*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKawa wrote:Siedzę i porównuję wagowo wózki.. Kurcze, najlżejszy jest ten Camarelo sam stelaż niecałe 5kg a Tako np 10,5 i w górę, dwa razy tyle co Camarel.
-Riko Nano 9kg..
-Captivia 11,5kg!!
-Bebetto Silvia 9kg
Udało mi się znaleźć Camarelo w pobliżu przy okazji poniedziałkowych zakupów zajrzę na niego.
Kawa tylko weź pod uwagę że waga stelaża do Camarelo jest podawana bez kół. Myślę że na koła trzeba coś doliczyć. Nie wiem - ze 2 kg?
Nie wiem jak jest w innych wózkach, bo ja akurat na Camarelo jestem zdecydowana, ale to mi się właśnie rzuciło w oczy - że ta waga nie uwzględnia kół. -
nick nieaktualnyMaud11 wrote:Kawa tylko weź pod uwagę że waga stelaża do Camarelo jest podawana bez kół. Myślę że na koła trzeba coś doliczyć. Nie wiem - ze 2 kg?
Nie wiem jak jest w innych wózkach, bo ja akurat na Camarelo jestem zdecydowana, ale to mi się właśnie rzuciło w oczy - że ta waga nie uwzględnia kół.
Kurcze faktycznie na obrazku producenta nie ma kół.. Wprowadzanie ludzi w błądNo nic i tak podjadę go obejrzeć, jak kolory na żywo wyglądają itp zrobię pare fotek jak nie zapomnę
-
Tymi wrote:Dzien dobry małe i duże Serca
Ania uwierz ze moja mała pokochała moj pęcherz czasem sie na nim rozciąga ale to jak po nim kopie to jestem w szoku
Jeszcze trochę, nasze dzieci pójdą wyżej i pęcherz odpocznie, ale gorzej dla innych organów
MonikaDM dokładnie 2 tygodnie temu poczułam takie solidne kopniaki o jakich piszesz. Cudownie tak mocno czuć swoje dziecko a nie tylko lekkie muskanie. No i wybijanie brzuszka też jest zabawne. Według mnie to najpiękniejszy okres ciąży i mogłabym w tym stanie już pozostaćPaula44, Gwiazdeczka27, MonikaDM lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMi gin powiedział, że mam nie szukać u siebie patologii. . .
Pewnie ma rację. Twierdzi, że ten stres jest makabryczny i on tez juz by chciał, żebym urodziła i odetchnela, że mały zdrowy.
Mówią, że jak marzysz o czymś bardzo, to zrób wszystko co w twej mocy a Bóg uczyni resztę. Powtarzam to sobie ilekroć łapie mnie kolejna paranoja - bakterie, wirusy itd.
Mam nawet przepisne relanium! Bo podświadomość czasem płata ciężarnej figle. . . A to czas, w którym trzeba się wyciszyć i myśleć tylko pozytywnie. Każda z nas jest pełna lęku i obaw. Ważne, żeby to nad nami nie zapanowało. Ja juz wiem, ze jak się czegoś wystrasze, to od razu wymiotuje. . .Ewelina88, Cynamonek30, Ag... lubią tę wiadomość
-
MonikaDM wrote:Hehe...dobre. Uwielbiam takie pytania: dlaczego niebo jest niebieskie? lub co robi wiatr jak nie wieje?
MonikaDM lubi tę wiadomość
Marianna [*] 08.11.2013 8tc
Kamilka 7.01.2015
Jan [*] 19.04.2016 12 tc (8/9 tc)
Weronika 11.08.2017 -
nick nieaktualnyDlaczego niebo jest niebieskie?Światło widzialne, które dociera do nas ze Słońca, jest rozpraszane przez molekuły powietrza, znajdujące się w powietrzu kropelki wody, kryształki lodu i przez pyły zawieszone w powietrzu. Powoduje to rozszczepienie światła białego na kolor tęczy, tak, jak się dzieje w widmie. Promienie niebieskie ulegają największemu rozproszeniu i są one widzialne dla naszych oczu pod każdym kątem. W wyniku tego zjawiska niebieski staje się kolorem, który widzimy o wiele częściej niż inne i dlatego też niebo wydaje nam się niebieskie. Gdybyśmy analizowali głębiej to zagadnienie, to musielibyśmy sięgnąć podstawowych praw, jakimi rządzi się optyka w fizyce. Światło pochodzące od Słońca rozchodzi się falami o różnej długości. Im fala jest krótsza, tym bardziej się odbija. Fala niebieska jest właśnie falą najkrótszą, jeszcze krótszą niż fala fioletowa, która jest również odcieniem koloru niebieskiego. Gdy Słońce chyli się ku zachodowi, niebo zaczyna zmieniać kolor na żółty i pomarańczowy. Wtedy promienie słoneczne pokonują znacznie dłuższą drogę niż w południe, dlatego do Ziemi dociera światło o niskich częstotliwościach (odcienie czerwone). Sytuacja powtarza się podczas wschodu Słońca.
No banał przecież!renia83, Ewelina88, bluegirl89, Pinia108, szpilka, MonikaDM lubią tę wiadomość
-
magdalenka wrote:Hej!
Dzięki za pocieszenia względem mieszkania u teściów
Agata a Ty na długo do tesciów się przeprowadzasz??
Zaraz zajrzę na stronę smyka, a poza tym dzień pakowania dzisiaj mam, ale wcześniej muszę poprasować, zrobić pranie. Dobrze że obiad z wczoraj został.
A czy te przeceny w smyku obowiązuja też w stacjonarnych sklepach?
Nie mam zielonego pojęcia, ale pewnie tak na rok. Ciekawe jak długo wytrzymamy, bo to w sumie od tego zależy. Boję się tylko wtrącania w sprawy związane z dzieckiem i tego, że teść zrobi ze mnie pomoc domową na pełen etat, bo przecież w domu siedzę... -
Też mieszkaliśmy z teściami przez miesiąc, ten miesiąc był początkiem końca moich dobrych kontaktów z nimi. Także współczuję.
Teraz jakby lepiej z twardnieniem, może leki się skumulowałyA młoda przed chwilą dała popis czkawkowy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2014, 14:27