*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
renia83 wrote:Dziewczyny a ja dziś fatalnie się czuję
żadnych mdłości ani nic takiego tylko dosłownie lecę przez ręce
jest mi tak słabo że masakra jakaś a w głowie cały czas wirówka
koszmar, zrobiłam sobie zieloną herbatę może mnie trochę wzmocni
www.styczniowki2015.phorum.pl -
jonka91 wrote:to chyba jednak Kawa zaserwowała nam ten filmik
ja wysłałam mężowi to trochę się podśmiechiwał pod nosem, ale na sam koniec powiedział, że jego to nie bawi O_o
Kocham go
Paula44, jonka91 lubią tę wiadomość
-
Wiki81 wrote:Renia, a można w ciąży zieloną herbatę? Mi dr mowiła, żeby nie pić.
nie można tak jak kawy papierosów i alkoa że nie używam nic z tej listy to w chwilach niedomagania pozwalam sobie na filiżankę zielonej od czasu do czasu
dzięki niej miałam szansę zwlec się z wyrunia i nie zemdleć przy obiedzie
a jak wchłonęłam obiadek to dostałam takiej werwy że jeszcze ciasto upiekłam z masą budyniowąMonikaDM, Wiki81 lubią tę wiadomość
-
Ja dziś na obiad zjadlam dobrze wysmazonego steka, polowa internetu pewnie mnie za to przeklnie, polowa pochwali. Moze nie pij jej litrami ale kubek ci pewnie nie zaszkodzi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2014, 17:37
Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja tez jeszcze nie czuje ruchow. Przykladam czasem dlon i nic. Tlumacze to sobie, ze maluch jest jeszcze za maly i ma duzo swobody w brzuchu. Mam nadzieje ze do 20-22 tyg. sie doczekam poki co staram sie tym nie niepokoic
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2014, 19:17
Wiki81, Gwiazdeczka27, Malenq, Cynamonek30 lubią tę wiadomość
-
Powróciłam! Tzn z nad jeziorka to już jakiś czas temu ale jeszcze zahaczyłam o znajomych-zaprosili na obiad ( dwa kawałki pizzy hihih)
Pogoda super, wiał spory wiaterek więc tak nie grzało i nawet zamoczyłam pupkę dwa razy, zapomniałam o szarej codzienności...
Belldandy nie tylko u ciebie ostatnio wszystko jest na nie ,czytaj wcześniej jak pisałam że mi nic nie wychodzi, co nie zacznę gotowac to się nie udaje i nerwowa też jestem bardziej niż zwykle a i tak niezła jędza ze mnie byłaMam nerwicę na przemian z depresją ale nie jest to wywołane zmianami wyglądu tylko poczuciem samotności kiedy męża nie ma
A co do ślubu to mi przed moim zrobiła się wielka boląca skwara na ustach której ni cholery niczym nie dało się zamaskowac, ciężko było się usmiechac nawet bo pękało a co dopiero mówic o całowaniu świeżego małżonka?! Takich cud z ustami co ja wtedy robiłam gdy wołali "gorzko!" to świat nie widział, na samą myśl buzia się śmieje
Paula44, jonka91 lubią tę wiadomość
-
ja wczoraj trochę się zdenerwowałam, znaczy ktoś mnie wkurzył, i kładąc się do łóżka poczułam takie dwa puknięcia. Odsunęłam się i złapałam za brzuch, ale nic więcej się nie pojawiło. Jak rozmawiałam dziś z małżem, mówię, wiesz co się stało? A on, że pewnie dziecko kopie. A ja: skąd wiesz? On: bo żeś tak fiknęła w nocy, że się obudziłem... he he he i dobrze mu tak!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2014, 19:20
Ag..., Malenq lubią tę wiadomość