Świętokrzyskie mamy - czekamy, kochamy, zapraszamy!
-
WIADOMOŚĆ
-
pomysł z wątku staraczki z woj. świętokrzyskiego:)
cedr697, Ania_84 lubią tę wiadomość
-
jakie macie wrazenia po pierwszych wizytach w ciazy - gdzie chodzicie i czy jestescie zadowolone? gdzie planujecie rodzić?
pozdrawiam -
nick nieaktualnymelduję się
ja nie jestem z Kielc (choć tu na Prostej się diagnozowałam) i rodzić będę u mnie w mieścinie. chociaż od nas wiele dziewczyn rodzi własnie w Kielcach lub w Skarżysku, gdzie podobno bardzo się polepszyło i mają spoko opiekę. jedynie śmiać mi się chce bo laski od nas jeżdzą do Skarżyska a te ze Skarżyska do nas
alternatywa, cedr697 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja po pierwszej wizycie to byłam targana skrajnymi emocjami. powiedziałam ginowi, że testy pozytywne, że beta powyzej 900 no to obmacał mi brzuch i zajrzał w podwozie po czym stwierdził, że musimy przejść na usg, którego nie powinien jeszcze tak wczesnie robić - to był 6 tydz i 4 dzień ale jemu to się wydaje, że tej ciąży już nie ma nawet jesli była bo macica nie jest powiększona itp. no to ja w ryk ale poczłapałam do pokoju z usg. no ale na usg zobaczyłam już fasolę nazwana juz zarodkiem i usłyszałam pikawę kurdupla
wtedy znowu sie poryczałam tym razem z radości. z tych emocji aż zapomniałam zapłacić za wizytę - a chodzę prywatnie
kolejne wizyty juz na szczęście obywają się bez takich skoków adrenaliny chociaz z uwagi na moją podwójna macicę i problemy z tym związane to róznie bywa, raz wieści są dobre, raz załamujace. teraz na szczęście juz jest dobrze.
najmilej wspominam usg połówkowe na którym byłam w Łodzi w Diasonie, razem z mężem, wieści były dobre, dowiedziałam się że mam synka i to zdrowego i zobaczyłam wstydziocha złośnika w trójwymiarze
teraz jestem juz na wylocie więc i wizyty są bardziej techniczne, łózysko, plan porodu itp. miała być cesarka ale moja nieszczęsna macica poszła wreszcie na współpracę, tzn. Staś ją tak rozciągnał, że moge rodzić SN. choć ze względu na jego znaczne rozmiary (będzie dużym dzieckiem, juz jest zresztą) zaczynam cykac się porodu.
a no i jeszcze co do samych wizyt to nie wiem jak wy macie ale ja przed każda się boję, tak wiem głupia panikara ze mnie ale już tak mam
ale sie rozpisałam sorry
alternatywa lubi tę wiadomość
-
jedna moja przyjaciółka rodziła na Kościuszki i poleca, druga na Czarnowie - też poleca, dwie na Prostej - jedna poleca druga odradza, bo pamięta spędzony tam czas jak najgorszy koszmar.... także sama nie wiem, gdzie chciałabym rodzić, a kogo polecacie na usg? kto ma dobry sprzęt i cierpliwie tłumaczy?
chodzicie na nfz czy prywatnie na wizyty?
truskawka pisz dalej dużo, każda wiadomość może się komuś przydać -
ja chodzę prywatnie, sama nie wiem czy lepiej ale jestem zadowolona. Czarnów też polecali ale ponoć tam nie dają znieczulenia ale takie mnie słuchy naszły
chodzicie albo idziecie gdzieś do szkoły rodzenia? -
ja jeszcze za szkołami rodzenia się nie rozglądałam i spośród znajomych tylko jedna para chodziła, ale nie wiem do jakiej, musiałabym zapytać
-
nick nieaktualny
-
Hej mamuśki.
Ja obecnie zmieniłam gina na panią Renate Pejas - Dembowską i jestem mega zadowolona. 21 sierpnia mam połówkowe, chodzę do niej prywatnie ale to badanie będę mieć w szpitalu na Prostej (tam pracuje) bo o wiele lepszy sprzęt podobnież i całkowicie za darmo mi zrobi.
Słyszałam dużo pozytywnych opinii o szpitalu na Prostej. Podobnież w ciągu paru ostatnich lat tam się poprawiło. Znieczulenie ZZO jest darmowe, gaz rozweselający, nowe łóżka do porodu, dostęp do kabiny prysznicowej z masażem, worki sako itP. No i szkoła rodzenia za darmo i nie jest obowiązkowa prz porodzie rodzinnym tak jak na Kościuszki za którą trzeba płacić. Na początku miałam w planach Kościuszki ale coraz więcej złych opinii słyszę. O Czarnowie znowu mam podzielone. Ale w każdym pewnie szpitalu znajdą się pacjentki, które polecą lub nie. -
nick nieaktualnykurde to u mnie szkoła rodzenia jest płatna i do tego droga, za 4 spotkania w mniejszej grupie rok temu chcieli 400 zł.! My zrezygnowaliśmy ze szkoły bo miała być cesarka a teraz jak sie okazało że poród naturalny to już za późno bo trzeba się sporo wcześniej zapisać. Ale moja przyjaciółka chodziła i bardzo chwali te zajęcia jako takie z tym, że mówi, że najbardziej przydała jej sie ta część z pielęgnacji noworodka bo co do oddechów itp w trakcie porodu to i tak się nad tym nie panuje- przynajmniej ona tak miała
a ja też chodzę prywatnie, do ordynatora, bo u nas na nfz to szkoda gadać. w sumie do niego poszłam, bo on i tak ma głos decyzyjny we wszystkich kwestiach w tym jeśli wyniknie w trakcie porodu potrzeba cc, ale jak na razie to jestem bardzo zadowolona i cieszę się że się na niego zdecydowałam. a przy porodzie i po nie spodziewam się cudów -
nick nieaktualny
-
O proszę, jaki wątek.
Witam wszystkie ciężaróweczki ze świętokrzyskiego.
Ja też jestem z tych stron, ale obecnie mieszkam w UK. Jednak przez większość ciąży (tj cały I i cały II trymestr) byłam jeszcze w Polsce. Do Kielc miałam 40 km a do Skarżyska 20. Zależało mi żeby chodzić do ginekologa prywatnie i wybrałam doktora Marcina Lewandowskiego ze Skarżyska. Polecam gorąco wszystkim. Płaciłam 100zł za wizytę i nic nigdy u niego nie dopłacałam. Większość skierowań udawało mi się potem załatwić u mnie w przychodni więc za badania nic nie płaciłam. Z ginekologiem mogłam mieć kontakt 24/7, zawsze od razu odpowiadał na moje pytania, czy to sms-em, czy mailem, czy telefonicznie. Wyniki mogłam skanować lub robić im zdjęcia i po prostu do niego wysłać mailem. Od razu odpisywał czy wszystko w porządku - nie musiałam czekać do kolejnej wizyty żeby się dowiedzieć czy wszystko mam w normie. USG i USG 3D na każdej wizycie. Naprawdę go sobie chwaliłam, żałuję, że nie mogłam go tutaj ze sobą zabrać.
To tak jakby któraś z Was się zastanawiała nad wyborem.
Pozdrawiam!
turkawka, Ewelina88, alternatywa lubią tę wiadomość
-
cedr697 wrote:Jestem i ja!
Ja rodzę u siebie w J. Przymierzałam się do lekarza z kielc i tam rodzić ale w końcu zostałam u siebie. Do gin chodze prywatnie na nfz tylko po skierowania.
Prenatalne i później połówkowe robię u G. Guzika w kielcach (on jest radiologiem)
ja tez robię i niego połówkowe słyszałam dobre opinie 18 sierpnia mam u niego. ale nie widziałam go na liscie lekarzy z certyfikatem to badań tego typu, jakiś czas temu moje dziewczyny wrzucały na forum linka z taką listą. Nie mniej jednak ma same pochlebne opinie:)cedr697 lubi tę wiadomość
-
Sproquette wrote:Zależało mi żeby chodzić do ginekologa prywatnie i wybrałam doktora Marcina Lewandowskiego ze Skarżyska. Polecam gorąco wszystkim
Czytałam dużo dobrych opinii na jego temat, niestety on chyba tylko przyjmuje w szpitalu na Artwińskiego a tam rodzić się nie da. ;p Ale obecną moją panią ginekolog też polecam (Renata Pejas - Dembowska) . Wizyta troszkę droższa bo 120 zł ale np połówkowe mam za darmo w szpitalu. I tak moim zdaniem to bardzo tanio, bo pierwszy mój gin (Chamerski) bierze 180 zł, chytry na kasę, prawie się obraził jak nie chciałam testu PAPPA. Jedyny plus, że bardzo miły, z poczuciem humoru, ale niestety mało konkretny. -
nick nieaktualny
-
turkawka wrote:Alternatywa a Ty z bliźniakami to cesarkę będziesz miała no nie?
a w ogóle ja dajecie radę w te upały? ja ledwochyba sobie kupię taki duży wiatrak...
na pierwszej wizycie gin mi powiedział, że najprawdopodobniej bede miała cc, bo mało który lekarz podejmuje się przyjąć naturalny poród ciąży mnogiej
co do upałów to ciężko, dużo odpoczywam, wcześniej nawet robiłam sobie drzemki koło południa, ale na razie brzuszek maleńki więc bardzo nie mogę narzekać, wyjdę czasem sobie i pochodzę troszkę cieniami:) -
a kto jest teraz ordynatorem na prostej a kto na czarnowie?
jakoś rodzenie na kościuszki już odrzciłam