*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Maud11 wrote:Czy jest tu jakaś mama, która ma około 2-miesięczne dziecko, które nie śmieje się często? Tak piszecie o tych uśmiechach, a u nas jak jest kilka dziennie to fajnie, czasem tylko ze 2, jak podejdę do niego, albo rano, ale żeby się śmiał do nas często to nie...
Nie wiem czy to ok, czy wszystko w porządku, czy będę miała smutne dziecko?
Maud w nas też tak jak u Ciebie, kilka uśmiechów... też się nad tym już zastanawiałam, ale myślę,że z dnia na dzień się to zmieni -
nick nieaktualnyCześć.
Przepraszam. Na nic prawie nie mam czasu. Szymuś kochany.
Mamy jednak ciągle jakieś problemy - Refluks (Syrop na szczęście pomaga) kolki - czekam na krople. Czasem problem z kupa. Przez ten refkuks wracające plesniwki.
Przyznam, że jestem bardzo zmęczona. A jak mały zasnie, to zamiast spać robie pranie itd albo tel do rodziny lub znajomych. To moje życie towarzyskie.
Jutro mam wizytę poporodowa u endokrynologa .może tez gina. ..
Maz w domku robi Pepkowke i swoje urodziny z kolegami z pracy. Ja i rodziców.
Usg bioderek średnio - AII ( ma też któraś? ) no i pieluchujemy.
Mały właśnie zjadl..ulał. Syropek. Przebranie. Kołysanka i spi. Dzięki Bogu. Skarb mój największy. Zmienia się bardzo. Jest już taki długi i za chwilę będzie miał 5kg.
Oczko w głowie całej rodziny.
Chrzest 19 kwietnia. Zaproszenia zamówione. Podziękowania też. Fotograf do kościoła też. Catering też- robimy w domu. Rosół i drugie danie ( dwa mięcha na osobę), tort i zimna płyta. Mają być 22 osoby dorosłe i 6 dzieci. Fajnie by było gdyby było wiosennie. Komplet na chrzest tj ubranko zamówie dzięki Wiki chyba - wrzuciła str z fb. Dzięki. Pozdrawiam ciepło! Szymuś też!Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2015, 05:55
renia83, Wiki81, Anutka lubią tę wiadomość
-
U nas nie ma jeszcze usmiechow
zdarzaja sie bardziej prypadkowe przez sen po jedzeniu. Cały czas jest taka powazna.
Wkładek uzywam caly czas. Mam tez dwie pary wielokrotnego uzytku - bambusowe. Zazwyczaj je nanoc używam. Ostatnio mloda przy lewej piersi tez sie rzuca i dlugo na niej wisi, czasem jej głowe musze mocniej przy piersi przytrzymać zeby sie zassała. I jak tak dlugo ssa nawer 40 minut to potem sutek taki obolały i odmieknięty, az bialy sie robi i tkliwy.Marianna [*] 08.11.2013 8tc
Kamilka 7.01.2015
Jan [*] 19.04.2016 12 tc (8/9 tc)
Weronika 11.08.2017 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhttp://naforum.zapodaj.net/thumbs/fc31d32e5f15.jpg
A to nasze szczęście. Zdjęcie zrobione wczoraj podczas porannej pogawędki ♥Agus89, Chanela, Becia81, isabelle, renia83, szpilka, MartaKD, magdalenka, Wiki81, Maud11, Ewelina88, bluegirl89, M4DZI4, Gwiazdeczka27, kasia86, Anutka, Bogusiar80 lubią tę wiadomość
-
Cześć.
Ja dzisiaj obudziłam się szybciej niż moje dziecko.Nie mogłam już spać, bo zastanawiałam się czy Ala nie jest już głodna. Ostatnie karmienie było o 23, więc o 6:30 dałam jej cyca.
Ala nie płacze rano jak jest głodna tylko kręci się w łóżeczku i ssa piąstkę. Mąż nawet jej nie słyszy, ale on to ma twardy sen.Ja mam wrażenie, że słyszę każdy jej oddech.
Zaraz zaczynam się pakować na wyjazd. Oczywiście jak zawsze na ostatnią chwilę. -
nick nieaktualnyisabelle wrote:Oli, ja dobowo sciagam zaledwie 200 ml mleka, wiec mozna powiedziec, ze dokarmiam swoim, bo mm dominuje. U malej z brzuszkiem ciagle cos nie tak. Nie moze sie wyproznic sama, ciagle puszcza bączki, prezy sie. Espumisan nie likwiduje problemu, od wczoraj daje laktuloze. Nie widze zmiany, a w ulotce przeczytalam, ze moze powodowac wzdecia. WTF?! Przeciez to ma temu przeciwdzialac, a nie dokladac jeszcze kolejne dolegliwosci. Przez te eksperymenty trace zaufanie donaszej pediatry. Czy rzeczywiscie w naszym przypadku zmiana mleka nie jest potrzebna?? Mamy nan pro i jej zdaniem to najlepsze mleko. A malej mamy dawac probiotyk, espumisan, laktuloze i jak nie pomoze to czopki glicerynowe... Duzo tego.
-
Agus89 wrote:Cześć.
Ja dzisiaj obudziłam się szybciej niż moje dziecko.Nie mogłam już spać, bo zastanawiałam się czy Ala nie jest już głodna. Ostatnie karmienie było o 23, więc o 6:30 dałam jej cyca.
Ala nie płacze rano jak jest głodna tylko kręci się w łóżeczku i ssa piąstkę. Mąż nawet jej nie słyszy, ale on to ma twardy sen.
U mnie w nocy i rano też nie ma płaczu, tak jak u Ciebie cichutko ssie piąstkę, bo kciuka nie umie sobie wsadzić do buzi, zawsze go zaciska pozostałymi palcami, chyba trzyma kciuki, żeby mama wreszcie domyśliła się, że jest już głodnyMaud11, Agus89 lubią tę wiadomość
-
Zielarka jak zwykle jesteś niezastąpiona ! a ja już myślałam że coś nie tak z moimi piersiami że tak bolą i kłują od czasu do czasu. Ale skoro większość taka ma to normalne.
Ja również zazdroszczę przepsanych nocek u nas jak u Rybki karmienie co 2-3h. Całe szczęście mleczka mam dużo i zdąży się naprodukować jak Jaś śpi.
Chrziny planujemy na 2-3 maj i wynajmujemy salę. Jeszcze nie mamy zaproszeń bo data nie jest całkowicie zaklepana. Ale u nas będzie góra 16 osób.
OliOla ja też byłam maksymalnie wkurzona sama na siebie, jak Jaś miał 2 tygodnie a znajomi przyszli "na herbatę" która trwała 6h !!! Co prawda nikt chory nie był i Jaś większość odwiedzin przespał ale w halasie, a ja co 2 h z cycem na wierzchu i jeszcze wtedy ciągnącą raną po cc. Mieliśmy wtedy spiecie z mężem, bo on jeszcze co chwilę drinki proponował ! Mylalam że wyjdę z siebie. Od tamtej pory obiecałam sobie że trudno jak ktoś ma sikę obrazić niech się obraża, przede wszystkim będę patrzała na dobro mojego dziecka, a nie wygode innych.OliOla lubi tę wiadomość
-
Jonka dzięki wielkie! Nie wiem co mąż zrobił, ale ponoć sprzęt ożył. Chyba faktycznie panel sterujący nie stykał.
Olka wierzę że z dzidziusiem będzie dobrze. Dzieci potrafią mieć niezwykłą wolę walki.
Reniabardzo mi przykro. Może ktoś powinien z Twoim mężczyzną porozmawiać?