*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnybelldandy wrote:Chcialam sie po prostu wygadac. kazda z Was mowi co przezywa i nikt jej nie ocenia. jest mi przykro, ze tak na mnie naskoczylyscie
Nie wiem czy pamiętasz, ale zwróciłam Ci uwagę na samym początku jak była mowa o płci żeby się nie nastawiać bo później będziesz zawiedziona jeśli pójdzie nie po Twojej myśli, ale szłaś w zaparte że czujesz że to dziewczynka. Życzę Ci żeby się jednak okazało że to dziewczynka, bo z takim podejściem jak urodzisz chłopaka to będziesz patrzeć na niego z nienawiścią, a znam taki przykład doskonale.
Ważne by dziecko było zdrowe, nie wiem jak długo się staraliście ale myślę że byś to doceniła gdybyście mieli problemy z zajściem w ciążę, my staraliśmy się ponad rok, po pół roku jak widziałam co miesiąc że znów przyszedł okres a lekarze zapewniali że nie przyjdzie musiałam kryć łzy teraz najważniejsze że NOSZĘ pod serduszkiem małego człowieczka, nieważne jakiej płci...
ah i nie ma co się obrażac to jest forum i każdy może wypowiedzieć co o tym myśli. co z tego że w rodzinie sami chłopcy, u mnie też! i co? cieszymy się że pierwsze będzie synek, później może trafi się córcia, nie obchodzi mnie co o tym rodzina myśli, to moje dziecko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2014, 10:24
MonikaDM, Cynamonek30 lubią tę wiadomość
-
Ja pytałam gin o ruchy to powiedziała że 20-22 tydzień najwcześniej... Więc cierpliwie czekam
Ale powiem Wam, że ja jakoś jestem od początku ciąży tak spokojna jak nigdy. Wy tu piszecie, że nie możecie doczekać się wizyty i martwicie tym i tamtym a ja kurde jak bym 'siedziała obok'. Nic mnie nie martwi, na każdą wizytę się cieszę ale nawet nie pomyślałam raz że mogło by coś być nie tak.
Czasem jeszcze do mnie nie dociera że mam w brzuszku małego człowieczka, jakoś mimo USG to wszystko dla mnie nierealne heheBardziej urzeczywistniają mi go kupione rzeczy wózek itp.
Czy ja jestem jakaś dziwna?Ag..., bluegirl89, Maud11, olka25, MonikaDM, MigoTtTka lubią tę wiadomość
-
Martaaa ja Cie rozumiem, do mnie dotarlo dopiero po USG tym genetycznym, jak zobaczylam na duzym ekranie:) teraz tez mam takie momenty, ze nie ogarniam:) dobrze ze spioszki wiszą na szafie:)
podejscia i spokoju zazdroszczę, ale grunt to wlasnie myslec ze wszystko jest dobrze!
ps zmieniam foteczke na avatarze:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2014, 10:32
Martaaa, Gwiazdeczka27, Ewelina88, M4DZI4 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMartaa myślę że to normalne
dużo osób twierdzi że ciążę urzeczywistniają im kopniaki i od tego momentu czują że zostaną mamą
na mnie duży wpływ mają zakupy, ogarnięcie co to śpioszek, pajacyk, kaftanik, akcesoria itp
no i rosnący już brzuszek
Martaaa, Gwiazdeczka27 lubią tę wiadomość
-
Ag... wrote:pomyśl, że moj ma kontrakt w Szwajcarii do konca stycznia;) dobrze ze poki co chcą go w PL do jakiegos projektu moze juz od grudnia bedac ciagle na kontrakcie w swiss- to by bylo najlepiej:)
sprobuje poszukac szkoly rodzenia weekendowej, nie wiem czy cos takiego jest ale u nas by sie sprawdzilo. Nauki przedslubne tez machnęlismy weekendowo bo przy jego delegacjach kilka tygodni bylo niemozliwe to zaliczenia.
update. W KRK jest weekendowa szkola 450 zl i zajecia sob i nd. jeden weekend i sprawa zalatwiona:) zaraz sie zapisuje;)
Tak pamiętam Ag! Dlatego deklaruję, że więcej nie będę użalała się i pieściła nad swoim losem!Wy to jesteście silni!!
-
jonka91 wrote:Tak pamiętam Ag! Dlatego deklaruję, że więcej nie będę użalała się i pieściła nad swoim losem!
