Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa biorę tylko duphaston i kwas foliowy 5mg wypisany przez gina, narazie nie biorę innych witaminek bo wtedy chyba musialabym zmniejszyc tą dawkę kwasu, zresztą zapytam gina czy mam cos brac przy kolejnej wizycie.
Liskova bardzo dobrze napisałaś o tym nie wynajdowaniu na siłę problemów..przyznam że czasem jak czytam o problemach innych dziewczyn to troche mi sie podnosi ciśnienie, nakręcam się i tez mnie nachodzą jakieś czarne myśli, bo albo ja tez mam za maly progesteron, albo słaby przyrost bety albo u mnie brak objawów...
Mimo wszystko nie mamy na nic wpływu i nic nam nie da ciągłe zamartwianie się
Mimo trudnych początków, krwawienia,plamień staram się myśleć pozytywnie i chyba też zacznę rozmawiać z naszą fasolką, jakos do tej pory jedynie się o nią modliłam
naali13 Ty pewnie po wizycie, czekamy na info
ja też się juz nie mogę doczekać podglądania fasolki, 26maja mam wizytę u gina na nfz- chyba powinien mi juz zrobic usg i liczę na skierowanie na badania
Liskova, Smużka, lucy1983 lubią tę wiadomość
-
Felicity wrote:Ja biorę tylko duphaston i kwas foliowy 5mg wypisany przez gina, narazie nie biorę innych witaminek bo wtedy chyba musialabym zmniejszyc tą dawkę kwasu, zresztą zapytam gina czy mam cos brac przy kolejnej wizycie.
Liskova bardzo dobrze napisałaś o tym nie wynajdowaniu na siłę problemów..przyznam że czasem jak czytam o problemach innych dziewczyn to troche mi sie podnosi ciśnienie, nakręcam się i tez mnie nachodzą jakieś czarne myśli, bo albo ja tez mam za maly progesteron, albo słaby przyrost bety albo u mnie brak objawów...
Mimo wszystko nie mamy na nic wpływu i nic nam nie da ciągłe zamartwianie się
Mimo trudnych początków, krwawienia,plamień staram się myśleć pozytywnie i chyba też zacznę rozmawiać z naszą fasolką, jakos do tej pory jedynie się o nią modliłam
naali13 Ty pewnie po wizycie, czekamy na info
ja też się juz nie mogę doczekać podglądania fasolki, 26maja mam wizytę u gina na nfz- chyba powinien mi juz zrobic usg i liczę na skierowanie na badania
Monika34 -
beta z dziś 380,3 średni przyrost 131%, w normie. Jeszcze czekam na progesteron ale będzie pewnie nie wcześniej niż po jutrze
ja oprócz kwasu foliowego mam brać jeszcze jod
naali jak wizyta?anulka557, Morwa lubią tę wiadomość
13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
nick nieaktualny
-
U mnie na USG było widać jęden pęcherzyk ciążowy, to już raczej nie ma szans na bliźniaki? Tzn. ja bym bardzo bliźniaków NIE chciała
Dziewczyny, a chodzicie do gina na NFZ czy prywatnie? Ja na razie na NFZ, chodzę do babki, do której chodziłam do tej pory, ale na 29.06 mam umówioną wizytę u gina, u którego chcę rodzić i to już jest prywatnie.
I powiedzcie mi, jak to jest z kartą ciąży? Bo pewnie jak wsio będzie ok, to mi 10.06 tu na NFZ założą kartę ciąży i ona zostaje w przychodni, czy ja ją mam, czy jak? -
nick nieaktualnyLiskova wrote:U mnie na USG było widać jęden pęcherzyk ciążowy, to już raczej nie ma szans na bliźniaki? Tzn. ja bym bardzo bliźniaków NIE chciała
Dziewczyny, a chodzicie do gina na NFZ czy prywatnie? Ja na razie na NFZ, chodzę do babki, do której chodziłam do tej pory, ale na 29.06 mam umówioną wizytę u gina, u którego chcę rodzić i to już jest prywatnie.
I powiedzcie mi, jak to jest z kartą ciąży? Bo pewnie jak wsio będzie ok, to mi 10.06 tu na NFZ założą kartę ciąży i ona zostaje w przychodni, czy ja ją mam, czy jak?Liskova lubi tę wiadomość
-
No ja wlaśnie nie do końca jestem z NFZtowskiego gina zadowolona, bo moja gin ma tak dużo pacjentek,że mimo iż chodzę do niej od 6 lat, z krótką przerwą na innego gina, to pyta mnie czasem o takie podstawowe rzeczy, które są wpisane na I stronie w karcie i to takie,które akurat dość 'wyróżniają' mnie na tle innych pacjentek, więc można by bylo to zapamiętać już po tylu latach..
Poza tym ten gin, do którego idę w czerwcu, pracuje w szpitalu, w którym chcę rodzić
Na razie odpowiada mi, że na NFZ, bo jeszcze mi da skierowanie na te pierwsze badania, a później muszę już bulić z własnej kieszeni..
Bo rozumiem, że nie da się jednocześnie chodzić prywatnie i na NFZ? -
nick nieaktualnyLiskova wrote:No ja wlaśnie nie do końca jestem z NFZtowskiego gina zadowolona, bo moja gin ma tak dużo pacjentek,że mimo iż chodzę do niej od 6 lat, z krótką przerwą na innego gina, to pyta mnie czasem o takie podstawowe rzeczy, które są wpisane na I stronie w karcie i to takie,które akurat dość 'wyróżniają' mnie na tle innych pacjentek, więc można by bylo to zapamiętać już po tylu latach..
Poza tym ten gin, do którego idę w czerwcu, pracuje w szpitalu, w którym chcę rodzić
Na razie odpowiada mi, że na NFZ, bo jeszcze mi da skierowanie na te pierwsze badania, a później muszę już bulić z własnej kieszeni..
Bo rozumiem, że nie da się jednocześnie chodzić prywatnie i na NFZ?
ja akurat bardzo dobrze znam personel szpitala w którym będę rodzić, bo poprzednie ciąże prowadziła mi lekarka, która tam pracuje, córkę akurat odbierała -
nick nieaktualnyLiskova oczywiście że możesz chodzić i na NFZ i prywatnie, możesz mieć też 2karty ciąży, gin wcale nie musi wiedzieć "o tym drugim". Ja też chce od mojego z nfz tylko skierowanie na badania a potem to już się okaże jak to jest w praktyce. Z tego co wiem na NFZ przysługuje chyba tylko kilka wizyt z usg
Aaa i kartę ciąży powinno się nosić zawsze przy sobie! wtedy w razie jakiegokolwiek wypadku kiedy np jeszcze nie widać ciąży ktoś kto udziela pomocy wie że kobieta jest w ciązy i wtedy jest inne postępowanieWiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2015, 18:25
anulka557, Liskova lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Chodzę prywatnie do lekarza, który jest położnikiem w moim szpitalu. Jestem z niego bardzo zadowolona, bo on jako jedyny pomógł zajść w ciąże. Inni lekarze kazali się starać albo zapisać na invitro. On przepisał mi tabletki wspomagające owulację i udało się.
-
nick nieaktualnyJa kartę ciąży dostałam już na pierwszej wizycie i noszę ją przy sobie. Jest dość duża (format A5), no ale trudno
Przed chwilą wyszli od nas moi rodzice, poprosiłam mamę, żeby przywiozła coś słodkiego (mój tata ma piekarnię&cukiernię) i zwiozła mi takich smakołyków, że chyba będę to jeść przez tydzień I skwitowała to jednym "Masz ochotę na słodkie, to na pewno będzie chłopczyk" oby miała rację
Liskova wrote:Monika!!!!
Uspokój się! Przestań w końcu mieć takie myśli. To jest oczywiste, że KAŻDA z nas się tutaj martwi, ale po co wymyślasz kolejne problemy? Nie pomagasz ani sobie, ani dziecku, ani nam wszystkim tutaj też nie.
To moja pierwsza ciąża. CHOLERNIE się boję, czy będzie okej i wierz mi, Twoje posty w tym stylu naprawdę mi nie pomagają
Pomyśl przede wszystkim o dziecku, naprawdę lepiej dla niego będzie, jak przestaniesz się tak usilnie zamartwiać. Wiem, że miałaś już taką historię, ale nie możesz się koncentrować tylko na tym, musisz normalnie żyć.
Jest serduszko, gin mówi, że jest okej, Ty nie pracujesz, widzę że dużo odpoczywasz. Bierz witaminy/Folik i przestań się martwić, wtedy na pewno wszystko będzie dobrze!
Liskova, popieram Cię w 100%Liskova lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, chciałam Wam przedstawić naszą Kropeczkę! ) Ma całe 4 mm i rozwija się prawidłowo! Widzieliśmy też pulsujące serduszko!! Wszystko jak na razie rozwija się prawidłowo!
Wg usg 6t1d - termin na 12 stycznia! )
Morwa, asia1985, Carmen1724, anulka557, vincaminor, Felicity, Marta8880, eneska, lucy1983, ewka315, Liskova, karolinka1992, Arizona_R, marta1987, Smużka, monika_89, Kamila8k, Monika34, Kasia1986, zoe31, Mama84, Beatrice lubią tę wiadomość
01.2016 🧒
10cs -03.2021 ciąża pozamaciczna 💔
1cs
3.09 ⏸️ 6.09 HCG 68 -> 8.09 180 -> 10.09 - 431 -> 14.09 - 4200