*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Jesteśmy ze sobą w jakiś sposób zżyte, martwimy się jedna o drugą, ciekawią nas nasze losy. Czasem są dobre wieści, czasem złe. Wiadomo liczymy na same dobre.
Trzymaj się cieplutko Agnb6, masz wsparcie, więc dasz radę, życzę siły i szczęścia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2014, 20:56
agnb6 lubi tę wiadomość
-
Malenq wrote:Gwiazdeczka27 dziwne podejście, poczekam do października i zapytam się o tą szyjkę...wiesz, to jest gin, który po 6latach dał mi wiarę w dzidzię, przekreślił wszystkie wcześniejsze diagnozy innych lekarzy, postawił swoją, wdrożył, leczenie, wysłał do innych specjalistów i dzięki Jego pomocy (i Jego książki) mam córcię w brzuchu....
ale o tą szyjkę podpytam....
-
Agnb6 tak strasznie mi przykro, aż się popłakałam. Nie sprawiedliwe to wszystko
Nie potrafię sobie nawet wyobrazić co czujecie a jednocześnie podziwiam Cię, że masz jeszcze w sobie siły żeby nas czytać. Ja to pewnie bym się już zacpala prochami na depresję. Szczęścia Ci życzę we wszystkim co Cię w życiu jeszcze spotka :*
agnb6 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRastafanka- niechcący przycisnęłam "lubię"....
Agnb6- jesteś bardzo dzielna! Bardzo!
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d07e25deaec6.jpg
"Wiara, nadzieja i miłość. Te trzy. . . Z nich zaś największa jest miłość".
Walka o szczęście- trzeba robić wszystko, co w naszej mocy. Bóg uczyni resztę.
Razem dacie radę. Doczekacie się upragnionego dziecka - ten maluch tego dopilnuje!
Bóg prowadzi nas czasem do szczęścia bardzo kretymi drogami...nie zrozumiemy tego tu...na ziemi. Ale jestem pewna, że jakiś głęboki sens tego naszego cierpienia jest.
Najpiękniejszych chwil nie da się zaplanować. One przyjdą same.
Wstałam na siku. Mam nadzieję, że zasnę teraz, a nie będę się ciskać do 6...Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2014, 07:52
Gwiazdeczka27, Ewelina88, agnb6 lubią tę wiadomość
-
Seleen możesz napisać co wybierzecie? Jaki fotelik?
Dziewczynki wstałam po nocy i zobaczyłam że mam ciemny kolor moczu, taki pomarańczowy. Wczoraj też wieczorem miałam juz ciemniejszy, ale czytałam w internecie artykuły, że kolor nie powinien miec zwiazku z ciązą jeśli nie mam innych objaw ów np nerek. Jadłam wczoraj zupę grzybową, ale z pewnych grzybów (sam teść zbierał) i trochę rydzów. Przed jedzeniem czytałam że grzyby same w ciązy nie powinny szkodzić poza tym, że są cięzkostrawne i żeby nie jeść niewiadomego pochodzenia. Teraz żałuję, że jadłam, bo nie wiem czy to od tego.
Może za mało pije ostatnio?
Pojade oddać mocz, ale ten z rana już stracony.
Słyszałyście może coś na ten temat? Już jestem wystraszonawww.styczniowki2015.phorum.pl -
Ag to Ty nie śpisz?
Oczy mam normalne. Doczytałam że te rydze mogą zabarwiać mocz. Dosłownie 2 łyżki tego zjadłam. Teraz piję wodę żeby to wypłukać. Jestem taka zła na siebie.
Zrobiłąm już drugi mocz, ten już jasniejszy. Jaby prawie normalny. Dalej będę piła wodę. Do 10 u mnie czynne laboratorium do badania moczu.
A Ty jak sie czujesz? Polezysz jeszcze? Wiesz co Ci jest?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2014, 07:04
www.styczniowki2015.phorum.pl -
Wiki w szpitalu życie tętni wiec nie spie:) aaa no to pij wodę i wysikasz wszystko. U mnie znacznie lepiej, od wczoraj wieczora praktycznie brzuch mi nie twardnieje wiec pewnie ta armia leków działa. Napewno będę do poniedziałku a potem pewnie zobaczą bo w weekend to się nie spodziewam badan.
