.
-
nick nieaktualnyGwiazdeczko ja nic nie poczułam. Pani anestezjolog psiknęła mi czymś znieczulającym plecy, odczekała 10 sekund i psiknęła 2 raz i później jeszcze 3 raz. Później czułam tylko że ktoś dotyka moich pleców. Nagle mi mówią że mam się szybko kłaść zanim znieczulenie zacznie działać. A ja się zapytałam: to już było to wkłucie???Gwiazdeczka27 wrote:Ponawiam pytanie do mam, które miały cc, czy zastrzyk w "kręgosłup" jest bolesny? Cholernie boje się cc i również takiego znieczulenia
Ukłucie w palec do mierzenia cukru bardziej mnie bolało
Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
-
Mistrzyni urodziła Olę i Maję o 11:00
"Maja 2900 i Ola 1850. Ale to z Maja są większe problemy z oddychaniem. A Ola ma spora hipotrofie bo jest poniżej 3 centyla. Także proszę o kciuki za moje kruszyny !!"
Trzymajcie kciuki!
Gwiazdeczka27, Ag..., Silatan, zielarka, bluegirl89, Ewelina88, Malenq, jonka91, Nuskaw, nix, szpilka, Chanela, kamilaaa_88, Wiki81, rastafanka, kasiakra, kasia86, M4DZI4, Asiaa1201, Bogusiar80 lubią tę wiadomość
-
niema to jak opier*&#^%$ po podwieczorku
No masz rację Ag Dla dzeciaczka zniosę wszystko
Gosiak polubiłam oczywiście za to, że na świat przyszły kolejne dwie księżniczki. Pozdrów ją od nas wszystkich i oczywiście trzymamy kciuki bardzo mocno!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 16:13
-
Gwiazdeczka27 wrote:A jak to jest z położną jak dziecko się urodzi? Jak załatwić żeby do domu przychodziła na kilka tych spotkań?
u mnie bylo to tak ze nie wypusciliby mnie ze szpitala gdybym nie przyniosła kartki podbitej z przychodni ze zglosilam dziecko. Polozna- zlota kobieta w moim przypadku,sama zadzwonila i przyszla od razu.
oglada malucha, mowi co i jak, spisuje protokoly jakies no i u mnie byla zbawienna w przypadku mojego krocza, duzo doradzila.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 16:50
-
Tak, dostalismy druk ze szpitala, podjechał, podbił i oddal na oddziale, i tyle.
marta szpital osobno wysyla dokumenty- racja. Ona dzownila juz jak bylam w szpitalu wiec wszystko super sprawnie- normalnie az jak nie NFZ:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 16:56
Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Jak byłam na porodówce to oni już w tedy uzupełniali dokumenty porodowe, gdzie będę z dzieckiem chodziła do przychodni, chcieli nazwę i adres placówki.
Dodatkowo ja mam już namiar na swoją położną środowiskową i jak już będę w domu to mam zadzwonić i w tedy się umówimy na wizytę. Sama położna to zaproponowała
Aguś trzymam kciukasy za owocną indukcję!! Powodzenia!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 17:11
Ag... lubi tę wiadomość
-
Mi w przychodni powiedzieli że kartę szczepień do nich wysyłają i dlatego potem przychodzi polozna. Tylko że jak ja nie szczepie w szpitalu i dodatkowo inny adres mam niż podany w przychodni to oni po pierwsze nie będą wiedzieć że jest nowe dziecko i po drugie adresu nie będą znać więc mam złosic ten fakt po porodzie.
https://www.maluchy.pl/li-70300.png -
Gratulacje nowym mamusiom !
Agus trzymam kciuki za to żeby wszystko poszło po Twojej myśli. Może juz pojutrze będziecie we 3
Ja raz spotkałam się z położną i mam do niej zadzwonić jak juz wrócę do domu ze szpitala to ona od razu pojawi się u mnie następnego dnia. Zadzwoniłam do niej sama, a numer wzięłam z przychodni w mieście gdzie będę po porodzie.
