Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Viki pediatrzy juz nie lecza tylko przepisuja milion lekow i robia z dzieci alergikow. Szwagierki maly strasznie plakal, a on prawie nie placze, i ona sie tak wystraszyla ze poszla do lekarza. Godzine maly w sumie plakal, chyba kolka, a lekarz stwierdzil ze to moze byc alergia i dal mleko na recepte...
Ja najpierw dawalam pre nan dla wczesniakow, potem za zgoda lekarza hipp bio combiotic. I na poczatku bylo wszystko ok. Potem odstawilam espumisan, probiotyk bo stwierdzilam ze skoro maly nie ma kolek ani nic mu nie dolega to po co go faszerowac chemia. I chyba przez to zaczal sie rzadziej wyporozniac ale co te 3-4 dni kupa byla. Potem coraz gorzej. Zmienilam mleko n bebilon, ale pil tylko tydzien i pediatra zmienila na bebilon pepti
Ide jutro zrobie morfologie i zelazo i zobaczymy, ale podejrzewam ze jeszce bedzie trzeba dawac bo ostatnio przez te kupki dawalam mu mniejsze porcje, albo te nie wypijal tego mleka z zelazem i musialam wylac.
I chyba jutro dam tego czopka no bo tydzien to juz przesada. A od 3 dni puszcza smierdzace baki. Jak zapoda serie to maski trza zakladac.
No i jeszcze jest wkurzajace ze spaniem, bo latwo sie budzi. Niby spi juz na rekach, odkladam do lozeczka, po 2 min juz sie budzi. Co chwila trzeba go bujac dlatego spi w wozku, albo kolysce. On sie nawet budzi jak go kocem przykrywam. Dzis sie obudzil jak przy nim zakladalam spodnie. Niedlugo pierdnac w drugim pokoju nie bedzie mozna. Najlepsze jest ze spi w salonie u nas gdzie tv gra caly dzien, jak sa goscie i gadaja to tez spi, byle go bujac. Choroby sierocej dostanie. I caly dzien nic nie moge zrobic bo siedze i buam go w tej kolysce.
Staram sie go uspic od 20. Jest 22.20 i spi juz prawie godzine ale co chwila musze go bujnac bo sie kreci i otwiera oczy od razu. Ale jak usnie to do 3 spi. Moze nie bardzo dlugo ale od ostatniego karmienia mija ok 6 godzin
No i juz nie lubi spac a boku. Tak sie wykrzywi zawsze. A noc go klade na boku, podpieram kocem plecki. Jak wstaje to on lezy na plecach obok tego koca. Tak ssie wieciWiadomość wyedytowana przez autora: 29 lutego 2016, 22:51
-
natalka0887 wrote:
No i jeszcze jest wkurzajace ze spaniem, bo latwo sie budzi. Niby spi juz na rekach, odkladam do lozeczka, po 2 min juz sie budzi. Co chwila trzeba go bujac dlatego spi w wozku, albo kolysce. On sie nawet budzi jak go kocem przykrywam. Dzis sie obudzil jak przy nim zakladalam spodnie. Niedlugo pierdnac w drugim pokoju nie bedzie mozna. Najlepsze jest ze spi w salonie u nas gdzie tv gra caly dzien, jak sa goscie i gadaja to tez spi, byle go bujac. Choroby sierocej dostanie. I caly dzien nic nie moge zrobic bo siedze i buam go w tej kolysce.
Staram sie go uspic od 20. Jest 22.20 i spi juz prawie godzine ale co chwila musze go bujnac bo sie kreci i otwiera oczy od razu. Ale jak usnie to do 3 spi. Moze nie bardzo dlugo ale od ostatniego karmienia mija ok 6 godzin
Jeśli mogę podpowiedzieć...
Najlepiej żeby dziecko samo zasypiało w łóżeczku. Wtedy nawet jak się wybudzi to wie gdzie jest i nie bije na alarm. Bo zasneło w łóżeczku i jest w łóżeczku i się nie stresuje.
Jak mała usypiała na rękach to miałam tak samo. Teraz jak zasypia sama w łóżeczku jest super.
Poza tym dzieci mają rytm - najpierw bardzo słaby sen aż do bardzo głębokiego. Z tego słabego to nawet podmuch wiatru małą wybudzi.
No bo go do bujania przyzwyczaiłaś. I teraz nie umie inaczej zasnąć...
Polecam jeszcze raz jezyk niemowląt. Dziś 8 tydzień. Mała przespała pierwszy raz od 20 do 7 rano! Sukces. A potem jeszcze do 10
Teraz ma super humor i się bawi na macie z małpkami.
Naprawdę zastosowanie łatwego planu z tej książki działa cuda!
A tak w ogóle mała mówi już "a guu" "a buu" i mu:) No i te uśmiechy! Kocham ją!
Ale, żeby nie było idealnie ciemeniucha nas zaskoczyła ;/Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2016, 11:22
-
Cześć dziewczyny! Długo nie pisałam nic ale podczytywałam Was co jakiś czas. Nasza Emi po przejściach szpitalnych (wymiotowala nam kilka razy chlustająco i nie przebierła na wadze) idzie z wagą do przodu jak burza dziś mamy 8 tygodni i 4300 na wadze czyli kilogram do przodu od wagi urodzeniowej.A jak przybierają wasze pociechy?
Co do pediatrów to wiadomo pewnie nie kazdy taki beznadziejny jest ale niestety my też na takiego w rejonie trafilismy...Emilka miała katar i nie splywal jej do noska tylko siedział gdzieś wyżej i dostala sprey który jak się później okazało był od 3 roku życia... na pytanie o wysypkę na buzi uslyszałam ze moze to potowki a może tradzik niemowlęcy i że mam to olać...diagnoza super...ze szczepieniem jeszcze się wstrzymujemy z powodu tego kataru ale zdecydowaliśmy się na 5 w 1 plus pneumokoki ale to później. Noce u nas są nie najgorsze ok21 zasypia, o 2 podudka pierwsza później ok 6 i ostateczne przebudzenie ok 7.30- 8 ale zachęcona wizją przespania całej nocy poczytam sobie ten język niemowląt.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2016, 12:28
Córeczka Emilka ♡
Ur. 5.01 2016r. Witaj Skarbie! -
Aśka mała ma 8 tygodni i ja każdą noc mam przespaną. NA początku fakt- wstawałam 2 razy w nocy. Ale karmienie i zaraz spanie. Potem raz a teraz już ładnie śpi 10 h:)
Pediatrzy o samo mi "doradzili" na wysypkę która zmieniła się w chropowata skórę.
Było już bardzo źle. Bo skóra pękała od suchości. Zakazali mi stosować oliwki a stosować krochmal i oliatum. I było gorzej.
Więc posłuchałam mojej intuicji i stosowałam 2 dni olej tamanu. Śmierdzi, ale stan zapalny zniknął i buzia się zagoiła. Teraz stosuje babydream med do twarzy i buzia już jest idealna. Czasem przemywam twarz rumiankiem.
Moja w 6 tygodniu życia ważyła 4300. Przytyłą 1,1 kg w od wagi urodzeniowej. Teraz nie mam pojęcia ile waży... -
Viki wlasnie zaczelam niedawno czytac jezyk niemowlat ale jakos nie jestem przekonana.
Ty karmisz tylko mm?
Bo u nas juz bylo fajnie, jedzenie o stalych porach, ale teraz sie rozlegulowalo bo zjada cycka, najada sie i nie chce wiecej, ale za godzine znow glodny wiec caly plan w leb. Wczesniej jadl cycka i butle za kazdym razem i jadl co 3 godz.
Viki a podpowiesz jak usypiasz mala w lozeczku. Bo moj maly to ryczy w lozeczku dopoki go nie wezme. Wiem ze go tak nauczylam, zdaje sobie z tego sparawe, ale jak mial miesiac to plakal cale dnie i nie bylo innego sposobu jak noszenie i tak jakos wyszlo...
-
Nigdy, ale to przenigdy nie zasnęła u mnie w łóżku ani na rękach. Budzę ją za każdym razem jak przy karmieniu zasypia.
W szpitalu już zaczęłam uczyć ją samodzielnego zasypiania.
Odkładam ją. Jak marudzi to poklepuje mówię do niej ciiii i ewentualnie podaje smoka. I tak z 5 razy. Jak wpadnie w szał. To biorę na ręce i uspokajam i odkładam. Do 30 minut zasypia sama.
Nie zwracam uwagi na marudzenie tylko na płacz. Czasem mnie woła tylko, żeby podać smoka. (Ale to specyficzne pojękiwanie kiedy próbuje się na niego nabić- bo leży obok).
