*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyRenia- pestki z dyni i sok z kapusty na czczo. Żadne lewatywy i leki. Męża i dziecie przelecz normalnie. Pościel do pralki, ręczniki. Niech mąż porządnie dezynfekuje kibel codziennie - ty tego nie rób (zapach - chemia). Do tego spij w majtach.
Wytrzymasz. .trzeba przetrwać 6 tyg. Tyle trwa cykl rozwojowy. Potem znowu leki dla rodziny. 3 wyniki kału w odstępie 2tyg ujemne= koniec pproblemu.
renia83 lubi tę wiadomość
-
Kawa wrote:Ja chodzę prywatnie, bo gdybym miała dalej chodzić na nfz to pewnie nigdy by mi się nie udało zajść w ciążę
na 3D się wybieram powyżej 25 tygodnia
Ja też chodzę prywatnie. W styczniu miałam zabieg łyżeczkowania, niestety w te nieszczęsne dni,kiedy była ta sprawa,afera z bliźniętami w szpitalu we Włocławku, ta kobieta leżała w sali obok.To była moja druga nieudana ciąża,już wiedziałam,że mój gin skieruje nas na badania w Łodzi,a pani ginekolog w szpitalu mówi: szkoda czasu i pieniędzy,trzeba próbować,co to dwa poronienia! -
Gwiazdeczka27 wrote:ja myślałam, że doustne obciążenie glukozą przeprowadza się między 23-28 tygodniem ciąży... hmmm dziwne
Co do AFP nie mam pojęcia czy miałam robione, to jest jakoś dodatkowe badanie czy zawsze jest zlecane? -
nick nieaktualnyAg... wrote:Ja właśnie wyjaśniam z dpd sprawę zaginionego detektora:/ mam nadzieje ze dziś mi go dostarczą bo jutro w Szwajcarii święto:/
U mnie chłodno:) pozdrawiam z łóżeczka i zaraz nadrabiam lekturę z wczoraj:)
Ag właśnie miałam pytać czy udało Ci się dorwać przesyłkę...
Ja chociaż się zapierałam rękami i nogami przed detektorem (boję się tego, że jak nie znajdę tętna to umrę na zawał...), to też zamówiłam sobie ten Angelsounds... Przez Was!!
I ma dziś przynieść go właśnie Pan z DPD - zobaczymy jak to w Polsce zadziała
-
mi test obciazenia glukoza wpisal na 1 wizycie po zalozeniu karty ciazy, ale nie chcieli mi jej podac w Diagnostyce bo podobno potrzebne jest "skierowanie- recepta nie wiem
" od lekarza na podanie glukozy.
mowie mu pozniej ze nie moglam tego zrobic a on na to zdziwko ze wcale nie mialam tego robic bo po po 20 tyg i mowil ze musiala mu reka zjechac:)Maud11 lubi tę wiadomość
-
Ag... wrote:mi test obciazenia glukoza wpisal na 1 wizycie po zalozeniu karty ciazy, ale nie chcieli mi jej podac w Diagnostyce bo podobno potrzebne jest "skierowanie- recepta nie wiem
" od lekarza na podanie glukozy.
mowie mu pozniej ze nie moglam tego zrobic a on na to zdziwko ze wcale nie mialam tego robic bo po po 20 tyg i mowil ze musiala mu reka zjechac:)Dobrze że Ci nie zrobili, bo byś się na darmo napiła słodkości
Maud11, Ag... lubią tę wiadomość
-
Maud11 wrote:Ag właśnie miałam pytać czy udało Ci się dorwać przesyłkę...
Ja chociaż się zapierałam rękami i nogami przed detektorem (boję się tego, że jak nie znajdę tętna to umrę na zawał...), to też zamówiłam sobie ten Angelsounds... Przez Was!!
I ma dziś przynieść go właśnie Pan z DPD - zobaczymy jak to w Polsce zadziałaa teraz już bezbłędnie.ja przykładam nisko trochę po środku,ale bardziej w prawą stronę. Słychać nawet przewracanie się dziecka, pukanie,itp.
