Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Kochane jak u was z wagą?
Ja normalnie ważę około 47-48 kg. W 4 tygodniu ważyłam 48 kg. W 5 - 47,4. A w 6 - 47,0. Dziwne bo czuję się spuchnięta, cięższa, urosły mi piersi i mam wzdęty brzuch... Jem dużo. Chyba więcej niż przed ciążą. Z kąd utrata wagi?
-
nick nieaktualnyJa na ostatniej wizycie wazylam 55 czyli tyle, ile zwykle. Czytałam, ze spadki wagi na początku są normalne, chociażby ze względu na brak apetytu ale nie tylkoGumisia wrote:Kochane jak u was z wagą?
Ja normalnie ważę około 47-48 kg. W 4 tygodniu ważyłam 48 kg. W 5 - 47,4. A w 6 - 47,0. Dziwne bo czuję się spuchnięta, cięższa, urosły mi piersi i mam wzdęty brzuch... Jem dużo. Chyba więcej niż przed ciążą. Z kąd utrata wagi?
Teraz do mnie dotarło - 47 kg :o ile masz wzrostu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2015, 11:19
-
nick nieaktualnyAaa to wszystko tłumaczy hahaGumisia wrote:Eneska ja jestem malutka.
153 cm. 
ja mam 164cm, w liceum wazylam 50kg, ale wtedy schudlam z 65 na 50 z powodu stresów w szkole (nowa szkola, matura ble ble...), dobiłam po 5 latach na 55 i stoję w miejscu:)
-
Ja jak miałam 19 lat ważyłam 40 kg! Ale to przez pierwszą pracę plus studia.eneska wrote:Aaa to wszystko tłumaczy haha
ja mam 164cm, w liceum wazylam 50kg, ale wtedy schudlam z 65 na 50 z powodu stresów w szkole (nowa szkola, matura ble ble...), dobiłam po 5 latach na 55 i stoję w miejscu:)
-
nick nieaktualnyja chyba jestem cięższa o 1kg, ale wydaje mi się, ze to głównie woda bo pije strasznie dużo jak na mnie i sikam dużo żadnej (pewnie wreszcie tyle co normalna istota)...dla wtajemniczonych dziś wstałam tylko raz siku w nocy
to mój sukces (normalnie pobudka około 3 razy)
-
nick nieaktualnyMi różnie, dzisiaj zjadłam na śniadanie dwie bułki, co mi się rzadki zdarza :p ale powiem szczerze, ze nie przejmuje się tym specjalnie. Jem zdrowo, nie obżeram sie jakimiś fast foodami, słodyczami, wiec sobie nie odmawiam np. większego śniadanka.Gumisia wrote:Eneska tylko mi dopisuje apetyt. Jem więcej niż zwykle.

-
nick nieaktualnyJa nie czuje potrzeby wstawania w nocy, ale zdaje sobie sprawę, ze stanowczo za mało piję. Staram sie z tym walczyćArizona_R wrote:ja chyba jestem cięższa o 1kg, ale wydaje mi się, ze to głównie woda bo pije strasznie dużo jak na mnie i sikam dużo żadnej (pewnie wreszcie tyle co normalna istota)...dla wtajemniczonych dziś wstałam tylko raz siku w nocy
to mój sukces (normalnie pobudka około 3 razy)
-
tak pytam bo ja po z beta przyszłam na 1 usg z płaczem do gina a on mi powiedział, że ciąża wygląda prawidłowo a beta ponad 2000 to duża beta i na tym poziomie może być przyrost taki bo mam krwiaka ale potem narobiłam bet w różnych laboratoriach miałam 3 usg i tylko usg daje nadzieje bo zawsze pokazuje prawidłowy rozwój jaja i maluszka i mam zakaz robienia bety. W sumie to na każdym usg płakałam raz przez bete 2 raz przez krwiaka a 3 raz bo beta z innego laboratorium wskazywała ze ciąża obumarła a ona nie dość, że prawidłowo przyrosła to serduszko się pojawiło a staram się dzięki waszym postom od wczoraj myśleć pozytywnie i do wtorku niech tak zostanie. A poronienie wcześniejsze miałam przy becie 200. Wiele razy miałam znów ochotę zrobić betahcg ale ja taka wydenerwowana zawsze przez nią, że wole odpuścićGumisia wrote:Monika 10 dpo 28. 12 dpo 33.

Monika34 -
nick nieaktualnyWaga jest w porządku:) jedynie ciało troche malo jędrne, ale nie mogę za bardzo ćwiczyć ze względu na chorobę serca. A szkoda, bo lubięGumisia wrote:Eneska to dobrze teraz ważysz chyba.
Ja to mam nadzieję że dużo nie przytyję bo przy takim wzroście będzie widać. 
zostają mi jedynie spacery itp.
-
ja też mało pije mam zatwardzenia przez to i nie wstaje w nocy ale rano aż pęcherz boli mnie w ogóle boki bolą strasznieeneska wrote:Ja nie czuje potrzeby wstawania w nocy, ale zdaje sobie sprawę, ze stanowczo za mało piję. Staram sie z tym walczyć


Monika34 -
Monika przede wszystkim (wiem że to trudne) nie możesz się tak stresować. Odpoczywaj. Nie masz wpływu na to co się stanie.
Po drugie skoro obraz USG jest prawidłowy i serduszko bije to nie masz powodów do niepokoju.
Już pisałam że nigdy nie wolno porównywać wyników z różnych laboratoriów.