A co mi było?? Hmmn lekarz określił to jako macice o cechach wzmożonego napięcia- cokolwiek to znaczy. Pewnie ten skrzat pomógł bo się kreci non stop. Najgorsze jest tylko niedotykanie brzucha:/Wiki81 lubi tę wiadomość
-
Ag... wrote:Najgorsze jest tylko niedotykanie brzucha:/
A jak ze spaniem? Coś lekarze mówią? Zasypiam zawsze na lewym boku, jak napisano w książkach, ale czasami przekrece sie na plecy i wtedy sie budze bo brzuch staje sie napiety i twardszy. Wiesz coś czy jest kompletny zakaz spania na plecach? Szkodzi to dziecku? Np w oddychaniu?www.styczniowki2015.phorum.pl -
Mówili żeby nie dotykać bo to mi nasila te twardnienia a głaskać to juz wogole. Co do spania, mi też mówili ze spać na lewym bo jak spie ma prosto to się macica napina bardziej dlatego też twardnieje brzuch. No to spie, staram się na lewym ale na prawym też leżę. Czy to jakoś na dziecko działa? Wiem tyle co w książkach pisze wiec pewnie tyle co ty:D ze na prawym to się uciska zyle i dostaje mniej tlenu czy coś no ale w nocy nie zawsze ma się wpływ na to jak się obrócisz.
Też idę zjeść bo się diabełek domaga intensywnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2014, 07:43
-
Wiki81 wrote:Seleen możesz napisać co wybierzecie? Jaki fotelik?
Dziewczynki wstałam po nocy i zobaczyłam że mam ciemny kolor moczu, taki pomarańczowy. Wczoraj też wieczorem miałam juz ciemniejszy, ale czytałam w internecie artykuły, że kolor nie powinien miec zwiazku z ciązą jeśli nie mam innych objaw ów np nerek. Jadłam wczoraj zupę grzybową, ale z pewnych grzybów (sam teść zbierał) i trochę rydzów. Przed jedzeniem czytałam że grzyby same w ciązy nie powinny szkodzić poza tym, że są cięzkostrawne i żeby nie jeść niewiadomego pochodzenia. Teraz żałuję, że jadłam, bo nie wiem czy to od tego.
Może za mało pije ostatnio?
Pojade oddać mocz, ale ten z rana już stracony.
Słyszałyście może coś na ten temat? Już jestem wystraszonaWiki81 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień dobry:)
Agnb6 kochanie tak bardzo mi przykro, modlę się za Ciebie i Twoje maleństwo...Jesteś dzielną kobietą, a tak jak któraś z dziewczyn napisała: wiara, nadzieja, miłość - one pomogą Ci przejść te trudne chwile...agnb6 lubi tę wiadomość
-
MartaKD wrote:Z tego co czytałam spanie na boku ma tez jakoś związek z sercem matki.No i wszedzie faktycznie o tym lewym boku piszą.Z dotykaniem i głaskaniem też słyszałam.Dlatego ja raz dziennie tylko smaruję brzuch,a najlepiej balsam,oliwkę wklepywać.
Olałam teraz nawet krem i oliwkę, powiedziałam m ze jak mi się porobia rozstępy takie jak w "sekretach chirurgii" to na nast urodziny idę do dr szczyta:D
A tak serio to póki co nic mi się nie robi więc nie będę go narazie dodatkowo forsować. Ten lekarz co chciałabym do niego chodzić ma dziś dyżur, myślicie żeby zapytać go co i jak? Czy mi nie poprowadzi ciąży?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2014, 08:17
-
Pewnie! skoro go polubiłaś,jest kompetentny i przede wszystkim jest blisko,to czemu nie? Ja uwazam,że ginekologa trzeba tez lubić.Oczywiście przede wszystkim wiedza,doświadczenie,itp,itd.ale nic sympatii też się musi narodzić.W końcu ostatnio ogląda moje krocze częściej niż mąż,hahaah
Gwiazdeczka27, Ewelina88 lubią tę wiadomość