*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Chanela ja mam dokładnie to samo. Z prawej piersi mało mleka a z lewej to aż Milusia się dławi - tyle go jest. Ale też widzę że z tej co mniej jest to mleko jest bardziej tłuste a z tej co więcej dużo leci rzadkiego pokarmu. Dopiero po jakimś czasie gęste.
Chanela lubi tę wiadomość
-
Dziękuję dziewczyny za wczorajsze rady dotyczące pierwszego spaceru. Przekonałyście mnie, że już czas najwyższy przedstawić mojemu dziecku świat ale niestety pogoda u nas od wczoraj marna. Pada jakieś sniegopodobne zjawisko a położna mówiła, ze w wilgotny i wietrzny dzień lepiej sobie spacery odpuścić. Wiec czekamy na słońce:)
Mój mały wczoraj skończył dwa tygodnie. Od początku karmię go piersią. W szpitalu dostał chyba z 2 butelki mm bo nie umiałam go przystawić. Pierwszy tydzień był ciężki. Mieliśmy nadal problemy z przystawieniem no i ból brodawek przy zassaniu- ogromny. Teraz idzie nam coraz lepiej. Chociaż mam mała traumę związaną z karmieniem a mianowicie raz mi się tak zakrztusił, że nie mógł złapać powietrza, zrobił się cały fioletowy. Na szczęście w szkole rodzenia pokazywali jak pomóc dziecku w takiej sytuacji i za drugim razem pomogło.
Wklejam link z filmem instruktażowym, polecam obejrzeć!
https://www.youtube.com/watch?v=ga88I5kjwzU
Też tak macie, że dziecko pije tak łapczywie, że się krztusi? Czy tylko mój taki głodomór?
-
Mój też juz ma łezki ale nie leca jeszcze tylko zbierają się w kącikach oczu. gada juz sporo, nawet agggg mu wychodzi wiec z mamusią po imieniu:) dziś mu opowiadałam o sarenkach za oknem to nieziemsko sie śmiał i odpiwiaal ałuuuu:)
Kawa pogoda super, sypie non stop. Zaraz po karmieniu zbieramy sie na spacerek:)Kawa, Selene, Gwiazdeczka27, Paula44, isabelle lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny mam problem.. Sama nie wiem jak mam go rozwiązać, bo za pewne każde rozwiązanie będzie złe.
Chodzi o bujanie małego w wózku. Czasami jak jestem sama w domu to znoszę małego i wkładam go do wózka i on sobie w nim spokojnie śpi bez wożenia i tarmoszenia.. Ale gdy teściowie wracają to, jak tylko Filip się poruszy czy się odezwie, albo jak ma otwarte oczy to od razu jest tarmoszenie wózka.. I nie pomoże to, że ja im tłumaczę, że on śpi i bez bujania. Kurde przecież oni go do tego przyzwyczają i ja sobie później nie dam z nim rady!
Ale jak powiem cokolwiek ostrzej to zaraz jest ze strony męża, że ja się nie znam, bo przecież jego chrześnicę tak wozili i nic dziecku nie jest.. Tylko ona się darła w niebogłosy i jak usnęła to trzeba było chodzić na palcach. Oni ją zostawiali w pokoju w wózku, jak usnęła i zamykali drzwi.
Z Filipem też tak robią, a to też mi się nie podoba!! Najpierw wytarmosić wózek, żeby dziecko odpłynęło, a później zamknąć w pokoju, jak w jakimś więzieniu..
Jak już nie mam siły na to patrzeć to wymyślam, ze albo ma mokro, albo jest głodny i zabieram go na górę. Ale wiecie ja czasami też chciałabym sobie odpocząć, czy się zdrzemnąć, a i oni chcą pobyć z małym to muszę im to umożliwić.. Ale w tedy to ja oka nie zmrużę, bo wiem, że tarmoszą tym cholernym wózkiem..
Kurde jak to piszę to mam normalnie łzy w oczach..
Mąż też mi nie pomoże ich odzwyczaić, bo sam jak mu na chwilę daję Filipa i mówię, że on nie musi spać tylko ma czas na "zabawę" i wymagam od niego gadania do syna, czy śpiewania to jemu najlepiej jest zapakować małego w rożek i nawet nie bujać na rękach tylko trząść nim..
No strzela mnie..
Bo nie dość, że tylko ja jestem od karmienia, przebierania i przewijania to nawet tylko ja muszę zadbać o jego rozwój, bo inni tylko aby go uspać zamknąć w pokoju i mieć święty spokój, bo przecież dziecko nie płacze jest cisza! Ale, żeby z nim poćwiczyć, poleżeć, czy pogadać, to nie ma nikogo...
A i hit wszystkich hitów: ostatnio usłyszałam, że ja w domu nic nie robię i moim jedynym obowiązkiem jest zająć się dzieckiem no w tedy to mną telepnęło.. A to wyszło jakoś w rozmowie.. Bo powiedziałam, że jestem zmęczona..Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2015, 14:18
-
Jonka biedaku, nie wiem jak Ci pomoc, bo moja mam juz wie, ze ma sie nie wtraca i mnie nie denerwowac, a tesciowa tez wie wszystko najlepiej nawet na odleglosc jak jej doniosa, ze dziecka w rozku nie nosimy
sama mam wyrzuty sumienia, ze jak widze, ze maly chce spac a nie moze zasnac to lekko go bujam albo kolysze a jak nie chce juz jesc tylko ciumkac piers i rozbudza sie jak go odsysam to mu daje smoka, bo inaczej sie wybudza albo od razu, albo do 30 minut, no ale poza tym to nosze przytulonego jak klade na brzuszku to suadam obok czytam mu wierszyki i spiewam
mezu moglby byc bardziej interaktywny z malym, ale mysle, ze na to przyjdzie jeszcze czas miedzy nimi, teraz najwzniejsze, ze spedzaja razem czas, choc tez czasami wezmie dziecko po to zeby razem pospali -
Jonka to są uroki wspólnego mieszkania i niewiele z tym zrobisz. Wszystko to przeszłam, jak wprost powiesz to też będzie zle. Bo się nadzwyczajnie obrazą.
Ja w weekend miałam family. Teraz odpocznę...
Co do smoczka lovi dynamicznego tez mam ale go nie lubię bo się caly odznacza na buzi. Pisałyście o krosteczkach na buzi. Hania to miała i to były zwykle potówki i posmarowałam dwa razy pudrem zasypia i znikły, a wyglądały strasznie.
Ag super ze wyjechalas sobie. Pierwsze 'wakacje'za Tobą.
Dużo dziewczyn pisze o karmieniu i jak cos nie wyszło to opisujecie to jak Waszą porażkę. Ja Wam mowie ze tak nie wolno. Przeszłam to poprzednim razem i tak po prostu bywa!!!
Tymi ja nam wkładkę juz zalozona i to moja trzecia wkladka i jest superWiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2015, 14:36
blador, renia83 lubią tę wiadomość
www.styczniowki2015.phorum.pl -
Hejka Serca
Wiki ja sie boje bólu wkładkiw sensie założenia No i te hormony
a ile placilas ? A sa wkładki bez hormonów ?
Moja Helena od 2 tyg sie śmieje, gaworzy od jakiegoś tyg i to konkretnie agiii aguuuu i tego typu
Tez mam wrażenie ze ekspresowo sie rozwija oby tak dalej
Generalnie należy do dzieci bardzo aktywnych i ciekawych swiata ;d
Dzis byłyśmy na usg bioderek wszystko ok
Słuchajcie jesli któraś z Was lub dzieci ma problemy z zaparciami i w ostateczności chce sobie pomoc to odkryłam zaj mikrowlewki one uratowały mi dupę dosłownie po cesarce , nazywają sie melilax nawet u niemowląt mozna polowe dawki moja sie ostatnio męczyła 2 dni z kupa wkońcu sie warzyłam i zapodalam i od razu dziecku ulżyło to jest wlewka z miodu aloesu i slazu dzikiego , za 6 wlewek czyli opakowanie płacilam 28 zeta -
Nie rozpatruje tego w kategorii porażki u mnie, trzeba będzie butle to będzie butla...bywa
A nas zasypało na spacerze, wróciliśmy jak eskimosi:D
Dobrze ze mam koła zimowe bo na tych malutkich z przodu daleko bym nie xajechala:)Gwiazdeczka27, renia83 lubią tę wiadomość
-
Wiki niestety nie wszyscy tak mysla jak ty, na innym forum na ktorym jestem od dawna jedna ciazowka napisala ze nie zna nikogń kto chcialby karmic a nie ma pokarmu, no cos mnie trafilo, nie zycze nikomu zle wiec oby nie musiala przekonac sie na wlasnej skorze. Moj jak lezy na brzuszku kreci sie i odpycha tak ze przekreca sie o 90 stopni
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2015, 15:51
-
DZiewczyny pomożcie, moja robi żółte kupy, ale takie małe kleksy. przewijamy ją przed każdym karmieniem, czasem po, jak zrobi sisiu. zauważyłam, że odbyt jest żółty od tych kup i zaczerwieniony
myjemy pupę wodą jak jest duży kupsztal, ale takie kleksy ogarniam chusteczką. wycieram delikatnie, ale to żółte i tak jest zaschniete
-
Wiecie co a propo karmienia piersią .. Ja karmie pół na pół tzn w dzien przykładam do cyca ale dokarmiam mm a w nocy tylko cyc i jakoś wcale nie mam wyrzutów sumienia ze nie wiszę na cycku z dzieckiem po godzinach dla mnie akurat to nie przeszkadza , byłabym sfrustrowana i niespokojna gdyby tak było a wydaje mi sie ze nie ma nic gorszego niż zmęczona i umeczona tym wszystkim matka , dziecko jest jak gąbka i chłonie każda zła emocje
Nie mozna sie obwiniać za brak lub mało pokarmu
Gdy urodziłam dołączyła do mnie do pokoju po 2 dniach laska ktora na 4 dobę po cc psychicznie nie wytrzymała i chciała oddać dziecko do położnych bo miała pokrwawione sutki , wyła z bólu bo chciała udowodnić cos komuś hmmm a raczej czuła ogromna presję od tych debilek z noworodków które kazały karmić ale nie potrafiły pokazać i poświecić czasu co i jak należy zrobic w końcu ja juz miałam dosyć i gdy po raz kolejny babka przyniosła dziecko do karmienia a ta laska wyła i Polozna pyta czy ta znowu ryczy to mowię ze jest taka nagonka na KP ze ona stoi pod ściana dosłownie i nie jest w stanie sie obronić i powiedzieć ze ona po prostu nie chce karmić , byłam wykończona mowię wam bo ona wyła i dziecko wylo bo głodne -po co ? Dla idei
Uważam ze każda z nas ma prawo nie isc droga ktora wszyscy podążają ale o tym juz pisalysmy kiedyś
Gwiazdeczka27, Ewelina88, Ag..., Chanela, blador, Paula44, Malenq, jonka91, Eklerka, Maud11, isabelle, renia83 lubią tę wiadomość