*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
No na początku byłam pewna, że nie obędzie się bez pozwu. Ale teraz cóż... Chodzą wokół mnie wszyscy, przepraszaja, próbują udobruchac. Ehhh nie wiem, na razie chcę wyzdrowiec.
Z naszym synkiem został mój mąż. Najgorsze jest to, że nie toleruje mm. Nigdy mu do tej pory nie podawalam i strasznie ponoć wymiotuje. Będę miała tygodniową przerwę w karmieniu. Juz czuję, że mam mniej mleka chociaż dzielnie pompuje. Czy, któraś z Was miała taką przerwę albo zna jakieś dobre rady jak wyjść z tego zwycięsko. -
pochwalę się jednym zdjęciem z chrztu jakie na razie mam
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/269d78943c20.jpgEwelina88, Selene, jonka91, MartaKD, Kawa, Wiki81, MonikaJ, magdalenka, slash, Bogusiar80, Maud11, Paula44, szpilka, lwuska55592, Viv78, Agus89, kasia86, renia83, Chanela, Becia81, rastafanka lubią tę wiadomość
-
Passiflora wrote:No na początku byłam pewna, że nie obędzie się bez pozwu. Ale teraz cóż... Chodzą wokół mnie wszyscy, przepraszaja, próbują udobruchac. Ehhh nie wiem, na razie chcę wyzdrowiec.
Z naszym synkiem został mój mąż. Najgorsze jest to, że nie toleruje mm. Nigdy mu do tej pory nie podawalam i strasznie ponoć wymiotuje. Będę miała tygodniową przerwę w karmieniu. Juz czuję, że mam mniej mleka chociaż dzielnie pompuje. Czy, któraś z Was miała taką przerwę albo zna jakieś dobre rady jak wyjść z tego zwycięsko.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2015, 17:37
Ewelina88 lubi tę wiadomość
-
Nachwaliłam się tą moją Alą, a ona marudna dziś. Spać od spaceru nie chce, choć widać, że jest zmęczona.
Moje dziecko, nawet jak widzi swoje odbicie w lustrze to się wstydzi, hehehe a kaszel udaje coraz częściej. Czasami to przydatne, szczególnie gdy coś jej się w gardle zastanie. A i jeszcze, jak chcę włożyć jej smoczek do buzi to wystawia język a później się śmieje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2015, 18:01
-
nick nieaktualnyPasiflora ja miałam przerwę 10dni,miałam antybiotyk i myślałam mm karmić...
Ja odciągałam co 3h przez cala dobę, mleka z każdym dniem było mniej, ale jak tylko wrocilam do karmienia malej znowu się pojawiło, aczkolwiek dość długo wracało do normalności....ale da się....i oczywiscie pp polecam... -
nick nieaktualny
-
Passiflora wrote:Dziewczyny troszkę się Wam pozale. Wy wszystkie martwcie się o maleństwa a ja jeszcze nie doszłam do siebie po porodzie. Na wizycie kontrolnej okazało się, że mam pozostawione resztki łożyska, skierowali mnie na lyzeczkowanie, podczas którego przebito mi macice. Najlepsze jest to, że lekarz się nie zorientował. I tak chodziłam do kolejnej kontroli, gdzie okazało się, że łożysko ciągle zalega i jest ta dziura. Teraz dochodzę do siebie po operacji. Musieli otworzyć mi brzuch, wyczyscic i zaszyc macice. Także miałam i porod naturalny i cesarkę. A to wszystko w szpitalu wojewódzkim przyjaznym kobiecie!
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny