*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Ach moje 2 miesieczne dziecie dzis z rana przywitalo dzien tryskajaca kupka, a zakonczylo zwracajac znaczna czesc zjedzonego mleka. Bidulek sie dzis przejadl po kapieli..
kJedyny plus ten sytuacji to to, ze milo bylo patrzec jak mezu lata ze scierka! -
nick nieaktualnyU nas Tymek sypał się na uszach, głowie i brwiach. Na brwiach było najgorzej taka skorupa się zrobiła. Przyszła położna kazała kupić emolium żel na ciemieniuche i krem do pyszczka. Żel daje rade zmiękcza sucha skórę i ona później ładnie schodzi tak się wykrusza, czesaliśmy miękka szczoteczka do zębów. Krem do pyszczka nawilża ale nie natłuszcza. Nie jest gorzej, ale lepiej też nie. Wiec to tymczasowe rozwiązanie, trzeba znaleźć przyczynę problemu, sądzę że to mleko modyfikowane. (Białka krowiego mleka).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2015, 21:54
-
nick nieaktualnyJa też dziś już nie zabieliłam, ale zrobiłam sobie wczoraj taki pyszny sos curry na bazie śmietany... W sumie ostatnio lekarka powiedziała żeby na razie nic nie odstawiać tylko obserwować, no ale właśnie ta skóra się pogorszyła...Melula wrote:Nie zabielam zup. Odstawiłam mleko, wszelkie jogurty, sery, maślanki, nawet produkty z zawartością serwatki czy mleka w proszku.
Więc chyba odstawię, zobaczę co jutro lekarz powie.
A zażywasz jakieś wapno żeby uzupełniać? -
WitaminyMaud11 wrote:A zażywasz jakieś wapno żeby uzupełniać?
Nabiał Odstawiłam, żeby zobaczyć, czy będzie poprawa... Cera Ali jest teraz ok. Obniżyłam temperaturę, więc ma potówki tylko w miejscach, gdzie leży (tył głowy i za uszami, oraz pod brodą), ale tego nie uniknę póki leży...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2015, 21:59
-
Ja dziś na swoją wizytę u gina ubrałam Alę do fotelika w: body dł rękaw, rajstopki, spodnie i bluzę Misiową, czapkę cienką i apaszkę, bo nie zapinam bluzy pod samą szyjkę. Nie zasłaniam pieluszką. Wzięłam kocyk na wszelkie wypadek...
Becia81 lubi tę wiadomość
-
Ja zasłaniałam gdy były siarczyste mrozu albo strasznie wiało:)
Ja tez staram się nie przegrzewać małego ale jak go nie ubiorę to wg teściowej jest mu zimno
jak się mój M w końcu odezwał bo go to zaczęło drażnić (ja tam puszczam te uwagi mimo uszu) to mówi Ale to dziecko ;p
-
Mój małż ubierałby jeszcze cieniej, bo uważa, że wózek ze śpiworkiem to wystarczająco plus tyle warstw, co u dorosłego.
Byłam na wizycie. Dostałam skierowanie na USG. Ogólnie wszystko ok. Plamienia i krwawienia mogą się jeszcze zdarzyć, taki mój urok (podobno), może potrwać jeszcze dwa tygodnie, a potem mam przyjść na wizytę. Mam drętwy brzuch pod pępkiem, niestety mogło dojść do uszkodzenia nerwów podczas cc. Do obserwacji. Kolejne starania za minimum 2,5 roku (taaaaaaaaa, wg Pana dr oczywiście). Chyba będę dalej szukała gina, Pan nie przypadł mi do gustu. Szkoda, że moja była ginka nie pracuje już w przychodni na Starynkiewicza, bo bym tam wróciła, i to na NFZ
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2015, 22:13
-
nick nieaktualnyMelula wrote:Witaminy
Nabiał Odstawiłam, żeby zobaczyć, czy będzie poprawa... Cera Ali jest teraz ok. Obniżyłam temperaturę, więc ma potówki tylko w miejscach, gdzie leży (tył głowy i za uszami, oraz pod brodą), ale tego nie uniknę póki leży...
Widzę że edytowałaś, a właśnie tak się zastanawiałam czy witaminy odstawiłaś :p
Ja myślę nad czymś dodatkowym bo w witaminach które mam jest tylko 25% zapotrzebowania dziennego
-
Wiem, ale mam wizytę u pediatry za tydzień to zobaczę, co dalej z tym nabiałemMaud11 wrote:Widzę że edytowałaś, a właśnie tak się zastanawiałam czy witaminy odstawiłaś :p
Ja myślę nad czymś dodatkowym bo w witaminach które mam jest tylko 25% zapotrzebowania dziennego
-
Ja w swoim zimowym płaszczu wyglądam nadal jak ciężarówka. 20kg mniej robi swoje. Dziś ogarnęłam swoją starą (za wąską kiedyś) "skajkę". Ale jak pogorszy się pogoda to znów powróci za duża kurtka. Nowe u mnie jest to, ale chyba już wam pisałam, że zamieniłam spodnie na spódniczki i sukienki, to jedyna słuszna (czytaj: dobra w rozmiarze) garderoba teraz, a nie mam czasu skoczyć do chinola po jeansy w dobrym rozmiarze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2015, 22:19
-
nick nieaktualnyMelula wrote:Byłam na wizycie. Dostałam skierowanie na USG. Ogólnie wszystko ok. Plamienia i krwawienia mogą się jeszcze zdarzyć, taki mój urok (podobno), może potrwać jeszcze dwa tygodnie, a potem mam przyjść na wizytę. Mam drętwy brzuch pod pępkiem, niestety mogło dojść do uszkodzenia nerwów podczas cc. Do obserwacji. Kolejne starania za minimum 2,5 roku (taaaaaaaaa, wg Pana dr oczywiście). Chyba będę dalej szukała gina, Pan nie przypadł mi do gustu. Szkoda, że moja była ginka nie pracuje już w przychodni na Starynkiewicza, bo bym tam wróciła, i to na NFZ

Czemu aż za 2,5 roku??? Przez wzgląd na cc czy coś innego?
Ja też mam brak czucia nad cięciem, myślałam że to normalne. -
Nie wiem, myślałam, że rok wystarczy plus 9 miesięcy ciąży. Między innymi dlatego rozważam poszukiwania nowego gina, który będzie mi odpowiadał. Znów zaczyna się to, co rok temu, a już byłam zadowolona, że znalazłam odpowiedniego lekarza.Maud11 wrote:Czemu aż za 2,5 roku??? Przez wzgląd na cc czy coś innego?
Ja też mam brak czucia nad cięciem, myślałam że to normalne.















