Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
anulka557 wrote:moje miały normy te 5 z kawałkiem, córka nie wiem ile dokładnie miała bo ze skierowania robiłam, ale wiem ,że troszeczkę powyżej tej normy...
Summerka musisz wyluzować bo się wykończysz psychicznie !!dzieciom nic nie dolega i nie szukaj na siłę problemów, kontroluj tylko raz na jakiś czas i tyle
mówię Ci to ja, matka chorych dzieciaków, nie tylko na niedoczynność, jakbym miała się stresować tym, co MOGĄ mieć, to by mi sił nie starczyło na to co mają.. nad Tymkiem też wisi widmo chorób, niedoczynnośc to akurat pikuś do tego co może mieć, a szanse ma 50 na 50, ale staram się nie myśleć, no bo co jak nie będzie jednak miał? na co te moje nerwy? martwić się bedziemy jak coś wyjdzie, inaczej nie ma po co!
Dzieki Anulka, tez tak mysle, ze te normy z labu (czyli powyżej 5) sa bardziej wiarygodne od internetowych...czyli mówisz, ze Twoja corcia miała troszke ponad 5, a synek więcej i dopiero to było wskazaniem do leczenia...to kozę to tsh Zuzy 3,18 jest okej ..,boje sue, ze pójdę do lekarza, każe jej brac leki, a to bedzie niepotrzebne, a z hormonami nie ma żartów..,
Co do chorób - wiem, ze nie powinnam tak sie martwić, ale moze tu nie chodzi obsane choroby, tylko o przytłaczająca odpowiedzialność, ze czegoś nie dopilnowalsm, nie sprawdziłam i przez to dziecku cos jest...ech
-
Justi2 wrote:dobrze mówisz Anulka ja też odpusciłam i nie myslę już o tym jakie mogą być konsekwencje mojej niedoczynnosci dla małego i dobrze mi z tym:) co ma być to będzie i nasze nakręcanie się i tak tego nie zmieni
summerka ja mam dwa guzy miałam mieć biopsję robioną ale mam przełożoną na 1 grudnia bo lekarka stwierdziła że co do guza z prawego płata ma wątpliwosci i radiolog musi jeszcze przy tym być a załatwiałam to u chirurga onkologa bo po znajomosci udało mi się szybki termin załatwić a do endo do końca ciąży mogę chodzić do tej poradni endokrynologia ginekologiczna a pozniej to chyba prywatnie bo terminy na 2017r nawet mój obecny endokrynolog stwierdził że to jest chore i nie wie z czego to wynika bo powiedział że endokrynologów pod dostatkiem
Polubiłam za niemartwuenie sie;) o Toski niedoczynnosc sie nie martwie, bo biore leki, ale z Zuza nie brałam, chociaz ona ma 16 mcy i rozwija sie prawidłowo...(nad wiek nawet).
Btw, wiesz, ze ja nie zrobiłam tego usg tarczycy, a niwa endo, do której chodzę, powiedziała, ze zrobimy po porodzie, bo w ciazy wynik moze byc niemiarodajny...hmm...ciekawe..,tyle, ze my mamy pakiet prywatny w luxmed z pracy, s i tak sie czeka około miesiąca, dwoch..,
-
nick nieaktualnyz takim wynikiem na pewno nie dostanie żadnych leków, nawet moje najpierw dostały skierowanie do endo i dopiero później leczenie
także spokojnie
ja miałam w ciąży usg tarczycy bo akurat moja "pora" wypadła, średnio co rok robię, bo mam na tarczycy stany zapalne, z każdym usg co raz więcej, organizm niszczy tarczycę ewidentnie i trzeba to kontrolować.. pewnie za jakieś 20-30 lat wykończy ją do zera, zwapni się i dostanę stałą dawkę leków. -
nick nieaktualnyale rozumiem Cię Summerka jeśli chodzi o tą naszą odpowiedzialność, za dopilnowanie wszystkiego.. mimo, iż to niby nie moja wina, że w poprzednich ciązach nikt nie wpadł na to by mi tsh zrobić, tak samo jak byłam z synkiem w 2 szpitalach gdzie przybili mu łatkę padaczki, też nie raczyli mu zrobić tego badania, a może inna diagnoza by wtedy wyszła, to mam pretensje do siebie, że sama do tego nie doszłam, czy jak córka tyle czasu cierpiała na zaparcia, a tyle czasu musiało minąć, żeby ktoś się nami porządnie zajął i ją zdiagnozował.. ciągle w głowie huczy myśl "a co by było, jakbym wcześniej wiedziała..."
no ale nic nie poradzę, nic nie zmienię, trzeba przyjąć na klatę i teraz pilnować tego co już wiem i ewentualnie być bardziej czujną na inne rzeczy, ale nie panikować! Tymek ma tyle lepiej, że już znam te choroby, wiem jak je rozpoznać, kiedy wyniki robić i mogę oszczędzić mu wiele..Summerka, Justi2 lubią tę wiadomość
-
Ja 2. ide od razu do endo i zastanawiam sie czy nie dostanie lekow, ale moze każe powtórzyć badania (bo to wynik sprzed trzech miesiecy), zeby zibaczyc czy tsh jest takie ok i sie takie utrzymuje, czy spada, czy rośnie...etc.
