*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
a na zakupy to nawet mojego nie biorę bo nie chcę go męczyć
poprosił mnie żebym go nie targala ze sobą bo on się nie zna i w tej kwestii zdaje się całkowicie na mnie
interesował go tylko zakup wózka i łóżeczka od strony technicznej i czy ładne
po prostu pokazuje mu co kupiłam a on ogląda z błyskiem w oku i się cieszy i taka zgoda nas uszczęśliwia
Ag... lubi tę wiadomość
-
Ja juz nic nie żre , przytyłam przez 4 tyg 4 kg a od początku ciazy 8!!! Od jutra musze sie pożegnać ze słodyczami
(( siedzę juz w poczekalni 3mac kciukasy
)))
Ewelina88, renia83, Gwiazdeczka27, Agus89, Silatan, rastafanka, M4DZI4, nix lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny!
Ja przez cały weekend słabo odczuwałam ruchy małej. Teraz siedziałam i oglądałam House'a i poczułam kilka wyraźnych wypchnięć. Najbliższe wizyty mam 22 września i 29 września. Z racji tego, że lekarz nie był pewien czy pępowina jest dwu czy trzy naczyniowa. Na badaniu w 14 tygodniu była trzy naczyniowa więc myślę, że nic tam się nie mogło zmienić. W każdym razie idę się upewnić czy wszystko w porządku. Dużo teraz leżę i odpoczywam bo szyjka trochę mojego lekarza zaniepokoiła (przez to na uczelni muszę zapłacić 1300 za przedłużenie seminarium, żeby przed porodem zdążyć się obronić). Promotor kazał mi się niczym nie martwić i dawać znać jak się czuję. Powiem szczerze, że ta suma mnie przybiła. Mamy remont, pies złapał babeszję, remont samochodu i wyprawka dla malucha (jedyna przyjemna rzecz). Dochodzą problemy w pracy męża. Staram się myśleć pozytywnie. Pewnie ot takie nagromadzenie wydarzeń w krótkim czasie. Myślę, że każdego by to przybiło, a że jestem w ciąży dotyka mnie to podwójnie. Chciałam się pożalić, bo kto mnie zrozumie jak nie inne babeczki w ciąży
Pozytyw jest taki, że pies wyleczony, większość rzeczy dla malucha kupiona. (Brakuje nam rzeczy do pielęgnacji/ higieny, łóżeczka, pościeli, ale to listopad/grudzień).
Pewnie za rok nie będę tego nawet wspominać, więc pocieszam się, że to co gorsze mija a człowiek zapomina.
Trzymam kciuki za Wasze wizyty. -
nick nieaktualnyTymi wrote:Ja juz nic nie żre , przytyłam przez 4 tyg 4 kg a od początku ciazy 8!!! Od jutra musze sie pożegnać ze słodyczami
(( siedzę juz w poczekalni 3mac kciukasy
)))
Tymi ja bym wolała przytyć. Mam malutki brzuszek. Jak ważyłam się dzisiaj rano (staram się ważyć o tej samej porze) to przytyłam 4 kilo. Wydaje mi się, że to strasznie mało i nie widzę różnicy w brzuszku. Chciałabym być napompowana jak balon, ledwo się ruszać albo nawet toczyć. Uwielbiam ciążowe brzuchy u kobiet. Chcę być wielka a tu nic. Moja koleżanka na tym etapie co ty też przytyła 8 kilo, ale chyba woda jej się zatrzymywała w organizmie bo generalnie wyglądała bardzo fajnie.
I oczywiście trzymam kciukasy
Tymi lubi tę wiadomość
-
Kawa wrote:Iwuśkaa ja miałam podobną sytuację! Skopiuję Ci wpis z mojego pamiętnika:
1 lipca badanie I trymestru- nie pewne ale dziewczynka,
16 lipca-wizyta, raczej chłopiec,
18 sierpnia-wizyta, raczej dziewczynka,
25 sierpnia-badanie połówkowe, nie widać płci,
9 września-raczej chłopak,
10 września 100% dziewuszka-dowód wrzuciłam na forum
p.s za każdym razem Pani była pewna na 90% O_o
Paula w Sferze jest tak duży dziecięcy jak zwykły damski! Megatylko nie wiem czy to sfera 1 czy 2, tracę rachubę w której części jest h&m, ale to żaden problem bo są połączone budynki
zajrzyj sobie, warto (jedynie co można się przyczepić to to że mają mały dział ubrań ciążowych)
Gwiazdeczko to ja pisałam o Mohito, napewno tam wpadnę po nie)
p.s artykuł zapisałam i każę czytać Małżowi!
Ja mam podobnie jak Ty z tym że tak się układało że nie dało się nic zobaczyć
teraz zmieniają zdanie ;p tydzień temu lekarz dał mi zdjęcie twierdząc że na 99% chłopak. Dziś inny stwierdza dziewuszkę ale na 90 % ale wydaje mi się nie rzetelny, ma gorszy sprzęt a pacjentka byle sztuka, wizyta szybka.
Wstawiam zdjęcie z wizyty wcześniejszej:
S to siusiak
J jajeczka
nie wiem w jakiej pozycji jest dzieciątko jakoś nie potrafię wczuć się w tą ,,perspektywę' bo jakoś z boku brzucha wtedy mi jeździł usg.
Eh trudno, poczekam może za miesiąc się dowiem
nie będę panikować zdrowe jest najwyżej moja dziewczynka będzie ubrana troszeczkę po męsku;)
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6188df31df88.png
Agus89 fajne kombinezony ja niestety jeszcze szukam ;>
Dziewczyny trzymam kciuki za wizyty;)
Tymi Nie martw się mi dziś położna zadała pytanie czemu taka duża waga.. 4 tygodnie a plus trzy kg czyli od początku prawie 10.
Nie jem więcej, nie mam zachcianek, pije dużo, nie wiem gdzie to idzie chyba tylko w cyce niedługo będą takie duże że alfabetu zabraknie..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2014, 17:09
Tymi lubi tę wiadomość
-
Silatan wrote:Mam malutki brzuszek. Jak ważyłam się dzisiaj rano (staram się ważyć o tej samej porze) to przytyłam 4 kilo. Wydaje mi się, że to strasznie mało i nie widzę różnicy w brzuszku. Chciałabym być napompowana jak balon
, ledwo się ruszać albo nawet toczyć.
I bardzo Ci współczuję, że akurat teraz tyle Ci się problemu nazbierało, ale trzymam kciuki za to, aby w końcu było lepiej. -
Iwuska moim zdaniem to chłopak jak nic! Chyba kiedyś Bell przesyłała taką stronę na której jej określili płeć. Tylko ona teraz bardzo zajęta przed ślubem pewnie. Ale chyba Kawa korzystała też z tego to może to coś da.
-
Wszystko ok
nasza córeczka nadal jest córeczka wazy 640 gram , przykręciła sie juz główka w dół mało tego na głowę miała zarzucone nogi jak jakis jogin:p i jak to Pani stwierdziła " o uśmiecha sie " dziękujemy za kciuki
Gwiazdeczka27, Agus89, Malenq, Paula44, szpilka, rastafanka, Ewelina88, jonka91, M4DZI4, isabelle, nix, kasia86, Maud11 lubią tę wiadomość
-
i ja się zbieram, oczywiście dopada mnie stres... też ładnie proszę o bardzo mocne kciuki dziewczyny!
Tymi super, że córcia zdrowiutka! Czekamy na resztę dobrych wiadomościPaula44, lwuska55592, renia83, Tymi, rastafanka, Ewelina88, jonka91, M4DZI4, zielarka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Gwiazdeczka27 wrote:no i jak po tej glukozie? jak wrażenia? Jedne dziewczyny mówią, że to coś okropnego, inne że da się przeżyć.. Jak to wygląda w praktyce? Chodzi mi również o cały proces tego badania.
U mnie w przychodni jeżeli chce się zrobić to badanie to trzeba wejść bez kolejki, bo w końcu trzeba siedzieć tam dwie godzinki, jak się ma test 75 g glukozą. Pani laborantka pobiera krew rozrabia w jednym kubeczku glukozę którą jej się daje, i trzeba ją wypićPo godzinie woła i kuje w żyłę drugi raz, po drugiej trzeci raz. Z tego co wiem to zależnie od przychodni kują dwa albo trzy razy.
W czasie badania nie można chodzić i generalnie trzeba siedzieć na tyłku, trzeba wziąć coś do poczytania.. Generalnie przyjemne to nie jest ale da się przeżyćJa nie wzięłam cytryny ale ponoć wtedy jest lepsze;)
Ewelina88 też mi się tak wydaje !
Kawa masz może link do tej strony?Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość