*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Passiflora wrote:Dziewczyny doradźcie,
mam od wczoraj takie uczucie ciężkości w macicy i bóle placów w okolicy lędźwiowej. Macie tak czasami?
Dzwoniłam do swojego lekarza i kazał mi przejść się na IP, żeby niczego nie przegapić. Zastanawiam się czy to nie przesada, latać z każdą burdą na pogotowie. Poszłybyście?
Był parę postów temu poruszany ten temat. Ja też często mam takie uczucie. Ale jak Ci lekarz tak kazał to ja poszłabym. -
Kawa wrote:Melua! Jesteś pewna na 100% że będziesz mieć córcie? bo jeśli nie to chętnie odkupię tą sukienusie niebieską w kwiatki, jakby mój się okazał jednak dziewuszką!
Śliczna!
o te: http://naforum.zapodaj.net/thumbs/9829071c87a9.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2014, 13:23
Maud11 lubi tę wiadomość
-
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d59de7a09461.jpg
niby dopiero 4 miesiąc i niby tylko 1 kg na plusie a brzuchol rośnie, tylko maleństwo mamusi nie chce skopać póki co
a to właśnie moja zamówiona bluzka z orsayaWiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2014, 13:27
Ewelina88, Ag..., MonikaDM, jonka91, Maud11, Wiki81, M4DZI4 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMelua śliczne te ubranka!
aż mam ochotę pojechać coś wygrzebać, ale teściowej auto pożyczyłam bo swoje oddała do mechanika.. uhh
ostatnio jeszcze chodzi za mną kołyska typu coneco albo milly maily myślałam nad używką bo szkoda 400zł na 6 miesięcy..
szpilka no ładnie pokaźny brzuszek, swoją drogą uwielbiam takie kwiaciaste ubrania.. -
Szpilka fajny bimbolek:) i bluzka super!
Passiflora ja mowilam wczoraj gin ze mam dosc mocne bole kosci ogonowej i nie wiem co to znaczy czy to poprostu od mojego krzywego kregoslupa czy cos powaznego. Ale po USG powiedzial ze wszystko ok wiec poprostu chyba tak mam.
Nie wiem czy IP to nie przesada ( czemu nie zaproponowal zebys do niego przyszla) ale jesli masz byc spokojniejsza no to w sumie idź. co ci szkodzi:)szpilka lubi tę wiadomość
-
Kawa wrote:Melua śliczne te ubranka!
aż mam ochotę pojechać coś wygrzebać, ale teściowej auto pożyczyłam bo swoje oddała do mechanika.. uhh
ostatnio jeszcze chodzi za mną kołyska typu coneco albo milly maily myślałam nad używką bo szkoda 400zł na 6 miesięcy..
szpilka no ładnie pokaźny brzuszek, swoją drogą uwielbiam takie kwiaciaste ubrania..
no i dodatkowo przewaga zieleni powoduje, że moje szare oczy wydają się bardziej zieloneMaud11 lubi tę wiadomość
-
Melula wrote:Moja bratowa ma talent do wygrzebywania skarbów w lumpkach, a ja wręcz przeciwnie - nie umiem szukać...
-
nick nieaktualnyFakt że zapach jest odrzucający ale to przez to że zanim wywieszą je na sprzedaż to piorą w środkach przeciwgrzybicznych i pasożytniczych.
Ostatnio zapytałam Pana który opróżniał pojemniki te na ubrania gdzie się wrzuca swoje stare ciuchy (co na Caritas niby idzie)
-Gdzie trafiają te ubrania? bo niby pisze czerwony krzyż, a coś o fundacji dla dzieci też wspomniane jest?
-Ubrania małe, dziecięce trafiają do fundacji ale większe do ciucholandów -
CZEŚĆ DZIEWCZYNY!
Na wczorajszej wizycie okazało się, ze będziemy mieć DZIEWCZYNKĘ
, umówiona jestem na połówkowe ( dużo z was idzie na nie prywatnie? ), bo mój lekarz polecił mi innego, który ma o niebo lepszy sprzęt.
Agus89, jonka91, Ewelina88, Ag..., Maud11, Kawa, szczesliwa89, kejti91, Wiki81, renia83, lwuska55592, M4DZI4, MonikaDM, ania_29 lubią tę wiadomość
-
Kawa wrote:Fakt że zapach jest odrzucający ale to przez to że zanim wywieszą je na sprzedaż to piorą w środkach przeciwgrzybicznych i pasożytniczych.
Ostatnio zapytałam Pana który opróżniał pojemniki te na ubrania gdzie się wrzuca swoje stare ciuchy (co na Caritas niby idzie)
-Gdzie trafiają te ubrania? bo niby pisze czerwony krzyż, a coś o fundacji dla dzieci też wspomniane jest?
