*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWitam nowe dziewczyny
Bara mamy taki sam PTP
Jonka popieram Cię w 100%, co za wstrętna baba ta Twoja kierowniczka, a Bara ma rację, przecież nikt Ci później nie powie nawet marnego dziękuję. Nigdy nie byłam za chdzeniem na zwolnienie koleżanek, którym nic nie było a pracę miały lekką, ale u Ciebie to inny przypadek i popieram całym sercem. Niestety wśród znajomych często słyszałam, ze tak się zastrasza pracowników. Brzydale szefowie - a już kierownicy to czasami przechodzą samych siebie
Agataa a te Twoje pierożki ze szpinakiem to z białym serem robiłać czy z fetą. Napisz jakiś przepisik na farsz, bo ja uwielbiam szpinak a z netu nie umiem sie zdecydować na zaden przepis, więc taki sprawdzony do skarb będzie
Dziewczyny, po przeczytaniu wczoraj kilku stron jadę na rowerze, czuję się dobrze, do tej pory nic mi nie było, mam tylko nadzieję, ze nie bedzie lało bo jeszcze nie kupiłam peleryny. Wczoraj gadałam o tym z mężem, i oboje stwierdziliśmy, ze jak tylko bym sie źle poczuła albo cokolwiek innego to złaże z roweru i kropkaWiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2014, 07:11
Bara112 lubi tę wiadomość
-
MonikaDM ja jeżdzę na rowerze od połowy kwietnia czyli praktycznie od początku ciazy i czuje sie swietnie. Teraz tylko odkąd wiem, ze jestem w ciazy to będę unikała cięższych tras pod górkę ale zamierzam jeździć dopóki brzuch mi na to pozwoli jeżdzę codziennie tak ok 15 km
MonikaDM lubi tę wiadomość
-
Ja pamietam w pierwszej ciazy jak chciałam urlop na nocce (w ciazy jest zakaz robienia na nocke) to szef mi marudził, ze maja mało osób i jak oni sobie poradzą wiec poszłam ale na resztę tygodnia juz wsiadłam swój urlop (głupek). Pozniej plan miałam ustawiony normalnie jakbym była zwykłym pracownikiem (jestem kontrolerem jakości przy produkcji w firmie motoryzacyjnej)- noszenie pudełek z częściami, kontrola momentów, praca przy maszynach pomiarowych, ktore tez maja jakieś prominiowanie i w ciazy nie mozna przy nich robić. Dopiero jak manager dowiedział sie, ze jestem w ciazy i spytał mojego szefa czy mi zmienił plan to ten przybiegł szybko bo jakby tamten zobaczył co ja robię to by go przeswiecil od nowego tygodnia poszłam na l4 mimo, ze czułam sie dobrze ale w pracy nic nie wolno mi było robić a co chwile musiałam a to usiąść przy maszynie, a to dźwignąć i nie chciałam ryzykować tym bardziej, ze nikt by mi nie podziękował.
-
Dzien doberek dziewczyny:)MonikaDM o ile sie orientuje to sera fety nie mozna w ciazy jesc ;)tak wyczytalam gdzies;)ja wlasnie szykuje sie na wizyte, bede miala usg robione w celu ustalenia czy jest jedna dzidzia czy moze wiecej bo na ostatnim usg slabo bylo widac I lekarz nie byl pewny:)))milego dnia dziewczynki:*
Wiki81, Ag... lubią tę wiadomość
[/url] -
Witam wszystkie Dziewczynki,
cieszę się, że tyle nas tu jest.
Co do zwolnień to tez polecam, jak któraś ma ciężką pracę, chociaż chyba tak było, ale nie jestem pewna, że po 3 miesiącu dopiero nie może zwolnić, więc trzeba poczekać z informacją. Ja raczej mam mało zajęć, pracuję na uczelni jako wykładowca, więc mam kilka godzin w tyg ze studentami i to tez bez wysiłku, bo nie muszę za dużo mówić, ani pisać. Mam przygotowane wczesniej materiały i oni robią to na komputerach. Mam dodatkowe funkcje też, ale to raczej przyjemne zadania i dużo mogę robić z domu.
Ja rowerem nie jeżdżę więc się nie wypowiem.
Martins a jesteś pewna z tym serem fetą? Ja jadam codziennie bo nic nie słyszałam że nie możma.www.styczniowki2015.phorum.pl -
w końcu dopiszę się i ja
Wiola25; @ 27.03.2014; PTP 05.01.2015
Martaaa; @ 26.03.2014; PTP 31.12.2014
Wiki81; @ 29.03.2014; PTP 04.01.2015
Selene; @ 28.03.2014 PTP 02.01.2015
ania_29; @ 6.04.2014, PTP 08.01.2015
Agus89; @ 31.03.2014; PTP 05.01.2015
Agataa; @ 30.03.2014; PTP 05.01.2015
Maraska; @ 02.04.2014; PTP 07.01.2015
Agula92; @1.04.2014; PTP 06.01.2015
agattee, @26.03.2014, PTP 07.01.2015
Melula, @ 30.03.2014, PTP 04.01.2015
Ag @ 28.03.2014, PTP 01.01.2015
Sis @ 28.03.2014; PTP 02.01.2015
A.loth @5.04.2014; PTP 08.01.2015
Jonka91 @09.04.2014; PTP 14.01.2015
Zielarka @09.04.2014; PTP 14.01.2015
Cookie @30.03.2014;PTP 05.01.2015
GabiKOR @28.03.2014;PTP 05.01.2015
Aga_502 @09.04.2014; PTP 15.01.2015
[email protected]; PTP 07.01.2015
malenq @ 06.04.2014; PTP 13.01.2015
MonikaDM, @ 10.04.2014; PTP 15.01.2015
klara22 @ 01.04.2014;PTP 08.01.2015
bara112 @ 10.04.2014; PTP 15.01.2015
renia83 @ 30.03.2014; PTP 04.01.2015 -
Ja wiem, że plesniowych nie wolno ale fete wcinam bo nic nie slyszałam.osttanio zjadlam pizze 4 sery ale tego blue cheese bylo tam malutko i podobno tylko na surowo ich nie wolno jesc wiec stwierdzilam ze od kawalka nic mi nie bedzie.
Wiki no to super masz prace ( moj M jest programistą ) Ja pracuje w biurze ale jestem sama w pokoju i o ile nie mam tłumaczen to mam calkiem luzno wiec stresu nie mam za wiele.
u mnie bardiej chodzi o te dojazdy no i o fakt, że chce do M do szwajcarii jechac wiec wezme L4 tak szybko jak sie da.
Wogole wczoraj sie wkurzylam na kilka spraw i kluje mnie cos w brzuchu jak sie denerwuje:/ -
nick nieaktualnya od trzech dni walczyłam z takim bólem głowy, że tylko leżałam trupem. Nic nie pomagało. Nic kompletnie. Do pracy nie poszlam, dziś tez nie idę...
Dziś rano ledwo dojechałąm do sklepu po paracetamol i zjadłam tabletkę.. Nie dałabym rady ani sekundy dłużej. W nocy ryczałam z bólu, nigdy czegoś podobnego nie miałam.
Mam nadzieje, że ta tabletka maluchowi nie zaszkodzi....... (((
Jeszcze mojego lubego nie ma, sama siedzę, nikt o ciąży nie wie... byle do piątku, do usg. Wtedy wykładam karty na stół -
MAraska paracetamol podobno nie zaszkodzi. Rozumiem Cie, bo ja wieczorami walcze z okropnymi bolami głowy. budze sie w nocy i robie oklady.
tez jestem sama, mąż w szwajcarii:/ wraca w ptk.
taka praca, juz sie przyzwyczailam do czestych delegacji w rozne zakątki swiata, ta ma potrwac do stycznia wiec zamierzam sie przeprowadzic, ciezko jest byc samemu.
