*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tez wiele rzeczy załatwiam sobie pi znajomości,pól miasta przychodzi do mojej szkoły językowej i stad znam tyle osób,ale wręcz sie nie przyznaje,ze ktoś coś mi zalatwil.no ale sa ludzie i trepy:)
Juz po spacerku.Siostre męża chyba troche ruszylo sumienie,bo przyslala prezent na chrzest.kolczyki i łańcuszek.bardzo ładne,przyznaję.ale nie przyjechała.Chanela lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBogusia, spróbuj poćwiczyć z małym 15-30min dziennie przez miesiąc, zobaczysz jakie efekty będą!
aha!
nie pamiętaj czy nie było jakiejś nowelizacji przepisów, ale było tak:
§20. ust. 9. W wyjątkowych przypadkach rada pedagogiczna może postanowić o powtarzaniu klasy przez ucznia klasy I-III szkoły podstawowej na wniosek wychowawcy klasy oraz po zasięgnięciu opinii rodziców (prawnych opiekunów) ucznia. -
Godzina 12.00 - wiatr wieje strasznie, ale ciepło więc z koleżanką umówiłam się na długi spacer. Wzięłam sobie coś do picia i jedzenia a Małej mleko w cycku i na wszelki wypadek w butli. Przeszłyśmy kawałek a tu deszcz i dupa ze spaceru. Na szczęście córcia śpi a ja kawę pije.
Magdalenka u nas tez szczepionki kupuje się w przychodni wiec nie muszę nigdzie latać. -
Oczywiście,najpierw musi być rozmowa z rodzicem.Jest jeszcze trochę czasu,wiec jak poćwiczycie na pewno będzie poprawa.
A co do powtarzania klasy,to czasami sami rodzice chcą,żeby ich dziecko zostało,bo teraz przy tych 6latkach sobie wiele dzieci nie radzi.
Ja jestem za tym,żeby 6latki szły do szkoły pod warunkiem,że zmieni sie troche plan nauczania i przede wszystkim podejscie nauczycieli. -
Witajcie, byłam dzisiaj z małą w przychodni - miałyśmy szczepić kolejną dawką prevenerau, ale Ala ma lekki katar i lekarka zgodziła się przesunąć szczepienie o tydzień. Porozmawiałam z nią przy okazji o rozszerzanie diety - to starsza pediatra z dużym doświadczeniem. Powiedziała, że mogę już podawać małej warzywka - na takiej zasadzie jak tu wyżej rozmawiałyśmy, a co do kaszek to ona jest zdania, że nie powinno się dodawać kaszki do mleka i dawać dziecku w butelce. Dziecko powinno się przyzwyczajać do jedzenia kaszki łyżeczką, bo dzięki temu nie będzie miało potem problemu z jedzeniem np. krupniku czy w ogóle kaszy. Radzi też podawać różne rodzaje kasz - mannę, ryżową itd, żeby przyzwyczajać do różnych smaków. Ustaliłam z nią, że na początek zacznę podawać pojedyncze warzywa stopniowo zwiększając porcje i wprowadzając kolejne warzywka, do tego po pół łyżeczki manny ugotowanej na wodzie, żeby wprowadzić małe ilości glutenu (całość zamiast jednej porcji mleka w porze obiadowej), następnie po jakiś 3 tygodniach zacząć dawać małej kaszkę na mleku lub bezmleczną (jaką chcę i jak chcę) łyżeczką zamiast drugiego mleka w ciągu dnia (na drugie śniadanie) a w porze obiadowej warzywka + pierwsze mięska (słoiczki po 5 miesiącu), a stopniowo po obiadku podawać pierwsze najmniej słodkie owoce (np. jabłka). Ilość dobowa mleka mm po rozszerzeniu w ten sposób diety nie powinna jej zdaniem przekroczyć 600 ml (duże ilości mleka mogą zbytnio obciążać organizm), ale też nie powinno się ograniczać zbytnio mleka, czyli mniej więcej za miesiąc zastąpię jedną porcję mleka kaszką a drugą porcję obiadkiem i owocem. Reszta dnia bez zmian.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2015, 23:46
magdalenka, Ag..., Maud11, Wiki81, renia83 lubią tę wiadomość
-
Mlody spi od czasu jak wyszlismy na spacer czyli 10.30, na spiocha wyjelam go z wozka, rozebralam, obudzil sie na sekunde na jedzenie i zasnal w pozycji do odbicia, a ja przeczytalam juz 120str. I zgodnie z rada z ksiazki wierze ze mimo wszystko bedzie spal w nocy
-
Heloł, Ala już czuje się lepiej. Przespała ładnie w nocy. Uśmiecha się i gaworzy. Jak nie zwracam na nią uwagi to zaczepia poprzez "eeeeee" i się w głos śmieje. Rozkoszna jest. Wróciło moje zdrowe dziecko. Tylko kupki jeszcze rzadkie, ale znów pewnie coś zjadłam co mialo mleko, a nie doczytałam.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny