*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Maud11 wrote:Nie wszędzie tak jest z tymi wizytami, ja, pomimo że Tomek ma "zaledwie" powiększoną miedniczkę nerkową dostałam termin 3 tygodniowy w poradni nefrologicznej przy USD w Krakowie...
Miałaś w takim razie szczęście. Ja nie mogłam czekać, bez jednej nerki musimy być pod stałą opieką specjalisty, odbyliśmy już 3 wizyty u jednego z najlepszych nefrologów dziecięcych w Trójmieście. Na szczęście przyjmuje w ramach naszego pakietu Medicover, bo pewnie byśmy zbankrutowali.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2015, 19:58
-
nick nieaktualnyisabelle wrote:Miałaś w takim razie szczęście. Ja nie mogłam czekać, bez jednej nerki musimy być pod stałą opieką specjalisty, odbyliśmy już 3 wizyty u jednego z najlepszych nefrologów dziecięcych w Trójmieście. Na szczęście przyjmuje w ramach naszego pakietu Medicover, bo pewnie byśmy zbankrutowali.
-
nick nieaktualnyisabelle wrote:To prawda, nasza rehabilitantka mi ostatnio mówiła, że pediatrzy w Polsce w ogóle nie są edukowani w sprawach napięcia mięśniowego u dzieci i nie potrafią wyłapać nieprawidłowości. Cała odpowiedzialność spoczywa na rodzicach, żeby wychwycić jak coś się będzie działo i zainterweniować w porę. Podobno półroczne dzieci dużo trudniej się rehabilituje, więc nie ma co czekać.
Znalazłam już nawet babkę i na jej stronie pisze że leżaczki i chodziki, również "pchacze" są nie za dobre... -
Maud11 wrote:Wiki nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę że Hania śpi w ciągu dnia. Tomek ma ok. 4 drzemki po 30 minut. Nie da rady go wtedy nakarmić bo od razu oczy jak 5 zł. Jak już zaśnie na te pół godziny to szczęśliwa jestem bo dzieci w tym wieku potrzebują dużo snu do dobrego rozwoju więc staram się tego snu nie zakłócić
Mam nadzieję że wróci do wiszenia na cycku po 45 minut bo mi tego brakuje
Mnie martwi coś innego. Czytałam wczoraj ze dziecko takie powinno juz reagować na glos i odwracać główkę w stronę głosu, a Hania za nic nie chce jak jej grzechotką z boku dzwonie zareagować. Możecie sprawdzić to u siebie proszę. Nie pokazywać jej, tylko dźwięk żeby byl.www.styczniowki2015.phorum.pl -
Maud11 wrote:Chyba mnie zmobilizowałaś i pójdę z Tomkiem na jedną konsultację fizjoterapeutyczną prywatnie. Tak żeby wiedzieć co i jak.
Znalazłam już nawet babkę i na jej stronie pisze że leżaczki i chodziki, również "pchacze" są nie za dobre...
Myślę, że to dobry pomysł. Nawet jeśli jest wszystko w porządku to fizjoterapeuta pokaże wam jak prawidłowo pielęgnować dziecko. Moim zdaniem każdy rodzic powinien przejść taki instruktaż.
Nam pediatra mówiła, że dziecko musi samo stanąć na nogi. Nie można niczego przyspieszać, pomijać etapów np. raczkowania, wyprzedzać rozwoju dziecka np. trzymając je za rączki zachęcać do stawania czy właśnie używać zabawek by dziecko szybciej stanęło. Prędzej czy później każde dziecko stanie na nogi i pójdzie. Jeszcze będziemy tęsknić za tymi leżącymi czasamiMaud11 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWiki81 wrote:Moja ma takie fazy w dzień ze jak je to sie szarpie, normalnie kłóci sie z cyckiem. A przez sen ładnie je, wiec chyba nic jej nie przeszkadza w gardle czy nosku. Sama nie wie.
Mnie martwi coś innego. Czytałam wczoraj ze dziecko takie powinno juz reagować na glos i odwracać główkę w stronę głosu, a Hania za nic nie chce jak jej grzechotką z boku dzwonie zareagować. Możecie sprawdzić to u siebie proszę. Nie pokazywać jej, tylko dźwięk żeby byl.
