Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnywitajcie mam na imię Karolina mam 27 lat i jestem mamą 2 dzieci synka 6 lat i córeczki 3 latka. 4 miesiące temu przeszłam operacjE Usunięcia stożka szyjki macicy z powodu nowotworu . Nie planujemy 3 dziecka z powodów finansowych ale niestety nie uwazalismy ostatnia @ miałam 6 kwietnia i pod koniec okresu kochalismy się do końca moja głupota moje cykle bywają tak różne 28-34 dni ale mam takie przeczucie że do was dołączę od 2 tyg dokuczaja mi piersi bolą kuja i pieką sutki ciągnie mnie podbrzusze i jestem ospala ale testować się boję i reakcji męża na ewentualną ciążę. Sam pracuje na dom ja id września miałam pójść do pracy eh nie mam się komu wygadać.
-
nick nieaktualnykaszuba wrote:Lucy1983, cudownie. Wytrzymasz do następnej wizyty ? A dostałaś kartę ciąży ?
Ja mam wizytę na poniedziałek 11.05
Dziś miałam usg i pobrali mi też krew na wszystkie badania do tutejszej karty ciąży. A wytrzymać muszę jeśli coś by się działo to mam oczywiście przyjść wcześniej, ale na razie jest wszystko dobrze, więc staram się myśleć pozytywnie
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKarolina, jeśli kochaliście się pod koniec okresu, czyli strzelam, że w 6-7 dniu cyklu, to szanse na poczęcie są raczej słabe. Musiałabyś mieć bardzo wcześnie owulację, co przy Twoich 28-34 dniowych cyklach jest raczej mało prawdopodobne. Cóż Ci mogę powiedzieć, chyba lepiej zrobić test od razu i wiedzieć, na czym się stoi. Od tego i tak nie uciekniesz.
-
nick nieaktualnyeneska wrote:Lucy, cieszę się, że wszystko jest w porządku Jak szef zareagował na wiadomość o ciąży?
Dzięki eneska :*
Szef przyjął to na spokojnie, chyba się spodziewał. Wiedział o poprzedniej ciąży i o poronieniu i wtedy zachował się z klasą i teraz też musiałam powiedzieć bo przynajmniej obejmuje mnie ochrona przed zwolnieniem i nie muszę pracować więcej w labie biochemicznym, bo to za duże ryzyko dla Maluszka
Oby teraz wszystko poszło dobrze cieszę się ale nadal boję... Ale jakoś muszę przetrwać te następne 6 tygodni
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTo super, że szef nie robi Ci problemów, bo jak się czyta lub słyszy czasami o tym, co szefostwo wyprawia, to włos się na głowie jeży... Ale kodeks pracy chroni kobiety w ciąży, więc tutaj mamy przewagę mam koleżankę, której szef nie zareagował z entuzjazmem na wieść o ciąży - oczywiście nie mógł jej zwolnić, ale uczynił to, gdy nadarzyła się do tego okazja (czyli chyba po macierzyńskim, nie wiem, jak to jest, czy po rozwiązaniu można zwolnić, czy dopiero jak minie przysługujący urlop).
Ja też cały czas nie potrafię tak do końca cieszyć się tą ciążą. Trochę z tego powodu, że wciąż nie dowierzam, a trochę przez to, że tylko czekam aż minie I trymestr:) czekam chociaż na tę pierwszą wizytę, która w jakimś stopniu mnie uspokoi mam nadzieję -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
karoolynkaa wrote:Kochalismy się w 7-8 dniu cyklu. Czyli ciąża jest nie możliwa??
Felicity - Tak się cieszę, że już lepiej Ja w pierwszej ciąży plamiłam od 8tc do prawie 15tc dostałam wtedy luteinę i brałam ją do 20tc lekarz nie widział, żeby coś się działo niepokojącego ale leki dał. Lekarz powiedział Ci skąd wzięła się ta żywa krew ?
Lucy - cieszę się, że z fasolą wszystko dobrze i że widziałaś serduszkolucy1983 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Felicity wrote:Giannaa wczoraj ginekolog powiedzial ze jest zagrożenie poronieniem bo pecherzyk jest bardzo nisko, przy szyjce i stad krwawienie
Bardzo wysoko czy bardzo nisko ? Bo ostatnio pisałaś, że wysoko... Kurde nigdy nie spotkałam się ze złym zagnieżdżeniem w jamie macicy ... miejmy nadzieje, że lekarz trochę przesadza... masz w razie czego możliwość leżenia w domu i nie robienia niczego ? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny