X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne *~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
Odpowiedz

*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*

Oceń ten wątek:
  • A.loth Autorytet
    Postów: 277 480

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartaKD wrote:
    A ja się z małą basenu nie moge doczekać, ciekawe od kiedy mozna.

    Chyba jakoś od 3-4 miesiąca są zajęcia dla takich maluchów.

    o14815nmahj2bgg1.png
  • Marta159753 Przyjaciółka
    Postów: 74 101

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :) leze w szpitalu i prawfopodobnie zostane tu do terminu. Mam lekkie bole okresowe i kregoslupa ale niezbyt mocne. Po badaniu rozwarcie na 1 palec i glowka bardzo nisko... do tego czeste twardnienia... termin wg om 22 wg. Usg 26.01 ... ciekawe jak dlugo sie pobujam jeszcze... :)

    ex2bp07wqbuoq473.png
  • Marta159753 Przyjaciółka
    Postów: 74 101

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I dziwne cisnienie do kontroli :) zwykle 100/60 a dzis 140/90 :)

    ex2bp07wqbuoq473.png
  • Selene Autorytet
    Postów: 1318 2158

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    p

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2015, 18:27

    eNortjKzUjIytDAwMVKyBlwwFXACzg,,50.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś jadąc na ściągnięcie szwów zostawiłam małą z teściową, potem miała przyjść położna.

    Teściowa nie w humorze nadal, bo nie chce słuchać jej rad, wracamy do domu a zaraz za nami przyjechała akurat ta pielęgniarka środowiskowa. Sprawdza pupcię i ochrzan dostałam że ma całą myszkę wysmarowaną sudokremem! bo teściowa przy zmianie pieluchy cały tyłek i wszystko wysmarowała aż była biała... ale jak mówiłam że góra linomagiem a tyłek sudo to nie, bo ona lepiej wie.

    szpilka, Nuskaw lubią tę wiadomość

  • szpilka Autorytet
    Postów: 3844 2653

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gabrysia84 wrote:
    Ewelina, sprobuj pomaltretowac sutki, moze uda sie wywolac skurcze :) Selene, jaka mieliscie bilirubine przy wyjsciu ze szpitala, bo pamietam, ze byla u Was zoltaczka silna. U nas dzis 202 i nas nie chca puscic, a ja juz tak bym chciala juz do domu
    Gabrysiu podaj moze jeszcze jednostki, bo moze sie róznia Twoje od innych dziewczyn, bo widzę, że liczbowo jest duża róznica

    17u9i09kee501cvj.png
    relgzbmhgbzxq515.png
    Aniołek listopad 2013
  • magdalenka Autorytet
    Postów: 1306 760

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odebrałam wwynik posiewu ujemny :)

    Marta159753 kciukam, żebyś długo tam nie zalegała w szpitalu. Ja ostatnio mówię do mojej mamy, że jak się nic nie zacznie to do szpital idę 19 i pewnie jeszcze z tydzień tam poleżę z cewnikiem a ona żebym nie była taka optymistką, że mnie będą tyle w szpitalu trzymać i karmić haha i pewnie już 20 będą wywoływac. ALe niestety wiem jak jest w "moim" szpitalu i najgorsze co może byc dla mnie to właśnie to zaleganie w szpitalu tydzień po przyjęciu + 2 dni po porodzie - to tak w najgorszym wypadku.

    A po tym moim porannym siusiu z różową nitką na glutku przyglądam się moim siusśkom jak nienormalna i doszukuję się czopa hahaha to się powoli robi chore ;p

    Welina lubi tę wiadomość

  • szpilka Autorytet
    Postów: 3844 2653

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kawa wrote:
    Dziś jadąc na ściągnięcie szwów zostawiłam małą z teściową, potem miała przyjść położna.

    Teściowa nie w humorze nadal, bo nie chce słuchać jej rad, wracamy do domu a zaraz za nami przyjechała akurat ta pielęgniarka środowiskowa. Sprawdza pupcię i ochrzan dostałam że ma całą myszkę wysmarowaną sudokremem! bo teściowa przy zmianie pieluchy cały tyłek i wszystko wysmarowała aż była biała... ale jak mówiłam że góra linomagiem a tyłek sudo to nie, bo ona lepiej wie.
    za nie słuchanie rad polubiłam
    a tesciowa nie słyszała niestety położnej podejrzewam, chyba bedziesz musiała zadzwonić i smutnym glosem oznajmić jak sie wizyta połoznej odbyła, oczywiście nie umniejszając pomocy przy pilnowaniu wnuczki