Wiki ja jutro sprawdzę. Nie kojarzę czy Tomek tak robi.
Chyba muszę zacząć czytać poradniki.Wiki81 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAg... wrote:A właśnie odebralam skip hop torbę, slicznosci:)
-
Filip upodobał sobie jedynie jedną stronę główki i za chiny ludowe nie chciał obrócić główki w 2 mańkę. Spał tylko na jednej, pomimo, że kładłam go również na tę "nielubianą".
Pediatra dała swoje zalecenia i działamy. Moim zdaniem jest już duża poprawa, choć młody nadal woli prawą stronę.
Nasza pediatra zaleca wizyty u neurologa dzieciom, które były owinięte pępowiną podczas porodu. A że nasz Filip był dwukrotnie plus to upodobanie jednej strony to dostaliśmy skierowanie. -
marrtka wrote:Mamusie podróżujące, proszę o rady przed wyruszeniem w trasę Przed nami pierwsza dluższa podróż. Co brać a czego nie potrzeba, co się Wam sprawdziło? Karmiłyście w aucie cycem? Przebieranko też w aucie? co ile?
Nie wiem czy ktoś odpowiadał bo dopiero nadrabiam,my dzisiaj pojechalismy nad morze,podróż 5 godzin.karmilam w aucie na postoju.nie przewijalam,kupska nie było a siusiu nie przeszkadzało.co się sprawdziło?nigdy bym nie pomyślała ze juz będzie potrzebny- tablet.mała spala 3 godziny a potem oglądała filmiki dla dzieci z yt. Auto załadowane jak cygański woz, bo oprócz miliona rzeczy dla Malej bagażnik zajmuje pies.po rozładowaniu się na miejscu widzę następujący bilans-rzeczy Malej-3 półki, rzeczy moje pół półki, rzeczy taty-jeszcze się walaja na podłodze w mikro plecaczku. A, wanienke mamy w końcu napompowana i wygląda super porzadnie,ale dzisiaj za dużo wrażeń,nie kapiemy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2015, 21:35
isabelle, marrtka, Maud11 lubią tę wiadomość
-
Uff ciężko Was nadrobić...
Tak czytam o tych problemach neurologicznych i kurzę chyba i ja wybiorę sie prywatnie, chyba że dostane skierowanie i będzie w miarę możliwy termin. Jaś stale przekecony jest na jedną stronę leząc na brzuszku, marwti mnie to. Chociaz główkę obraca w obie jednakowo.
U nas dzisiaj dzień ulewania, małego przebierałam dobre 10 razy !!
Wczoraj złamała mnie choroba, gorączka 38 stopni, katar, ból gardła. W nocy pomagał maż, ale i tak strasznie się męczyłam, w końcu wyleczyłam sie paracetamolem o ile ożna tak powiedzieć. Zbił gorączke, bo kicham i smarkam nadal...
MartaKD aż mi się łezka zakreciła jak czytałam ten artykuł o porodzie...
Aaa miałam pytać, użycie jeszcze przewijaka?? Bo ja od wczoraj przewijam na kanapie na rozłożonej piluszce flanelowej. Jaś stał się juz za duży i jakoś mi niewygodnie. Zawsze na górze przewijaka miałam ułożone pampersy, chusteczki i maści a teraz jak go kładę go nogi wystają. Po prostu się nie mieści. -
Matka była u lekarza. Matka ma 2 antybiotyki na 7 dni. Po wyjściu od lekarza matka idzie do galerii kupić dziecku TYLKO chustki pod szyję z C&A za 19,99zł (dwupak, fajne). Matka w sklepie zauważa półśpiochy, które są dziecku niezbędne przecież i komplecik wprost idealny na świąteczne wizyty... No i matka zostawiła w C&A 120 zł. Receptę wykupił małż, bo przecież matka wydała na prezenty dla dziecka...
Anutka, Selene, ania_29, magdalenka, Maud11, Chanela, Viv78, Ewelina88, renia83, MartaKD, M..., Kawa lubią tę wiadomość