Niestety, człowiek czesto nie wie co ma zrobic (bo niby skąd), gdyby nie to firum, to ja nie poszłabym na tsh i do endo, bo moja Ginka nie dała mi skierowania. Najgorsze, ze człowiek o eiekuvrzeczach juz wiedząc, moze pilnować, ale o ilu nie wie...masakra -
nick nieaktualnysummerka o to chodzi, a ja wtedy na żadnych forach nie siedziałam, nigdzie nie trafiłam na wzmianki o tarczycy, a nawet jak trafiłam to nie skojarzyłam, ufałam lekarzom dającym mi zlecenia, a jak się później okazało oni mieli obowiązek dać każdej ! skierowanie na tsh, ale nie dawali, no bo oszczędzali gdzie się da.. to dopiero człowieka dobija, jak nóż w plecy... dlatego tą ciążę prowadzę w innej przychodni
-
No wlasnie, a najgorsza jest ta bezsilność i gdybanie, ale na to akurat nie mamy wpływu...mnie najbardziej przeraża, ze moze na cos miałam wpływ, a nie dopilnowałam, ale z drugiej strony badać dziecko na wszystko? To nic nie bedzie miało z tego dzieciństwa, tylko rajdy po lekarzach...,
-
nick nieaktualny
-
Ja leze w szpitalu 4 tydzień zastoju żółci w wątrobie nie ma bo robili usg. Wynik mam leciutko podwyższony biorę kroplówki 4 dziennie i leki. Nie wiem kiedy mnie wypuszczą dostaje tu już cholery. Dla dziecka nic nie naszykowane poród za 2 miesiące a kto wie może wcześniej a ja nawet ciuszków upranych nie mam i nic nie kupione leże tu i o wyjściu cisza. Jestem załamana.[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]
-
Ja bylam ostatnio na przelomie pazdziernika i listopada to byl 31/32tydz. Lezalam rowno tydzien. Mialam dostac sterydy tylko a zrobil sie zastoj w nerce w miedzyczasie i przez 3 dni lezalam nie majac sily sie z lozka podniesc
Spoko potrzymaja cie pewnie jeszcze ze 3 dni i wrocisz do domku. Ja do dzis nie mam upranych ciudzkoe bo nir mam ich gdzir schowac a tu juz 35tc sie zaczal. Licze ze do konca tyg maz ogarnie maly pokoj, za tydzien beda meble pewnie wiec bedzie mozna konczyc szykowanie. Ja juz bym miala zrobione zle maz mi gada poczekaj az zamontuja szafe i wszystko sie pouklada juz na czysto...karolinka1992 lubi tę wiadomość
-
Myślę ze dluzej nizb3 dni. Chce tylko wiedzieć czy będę tu do końca niech mi to powiedzą a nie tyg tak przeciągają a to jutro a to w środę a to po niedzieli i tak jest codziennie Malo tego o cos się tu dowiedziec to graniczy z cudem! 2 razy dzis pytalam lekarza co w mojej sprawie i co? Zara do pani przyjdę i tak przyszedł ze skończył dyżur i poszedł do domu. ![link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]
-
nick nieaktualny
-
Fasula jeśli chodzi o mrożenie to ja mrożę schabowe, mielone, pierś z kurczaka, sos do spagetti nawet:P, fasolkę po bretońsku
sosy też można mrozić ale nie zagęszczone mąką jeśli ktoś zagęszcza
FasUla lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFasUla wrote:Ja dzis mam drugi ciężki dzien z kolei po bezsennych nockach:/
Summerka a pediatrę możesz zapytać o wyniki córci?
Macie jakies pomysły na dania które mozna zamrozić? Chce sie trochę przygotować, ale rzadko mrożę... Moj jeden pomysł to ruskie pierogi;)FasUla lubi tę wiadomość
-
karolinka1992 wrote:Myślę ze dluzej nizb3 dni. Chce tylko wiedzieć czy będę tu do końca niech mi to powiedzą a nie tyg tak przeciągają a to jutro a to w środę a to po niedzieli i tak jest codziennie Malo tego o cos się tu dowiedziec to graniczy z cudem! 2 razy dzis pytalam lekarza co w mojej sprawie i co? Zara do pani przyjdę i tak przyszedł ze skończył dyżur i poszedł do domu. !
-
karolinka1992 wrote:Ja leze w szpitalu 4 tydzień zastoju żółci w wątrobie nie ma bo robili usg. Wynik mam leciutko podwyższony biorę kroplówki 4 dziennie i leki. Nie wiem kiedy mnie wypuszczą dostaje tu już cholery. Dla dziecka nic nie naszykowane poród za 2 miesiące a kto wie może wcześniej a ja nawet ciuszków upranych nie mam i nic nie kupione leże tu i o wyjściu cisza. Jestem załamana.Justi2
-
Zaczynam się stresować, wizytuję dzisiaj o 19:00 i jakoś tak mnie ta wizyta przeraża. Mam nadzieję że usłyszę same dobre wieści.
Właśnie zgrzeszyłam i zjadłam 2 naleśniki z musem jabłkowym których w sumie nie powinnam zjeść przy cukrzycy, ale mała dziś taka niemrawa że jej trochę cukru musiałam dostarczyć żeby dała znak że tam jest.