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2015, 14:53

    17u9i09kee501cvj.png
    relgzbmhgbzxq515.png
    Aniołek listopad 2013
  • Marta159753 Przyjaciółka
    Postów: 74 101

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe dzieki Magdalenka za kciukersy :)) rodzina tez nastraja mnie optymistycznie i mowia ze na pewno nie beda mnie tak dlugo trzymac... no ale zobaczymy :)) najwyzej zaczne biegac po schodach czy cus :p

    magdalenka lubi tę wiadomość

    ex2bp07wqbuoq473.png
  • magdalenka Autorytet
    Postów: 1306 760

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kawa wrote:
    Dziś jadąc na ściągnięcie szwów zostawiłam małą z teściową, potem miała przyjść położna.

    Teściowa nie w humorze nadal, bo nie chce słuchać jej rad, wracamy do domu a zaraz za nami przyjechała akurat ta pielęgniarka środowiskowa. Sprawdza pupcię i ochrzan dostałam że ma całą myszkę wysmarowaną sudokremem! bo teściowa przy zmianie pieluchy cały tyłek i wszystko wysmarowała aż była biała... ale jak mówiłam że góra linomagiem a tyłek sudo to nie, bo ona lepiej wie.
    Współczuję zarówno dobrych rad jak i wprowadzanie ich w życie za Twoimi plecami. Co innego gdybyś nie powiedziała co i jak smarować. Nastepnym razem, jak będzie taka potrzeba zosta jej pod ręką tylko linomag, a sudocrem schowaj głęboko.
    Dobrze jakby co ja będe mogła Jasia zostawić z moją mamą bo mam smiałość powiedziec co mi nie pasuje. Ostatnio nawet zaczełyśmy coś gadać o przewijaniu i mama mówi że to proste za nogi do góry i się podciera. A ja, że w takim razie nie dam jej Jasia przewiać bo już się tak tego nie robi (na SR mówili że można uszkodzić bioderka ! i żeby przetoczyć z prawej na lewą stronę jednoczęsnie podstawiając rękę pod plecki.) Czasy się zmieniają i podejście do nawet tak prostych spraw również. To że 100 dzieciom nic się nie stanie od takiego podnoszenia nie znaczy że 101 nie uszkodzi się bioderek.

  • A.loth Autorytet
    Postów: 277 480

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie te "dobre rady" od wszystkich strasznie denerwują. Nawet nie przypuszczałam, że aż tak bardzo będzie mnie to drażnić. Każdy ma coś do powiedzenia. Moja mama ciągle twierdzi, że mojemu dziecku jest zimno, a ja się specjalnie upewniałam u położnej, czy dobrze go ubieram na naszą temperaturę w domu.

    agnesik lubi tę wiadomość

    o14815nmahj2bgg1.png
  • Welina Przyjaciółka
    Postów: 102 109

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdalenka wrote:
    A po tym moim porannym siusiu z różową nitką na glutku przyglądam się moim siusśkom jak nienormalna i doszukuję się czopa hahaha to się powoli robi chore ;p

    Magdalenka nie martw się - to samo robię - szukam i dopatruję sie - a może jednak coś przeoczyłam ;)

    magdalenka lubi tę wiadomość

    dqpri09k9d4fedco.png
  • magdalenka Autorytet
    Postów: 1306 760

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny to napiszcie, jakich jeszcze dobrych rad mozna się spodziewać ?? Co Wy ciekawego słyszycie odnośnie Waszych dzieciaczków ??

    A jeszcze mam pytanie do mam które rodziły SN, czy można swobodnie wybrać pozycję do rodzenia ?? Czy zapewnienia że kobieta sama wybiera dogodną pozycję mozna schowac między bajki bo i tak posyłaja na łóżko do rodzenia?? Z tego co mówili w SR to w szpitalu gdzie ja będę nie ma jedynie mozliwości porodu w wodzie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2015, 15:13