Jak ma napady histerii wieczorne (niektórzy nazywają kolką)- to metody dr. Karpa (wyciszanie, spowijanie i smoczek) Do godziny śpi już na noc- przy ogromnym napadzie histerii.
Łącze metody dr. Karpa oraz Tracy Hogg. Przy tym swoje modyfikacje. Tracy ma ogromną racje ze przestymulowaniem dziecka. Od kiedy mała ma częstsze drzemki w ciągu dnia lepiej śpi w nocy;)
Karmię tylko mm od 6 tygodnia życia małej. Pokarm się skończył, bo nie ssała.
Olej tamanu na biochemi urody- bu. -
Bo jest kilka metod na noworodki. Tobie Natalka może bardziej spasować metody łóżka rodzinnego, chust, karmienia na żądanie, ciągłego noszenia. Ona jest pod pewnymi względami lepsza. Wzmacnia więzi między matką a dzieckiem itp.
I wtedy dr. Karp by Ci mógł pomóc." Najszczęśliwsze niemowlę w okolicy".
Ale dla mnie to odpada- tylko na "kolki" pomaga. Długoterminowo jestem za samodzielnością niemowlaka- co dla niektórych jest absurdem i całkowicie to rozumiem.
Bo maluch potrzebuje miłości;) -
Ja dziś spróbuje podkarmić małą na śpiocha ale coś mi się wydaje, że u nas chyba to nie przejdzie. no zobaczymy ogólnie ja karmię swoim mlekiem ale odciągniętym ponieważ z piersi mała się niestety nie najadała i mieliśmy problem z przybieraniem na wadze. Ale teraz jest już super bardzo bym chciała żeby udało się pokarmić do czasu kiedy mała będzie mogła jeść już dodatkowe rzeczy typu kaszka czy pierwsze warzywka. :)Ogólnie usypianie wieczorne to rola tatusia - o ile jest w domu. Mała zasypia u niego na rękach - nie musi być kołysana na szczęście ale bardzo lubi czuć bliskość mamy lub taty, potem ląduje w swoim łóżeczku i śpi spokojnie do tej 1:20-2 max - pieluszka-karmienie-odbijanie i spi dalej do tej 5-6.Córeczka Emilka ♡
Ur. 5.01 2016r. Witaj Skarbie! -
Aśka ja karmienie przez sen nie stosuje.Bo mała się wybudza. A mała obudzona to mała wredna;/. O 20 ostatni posiłek i jej starcza do 7 rano. Ale pilnuje, żeby było 5 posiłków w ciągu dnia po 120 ml. I 6 posiłek ten nad ranem.
-
No i pierwsza próba dokarmiania na spiocha nie udana. Usteczka zaciśnięte a jak już udało się włożyć smoka do buzi to zaraz ją naciąga.jeszcze poprubujemy a jak nic to nie da to poszłyśmy innego sposobu na przedłużenie snu nocnego
Viki - my mamy tak w ciągu doby 7 karmień. Te nocne po ok 60ml (2 i 5 rano) i mega ciężko więcej w nią wlać bo zasypia twardym snem a te dzienne zazwyczaj po 100mlCóreczka Emilka ♡
Ur. 5.01 2016r. Witaj Skarbie! -
Aśka ja moją bezczelnie budzę jak nie dojada.
Ale jak nie chce to znaczy, że naprawdę nie chce i może się budzić instynktownie. Po prostu, żeby coś pociumkać. Może smoczek by ją zmylił na chwilę i uspokojenie.
Mojej zdarzało się budzić o 4.
Tracy hogg pisze, że jak odkryjemy, że dziecko się budzi instynktownie zawsze o tej samej godzinie to należy go godzinę wcześniej obudzić i pozwolić zasnąć. Nie wiem czy działa...
Natalka to jaka metoda zadziałała?
My dziś od 20 do 6.30 -
Natalka ja polecam wlasnie Karpa i najszczesliwsze niemowle w okolicy. Jestem calym sercem za teoria czwartego trymestru a u wczesniakow tym bardziej bo on jeszcze 6 tygodni powinien w brzuszku siedziec.
Nie da sie takiego malenstwa przyzwyczaic do bujania noszenia i tulenia, to jest bzdura. Ono bylo bujane przez 9 (lub 8 ) miesiecy. Potrzebuje noszenia i mamy bo tylko to zna i tylko to daje mu bezpieczenstwa.
Polecam chustowanie, rece wolne a dziec spi i ma mame blisko