Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyliskova, nie wiem czy co gorsza czy co lepsza, mąż chce więcej
marzy mu się duuuża rodzina, mi się też marzy duża, ale więcej jak trzy to cięęęęęężka sprawa
a co do letroxu.. może masz go niedopasowanego? ja pierw brałam euthyrox ale wyjść z domu nie mogłam, uderzenia gorąca, kołatania serca, w głowie się kręciło, no nie szło.. endo zmieniła na letrox i jak ręką odjął.. próbowałaś euthyrox? -
Anulka, ja Letrox biorę dopiero trzeci czy czwarty dzień, więc na razie nie mam co zmieniać na nic innego, bo ciężko powiedzieć, czy to problem z Letroxem, czy po prostu organizm musi się przyzwyczaić.. Ja nigdy tarczycowych leków nie brałam, więc to też robi swoje.
Idę 20.07 do endo i jak mi nie przejdzie z tym Letroxem, to jej powiem i mi zmieni. Zobaczymy też jakie będą wyniki, bo może mi zmniejszy/zwiększy dawkę - zaczęłyśmy od 50tki.
A co do dzieci, to my byśmy bardzo chcieli miec trójkeAle tu już zostaje kwestia finansów, zobaczymy.
-
nick nieaktualny
-
Vuko wrote:Witam sie w ten piekny dzien
ja dzid w nocy bilam rekordy w nocnym sikaniu, bo wstawalam przynajmniej 5 razy, jak nie wiecej
Monika34 -
nick nieaktualnyHello!
my chcemy dwójkę dzieci, a jeśli sytuacja finansowa by nam na to pozwoliła, to trójkęale to taki maks jest ta trójka
na pewno nie chcę jedynaka - mąż jest jedynakiem, ja mam siostrę i widzę, kto ma lepiej teraz
haha
ja jestem bardzo, bardzo rodzinna, dlatego chcę mieć więcej niż jedno:) no, ale zobaczymy jak to się potoczy.
mam znajomą, która ma jedno dziecko, teraz dostała umowę o pracę na czas nieokreślony, więc chcieli się starać o drugie i już jest po drugiej inseminacji i dostała okres we wtorekz resztą - wszystkie wiemy (a przynajmniej większość
), że czasem łatwo się mówi, a co z tego wychodzi to wiadomo..
-
Ja chce dwójkę. Tak byłoby rozsądnie.
A na razie niech się to urodzi zdrowe:)
Kurde a ja nie mam problemów z siku i tak jakby mi się brzuch nie powiększa...
Ciągle tak samo. Mam ciągle czarne myśli... Że coś słabo rośnie...
Boże nienawidzę ciągle się martwić... -
Pozwolę sobie zmienić temat. Wierzycie we wróżki? Ja nie wierzyłam a teraz wiem, że są osoby, które mają coś w sobie. Moja mama ma znajomą, której babcia była wróżką. Ona stawia karty za darmo po znajomości. Dwa lata temu pierwszy raz postawiła karty mojej mamie i wywróżyła jej, że będzie babcią. Tydzień później brat powiedział, że wpadli z dziewczyną. Później wywróżyła szczęście a chwile po nim tragedie. Ojciec zmarł 4 dni po ślubie siostry. Ostatnio kiedy u niej była wywróżyła jej kłopoty finansowe, przez pomyłkę księgowej miała naliczaną dwa razy jakąś ulgę podatkową przez co musiała zwrócić do skarbówki sporą sumę. Mama zapytała ją również o moją ciąże, powiedziała, że w następnym miesiącu i to też się sprawdziło.
-
Nie wierzę. Pewne słowa które padają z ich ust można dopasować do zaistniałych sytuacji. I wtedy się sprawdza:) Co jest złudne.
Np. mogę Ci powiedzieć, że Twoje dziecko będzie zdrowe, ale nie obędzie się bez problemów. I tak sobie jakoś to dopasujesz, że nawet jak by było chore to spasuje
Znam się z takimi magikami:)
Ludzie chcą w nie wierzyć i dlatego pamiętają tylko trafne wróżby.
Taka kobieta ma dużą trafność z czytania z ludzi a nie z przepowiadania przyszłości.
monika_89, Liskova lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyasia1985 wrote:Pozwolę sobie zmienić temat. Wierzycie we wróżki? Ja nie wierzyłam a teraz wiem, że są osoby, które mają coś w sobie. Moja mama ma znajomą, której babcia była wróżką. Ona stawia karty za darmo po znajomości. Dwa lata temu pierwszy raz postawiła karty mojej mamie i wywróżyła jej, że będzie babcią. Tydzień później brat powiedział, że wpadli z dziewczyną. Później wywróżyła szczęście a chwile po nim tragedie. Ojciec zmarł 4 dni po ślubie siostry. Ostatnio kiedy u niej była wywróżyła jej kłopoty finansowe, przez pomyłkę księgowej miała naliczaną dwa razy jakąś ulgę podatkową przez co musiała zwrócić do skarbówki sporą sumę. Mama zapytała ją również o moją ciąże, powiedziała, że w następnym miesiącu i to też się sprawdziło.
Ja bym się nie odważyła pójść.. później by była wariacja i wszędzie doszukiwanie się tego co ona mi powiedziała. Strach by mi chyba nie pozwolił -
nick nieaktualnyViki wrote:Ja chce dwójkę. Tak byłoby rozsądnie.
A na razie niech się to urodzi zdrowe:)
Kurde a ja nie mam problemów z siku i tak jakby mi się brzuch nie powiększa...
Ciągle tak samo. Mam ciągle czarne myśli... Że coś słabo rośnie...
Boże nienawidzę ciągle się martwić...nie przejmuj się na zapas!
ja też mam niby zaokrąglony brzuch, a potrafię go z powodzeniem wciągnąć
-
nick nieaktualny
-
Mi marzy się trójka ale zobaczymy jak będzie. Budujemy dom więc miejsca sporo. Mąż chce dwójkę.
Co do wróżek - absolutnie nie wierzę. Mam podobne zdanie jak Viki. To dobrzy pasychologowie, potrafią tak mówić ze człowiek sam sobie dopasowuje wydarzenia do wróżby. Raz dałam mamie znajomego powróżyć z daty urodzenia ale naciągane to. Coś tam o mnie wiedziała, dodała trochę ogólników i voilanie uslyszałam niczego czego bym nie wiedziała, czyli tak jak myślałam
13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
nick nieaktualny
-
eneska, ja będę robić i jeszcze jakieś inne dodatkowe badania na serduszko maluszka czy jest zdrowe bo u mnie w rodzinie są wady serca, sama mam więc wolę dmuchać na zimne2012 👩❤️👨
2016 👧
29👩
30👨
2cs
22.04.2022 ⏸️
23.04.2022 beta 18.5
25.04.2022 beta 83.7
29.04.2022 beta 722 -
nick nieaktualny