Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Muszę poszukać w internecie więcej informacji na ten temat..no a przede wszystkim prawdziwych informacji
-
dziewczyny, czy wasze brzuszki też są takie chłodne ?
-
Ale tu dziś cisza...
Wczoraj byliśmy w szpitalu, w którym będziemy rodzić na dniu otwartymZwiedziliśmy oddział, sale porodowe, można się było zapytać o różne rzeczy. Ogólnie wrażenia bardzo pozytywne
Było kilka kobiet, które już tam rodziły i wszystkie bardzo pozytywnie wspominają i personel i obiekt. Dostaliśmy plan porodu. Zapomniałam się tylko wypytać dokładnie o zzo, bo tam robią je tylko w dni powszednie w określonych godzinach, a jak poród się zacznie np pod wieczór albo w weekend no to pech
Ale w sumie im dłużej o tym myślę tym mniej jestem przekonana, ostatnio na SR mieliśmy temat znieczuleń i trochę mi to otworzyło oczy...
-
Mitzula, co masz na myśli? Mój raczej w normalnej temperaturze.. Chyba, że jak trzymam laptopa na nogach, a później dociągne nogi do brzucha to brzuch wydaje się być bardzo zimny.
Aprilia, u nas nie ma dni otwartycha w gazecie regionalnej był dosyć niedawno artykuł "chcesz rodzić ze znieczuleniem - tylko od poniedziałku do piątku; w weekend nie masz na co liczyć" Aczkolwiek ja nie zamierzam korzystać ze znieczulenia ale czasem dobrze mieć tą świadomość, że w razie czego jest, a nie nie ma bo anestezjolog ma wolne xd
09.10.2024
bhcg 9,62 mIU/ml; prog. 14,86 ng/ml
11.10.2024
bhcg 30,01 mIU/ml; prog. 17 ng/ml [acard 75 mg]
14.10.2024
bhcg 92,54 mIU/ml; prog. 17,62 ng/ml [neoparin 0,4 mg]
16.10.2024
bhcg 272,33 mIU/ml; prog. 13,53 ng/ml
24.10.24 wizyta
06.11.24 [7+3] jest ❤️
14.11.24 [8+4] 1,98 cm
27.11.24 [10+3] 3,65 cm
09.12.24 [12+1] 5,65 cm
13.12.24 [12+5] 6,51 cm I
18.12.24 [13+3] 7,49 cm
02.01.25 [15+4]145 g
15.01.25 [17+3] 222 g
30.01.25 [19+4] 340 g 🩷
14.02.25 [21+5] 482 g II
28.02.25 [23+5] 621 g
13.03.25 [25+4] 890 g
28.03.25 [27+5] 1124 g
08.04.25 [29+2] 1570 g
18.04.25 [30+5] 1764 g III
22.04.25 [31+2] 1800 g
29.04.25 [32+2] 1980 g
05.05.25 [33+1] 2203 g
09.05.25 [33+5] 2500 g
22.05.24 [35+5] 3040 g
28.05.24 [36+4] 3140 g
04.2024 cb (7cs)
04.2020 cp - zaśniad groniasty częściowy (7cs)
02.2020 cb (6cs)
01.2016 córka 💙
-
nick nieaktualny
-
Ale mam kryzys dzisiaj. Wszystko mnie boli, plecy, pupa, brzuch twardnieje, nie moge znalezc pozycji do lezenia. Ja tu wytrztmac zostalo 79 dni. Chyba nie dam rady. Mam juz dosc bycia w ciazy, kto powiedzial ze to jest super? Ciagle tylko nerwy i stres o dziecko. Milion razy na dobe mysle "zeby z dzieckiem bylo wszystko dobrze". Kocham tego malucha ale mi strasznie ciezko...
-
nick nieaktualnyNatalka glowa do gory!!! Zostało tylko 79 dni:) zleci zobaczysz:) kazda z nas ma lepsze i gorsze dni, najwazniejsze to miec pozytywne myślenie mimo wszystko. My nie jestesmy teraz tak wazne jak nasze skarby pod serduszkiem... To tylko 79 dni i będziecie razem zdrowi i cali...to nie choroba a przypadłość ktora minie, minie bolący tylek i reszta;) bedziemy latały z naszymi srakbani i szybko zapomnimy te gorsze dni, zobaczysz:D
-
Mam to samo. Już bym chciała 38 tydzień albo chociaż grudzień. Kręgosłup, nogi i ta nieszczesna przepuklina która przez ostatnie 4 dni nie dala mi się wyprostować. No ale dziś wizyta i już nie mogę się doczekać
jeszcze troche i znów będę lekka jak piórko i nie będę czuć się jak słonica
-
nick nieaktualnynatalka0887 wrote:Ale mam kryzys dzisiaj. Wszystko mnie boli, plecy, pupa, brzuch twardnieje, nie moge znalezc pozycji do lezenia. Ja tu wytrztmac zostalo 79 dni. Chyba nie dam rady. Mam juz dosc bycia w ciazy, kto powiedzial ze to jest super? Ciagle tylko nerwy i stres o dziecko. Milion razy na dobe mysle "zeby z dzieckiem bylo wszystko dobrze". Kocham tego malucha ale mi strasznie ciezko...
ja codziennie mam takie załamki, płacz itd.
takie to niesprawiedliwe że kobiety które dziecka nie chcą przechodzą ciążę bez jakichkolwiek komplikacji a inne dla których dziecko jest wyczekanym cudem mają często pod górkę.. eh życie -
A ja mam takie głupie wrażenie i pewnie sobie wkręcam, że szyjka mi się skraca. Pare razy dziennie cos mnie tam "uszczypnie" i już się boje że rodze. Nawet nie mam pojęcia jakie są objawy skracającej się szyjki i czy wogole kobieta może to wyczuć.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPaulix wrote:A ja mam takie głupie wrażenie i pewnie sobie wkręcam, że szyjka mi się skraca. Pare razy dziennie cos mnie tam "uszczypnie" i już się boje że rodze. Nawet nie mam pojęcia jakie są objawy skracającej się szyjki i czy wogole kobieta może to wyczuć.
ale nie warto sobie wkręcać -
Paulix wrote:A ja mam takie głupie wrażenie i pewnie sobie wkręcam, że szyjka mi się skraca. Pare razy dziennie cos mnie tam "uszczypnie" i już się boje że rodze. Nawet nie mam pojęcia jakie są objawy skracającej się szyjki i czy wogole kobieta może to wyczuć.
Felicity mi cos wyskoszylo na posladku z boku chyba od lezenia, troche zeszlo bo czuc bylo pod palcami, teraz jest gladkie ale czerwone. Co na to stosujesz?
-
Paulix, daj znać co gin powiedział na to kłucie i rozciąganie, bo ja też mam coś takiego. Czasem mnie coś zakłuje, a czasem czuje jakby napieranie i tez nie wiem co to. Wizytę mam za 2 tygodnie, więc wolałabym normalnie do niej dotrwać.
Witam się w 28 tygodniu, młody nam z rana takie harce zafundował, że cały brzuch skakałanulka557 lubi tę wiadomość
-
Felicity, ja tak miałam, ale po porodzie...to było straszne, drapalam sie do krwi, tylko, ze mi oprócz pokrzywki, puchły powieki, usta - masakra. Lekow bałam sie brac, zreszta smarowanie ciała przy pielęgnacji noworodka odpadało, bo i tak ciagle myłam ręce. Wyłam nocami - trwało to pol roku - koszmar;(
Ja tez mam dola, juz mówiłam mężowi, ze sam stan bycia w ciazy to dla mne tylko nerwy i stres;( odliczam dni, skreślam w kalendarzu i chociaz fizycznie czuje sie dobrze, to psycho siada. -
nick nieaktualnya ja witam się w 29 tygodniu
skracania szyjki nie czuć, przynajmniej ja nigdy nie czułam, zawsze było zaskoczenie na wizycie...
i też jestem już zmęczona ciążą, dla mnie to nie nowość, w końcu już 3 raz to przechodzę, zostaje tylko niecierpliwość kiedy mały się urodzia śniło mi się dziś,że już był na świecie, skumajcie, że nawet czułam zapach kupy noworodka jak go przewijałam!
wspomnienia wracają hah
Summerka, Liskova lubią tę wiadomość
-
No to widzę że nie jestem sama w takich rozterkach. Też już mam czasem dość i mówię że już dalej nie dam rady. Oby te wszystkie cierpienia zostały wynagrodzone. Tak bardzo pragnę mojej córeczki na świecie, tak mocno się o nią staram że mnie to już wykańcza no i tak jak u Was co chwilę coś...