Malenq lubi tę wiadomość
-
Maud11 wrote:Ag właśnie miałam pytać czy udało Ci się dorwać przesyłkę...
Ja chociaż się zapierałam rękami i nogami przed detektorem (boję się tego, że jak nie znajdę tętna to umrę na zawał...), to też zamówiłam sobie ten Angelsounds... Przez Was!!
I ma dziś przynieść go właśnie Pan z DPD - zobaczymy jak to w Polsce zadziała
czekam na telefon poki co ale jestes stanowcza bo chce go miec dzis, pozniej to dopiero we wtorek, a we wtorek wracam do PL.
jak mozna zostawic komus ( inne nazwisko na podpisie bo ktos to odebral) jak bylam w dou caly dzien, nie rozumiem. W PL kurierzy dzwonia czy jest sie w domu czy ew komu zostawic a tu nic ( ale swoja droga w stanach to wogole zostawiaja pod drzwiami i nawet nie pukaja:)dopiero dziwne )
ale z poczta jest tu tak samo- mezowi 3 razy przysylali karte a pin nie docieral:/
czekam juz tydzien a na stronie sklepu pisze 1/2 dni. Ale maz zamawial jakis dysk teraz ( w sklepie pelna dostepnosc- wysylka 1 dzien) a na 2 dzien mail ze musi sie wstrzymac bo produktu nie ma i bedzie pod koniec sierpnia i czy mu to pasuje. No paranoja!
sory ze sie rozpisalam ale normalnie nie moge, i do tego skonczyla mi sie nutella:/ a chcialam na sniadanko:(
a z detektora napewno bedziesz zadowolona, kazda jest:) -
Czesc dziewczyny, jestem z lutowek,
Mam pytanie do dziewczyn prowadzacych dzialanosc gospodarcza. moze sa takie?
ile trzeba oplacic najwyzszych skaldek (po wyrejestrowaniu na 31 dni) do platnego zwolnienia z chorobowego?
bo roznie mowia i chcialabym zasiegnac opinii jak to bylo u was bo pewnie jestescie w trakcie placenia
pozdrawiam i spokojnej ciazy:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2014, 09:27
-
aaa , to nie ja pappa nie miałam, zresztą ja osobiście uważam, że pappa jest bezsensownym badaniem bo raz, że wydaje się na nie dużo kasy, dwa to tylko wynik statystyczny, i już nasłuchałam się jak i naczytałam bardzo wiele historii, że USG wyszło idealnie a po teście pappa strasznie się ryzyko zwiększyło , kobiety płakały, stresowały się a ostatecznie okazywało się, że dziecko jest zdrowe.
Chyba najważniejszym badaniem jest badanie połówkowe, ponieważ już wówczas widać dokładnie rozwinięte narządy jak i mózg, czego nie widzi się w przeprowadzonym badaniu 11-14 tygodnia. -
Gwiazdeczka27 wrote:aaa , to nie ja pappa nie miałam, zresztą ja osobiście uważam, że pappa jest bezsensownym badaniem bo raz, że wydaje się na nie dużo kasy, dwa to tylko wynik statystyczny, i już nasłuchałam się jak i naczytałam bardzo wiele historii, że USG wyszło idealnie a po teście pappa strasznie się ryzyko zwiększyło , kobiety płakały, stresowały się a ostatecznie okazywało się, że dziecko jest zdrowe.
Chyba najważniejszym badaniem jest badanie połówkowe, ponieważ już wówczas widać dokładnie rozwinięte narządy jak i mózg, czego nie widzi się w przeprowadzonym badaniu 11-14 tygodnia.
tak,to prawda. mi wyszło ciut za niskie białko pappa,a wszelkie ryzyka wyszły super. a to afp to właśnie znów jest z krwi matki i określa ryzyko wady cewy nerwowej.ja brałam kwas foliowy ponad rok przed zajściem w ciążę,wiec nie sadze,abym miała z tym problemy.