-Ubrania małe, dziecięce trafiają do fundacji ale większe do ciucholandów
Kawa tam masz na tych pojemnikach napisane na co trafiają. U mnie na przykład wszystko idzie do ciucholandów a jakiś tam procent ze sprzedaży oddawany jest tylko na pomoc. Sama kiedyś próbowałam z mężem odtworzyć ciucholand, bo dużo kasy nie potrzeba ale ile to pracy. Mąż wieczorami mi pomagał ze wszystkim ale ciężko było samemu ogarnąć. Miesiąc wytrzymałam. Kasa zainwestowana zwróciła się, a ciuchy które zostały to rozdaliśmy po znajomych a resztę do tych właśnie koszy poszło bo już patrzeć nie mogliśmy na to. Ale tyle ubrań co miałam stamtąd to masakra. Do tej pory mam parę bluzek.Kawa lubi tę wiadomość
-
Agataa wrote:CZEŚĆ DZIEWCZYNY!
Na wczorajszej wizycie okazało się, ze będziemy mieć DZIEWCZYNKĘ
, umówiona jestem na połówkowe ( dużo z was idzie na nie prywatnie? ), bo mój lekarz polecił mi innego, który ma o niebo lepszy sprzęt.
A na początku pełno chłopców było.
Ja 18 idę na wizytę prywatnie do mojej ginki, która moim zdaniem ma naprawdę dobry sprzęt ale powiedziała, że połówkowe zrobi mi u siebie w szpitalu 21 bo tam jest najnowszy sprzęt no i to mam już za darmo.Agataa lubi tę wiadomość
-
Kawa wrote:Fakt że zapach jest odrzucający ale to przez to że zanim wywieszą je na sprzedaż to piorą w środkach przeciwgrzybicznych i pasożytniczych.
Ostatnio zapytałam Pana który opróżniał pojemniki te na ubrania gdzie się wrzuca swoje stare ciuchy (co na Caritas niby idzie)
-Gdzie trafiają te ubrania? bo niby pisze czerwony krzyż, a coś o fundacji dla dzieci też wspomniane jest?
-Ubrania małe, dziecięce trafiają do fundacji ale większe do ciucholandów
Mąż mi to ostatnio tłumaczył, że Caritas ma podpisaną umowę z jakąś tam jeszcze firmą, która chyba użycza im kontenery, że część ciuchów pewnie tych lepszych trafia na sprzedaż a reszta dla potrzebujących...
O a tu nawet artykuł o tym: http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Wielki-biznes-na-zbiorce-uzywanej-odziezy-Do-biednych-trafia-tylko-mala-czesc-n69196.html -
Agataa wrote:CZEŚĆ DZIEWCZYNY!
Na wczorajszej wizycie okazało się, ze będziemy mieć DZIEWCZYNKĘ
, umówiona jestem na połówkowe ( dużo z was idzie na nie prywatnie? ), bo mój lekarz polecił mi innego, który ma o niebo lepszy sprzęt.
Gratuluję małej Damy!
Agataa lubi tę wiadomość
-
Ag... wrote:Szpilka fajny bimbolek:) i bluzka super!
Passiflora ja mowilam wczoraj gin ze mam dosc mocne bole kosci ogonowej i nie wiem co to znaczy czy to poprostu od mojego krzywego kregoslupa czy cos powaznego. Ale po USG powiedzial ze wszystko ok wiec poprostu chyba tak mam.
Nie wiem czy IP to nie przesada ( czemu nie zaproponowal zebys do niego przyszla) ale jesli masz byc spokojniejsza no to w sumie idź. co ci szkodzi:)
No właśnie okazało się, że jest na urlopie.
Skoro wszystkie tak macie to nie panikuję dopóki nie ma żadnych krwawień ani skurczy. Poza tym pobyt na polskiej IP to chyba bardziej stresogenny czynnik niż dolegliwości ciążowe. Była tam wczoraj po odbiór wyników Pappa i już zdążyła się narazić pielęgniarce. Nie spodobało jej się, że nie lecę z wywieszonym jęzorem jak tylko mnie wzywają. Wytłumaczyłam pani grzecznie, że troszkę niekomfortowo się dzisiaj czuję. Zero empatii! -
Dziękuję wszystkim za gratulacje
Z mniej przyjemnych nowości, to od jakiegoś czasu łapią mnie takie skurcze w podbrzuszu... Koszmar! Nie mogę spać, jak mnie w nocy złapie, to już koniec, niby trzyma kilka sekund, ale potem nim się wyciszę i zasnę...
Czy któraś z was tak ma?
Gin przepisał mi Luteinę i nospę.
A no i na wagę wskoczyło 60,4 (czyli 3,8 więcej niż przed ciążą), w miesiąc +2,8 to największy skok jaki miałam, no i brzuszek już widocznie ciążowyWiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2014, 14:19