ale nie mial mi wczoraj kto zrobic spaghetii:(
a ptk bedzie nim sie obejrzysz:)tez na niego czekam.Maraska lubi tę wiadomość
-
Tak więc wróciłam od lekarza. Badanko chwila moment, lekarka stwierdziła, że Bąbelek jest na miejscu, wszystko gra:) wypisała skierowania na badania i na USG (niestety muszę czekać aż do 09.06, chyba, że pójdę prywatnie wcześniej, bo coś mnie zaniepokoi), kartę ciąży, leki(no-spę forte, jakby coś mnie bolało, kwas foliowy 15mg i pimafucin, bo oczywiście grzybek się przypałętał, ale to podobno jedna z oznak ciąży...) . Pogadałyśmy sobie, zadałam chyba z milion pytań o rower też i powiedziała, że jeżeli nie ma przeciwwskazań (ciąża przebiega prawidłowo) to powoli można sobie pobrykać zwolnienie też dostałam bez problemu, powiedziała nawet, że jest wskazane ze względu na specyfikę pracy oraz na to, że raz już poroniłam. Powiedziała, że tę ciążę donoszę do końca i urodzę śliczne dzieciątko, bo tylko takie się u jej pacjentek rodzą.
justyna14, MonikaDM lubią tę wiadomość
-
Martins wrote:Dzien doberek dziewczyny:)MonikaDM o ile sie orientuje to sera fety nie mozna w ciazy jesc
Aaaa no i witam wszystkie nowe koleżanki- ciężarówkiWiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2014, 09:57
-
Jak mija dzionek? Ja wczoraj zdobyłam sie na odwage i poszłam do swojej kierowniczki powiedzieć jej o mojej ciąży. Na dniach mam dostac umowę na czas nieokreślony i nie chciałabym, żeby wyszło tak, że podpisuje umowe a za 2 dni przychodze i mowie, że jestem w ciąży..Poszłam i mowie, że mam sprawe. Wystraszyła sie bo myślala, ze to jakaś zła nowina. I mówie, że jestem w ciąży i że miałam jej powiedziec w czwartek, bo w środe ide do lekarza sprawdzic czy wszystko sie dobrze rozwija, ale z racji tego że załatwia mi tę umowę, nie chcialabym byc nie w porządku i przyszłam uprzedzić przed.. no i że zrozumiem jak nie bedzie chciała ze mna tej umowy jednak podpisać.. Na co ona, że mam głupot nie gadać, bo moja ciąża nie ma wpływu na decyzje o umowie no i przegadałyśmy chyba ze 30 min.. Opowiadała mi jak to ona w ciąży była, że mam sie nie stresowac, żeby mi dziecko nerwowe sie nie urodziło :p Poleciła dobrych lekarzy i generalnie wyściskała i wycałowała :p A ja ze stresu się cała trzęsłam i spociłam jak na maturze ustnej z polskiego, kiedy to podpinałam pendrive'a nie do tego komputera i wszyscy sie ze mnie śmiali tak więc... najgorsze za mną teraz tylko czekać do jutra, do 18.30 na SERDUSZKO! a potem powiem reszcie w pracy
Maraska, Martaaa, renia83, MonikaDM lubią tę wiadomość
-
Agus89 wrote:Mnie coraz bardziej bolą cycki. Nie wiem czy to normalne. Chodzić nie można. Muszę je w rękach trzymać.
Do tego zaczynają mnie uciskać moje ulubione spodnie. Niedługo pozostaną mi tylko leginsy.
Mnie cycki wogole nie bolą i nie bolały. jedynie zaokrągliły się trochę :p -
A ja właśnie powiedziałam szefowej, niby wszystko ok ale i tak się trzęsę jeszcze a i wczoraj byłam u gina, fasolinek jest dała skier na badania i na usg (23.V) i 5 czerwca kolejne spotkanie,zakładanie karty ciąży itd.A szefowa prosiła tylko żebym się właśnie z L4 zastanowiła i określiła bo musi mi zastępstwo znaleźć
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny