Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej
Moja teściowa która jest pielęgniarką i ciągle jeździ na szkolenia o szczepionkach twierdzi że te 5 w jednym są lepsze od tych 6 w jednym. Tłumaczyła ale ja już nie pamiętam. W każdym razie mu Marcela szczepiliśmy ta 5 w jednym. Teraz czeka nas odra, świnka, różyczka i dodatkowo ospa.Matka fantastycznej 4 -
Biorę sporą walizkę na kółkach bo właśnie nigdy nie wiadomo czy nie będę musiała sama jej targac a nie daj boże dwóch toreb i jeszcze tej podręcznej. A u mnie na wyprawie są wypisane ciuszki dla dzieci więc muszę chyba wziąć .
A walize spokojnie pod łóżko się wjedzie ii komu będzie przeszkadzaćWiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2015, 08:12
-
Ja też szczepiłam 5w1 bo te 6w1 nie miały pochlebnych opinii do tego były dużo droższe a różnica we wkłuciach była niewielka. Moja kuzynka wybrała szczepionki 6w1 i jej syn stał się dzieckiem autystycznym. Napisałam stał się bo do pewnego momentu rozwijał się zupełnie normalnie i nagle zaczął się uwsteczniać wiec prawdopodobnie są to powikłania poszczepienne ale nikt nie stwierdził tego na 100%...ja osobiście boję się tych szczepionek skojarzonych teraz i dziękuje Bogu, że mojemu dziecku nic się nie stało. Trudno jest cokolwiek komuś doradzić w kwestii tego tematu... i chyba każda nas powinna zrobić to co uważa za słuszne. A od czytania wypowiedzi można dostać tylko bólu głowy bo zdania naprawdę są podzielone. Ja jeśli będę miała wybór (bo nie wiem jaki jest w NO) to PRAWDOPODOBNIE zaszczepię dziecko zwykłymi nieskojarzonymi szczepionkami.
-
nick nieaktualnydzięki za odpowiedzi
chodziło mi o sam fakt którymi szczepicie, bo właśnie opinie są przy KAŻDEJ podzielone, wiec tu nie ma co dyskutować która jest lepsza bo i tak nie dojdziemy
a tak w ogóle witam się w 33tc, mały robi sobie sale taneczną z brzucha jak ma czas czuwaniaale już co raz częściej śpi, reguluje mu się rytm
-
tygrys73 wrote:A walize spokojnie pod łóżko się wjedzie ii komu będzie przeszkadzać
A szafeczki są malutkie, więc muszę się rozpakować i walizkę mąż zabierze.
Martwię się tylko, bo najpierw się leży na I piętrze, a potem na II i żebym się jakoś dała radę zabrać z tym wszystkim.. -
Ja najpierw koniecznie chciałam szczepić tymi 5 w 1, ale chyba jednak zrezygnujemy i zaszczepimy normalnie. My też tak byliśmy szczepieni i nic się nie działo.
Na 100% zaszczepimy na rotawirusa i pneumokoki, o meningokokach musimy doczytać.Rose123 lubi tę wiadomość
-
No wlasnie ile osób, tyle opinii - jeden lekarz twierdzi tak - inny inaczej. Co do autyzmu - dziewczyny nie ma zadnych, zadnych wiarygodnych badan, ze szczepionki wywołują autyzm...ten gość, który przeprowadził takie badania sie z nich wycofał, a poza tym po ich weryfikacji okazało sie, ze były obe przeprowadzone nierzetelnie, a wyniki opierały sie na "subiektywnym zdaniu rodzicow", co do rozwoju dziecka. Z tym autyzmem to jest tak, ze on ujawnia sie dopiero po tum jak dziecko skończy ileś tam (rok, do dwoch lat bodajże), stad nawet, jesli do tej pory rozwija sie prawidłowo, to wlasnie potem moze sie ujawnić, stad tez czesto wiąże sie to niesłusznie ze szczepieniami. Ja nie jestem jakaś zwolenniczka szczepień, jak kazda z nas, biłam sie z myślami i drzalam za kazdym razem, ale nie powtarzajmy takich niesprawdzonych informacji, na ktore nie ma dowodów...czy niezależni specjaliści powiązali autyzm u wspomnianego dziecka, bez wątpienia powiązali autyzm z NOP? Watpię. A tak siejemy tylko panikę.
Ja na pewno nie zaszczepie tymi z NFZ, bo wg mnie to jest loteria, po obowiązkowej szczepionce na bcg (podawanej chyba w 2. dobie zycia było u nad podejrzenie NOP i przy okazji wizyty szpitalu dla dzieci na działdowskiej w Wawie, dowiedzieliśmy sie, jakie ta szczepionka moze wywołać NOP).
Ale podkreślam, to tylko moje zdanie i oczywiscie nie rozstrzygniemy tu co jest lepsze, bo rozstrzygnąć sie nie da...teraz przed nami szczepionka na Odrę, świnkę, różyczkę, a ja chodzę cała w nerwach. Zdecydowaliśmy sie szczepić płatna, a nie ta obowiązkowa z NFZ, ale i tak sie boje, bo naczytałam sie w necie i chociaz wiem, ze to info niesprawdzone to i tak człowiek sie martwi...
Liskova, z tego co sie orientowałem (chociaz nasza pediatra poleca to szczepienie), to meningokoki w Polsce szczepi sie szczepionka na te z grupy: A,C,X,Z, inne nie sa dostępne, a z artykułów wynika, ze małe dzieci najcześciej zarażają sie tymi z grupy B, na ktore w innych krajach sie szczepi, wiec my nie szczepilismy.
Btw, co do torby, to chyba Gianna pisała, zgadzam sie z tym, do porodu miałam walizę i mała torbę i to była masakra, mimo, ze mauz ja taszczył, to i tak było to niewygodne i uciążliwe, tym razem pakuje absolutne minimum:)) -
ja chyba wybiorę te normalne jednak. Fakt, że dziecko przy każdym kłuciu płacze ale od zawsze były takie szczepienia i raczej nic się nie dzialo. No ewentualnie te 5 w 1 jeszcze zobaczę co mi w szpitalu powiedzą.
To z tym ojcostwem chyba zaczne zalatwiac przed porodem jak można. Co z glowy to z myśli
A do szpitala wezme walizke mniejsza na kółkach i w mala torbe podręczną i spokójWiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2015, 10:12
-
mandragora wrote:Może i tak jest jak pisze Summerka a może i nie. Na pewno szczepienia temat rzeka
z innymi szczepionkami jednak do tej pory nie miałam problemu z dostępnością a z 6 w 1 akurat tak. Zobaczymy jak będzie dalej.
Ducha na hemoroidy proctis m czopki i Maść. Można stosować w ciąży. Z problemem borykam się już trzecia ciążę. A po porodzie jak nie przejdzie to obowiązkowo do proktologa marsz -
ale głupia jestem... w nocy już chciałam na porodówke jechać
mały wypiął się pleckami i chyba rekami zapieral a główką uderzał w kanal i już myslalam ze chce wychodzić bo ból był bardzo silny i trwal z 2 minuty i promieniowalo na tylek i kęgosłup. Patrze i sprawdzam czy aby mi się czasami rozwarcie nie zrobilo no jak glupia bo później sobie mysle po wszystkim ze ani żaden sluz mi nie poleciał ani już tym bardziej kawałki czopa ani brzuch nie zszedł niżej i zaczelam się sama z siebie smiac... też macie takie schizy czy tylko ja jestem taka panikara ?
-
Hej.
Co do szczepionek to ja pracowałam z dziećmi z autyzmem, który ujawnił się po szczepionkach skojarzonych, także na 99% takich robić nie będę - ale tak jak pisałyście ile osób tyle opinii.
Od wczoraj wieczora ćmi mnie w podbrzuszu - nie jest to ból, tylko czuję, że coś tam jest, nie jest tak intensywne jak przy miesiączce. Nie wiem czy się martwić, bo nie mam częstszych twardnień ani nic podejrzanego się nie dzieje... Co jakiś czas mnie zakłuje, ale nie tak jak niektóre pisały, żeby mnie zgięło. Tylko, że ja jestem panikara... Byłyście z podobnym bólem na IP? -
appee, mam teraz dokładnie to samo, ćmi mnie jak na @, w nocy spać przez to nie mogłam i wzięłam nospę. Jutro będę widzieć się z lekarzem i zobaczymy co powie... zaczynam panikować powoli że może się coś już zaczyna
-
Ja wzięłam apap na noc, ale to dlatego, że dodatkowo bolały mnie stawy... Moja gin ma złe zdanie o nospie, więc jej nie używam. Poleżałam od rana i wydaje mi się, że to ćmienie jest mniejsze, także mam nadzieję, że niebawem całkiem przejdzie. Jak już nieraz pisałam 28.11 jest wesele mojej siostry (300 km ode mnie) i chybabym się zaszlochała jakbym nie mogła pojechać
Mitzula jak będziesz po wizycie to daj proszę znać co twój gin na te boleści.
-
Apee, Mitzula - tez mam takie bóle i w ciazy z Zuzka tez miałam i było okej. Gdyby były bardzo silne, to moja Ginka kazała jechac do szpitala, ale jesli cmi, boli troche, to ja bym nie panikowała;)
W ogole ja to nie wierze, ze to juz niedługo, ciagle czuje sie jakbym była na poczatku i mam przeświadczenie, ze niemożliwe, zeby teraz sie zaczęło;)) -
Hehe, mam tak jak Ty Summerka. Niby łóżeczko w przedpokoju stoi do zmontowania, ciuszki czekają już tylko na spakowanie, a jak patrzę, że za 34 dni mam donoszoną ciążę to panika mi się załącza, że nic nie mam i nic nie wiem:P
-
nick nieaktualnyjeju myslalam ze tylko ze mnie taka panikara
mi w nocy tez sie tak mala wypinała i tez myslalam ze juz chce wyjść
a rano kilka razy tak na dluzej mnie zakłulo w szyjce i to jak jeszcze leżalam że ledwo co doszlam do łazienki...i milion mysli w glowie: a co jesli sie zaczyna, przeciez ja nie jestem gotowa!!!
Na dodatek od wczoraj znowu stracilam apetyt i niezbyt dobrze sie czuje, nie wiem co mi jestPaulix lubi tę wiadomość
-
Witam,
Ja sie dzis obudzilam o 4 i nie spalam ponad godzine i myslalam o porodzie czy dam rade itd. W ogole moj maz powiedzial ze nie chce byc przy porodzie, troche mi smutno ale nie bede go zmuszac. To nie jest cos dla kazdego faceta i jak pozniej ma miec jakies blokady to lepiej zeby go nie bylo. Bedzie sie brzydzil potem ze mna uprawiac seks. A biorac pod uwage ze my cala ciaze nie moglismy to lepiej nawet ze nie bedzie ogladal porodu.
A tak z innej beczki. Przedstawiam efekt mojej porannej pracy. Moge sobie robic takie rzeczy lezac na boku wiec zeby sie nie nudzic cos tam dziergam. Bombki w przygotowaniu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2015, 11:55
FasUla, Paulix, Carmen1724 lubią tę wiadomość
-
Natalka - piękny stroik!!!
Rozumiem Twojego mauza - gdybym była facetem tez bym nie chciała oglądać porodu..,a ja, mimo, ze ufam i nie wstydzę sie swojego mauza, etc. tez nie chciałabym, aby bylbprzy porodzie...to juz jest fizjologia na maksa...np.oddanie stolca podczas porodu, co sie zdarza - dla mnie to masakra i nie chciałabym, zeby ktokolwiek mnie wtedy widział... -
nick nieaktualnymój też nie chce, ale był przy pierwszym, mówi, że jak już dziecko wyjdzie to najpiękniejszy dzień w życiu każdego faceta, ale wszystko co przed to totalny koszmar!! najbardziej nie mógł znieść myśli, że ja tak cierpię, a on nic zrobić nie może.. przy córce już nie był, przy Tymku też nie będzie, ale powiedział, że poczeka pod drzwiami
tzn o ile teściowa moja nie pojedzie do Niemiec, bo jak pojedzie to niestety, zawiezie mnie i wróci do domu siedzieć z dziećmi..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2015, 12:04