Wy to jesteście silni!!
moze akurat sie uda ze mąż bedzie w domu. W koncu usprawiedliwienie ze zona moze rodzic w kazdej chwili i np nie ma sie kto tobą zając to cos co szef moze zrozumiec:) moze bedzie mial szkolenie pozniej albo wczesniej. Myśl pozytywnie:) ja ciagle mam nadzieje ze moj mąż jakos da rade byc ze mną.jonka91, Gwiazdeczka27 lubią tę wiadomość
-
Selene wrote:dostałam sms że dziś przyjdzie moja poducha poofi
D
już nie mogę się doczekać, nawet mąż mówi, że jest bardzo ciekawy jak ona wygląda i pierwszy chce ją wypróbować ;P
Pierwszy??? nieeee zgadzaj sie:)
ja udostepnilam mojemu w sobote nad ranem i wieczorami na film ( zasypiam po 15 min) wiec powiedzial ze ja zabiera i mam patrzec do konca:)
Selene lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Jonka no to nie wiem czy trzymac kciuki zeby sie nie dostal czy zeby mial normalnego przelozonego:)
mąż mojej kolezanki ( skonczyl elektronike na polibudzie) i postanowil isc do policji. rzucil prace w dobrej firmie ( dobrze platna) i zostal policjantem.
Finansowo jestem zaskoczona jak zarabia policja ( szczegolnie perspektywy awansu i wogole) ale mimo tego ze nie jest im latwo, jest mega spelniony i zadowolony. W firmie przy kompie widac to nie było to. To chyba wazne tez dla faceta zeby robil co chce. A jak sie ma karateke w domu to czego mozna sie spodziewac:) Glowa do gory, bedzie dobrze.jonka91 lubi tę wiadomość
-
Martaa ja mam tak samo, dopiero w zeszłym tygodniu kupiłam pierwsze śpiochy, ale tylko jedną sztukę, bo uważamy, że jeszcze jest za wcześnie, że na wszystko przyjedzie czas...poza tym te upały mnie doprowadzają do szału i już tylko z nadzieją patrzę w niebo, że jakiś deszczyk spadnie i będzie w końcu czym oddychać
A czy którejś z Was gin proponował takie badanie jak EKG serduszka dziecka? Bo jak byłam na poprzedniej wizycie to stwierdził, że ok 18 tygodni wyśle mnie na takie badania i jak będę grzeczna to być może lekarze zdradzą mi już płećA poza tym zbadają jego serducho, co najważniejsze
Buziaki i chłodnego dniaMartaaa lubi tę wiadomość
-
heh ja w marcu startowałam do policji, jednak na teście sprawnościowym skręciłam kostkę i sobie odpuściłam, tym bardziej, że w międzyczasie dowiedziałam się, że będę mamą
jonka, powodzenia dla męża, jak coś to mam trochę materiałów do testów do policji:D więc jak coś to pisz na prv
-
jonka91 wrote:Ojj uwielbiam to forum!! Chyba się uzależniłam od Was!
Ja wiem, że dla niego byłoby lepiej.. Ale mała egoistka ze mnie po prostu wychodzi, no ja bym wolała mieć go w domu, ale z drugiej strony wolałabym, żeby był szczęśliwy.. teraz do końca nie jest.. zawsze o tym marzył..
to wspieraj chłopa bo ok 40 bedzie taką zrzędą, że z nim nie wytrzymasz:)
rozumiem Cie doskonale. My obecnie przechodzimy przez etap co pozniej. Moj mąż chcialby zostac w Szwajcarii bo ma tu swietne perspektywy i wogole, ja nie. Moze rok na macierzynskim nie dluzej. musimy sie zdecydowac pewnie jakos do pazdziernika zeby zaczal rozmowy zanim wroci do PL ( to migracja w ramach 1 firmy wiec nie jest tak zle) ale mamy skrajnie odmienne zdania. ale co moge powiedziec, zobaczymy jak bedzie:) pewne jest ze rodze w PL i co do tego juz mnie nie namawia zebym to przemyslala:)
jonka91 lubi tę wiadomość
-
bluegirl89 wrote:heh ja w marcu startowałam do policji, jednak na teście sprawnościowym skręciłam kostkę i sobie odpuściłam, tym bardziej, że w międzyczasie dowiedziałam się, że będę mamą
jonka, powodzenia dla męża, jak coś to mam trochę materiałów do testów do policji:D więc jak coś to pisz na prv
hahaha Jonka- no to teraz masz sprawdzian pisac i pomoc mezowi czy nie pisac:)jonka91 lubi tę wiadomość
-
mi też marzyły się służby mundurowe. Jak byłam małą dziewczynką to mówiłam, że zostanę policjantką i niestety... mam astmę i to przekreśliło same starania... aby zaspokoić swoje żądze skończyłam kryminalistykę, ale pracy w tym zakresie bez munduru raczej nie ma (a i znajomości brak).
-
Właśnie miałam pytać co dziś robicie na obiad.. Nie mam kompletnie weny a w szafce tylko ziemniaki..
musiałabym pójść do sklepu a mam kompletnego lenia i nie chce mi się wypisywać listy
wczoraj zrobiłam gar zupy więc w sumie na drugie nie musiałabym szaleć.. poradźcie