  • Agataa Autorytet
    Postów: 252 188

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Urodziłam 5 stycznia.
    Nas żółtaczka ominęła, położne w szpitalu mówiły, żeby się od razu dużo cycusiać, żeby dzidzia się szybko oczyściła, że dzięki temu unika się żółtaczki. I faktycznie w szpitalu spory nacisk na kp i duża pomoc, nadzór ze strony położnych, małą obserwuję, mam nadzieję, że jej nic nie wyjdzie ;) W szpitalu, w którym rodziłam niewiele dzieci miało żółtaczkę i nie słyszałam, żeby wracały na oddział z tym problemem.
    U mnie po CC gdy tylko wyciągnęli mała zabrali ją do pomieszczenia obok na pomiary i takie tam, opiła się nieco wód więc poszła w inkubatorze na obserwację(na `solarium` nie szła), po ok godzinie była już u mnie przy piersi. Gdy rodzina pojechała zabrali małą na noc, a mi położne pomogły wstać i się umyć. Rano o 6:30 dostałam małą, a zaraz po obchodzi wyjęto cewnik i zaczęłam chodzić ;)Potem zabierano ją już tylko do badań.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2015, 15:15

    p19u3e3kzv3sw8vu.png
  • nix Ekspertka
    Postów: 233 277

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @ Welina, ja też jestem już kilka dni po terminie ( btw: wg usg powinien być 6ty, 280 dni wtedy minęło a położne mi jakoś idiotycznie wyliczyły na 10go) i na razie mam tylko chodzić na ktg i badania do szpitala. Spędziłam tam pół soboty a teraz mam się zgłosić jutro…

    Też nie wiem czego się spodziewać. Czy odeślą, czy zostawią, zaczną wywoływać? Stresuje mnie to potężnie

    Wszyscy przewidywali że urodzę wcześniej (krótkie cykle, sama jestem z 8go miesiaca) a tu klops.

    nix
    rfxgvfxmuhtvflrq.png
  • Agataa Autorytet
    Postów: 252 188

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gdy leżałam w szpitalu, to lekarze i położne mówiły, że pierwsze dziecko można przenosić 14 dni, a kolejne 7. I tak na prawdę przy pierwszej ciąży zaczynali wywoływać od 8dnia (pierw balonik o ile masz rozwarcie, a potem oxy) na 13 dobę cc jeśli się nie udało, przy drugim zazwyczaj ruszali na 4 dobę z wywoływaniem, a jak nie ruszyło to cc na 6 dobę. Raczej zatrzymywali i czkali, aż akcja sama nadejdzie ;)

    nix lubi tę wiadomość

    p19u3e3kzv3sw8vu.png
  • Gabrysia84 Autorytet
    Postów: 284 366

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas to na pewno inne jednostki, bo powiedzieli,ze to na granicy i nie wymaga naswietlania. Jutro ma miec kontrolowany poziom i mam nadzieje ze do domu pojdziemy. Selene u nas tez mlody duzo spi, ale tez bardzo duzo je piersi, sam sie budzi i juz nie spada z wagi, wiec mam nadzieje, ze nie jest zle. A ja juz tsk bardzo tesknie za starszym synkiem, ze sobie ledwo z tym radze

    1usagu9rsccneye4.png[/ur
    n59yk6nl5mxiew0c.png
    f2wliei305fu0jmo.png
  • Selene Autorytet
    Postów: 1318 2158

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    p

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2015, 18:27

    eNortjKzUjIytDAwMVKyBlwwFXACzg,,50.png
  • renia83 Autorytet
    Postów: 621 998

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wikus Filipek pije Bebilon hipoalergiczny bo mnie pokarm zanikl po 2 tyg karmienia, przez pierwszy tydzień po powrocie ze szpitala karmilismy się pięknie, w drugim tyg piersi zaczęły się robić miękkie i coraz mniejsze i jakby w ogóle pokarm się w nich nie zbierał, mały coraz częściej ciągnął cyca a z piersi coraz mniej szło - nie rozumiem czemu, nie pomogły herbatki na laktację ani litry wody wlewane we mnie, zakończyłam przygodę z KP po 36 godzinnym wyciu mojego dziecka o jedzenie, zazdroszczę Wam bardzo, i nikt mi już nie powie ze kazda kobieta jest w stanie wykarmić swoje dziecko :/ ja nie, piersi mnie ani raz nie zabolaly, nic kompletnie nic, po podaniu małemu mm przez 3 doby dostawialam małego ale nic to nie dało, laktator nie pomógł - kompletna porażka :/ także jutro idę z małym do lekarza i zobaczymy co powie.

    km5sh371hvmbjx86.png
    ug37io4p8tsos5yn.png
  • Gabrysia84 Autorytet
    Postów: 284 366

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie maz przychodzi na godzine dziennie, bo nie ma z kim zostawiac malego na dluzej, a takich dzieci nie mozna przyprowadzac do szpitala.

    1usagu9rsccneye4.png[/ur
    n59yk6nl5mxiew0c.png
    f2wliei305fu0jmo.png
‹‹ 1869 1870 1871 1872 1873 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