Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny,
Przepraszam, że tak Wam zawracam głowę, ale powoli psychicznie mam wszystkiego dość...
Byłam dzisiaj na tej wizycie w poradni, umówiłam amnio na 28.08, ale zapomniałam zapytać lekarza czy po 11 dniach od zabiegu mogę jechać autem na wakacje. Nie miałam tego wpisanego w kalendarzu i zapomniałam. Teraz jak wróciłam mąż mi kręci awanturę o to, że nie myślę i jak mogłam o to nie zapytać... myślałam o dziecku a nie o wakacjach w tamtym momencie.
Zadzwoniłam do mojego lekarza żeby się zapytać jak to jest z podróżami po tym zabiegu i powiedział mi, że nie widzi przeciwwskazań, bo komplikacje jeśli mają się pojawić to pojawiają się od razu.
Z resztą ja to z tymi lekarzami mam problem, bo co lekarz to opinia. Mój lekarz przed tym zanim zdecydowałam się na amnio powiedział, że jak wynik będzie negatywny to mogę odstawić antybiotyk, a dzisiaj w poradni lekarz mi powiedział, że niezależnie od wyniku antybiotyk mam brać do końca ciąży.
Głupieję już po prostu. Chyba w tygodniu pójdę prywatnie do ginekologa, który robi amniopunkcję na konsultację.
-
Faelwen90 wrote:Dziewczyny,
Przepraszam, że tak Wam zawracam głowę, ale powoli psychicznie mam wszystkiego dość...
Byłam dzisiaj na tej wizycie w poradni, umówiłam amnio na 28.08, ale zapomniałam zapytać lekarza czy po 11 dniach od zabiegu mogę jechać autem na wakacje. Nie miałam tego wpisanego w kalendarzu i zapomniałam. Teraz jak wróciłam mąż mi kręci awanturę o to, że nie myślę i jak mogłam o to nie zapytać... myślałam o dziecku a nie o wakacjach w tamtym momencie.
Zadzwoniłam do mojego lekarza żeby się zapytać jak to jest z podróżami po tym zabiegu i powiedział mi, że nie widzi przeciwwskazań, bo komplikacje jeśli mają się pojawić to pojawiają się od razu.
Z resztą ja to z tymi lekarzami mam problem, bo co lekarz to opinia. Mój lekarz przed tym zanim zdecydowałam się na amnio powiedział, że jak wynik będzie negatywny to mogę odstawić antybiotyk, a dzisiaj w poradni lekarz mi powiedział, że niezależnie od wyniku antybiotyk mam brać do końca ciąży.
Głupieję już po prostu. Chyba w tygodniu pójdę prywatnie do ginekologa, który robi amniopunkcję na konsultację.
Do antybiotyku niestety nie pomogę 🫂
Lyiss, myślę, że jakbyś wyskoczyła tak jak na zdjęciu, to nikt już by nie pomylił się z ciążą 🤣😍
Holibka, mój syn jest młodszy, więc ja do tej pory wożę ze sobą pół domu 🤣🤭 plus na każde wyjście (już nie używam torby) mam plecak, a w nim wszystko na każdą ewentualność 🤣 A pod pachą zawsze deska na sedes 🤣🫣 Wielbłąd to mały pikuś 🤭😉
Zaqwsx, kattalinna, Liyss🧚🏻 lubią tę wiadomość
Starania o drugie 👶 od 12.2023 / 25.01. 💔cb
16.05. ⏸️ beta 9(10dpo) - beta 43 (12dpo) - beta 134 (14dpo)
💊 Euthyrox, Clexane
6.06. 4mm i ❤️ (6+5)
28.06. 3cm 🐨 (9+6)
23.07. 8cm, ryzyka niskie i 90% 🩷 (13+3)
20.08. 220g dziewczynki 💕 (17+3)
17.09. Połówkowe, 490g klusi 🤭 (21+3)
14.10. 850g foszka 🥰 (25+2)
🩺 12.11.
-
Faelwen90 wrote:Dziewczyny,
Przepraszam, że tak Wam zawracam głowę, ale powoli psychicznie mam wszystkiego dość...
Byłam dzisiaj na tej wizycie w poradni, umówiłam amnio na 28.08, ale zapomniałam zapytać lekarza czy po 11 dniach od zabiegu mogę jechać autem na wakacje. Nie miałam tego wpisanego w kalendarzu i zapomniałam. Teraz jak wróciłam mąż mi kręci awanturę o to, że nie myślę i jak mogłam o to nie zapytać... myślałam o dziecku a nie o wakacjach w tamtym momencie.
Zadzwoniłam do mojego lekarza żeby się zapytać jak to jest z podróżami po tym zabiegu i powiedział mi, że nie widzi przeciwwskazań, bo komplikacje jeśli mają się pojawić to pojawiają się od razu.
Z resztą ja to z tymi lekarzami mam problem, bo co lekarz to opinia. Mój lekarz przed tym zanim zdecydowałam się na amnio powiedział, że jak wynik będzie negatywny to mogę odstawić antybiotyk, a dzisiaj w poradni lekarz mi powiedział, że niezależnie od wyniku antybiotyk mam brać do końca ciąży.
Głupieję już po prostu. Chyba w tygodniu pójdę prywatnie do ginekologa, który robi amniopunkcję na konsultację.
A co do mężów to mój też tak ma, że chodzi ze mną na wizytę i przyczepia się jak czegoś nie zapamiętam skupiając się np na oglądaniu usg. I to takie glupoty całkiem. Zawsze łatwo zrzucić winę o coś za co ktoś inny jest odpowiedzialny.
Ja czasem wychodzę z wizyty otumaniona jakas. O polowach rzeczy bym zapomniała gdyby nie mąż, dla mnie liczy się oglądanie dziecka...kattalinna, Faelwen90 lubią tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny za szybką odpowiedź.
A czy wiecie może czy po tej amniopunkcji przychodzi się jeszcze na jakąś kontrolę, no nie wiem, po tygodniu czy po dwóch?
Problem jest tego typu, że mój lekarz a ten z którym mam konsultację mają zupełnie inne podejście. Ciężko było się cokolwiek dowiedzieć, bo na tej konsultacji co byłam to przebadała mnie i zebrała wywiad rezydentka, potem wpadł lekarz i tylko zapytał czy chcę skierowanie na amniopunkcję. Nie powiedział mi nic o samym badaniu, ryzyku o tym jak mam się przygotować jak mam postępować później...
Zapytałam się sama o to jak mam się przygotować czy być na czczo czy nie, jakie jest ryzyko wystąpienia powikłań, czy zostanę w szpitalu czy nie. Dowiedziałam się, że "ryzyko jest takie jak wszędzie", po czym Pan doktor popił kawkę, wyciągnął telefon z kieszeni i zapytał "kogo mamy następnego" zanim jeszcze wyszłam.
Z resztą nie on będzie robił badanie, bo jest 3 lekarzy, którzy je robią i nie wiadomo na którego trafię...
Wszyscy chwalą poradnię na Kopernika w Krakowie, ale ja mam po tej wizycie mieszane uczucia. -
Faelwen90 wrote:Dzięki dziewczyny za szybką odpowiedź.
A czy wiecie może czy po tej amniopunkcji przychodzi się jeszcze na jakąś kontrolę, no nie wiem, po tygodniu czy po dwóch?
Problem jest tego typu, że mój lekarz a ten z którym mam konsultację mają zupełnie inne podejście. Ciężko było się cokolwiek dowiedzieć, bo na tej konsultacji co byłam to przebadała mnie i zebrała wywiad rezydentka, potem wpadł lekarz i tylko zapytał czy chcę skierowanie na amniopunkcję. Nie powiedział mi nic o samym badaniu, ryzyku o tym jak mam się przygotować jak mam postępować później...
Zapytałam się sama o to jak mam się przygotować czy być na czczo czy nie, jakie jest ryzyko wystąpienia powikłań, czy zostanę w szpitalu czy nie. Dowiedziałam się, że "ryzyko jest takie jak wszędzie", po czym Pan doktor popił kawkę, wyciągnął telefon z kieszeni i zapytał "kogo mamy następnego" zanim jeszcze wyszłam.
Z resztą nie on będzie robił badanie, bo jest 3 lekarzy, którzy je robią i nie wiadomo na którego trafię...
Wszyscy chwalą poradnię na Kopernika w Krakowie, ale ja mam po tej wizycie mieszane uczucia.Faelwen90 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny ale macie maleńkie brzuszki 🤨 ja mam już spory, myślę że taki jak Nome i to z rana, bo wieczorem większy, a ciążę mam pojedynczą. Chyba taka moja uroda 😏 ale przynajmniej osobna kasę bez kolejki mi w sklepie otworzyli 😎
Domi.Nika, kattalinna lubią tę wiadomość
04.2023: 8+2, triploidia 💔
08.2023: 6+5 monoploidia 💔
01.2024 & 03.2024: cb
20.04.2024 beta 24,14; 22.04 beta 96,72; 24.04 beta 253,80; 29.04 beta 2362,2 🍀
13.05 🩺 8,3 mm (6+5) ❤️
27.05 🩺 2,17 cm (8+4)
10.06 🩺 3,85 cm (10+4)
24.06 🧬 6,30 cm (12+4) USG prenatalne
22.07 🩺 (16+4) 175 gramów małego kawalera 🩵
19.08 II 🧬 (20+4) 376 gramów małego człowieka
16.09 🩺 (24+4) 693 gramy maleństwa
14.10 🩺 (28+4) 1165 gramów wiercipięty
Ja&On: 33 lata
Kariotyp ✅
Trombofilia: białko S 56%❌
MTHFR A1298C w układzie heterozygotycznym❌
ANA1: dodatni ❌
ANA2: słabo dodatni: 1:160, ziarnisty z dodatnimi sferami chromosowymi❌
-
Dzięki dziewczyny za zrozumienie i pomoc.
Ogólnie dzisiaj w tej poradni czułam się jak jakiś intruz. Tzn. początek wizyty z rezydentką był jak najbardziej ok, tylko jak ten lekarz wrócił to się wszystko posypało.
Jakby któraś z Was mogła się jeszcze odnieść do tego czy jest jakaś kontrola po amnio czy nie to byłabym wdzięczna.
U mojego lekarza mam wizytę 21.08, chyba u niego będę znowu szukać porady, może poleci kogoś jeszcze do konsultacji. -
Faelwen ja czytałam to forum
https://forumginekologiczne.pl/forum/przeziernosc-karkowa/watek/912/125 jak wyszła u mnie podwyzszone ryzyko zd z pappy. Niestety ale dwa tygodnie a niektórzy lekarze do trzech tygodni zalecają spokojny i oszczędny tryb życia. A przede wszystkim picie bardzo dużej ilości wody. Podobno są też takie paski do sprawdzania czy nie Sącza Ci się wody płodowe i myślę, że warto mieć takie coś niż potem wpadać niepotrzebnie w panikę. Tak samo dwa tygodnie zero sexu.Faelwen90 lubi tę wiadomość
08.04.2023 11 tydz💔
15.07.2023 5 tydz💔
08.05⏸️ ...i znów serca mam dwa...
09.05 bhcg 12,3
11.05 bhcg 46,9
13.05 bhcg 128,9
24.05 mamy❤ 5+5tyg 2,22mm...+krwiak 16,45mm
06.06 7+4 z usg7+6, mamy już 14,52 mm+ krwiak 1cm
20.06 9+3 26,94mm+1cm krwiak
2010 córeczka🩷
2011 synek🩵 -
Faelwen90 wrote:Dzięki dziewczyny za zrozumienie i pomoc.
Ogólnie dzisiaj w tej poradni czułam się jak jakiś intruz. Tzn. początek wizyty z rezydentką był jak najbardziej ok, tylko jak ten lekarz wrócił to się wszystko posypało.
Jakby któraś z Was mogła się jeszcze odnieść do tego czy jest jakaś kontrola po amnio czy nie to byłabym wdzięczna.
U mojego lekarza mam wizytę 21.08, chyba u niego będę znowu szukać porady, może poleci kogoś jeszcze do konsultacji.
Nie ma kontroli po amnio. Ja miałam pobieraną nie na czczo, byłam po dwugodzinnej podróży autem. Tego dnia odpoczywaj, ale raczej nic nie powinno się dziać.
Co mogę polecić to nie pić i nie jeść słodkiego przed amnio tylko w odstępie, żeby dziecko nie rozbrykało się podczas pobrania. Im spokojniejsze wtedy tym lepiej, bezpieczniej - mniejsze ryzyko draśnięcia igłą.
Wygląda to tak, że kładziesz się na leżance w pokoju USG i lekarz przy włączonym usg, kontrolując położenie dziecka, wbija igłę i pobiera strzykawę płynu owodniowego. Strzykawa duża i z grubą igłą, ale to nie jest bolesne tylko trochę strasznie wygląda.
Potem plasterek na brzuch i do domu.Faelwen90 lubi tę wiadomość
🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
Faelwen90 wrote:Dziewczyny,
Przepraszam, że tak Wam zawracam głowę, ale powoli psychicznie mam wszystkiego dość...
Byłam dzisiaj na tej wizycie w poradni, umówiłam amnio na 28.08, ale zapomniałam zapytać lekarza czy po 11 dniach od zabiegu mogę jechać autem na wakacje. Nie miałam tego wpisanego w kalendarzu i zapomniałam. Teraz jak wróciłam mąż mi kręci awanturę o to, że nie myślę i jak mogłam o to nie zapytać... myślałam o dziecku a nie o wakacjach w tamtym momencie.
Zadzwoniłam do mojego lekarza żeby się zapytać jak to jest z podróżami po tym zabiegu i powiedział mi, że nie widzi przeciwwskazań, bo komplikacje jeśli mają się pojawić to pojawiają się od razu.
Z resztą ja to z tymi lekarzami mam problem, bo co lekarz to opinia. Mój lekarz przed tym zanim zdecydowałam się na amnio powiedział, że jak wynik będzie negatywny to mogę odstawić antybiotyk, a dzisiaj w poradni lekarz mi powiedział, że niezależnie od wyniku antybiotyk mam brać do końca ciąży.
Głupieję już po prostu. Chyba w tygodniu pójdę prywatnie do ginekologa, który robi amniopunkcję na konsultację.
Dawno mnie tu nie było. Podczytuje Was, ale nic nie pisałam, bo niestety u mnie prenatalne pokazały wysokie ryzyko trisomii 21 i mnie to dobiło totalnie. Jak zobaczyłam Twój dzisiejszy post to jakoś mnie tknęło, żeby odpisać.
Ja mam amniopunkcje w poniedziałek 🙈 boję się okrutnie, ale z drugiej strony nie mogę się doczekać, bo niepewność mnie niszczy każdego dnia. Tak się składa, że w poniedziałek amniopunkcja a w piątek urlop. Pytałam o to i w poradni genetycznej, i lekarki prowadzącej i w klinice gdzie będzie amniopunkcja. Wszyscy zgodnie powiedzieli, że pierwszy dzień dobrze jest się oszczędzać, nawet poleżeć. Kolejne 2-3 dni nie dźwigać, nie wieszać firan i nie myć okien, ale chodzić już można normalnie. A pod koniec tygodnia spokojnie mogę jechać na urlop.
Dla własnego spokoju kupiłam też w aptece wkładki wykrywajace wyciek wód płodowych i cóż teraz tylko muszę wytrwać do poniedziałku do 13. A później nie oszaleć w oczekiwaniu na wyniki. Niby powinny być w 7-10 dni i czuję, że to będzie najcięższe 10 dni w moim życiu.
Trzymam kciuki za Ciebie. Nie wiem czy Ci to pomoże, ale ja obejrzałam na YouTube film z amniopunkcji i wbrew pozorom mnie uspokoił bo trwało to wszystko z 7 minut łącznie z dezynfekcjaFaelwen90 lubi tę wiadomość
Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
Metformina, euthyrox , solinco
On - 35 lat
1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
14.02.2019 owulacja
8.03.2019 beta 620
11.03.2019 beta 1624
14.03.2019 beta 4684
8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
10.2019 mamy nasze
serduszko na świecie
08.2023- odstawienie antykoncepcji
6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
8.03.2024 - test ciążowy negatywny
Włączeniem ziół Ojca Sroki
14.04.2024 - test ciążowy negatywny
10.05 - owulacja
21.05 - dwie kreseczki ⏸️
27.05 - beta 202 😍
31.05 - beta 1193
6.06 mamy serduszko ❤️
-
Trzymam kciuki za wasze badania amino i za pomyślny wynik. Musi to być trudne, ale też może przynieść dużo ulgi.
Mamausia ja używam majtek menstruacyjnych z wielorazowki. Zastanawiam się czy na połóg tez się sprawdza. Trochę nie wiem w sumie czego się spodziewać w połogu. Pewnie każdy inaczej przechodzi jak to z ciąża bywa.
Piękne brzuszki!
Nome twój wyglada porządnie.
Mój widać właśnie bardziej na leżąco niż stojąco.
Coś tam z przodu się wybija. Ale chyba głównie w 5 miesiącu zaczynaja się wybijać mocniej a my zaczynamy 5 miesiąc wiec to teraz
-
U mnie narazie zamiast brzucha odblokowane nowe dolegliwości. Jestem cała zsypana krostkami i miewam dziwne bóle podbrzusza jak okresowe. Niby więzadła okrągłe mogą tak boleć dziwnie. Wizytę mam w środę więc już przeczekam bo też nie czuje żeby to było coś mocno niepokojącego
-
Zaquwasx ja tez czasami czuje ból więzadeł podobny jak okresowy, lekarka prowadząca ciąże pozwoliła brać nospe i mi pomaga. No i tez po tym wysypaniu byłam ostatnio u babeczki która jest alergologiem i dermatologiem i dostałam dwie maści jedna na mój trądzik ciążowy i jedna na ta alergie na dekolcie. I babeczka powiedziała ze to częste w ciąży ze coś wysypuje.
-
Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za taki odzew, za wsparcie, rady i opis własnych przeżyć.
@Gumcia1989, dziękuję, że się odezwałaś. Będę trzymać za Ciebie kciuki w poniedziałek. Jeśli będziesz mogła to odezwij się jak już będziesz po zabiegu.
Ja o amniopunkcji wyczytałam już chyba wszystko na internecie, przewertowałam różne fora, obejrzałam filmiki na YouTube. Psychicznie jestem gotowa na zabieg, nie boję się go, nie martwię się igłami i dyskomfortem. Martwię się tylko żeby już po nic się nie wydarzyło złego.
Dla tego dziecka jestem w stanie znieść wszystko, bo tak bardzo na nie czekam i chcę zrobić wszystko co mogę żeby tylko było zdrowe i szczęśliwe.
ultramaryna_, kattalinna, Gumcia1989, Rocky, Rocky lubią tę wiadomość
-
Domi.Nika wrote:Zaquwasx ja tez czasami czuje ból więzadeł podobny jak okresowy, lekarka prowadząca ciąże pozwoliła brać nospe i mi pomaga. No i tez po tym wysypaniu byłam ostatnio u babeczki która jest alergologiem i dermatologiem i dostałam dwie maści jedna na mój trądzik ciążowy i jedna na ta alergie na dekolcie. I babeczka powiedziała ze to częste w ciąży ze coś wysypuje.
Mnie zsypuje takimi jak od potu. Wygladaja brzydko ale nawet nie wiem czy opłaca się coś z tym robić. U mnie chłopczyk a to ponoć dziewczynki kradną urodę... 😀 -
Rocky wrote:Podpisuję się pod tym w 100%!
Ja mam oddzielna suszarkę z pompą ciepła właśnie i nie oddałabym za żadne skarby 🙂 suszymy ubrania na programie delikatnym i naprawdę nie ma się czego bać.
Mnie bardziej martwi prasowanie bobasowych rzeczy - w chwili obecnej z żelazka korzystam ze 2 razy w roku, a jednak te dzidziusiowe trzeba prasować…Holibka wrote:Ja z kolei czaję się na parownice taką do prasowania rzeczy rozwieszonych pionowo. Ma któraś?
Pieluchy: Ja jednak zostanę przy jednorazówkach. Wiem, że to nie eko, jednak na tym polu moja wygoda i zaoszczędzony czas jest ważny. I tak tego prania dziecięcego jest w cholerę.
Mam suszarkę ale nie wszystko suszę. Np koszulki męża zawsze się kurczą. Moje ubrania - takie których mi szkoda też nie wkaldam bo się boję. Syna lepsze ubrania też wolę wywiesić ale mam miejsce więc mi to nie przeszkadza że wisi tygodniami. Ale suszarka jest i tak wielkim udogodnieniem, bo niemowlęce i domowe i pościele i ręczniki to i tak praktycznie codziennie chodzi 🤷🏻♀️ (może moim problemem jest że włączam zawsze 'mieszane' bo mi się nie chcę myśleć i czytać o programach 🙈 w pralce też piorę na jednym trybie tylko czasem temperaturę zmieniam 🙈
Co do pieluch. To ja próbowałam z synem wielo ale nam nie wyszło więc tym razem po prostu odpuszczę. Tak się obkupilam i moje ulubione to były wełniane otulacze z wkładami lub formowankami. Ja np nie lubiłam AIO. Wełniany otulacz (miałam 2 albo 3, Z Puppi najbardziej lubilam) i jeden użyty szedł się przewietrzyć. Zakładałam drugi i ten pierwszy w tym czasie już był gotowy do ponownego użycia. Oczywiście wkładów więcej. To było moje ulubione rozwiązanie. A takie AIO to jednak zesikane już trzeba do prania dać i nie do użycia przez 3dni i schnie długo. Kieszonka to też jednorazowa spraw. Tak samo jak otulacze PUL(kokosi lubilam), dlatego wełna dla mnie najlepsza ale chyba wszystkie systemy wypróbowałam. Jedynie tetry nie umailam dobrze złożyć więc nie używałam w ogóle. Ale z synem miałam tyle roboty i tyle lekarzy i tyle wyjść i terapii że to już było dla mnie za dużo 🙈 do tego miałam wrażenie że ma za dużo materiału między nogami mimo, że miałam wkłady i otulacze slim z wielu firm 🤷🏻♀️.
teraz nawet nie będę próbować bo boje się, że się obkupie i znowu będę musiała sprzedać za pół ceny. A tania ta przygoda nie była 🙈 ale sama idea jest dobra i cieszę się że spróbowałam.
@kattalinna ja wyglądam całkiem podobnie,
Myślę że w niektórych ubraniach widać. W innych mniej. Ale jestem w stanie wyglądać na zaawansowana ciążę gdybym potrzebowała 😂
Holibka wrote:Mi dziś starszak przypomniał, że przy dziecku trzeba w aucie wozić różne rzeczy. Zrobiło mu się niedobrze, zwymiotował na chodnik pod sklepem, a ja ani chusteczek ani wody. Dobrze, że stanęłam pod sklepem to szybko dokupiłam co trzeba. No ale jednak warto mieć ekwipunek zawsze na stanie. Rzyg i kupa lubią zaskoczyć. Już się „ciesze” na wyjazdy z maluchem 🤣 pierwszy będzie ze szpitala - będziemy mieli 100 km do domu.
Mocno trzymam kciuki za wasze badania amino, niestety nie pomogę w kwestiach informacyjnych ale mam nadzieję, że wyniki będą dobre 🤞🤞
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia, 23:02
Rocky, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Faelwen, Gumcia, opiszę Wam jak u mnie to wyglądało. Sama amnio to chwila. Jesteście w pokoju do USG, pielęgniarka dokładnie dezynfekuje brzuch, lekarz wyciąga sprzęt z igłą i jak mówiła już Holibka, pod kontrolą usg wbija się w największą wolną przestrzeń. jest uczucie lekkiego szarpnięcia (podobne do pobrania krwi), ale nie boli to w ogóle. Po czułam dyskomfort jedynie jak musiałam np. podnieść się z leżenia. Wydaje mi się, że też było dwóch lekarzy i jeden kontrolował drugiego. Nie dostałam żadnych zaleceń po, jedynie odpocząć trochę, ale ja wtedy byłam w szpitalu, więc to była inna sytuacja, usg i kontrolę ginekologiczną miałam przed wypisem.
Miałam jeszcze dwa zabiegi wewnątrzmaciczne i podczas nich jeszcze raz amnio, ale o nich nic Wam nie powiem, bo byłam usypiana. Wszystko też sprzętem typu igła, pod kontrolą USG, to samo odczucie co po amnio - lekki dyskomfort szczególnie podczas jakiegoś napięcia brzucha.
Wierzę, że u Was też będzie to tak bezbolesne i proste, a strach odejdzie wraz z wynikiem 🫂😘
Gumcia, chyba wywołałam Ciebie myślami, od jakiegoś czasu myślałam, co u Ciebie 🫂 Przykro mi, że to przez taki stres zamilkłaś 🫂 Pisz i nic się nie martw, jesteśmy tutaj, aby się wspierać 🫂❤️ Jak widać część z nas ma mniej lub bardziej bolesne doświadczenia, kazda z Nas Ciebie wspiera 🤞Faelwen90, Gumcia1989, Holibka lubią tę wiadomość
Starania o drugie 👶 od 12.2023 / 25.01. 💔cb
16.05. ⏸️ beta 9(10dpo) - beta 43 (12dpo) - beta 134 (14dpo)
💊 Euthyrox, Clexane
6.06. 4mm i ❤️ (6+5)
28.06. 3cm 🐨 (9+6)
23.07. 8cm, ryzyka niskie i 90% 🩷 (13+3)
20.08. 220g dziewczynki 💕 (17+3)
17.09. Połówkowe, 490g klusi 🤭 (21+3)
14.10. 850g foszka 🥰 (25+2)
🩺 12.11.
-
Dziewczyny przed amnio - całym sercem jestem z Wami i bardzo mocno trzymam kciuki, żeby badanie rozwiało wszelkie wątpliwości w tym pozytywnym kierunku ❤️ będę o Was myśleć i przesyłać pozytywne wibracje przez ten czas, koniecznie dajcie znać po badaniach. Ściskam Was 🫂
Gumcia1989, Faelwen90 lubią tę wiadomość
04.2023: 8+2, triploidia 💔
08.2023: 6+5 monoploidia 💔
01.2024 & 03.2024: cb
20.04.2024 beta 24,14; 22.04 beta 96,72; 24.04 beta 253,80; 29.04 beta 2362,2 🍀
13.05 🩺 8,3 mm (6+5) ❤️
27.05 🩺 2,17 cm (8+4)
10.06 🩺 3,85 cm (10+4)
24.06 🧬 6,30 cm (12+4) USG prenatalne
22.07 🩺 (16+4) 175 gramów małego kawalera 🩵
19.08 II 🧬 (20+4) 376 gramów małego człowieka
16.09 🩺 (24+4) 693 gramy maleństwa
14.10 🩺 (28+4) 1165 gramów wiercipięty
Ja&On: 33 lata
Kariotyp ✅
Trombofilia: białko S 56%❌
MTHFR A1298C w układzie heterozygotycznym❌
ANA1: dodatni ❌
ANA2: słabo dodatni: 1:160, ziarnisty z dodatnimi sferami chromosowymi❌
-
I jeszcze jedno odnośnie amnio - ja miałam robioną za pierwszym razem przy AFI 4-5, lekarz wbijał się dwa razy i nic nie udało mu się pobrać 🫣 Przy kolejnej amnio było jeszcze mniej wód, bo jakieś szalone AFI 2, ale lekarz to taki kocur, że i z bezwodzia zrobi badanie 😉
U Was wody są w normie, więc ryzyko jakiegoś kontaktu z dzieckiem naprawdę jest prawie zerowe 😘🫂 Nie bójcie się o dzidziusie, wszystko będzie dobrze 🫂Holibka, Faelwen90 lubią tę wiadomość
Starania o drugie 👶 od 12.2023 / 25.01. 💔cb
16.05. ⏸️ beta 9(10dpo) - beta 43 (12dpo) - beta 134 (14dpo)
💊 Euthyrox, Clexane
6.06. 4mm i ❤️ (6+5)
28.06. 3cm 🐨 (9+6)
23.07. 8cm, ryzyka niskie i 90% 🩷 (13+3)
20.08. 220g dziewczynki 💕 (17+3)
17.09. Połówkowe, 490g klusi 🤭 (21+3)
14.10. 850g foszka 🥰 (25+2)
🩺 12.11.