*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej!
Dawno się nie odzywałam, ale stale Was podczytuję, u mnie w porządku, czuję się dobrze, synkowi nadal usg pokazuje powiększoną lewą nerkę i dalej ma białą plamkę na sercu, ale gin mówił, żeby się tym nie martwić.
Zastanawia mnie inna rzecz... Czy którejś z Was puchną już nogi i ręce, ja sama w sumie tego nie zauważyłam (choć w tamtym tygodniu po cały dniu chodzenia i zwiedzania kostek nie widziałam, ale na drugi dzień bylo już ok)ale koleżanki w pracy już któryś raz mówią, że dłonie mi lekko spuchły. Zastanawia mnie czy to nie za wcześnie jak na 22 tydzień -
loki-koki rozumiem co masz na myśli. Ja mam przy sobie męża, który mnie do pionu postawi, jeśli zacznę się trząść nad swoim dzieckiem, zamiast mądrze wychowywać
Nie chcę być spanikowaną matką, która osaczy swoje dziecko
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2014, 11:27
MonikaDM lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
Wracam do Was na dobre, synuś pierwszą klasę wczoraj zaczął więc mam teraz mnóstwo czasu, codzienne leżenie przed laptopem od 9 do 15
Czytam Was na bieżąco ale na wcinanie w dyskusję nie miałam czasu a to dlatego, że Wy za dużo piszecie!
Wiem mniej więcej co się u Was dzieje ale nie potrafię zapamiętać co u której, no niestety będę musiała Was poznawać na nowo.Ewelina88, MonikaDM, Paula44, marrtka, jonka91, M4DZI4 lubią tę wiadomość
-
Dyskutujecie czy nowe czy używane, czy drogie czy tanie. Chyba najważniejsze jest to dla kogo się kupuje. Ja mam wózek po synku a teraz kupię nowy bo tak chcę, nie zbiednieje przez to ale robię to tylko dla siebie a nie dla sąsiadów.
Ewelina88, MonikaDM, Kawa, jonka91, Malenq lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
O właśnie! Co psów!
Paula pisałaś mi, że dobrze, że w lesie mi kleszcz do tyłka się nie przypiął. Otóż się przypiął ale... mojej suczce. Wczoraj próbowaliśmy cały wieczór jej wyjąć, tzn mąż bo ja nie umiem, boję się itp. Ale nie da rady, chyba ją to boli bo bardzo się broni. Musimy dziś jechać do weterynarza, niech od razu ją zaszczepi. -
loki-koki wrote:a ja kupilam uzywany bo tez tak chcialam:) no i spoko, nie wiem po co rozdmuchiwac ten temat:)
Każda musi wypowiedzieć się na dany temat, potem następny sobie znajdziemy.
A niby skąd tyle stron u nas już napisanych? :p
MonikaDM, Malenq lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLoki koki nie chodzi od razu o nad opiekuńczość, strach o dziecko.
Ja mam fizia na punkcie mojego Bąbelka, kocham go jak szalona, a mam zamiar kupić amstaffa/bullterriera jak będzie mieć pół roku, jeżdżę na ścigaczach, czasem biorę udział w "legalnych" wyścigach, po remoncie zakupuję pytona zielonego morelia virdis z rodziny dusicieli-dużo osób takie zachowanie mogłoby uznać za nieodpowiedzialne, ale każdy sobie wychowa dziecko jak chce.
Będę pozwalać na łażenie po drzewach itp bo jak widzę niektóre dzieci takie "totalne łajzy" "nie rób tego, nie dotykaj" to coś mnie bierze.Ewelina88, Ag... lubią tę wiadomość
-
Kurde to ja mojego synka rozpieściłam ;/ tylko mąż trzyma rękę na pulsie . Mam nadzieję, że jak drugi się urodzi to Piotruś za bardzo przez to moje rozpieszczanie nie ucierpi , chociaż i tak już za późno.
MonikaDM mój rozsądek też mówi, że wszystko jest ok ale idź idź wykorzystaj go! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny