*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnytylko ja do rossmana mam prawie 100km heheheheeh........no nic, sprawdzam sobie ceny na necie....
woda z cytryną i miodem gryczanym właśnie "u mnie na tapecie" hehehhe...mam nadzieję, że "zduszę" infekcję/ przeziębienie w zarodku....kanapka z czosnkiem też zjedzona
Kawa ja również mam w dalszej rodzinie Adelę i każdy na Nią woła Delcia:) słodko:)Kawa lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry mamusie
głód mnie wypędził z łóżka no i młoda boksowała po pęcherzu całą noc. Wypiję kawę i jakoś przetrwamy
Dziewczyny pijecie kawę? ja jedną codziennie muszę, bo mam niskie ciśnienie. to już mój rytuał, chwila dla mamuśki, do czasu hehe
Paula, ja podobnie jak dziewczyny w kwestii wózka, 2w1 a fotelik lepszy (maxi cosi albo cybex), no chyba że go dadzą w zestawie.
Aaaa i wszystkiego dobrego dla nauczycieli, czynnych i nieczynnych zawodowoja z tych drugich
-
nick nieaktualny
-
MartaKD wrote:Ściany chcę jasno siwe,a mebelki no cóż...różowe:)ale ten typ różu,pastelowy bardzo lubię.Niestety gdy ma sie coreczke nie uniknie się tego koloru:)
Moja kuzynka ostatnio urządzała część domu rzeczami z Ikei i jednak rozczarowały mnie ich meble. Witrynkę HEMNES trzeba było przykręcić do ściany, bo taka lichaDrzwiczek nie dało się do końca wyregulować. Stolik dostała z dwoma, sporymi pęknięciami na blacie, stołki barowe z zaciekami farby... A przyznam, że ostrzyłam pazurki na kilka rzeczy z ich oferty do salonu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2014, 09:52
-
nick nieaktualny
-
ania_29 wrote:Czyżby mebelki BUSUNGE? :)Na zdjęciach wyglądają ciekawie
Moja kuzynka ostatnio urządzała część domu rzeczami z Ikei i jednak rozczarowały mnie ich meble. Witrynkę HEMNES trzeba było przykręcić do ściany, bo taka lichaDrzwiczek nie dało się do końca wyregulować. Stolik dostała z dwoma, sporymi pęknięciami na blacie, stołki barowe z zaciekami farby... A przyznam, że ostrzyłam pazurki na kilka rzeczy z ich oferty do salonu
-
Kawa wrote:Mi by było żal wydać w Ikea za łóżeczko 600zł (te poniżej tej kwoty nie zachwycają, a podobne można jeszcze taniej na All dostać)
6stówek to ja dałam za moje łóżeczko i komodę z przewijakiem -
Hej laski.
Ag.. dobrze, że do domu wracasz.
Kawa ja też mam zamiar tak samo z pieluchami robić bo kiedyś na jakimś forum wyczytałam. Do szpitala zabiorę Pampers a potem Dada. Zobaczę jak się to sprawdzi. Aaaa... i kawę piję dokładnie taką samą jak Ty po przebudzeniu.
Co do stresów itp to ja się ostatnio już uspokoiłam. Od samego początku ciąży miałam różne bóle brzucha, które okropnie mnie stresowały ale ostatnio dałam na luz, boli jest mniej, moja Milusia kopie cały czas. Wiem, że wszystko będzie dobrze.Tak samo jak u pozostałych styczniówek bo limit cierpień u nas już dawno wykorzystany.
Wczoraj córze na dobranoc puściłam kołysanki bo tak wariowała, że się wytrzymać nie dało już. Myślałam, że ukołyszę ją, a ona jeszcze większe tańce odprawiała.
I mi też zostało 89 dni do porodu.
marrtka śliczny brzusio.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2014, 10:57
Malenq, marrtka, Kawa, Paula44 lubią tę wiadomość
-
Chanela wrote:lwuska55592 ja też nie mogłam spać przez kręgosłup i nakleiłam sobie na plecy (znaczy fizjoterapeuta mi nakleił) takie plastry specjalne, nazywają się Kinesiology Taping, nosi się to tydzień czasu i powiem Ci że one świetnie podtrzymują, a mi już zaczęły nogi i ręce drętwieć. Ja mam jednego fajnego że plastry się nie odklejają i trzymają ten tydzień. Polecam - jest ogromna ulga i w końcu mogę spać. Koszt naklejenia tych plastrów waha się u mnie od 30 do 40 zł.
Aha no i one są bezpieczne w ciąży bo nie zawierają żadnych substancji, chodzi tylko o podtrzymanie i działanie p/bólowe.
A powiedz mi w którym miejscu Cię najbardziej bolało? bo mnie w okolicy piersiowej, ;/ nigdy nie doświadczyłam takiego bólu a nie chcę faszerować się żadnymi lekami, te plasterki to musi nakleić fizjoterapełta tak? Byłam u rehabilitanta jakiś czas temu ale wtedy bóle przy tych to pikuś i nic sensownego mi nie poradził tylko pieniążki straciłam.
Co do mebelków z Ikei mam wrażenie że niektóre są tak słabo jakościowe jakby miały się rozsypać -
Witam się z rana.
Zazdroszczę Wam osobnych pokoików dla dzieci, mam nadzieję, że niedługo ja będę urządzać dla mojego maluszka.
A co do imienia, to ja do brzuszka mówię Jasinek hehe. Idę chyba się przejść bo pogoda ładna, ale wcześniej włoski podprostuje, w końcu mogę mieć rozpuszczone, bo wczoraj nieco skróciłam i wydegażowałam u fryzjera. -
I ja się witam po ciężkiej nocy!
Felek jak zwykle nie dał mi spać..a do tego ten kręgosłup.. masakra! Muszę spać albo na jednym albo na drugim boku, bo jak tylko położę się na plecach.. to automatycznie taki ból.. jakby mi się łamał kręgosłup. Czyżby mój brzuch był już taki ciężki?
A ja dziś dostałam paczkę z pościelą! Piękna jest! Kupiliśmy w końcu z misiami, bo nie znaleźliśmy ładnej w koty, ale jest kochana!
Dotarł też przewijak (tym razem z kotami)! CudnyMalenq, Kawa, Ewelina88 lubią tę wiadomość