Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Pola, ale dobrze, że z maluszkiem wszystko w porządku. JA nie wiem jak przeżyję te 3 dni sama, w mieszkaniu

Odwiozłam go właśnie pod szkołę, teraz śniadanko, a potem mam trochę kartek i zaproszeń do zrobienia.
A na 15 wizyta!
Liskova lubi tę wiadomość
01.2016 🧒
10cs -03.2021 ciąża pozamaciczna 💔
1cs
3.09 ⏸️ 6.09 HCG 68 -> 8.09 180 -> 10.09 - 431 -> 14.09 - 4200 -
naali oj tak, to jest najważniejsze! Ale martwię się teraz milion razy bardziej niż wcześniej. Mam nadzieję, że ten krwiaczek szybko zniknie i już mnie nie będzie straszył.
Mnie najprawdopodobniej czekają na początku lipca takie 3 dni samej.
Dobrze, że siedzę w domu, to będę mogła odsypiać w dzień 
Powodzenia na wizycie!

-
Mój mąż twierdzi tak samo ,że trzeba gdzieś to zgłosić i coś z tym zrobić bo gdyby ona nie miała nad sobą szefa i sama mogła decydować o wszystkim to pozbyłabym się również lewego jajnika bo ona już na wstępie wycinalaby go wraz z tą torbiela. Ale szef chyba się nie zgodził ,dlatego odrazu zjawił się w szpitalu w niedziele co jest rzadko spotykane , widzieć ordynatora w niedziele. A druga sprawa to nie po to wysłali mnie do szpitala w piątek abym sobie w nim poleżala i poczekała aż mi jajowód pęknie żeby zrobili mi operacje dopiero w poniedziałek. Mogła poprosić o jakieś konsultacje z innym lekarzem jak nie była pewna wyniku usg. A dałam jej wycinki usg, które pół godziny wcześniej robił mi w gabinecie ordynator i zaznaczył w nich jak dla kretyna gdzie znajduje się niepokojąca zmiana w jajowodzie . Wszystko było zaznaczone i opisane , więc miała ułatwione drogę a nic w tym kierunku nie zrobiła. Teraz omija mnie szerokim łukiem..Liskova wrote:Morwa, co za koszmar

Po prostu aż się płakać chce, jak się słyszy takie rzeczy, no nie do wiary to jest..
Tak naprawdę powinnaś skarżyć tę lekarkę, bo to przez jej opóźnienie doszło aż do rozerwania jajowodu, bo ordynator od razu mówił, że jest c. pozamaciczna i gdyby ona tak nie zwlekała, to może jajowód udałoby się uratować...
Nie mówiąc o takiej podstawie jak zbadanie TSH i szybkie zaordynowanie leków na zbicie go, co też mogłoby pomóc maluchowi w macicy.
Szlag człowieka trafia, jak widzi bandę niekompetentnych idiotów i taki błąd za błędem.. A my jesteśmy dla nich tylko kolejnym przypadkiem, bo 'nie wygląda mi pani na c. pozamaciczną'. Masakra. -
nick nieaktualnyMorwa tak mi przykro...wierze ze jeszcze Będziesz szczęśliwa mama, teraz mam nadzieje ze rany fizyczne i psychiczne szybko sie zagoją... Jajnika to nie wróci, ale moze rzeczywiście trzeba pomysleć o odpowiedzialności tej lekarki?
Zycze Ci duzo siły i zdrowia, jedynie co dobrze ze wyszło to hashimoto, jesli sie tym zajmie dobry endo, to mam nadzieje, ze ta historia nigdy sie nie powtórzy! -
nick nieaktualny
-
Morwa tak bardzo mi przykro, podwójna tragedia
Ściskam z całych sił, nawet nie probuję sobie wyobrazić co czujesz. Mąż ma rację, koniecznie musisz to zgłosić!
Vuko pamiętam że masz dzis wizytę, powodzenia i z niecierpliwością czekam na info co z tą szyjką
za resztę wizytujących dziewczyn trzymam kciuki, ale na pewno u każdej będzie świetnie, a tym po wizytach gratuluje ślicznych dzidziolków
a u mnie w końcu koniec plamień! Nawet nie wiecie jak się cieszę, mam nadzieję, że pierwszy i ostatni raz kropek tak nas postraszył. Dalej się oszczędzam, ale powinno być dobrze. Poza tym do bólu piersi dołączyły mdłości i wymioty więc kropek chyba ma sie dobrze i rośnie
od teraz jak już jest ok będę na bierząco
anulka557, dorbie lubią tę wiadomość
-
Witam

Chciałam się przywitac już w 9 tygodniu ciąży
a co za tym idzie, zaczęłam już 3 miesiąc
Dziś mam wizytę u pani dr na 18, dam znać po. Nie mogę się już doczekac żeby zobaczyć Maleństwo 
monika_89 to świetnie że już nie masz plamień ! Oby wszystko już było w porządku
Beatrice, mimi87, anulka557, dorbie lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMorwa, to straszna tragedia
trzymam kciuki za Ciebie, zdrowiej szybko 
Jeśli mam być szczera, to oskarżanie lekarza to walka z wiatrakami... Oczywiście, że wypadałoby w tej sytuacji zgłosić sprawę do prokuratury, ale nie wiem, czy w tej sytuacji nie szkoda nerwów - które i tak już zostały wystawione na próbę - czasu i pieniędzy. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMartii wrote:cześć dziewczyny. Mogę do Was dołączyć?

Też będę styczniową mamuśką i oby plany się nie zmieniały. Czytałam o Waszych rozłąkach z partnerami. Ja właśnie dziś siedzę sama w domu, bo mąż jest na noc w pracy, dlatego jeszcze nie śpie
Chociaż bardziej wynika to z lekkiego niepokoju z powodu bycia samej w domu brrr... nie lubię tego. Chociaż na początku małżeństwa nie powiem, przeżywałam nawet taką rozłąkę, jak nocna praca i błagałam, żeby został w domu, zadzwonił i powiedział, że nie przyjdzie. Raz na jakiś czas ma też delegacje, 2tyg, 3 mies a ostatnio nawet nie było go pół roku, chociaż wpadał co drugi weekend, więc jeszcze bez tragedii. W takich sytuacjach czmycham do mamy
bo samemu można oszaleć. Na co dzień spędzamy ze sobą cały wolny czas, większość rzeczy robimy razem, tak było od początku naszego związku. Uczepiliśmy się siebie i trwa to już 9 lat. Że jeszcze się sobą nie znudziliśmy na maxa to cud! Faktycznie ciężko byłoby mi wyobrazić sobie jego wyjazd za granicę na x czasu, ale życie różnie się układa. Mój ojciec wyjechał ok 10 lat temu.
Witamy. Jasne ze mozesz. Na kiedy ci termin wychodzi?
Harusiowa, Flakonik, Kourtney lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEhh nie mam pojecia kto to..
Dobra dziewczyny. Trzymajcie kciuki. O 14 mam prenatalne . Może uda sie już podglądnąć płeć
eneska, monika_89, ewka315, Martii, FasUla, mimi87, Pola_x, Arizona_R, dorbie, Harusiowa, Flakonik, lucy1983, Kourtney lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny






czy jeszcze za szybko?


