Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Ilona.. wrote:
Ciążę prowadzę na Starynkiewicza i rozważam tam poród ale , dobra ekipa z tego szpitala przeniosła się do MSWiA ( koleżanka ma tam rodzić w październiku) Południowy piękne ma te porody i koleżanka położna mówiła, że sama by tam chciała rodzić ale jest minus taki, że mało tam jest stałego personelu. Wszyscy są na kontraktach i jest jeden wielki misz-masz i nikt nic nie wie. Żelazna lubi odsyłać nieswoje pacjentki, jest tam też chyba platny dom narodzin gdzie jest brak znieczulenia. Madalińskiego - nie słyszałam negatywów. I teraz rozkręcają się Żwirki i Wigury - moje miejsce pracy , słyszałam dużo dobrych opinii, przekonuje mnie, że to jest cały szpital pediatryczny i dostęp do dobrych anestezjologów ale czy są porody w wodzie ? Nie wiem.
Minus to studenci. W sumie dla mnie nie bo akurat mi wszystko jedno czy by byli czy nie ale tam jest ich mnóstwo wszędzie. Wum wysyła głównie tam, na Starynkiewicza i na Karową
Ilona.. lubi tę wiadomość
-
Ja w Wawie rodziłam w szpitalu Orłowskiego na Czerniakowskiej. Wysoka referencyjność i blok operacyjny super. Ja tam leżałam na patologii ciąży na końcówce i opieka medyczna w mojej ocenie była bardzo dobra. Blok operacyjny widać super wyposażony, przy nas było z 5 lekarzy bo było wiadomo że będą problemy. Także pod względem bloku operacyjnego super. Bardzo dobrze mnie pozszywali.
No ale jak wygląda już przebywanie z dzieckiem to nie wiem, nie było mi dane. No i jedzenie okropne. Miałam w życiu zgagę kilka razy - jedynie po obiadach w tym szpitalu 😅 i było nas takich kilka na sali. Mężowie przemycali nam obiady z zewnątrz.🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
Cześć dziewczyny.Jak wasze brzuszki?Mój synuś zawsze wstaje ze mną,wypina się,przekręca,wtedy macica stawia się i robi się kuleczka.Brzusiu juz bardziej wystający,ale pod luźnymi ubraniami nadal dla innych niewidoczny.
Jak znacie płeć,a nie jest wpisana na pierwszej stronie to dajcie znać,uzupełnie,bo mogło mi coś umknąć.
Dziś tatuś dziecka zaczął wspominać o chrzcinach.Ja mu na to,że jeszcze za wcześnie na takie rozmowy.Na takie tematy wolę rozmawiać już po porodzie,ewentualnie w ostatnim miesiącu.
W samochodzie czuję się jak pszczółka ba łące,nie wyobrażam sobie funcjonować bez samochodu,a mąż w zyciu nie pozwoliłby mi,bym tyłała się pociągami.Jak można przedkładać samochód przed swoje dziecko i jego matkę,przepraszam,ale nie rozumiem.
Co donporodu to jeszcze daleka droga,pewnie wybiorę najblizszy szpital.Dziękuję za namiary na tę szkołę online. -
A ja nie podpiszę się pod tezą, że Żelazna odsyła nieswoje pacjentki. Ja prowadziłam ciążę u siebie w mieście, 60km od Wwy, a nie miałam żadnego problemu. Dom Narodzin jest bezpłatny. Natomiast fakt, że rodzi się w nim bez znieczulenia - o to właśnie chodzi, to miejsce w którym rodzi się bez medykalizacji, podkreślę, że ZA PROŚBĄ RODZĄCEJ. Sa tam bodajże tylko 3 sale i zdziwiłybyście się, jak ciężko się w ogóle na nie dostać - odsetek kobiet, które z góry wiedzą, że chcą rodzić bez medykalizacji jest spory. Dla mnie osobiście to kosmos, ale każda kobieta jest inna 😊 Natomiast żeby nie było, że mówię tylko dobrze o Żelaznej - spędziłam w szpitalu tydzień i przez cały tydzień nie doczekałam się sali komercyjnej, a jest ich tam bodajże 6. Podobno pech, ale oblężenie duże, to fakt 🤷🏼♀️ Ja przeszłam tam też indukcję, czego bardzo się bałam, bo mnie nastraszono tym wywoływaniem, a było bardzo, bardzo spoko. Jakby któraś z Was rozważała Żelazną, to służę radą 😉
Domi.Nika pytałaś o life hacki, których zabrakło mi na szkole rodzenia. Hmm, np. temat otulaczy, którego w ogóle nie znałam od strony praktycznej, a Tulik dosłownie OCALIŁ MI pierwsze 3-4 miesiące po porodzie. Temat NZS - dla niektórych kontrowersyjny, a mi zrobił macierzyństwo. To jedna z tych rzeczy, z których jestem najbardziej dumna. Szkoda, że przed urodzeniem dziecka nie wiedziałam o tym nic, a wiedzy musiałam potem zdesperowana szukać sama. Był tego ogrom, było to trochę przytłaczające. Co jeszcze, może np. chustonoszenie/nosidła. Kurczę, no wiem, że są od tego specjalni doradcy, ale szkoda, że SR nie pokazała zupełnie nic. Chociaż jedno wiązanie, chociaż chustę elastyczną, która wiąże się zawsze tak samo, a dedykowana jest dla noworodków, na sam początek. Przydałoby się cokolwiek. Jeju, no wstyd się przyznać, ale ja mimo przeczytanych kilku książek i skończonej SR nie wiedziałam, że noworodka na początku trzeba przystawiać co 2h, z zegareczkiem w ręku. Przeżyłam szok, kiedy w szpitalu kazali mi ustawiać sobie budziki i tego pilnować. Myślałam, że w domu już będzie luz, a tymczasem położna środowiskowa jeszcze przez 2-3 tyg. radziła, bym to kontynuowała, bo Mały przybierał w dolnych granicach norm. To niby tylko moje doświadczenie i kwestia mojego dziecka, ale szkoda, że nie byłam nastawiona psychicznie wcześniej na AŻ TAK częste karmienia. Zabrakło mi w SR info, jak posługiwać się laktatorem, jak go dezynfekować (przy noworodku trzeba po każdym użyciu), ile czasu i jak przechowywać pokarm. Jak w rozsądny sposób porobić sobie zapasy pokarmu. Jakbym się zastanowiła, to pewnie wymyślę tego jeszcze sporo.
Mnie ogólnie macierzyństwo mocno zaskoczyło na początku, mimo Zaufaj Położnej i mimo przeczytanym 2-3 poradnikom 😅 Choć fakt, ja miałam trudne dziecko przez pierwsze miesiące. Moje dziecko w ogóle nie spało w okresie noworodkowym. Wózek parzył, dziecko płakało przez nieumiejętność zrobienia kupki (cewnikować czy nie cewnikować? Też nic o tym nie wiedziałam…), spał może ze 2-3h na dobę. I tak przez pierwsze 2-3 miesiące. To wykraczało poza jakiekolwiek przygotowanie. Ale fajnie jest wiedzieć, że tak też może być - że to normalne, że da się przez to przejść mimo chronicznego zmęczenia rodziców i że to mija. A internet pełen jest skutecznych, praktycznych, często ratujących życie life hackow, których warto szukać 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia, 09:46
Tigra lubi tę wiadomość
-
Tigra wrote:Mój synuś zawsze wstaje ze mną,wypina się,przekręca,wtedy macica stawia się i robi się kuleczka.
Też od tygodnia mam takie coś, że z 1-2 razy dziennie czuje takie nagłe twardnienie brzucha, ale nie całego, tylko w jednym miejscu. To trwa dosłownie kilka sekund i zastanawiałam się, co to jest. Być może to jest właśnie to...
Faelwen90, Tigra lubią tę wiadomość
-
Wiara, z tym karmieniem co 2h to nie tak do końca. Nie rzadziej niż 2, to się zgodzę. Ale jeśli tu postawić kropkę to nie jedna mama (i dziecko) może przeżywać frustrację. Dzieci karmimy na żądanie, nawet co kilkanaście minut. Te budziki to dla tych dzieci, które nie upominają się same.
Wiara Nadzieja Miłość, Tigra lubią tę wiadomość
-
KINGA89 wrote:Też od tygodnia mam takie coś, że z 1-2 razy dziennie czuje takie nagłe twardnienie brzucha, ale nie całego, tylko w jednym miejscu. To trwa dosłownie kilka sekund i zastanawiałam się, co to jest. Być może to jest właśnie to...
Ja też mam takie uczucie jak napisałaś. Zazwyczaj pojawia się jak leżę. Takie napięcie skóry w jednym miejscu. Jak przykładam do tego rękę to po kilku sekundach się cofa...
Coś niezwykłego 🙂Tigra, KINGA89, kattalinna lubią tę wiadomość
-
@Wiara co to NZS? Nie znam skrótu, a Google wyrzuca Niezależne Zrzeszenie Studentów 😅
Polecasz tulika? Ja właśnie chciałabym tym razem spróbować czegoś ułatwiającego dziecku sen. Myślę żeby kupić śpiworek i otulacz też rozważam. No i kokon, którego nie miałam przy starszaku. Do tej pory sobie to wyrzucam bo raz spadł mi z łóżka jak go na sekundę zostawiłam 🥺
Z karmieniem to pamiętam jak Olek po butli w szpitalu przespał 4h kryzysowej drugiej doby. Ale mnie opieprzyła położna za taka długą przerwę…
Siara - mam i ja! Rano zauważyłam kropelkę!
A teraz coś niefajnego. Odkryłam KURZAJKĘ na podeszwie mojej stopy. Myślałam, że może to jakaś drzazga, ale wygrzebałam sobie dziurę, żeby wygrzebać to co w środku i to jednak kurzajka 😫 Musiałam ją złapać na basenie. W ciąży żadnych preparatów na kurzajki nie można stosować, a stresuje mnie to bo to hpv 🥺 póki co przemywam płynem z chlorheksydyną i zaklejam plastrem, żeby gówno nie roznosić po domu, ale chciałabym się jej po prostu pozbyć.
Może któraś z was miała podobny problem w ciąży lub ma skuteczny i bezpieczny sposób?🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
kattalinna wrote:Wiara, z tym karmieniem co 2h to nie tak do końca. Nie rzadziej niż 2, to się zgodzę. Ale jeśli tu postawić kropkę to nie jedna mama (i dziecko) może przeżywać frustrację. Dzieci karmimy na żądanie, nawet co kilkanaście minut. Te budziki to dla tych dzieci, które nie upominają się same.
Holibka, NZS - nauka samodzielnego zasypiania. Osobiście najbardziej polecam treści od sleeplikeababy, ale śledziłam też panią od spania (obie na Instagramie). Tulika polecam fest, teraz kupię ze 2 sztuki, żeby mieć wymiennie na czas prania. Jest wystarczająco luźny i rozciągliwy, żeby maluszek mógł się przeciągać i ruszać jak mu wygodnie. „Skrępowanie” w bardzo bezpiecznym rozumieniu tego słowa. Ja zdobyłam swój za grosze z Vinted, w bardzo dobrym stanie. Kokona też nie miałam i też planuje teraz zrobić sobie tę przyjemność, chyba warto 🥰 Ja bardziej myślę pod kątem noszenia ze sobą po mieszkaniu, np. żeby dzidzia spała bezpiecznie pod moim okiem w salonie, jak ja bede opiekować się starszakiem. Och, dziewczyny, i kamerka - jakież to jest CUDO! Ile spokoju wlało to w moje serce. Monitor oddechu też, ale to kamerka była dla mnie dopiero game changerem, nie mogę się nachwalić!
Edit. Jeśli kogoś interesują darmowe treści, to polecam też kanał położnej Marii Lepuckiej na YouTube. Cudowna. I kanały położnej Kamili z Rodzimy Razem, też spoko 👌🏻 Nie przesadzę jak powiem, że z ich filmików dowiedziałam się więcej praktycznej wiedzy niż z samej SR 😏Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia, 10:51
Holibka, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Faelwen90 wrote:Ja też mam takie uczucie jak napisałaś. Zazwyczaj pojawia się jak leżę. Takie napięcie skóry w jednym miejscu. Jak przykładam do tego rękę to po kilku sekundach się cofa...
Coś niezwykłego 🙂
Dokładnie takie coś mam na myśli. Już się różnie nad tym zastanawiałam czy to jest to "trenowanie" macicy, czy takie po prostu fizjologiczne zesztywnienie. Z ruchami tego nie powiązałam, ale na takie wypięcie się/przeciągnięcie itp. to by rzeczywiście pasowało. Ja u siebie z zewnątrz nie obserwuje żadnych ruchów powłok brzusznych. Niby jestem szczupła, ale brzuch mam już spory, dietę mam też taką bogatobłonnikową + tendencję do wzdęć, więc ja jestem teraz taka pękata i napięta na brzuchu, niczego z zewnątrz od góry nie obserwuje, a niżej, gdzie czuję ruchy od wewnątrz, już zwyczajnie nie zajrzę, wzgórka łonowego już nie widzę przez rosnący brzuch. -
@Wiara dzięki za objaśnienie. Mi ze starszakiem nauka samodzielnego zasypiania i teraz by się przydała. Ma prawie 7 lat, a śpi ze mną, tuli się, bawi włosami. Potrzebuje bliskości. Mówi, że będzie spał ze mną i dzidziusiem 🤣 straszny tyłaś z niego. No ale może do 18tki wyrośnie z tego.
Monitor oddechu - mam i będę używać, potwierdzam że daje dużo spokoju. Kamerkę planuje kupić, bo maluch będzie często na górze, a ja na dole. Chętnie przyjmę polecenia kamerek, choć pewnie ostatecznie mój mąż wybierze ten gadżet bo on lubi wybierać elektronikę
Aa! Przyszła mi już jedna kurtka z Vinted - jesienno-wiosenna z bonprix. Jest super: na bokach ma suwaki z zakładkami na większy brzuch i panel na dzidziusia na przód. Będzie też dobra jako zwykła parka po ciąży. Cena vinted 35 plus przesyłka i te ich opłaty. Warto.kattalinna lubi tę wiadomość
🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
Łooo ale tu ruch na wątku 😁
Ja nie mam prawka 🙈 To była moja pierwsza życiowa porażka i jakoś tak porzuciłam temat, a potem to zawsze coś no i tak minęło kilka lat. Trzeba będzie to pewnie zmienić, bo przy dzieciach jednak przydatne. Możemy zrobić wątkowa grupę wsparcia dla kierowczyn 😅
Ja te napinania mam od 15 tygodnia, ale u mnie to chyba faktycznie bardziej skurcze niż wypinanie dzieci. Jest tego mniej jak zwiększam magnez w suplementacji
Tuliki muszę ogarnąć koniecznie, mam nadzieję że na moje bąble to podziała 😁
Holibka ta kurtka brzmi jak dobry deal! Brałaś swój rozmiar czy coś większego?
Jesli chodzi o szkole rodzenia to my akurat skorzystamy z zaufaj położnej stacjonarnie. Startujemy w połowie września, więc myślę że to tak idealnie. Wybraliśmy w wersji 7 spotkań, bo można też robić weekendowo, ale to chyba nie dla mnie -
Nomeolvides wrote:Łooo ale tu ruch na wątku 😁
Ja nie mam prawka 🙈 To była moja pierwsza życiowa porażka i jakoś tak porzuciłam temat, a potem to zawsze coś no i tak minęło kilka lat. Trzeba będzie to pewnie zmienić, bo przy dzieciach jednak przydatne. Możemy zrobić wątkowa grupę wsparcia dla kierowczyn 😅
Ja te napinania mam od 15 tygodnia, ale u mnie to chyba faktycznie bardziej skurcze niż wypinanie dzieci. Jest tego mniej jak zwiększam magnez w suplementacji
Tuliki muszę ogarnąć koniecznie, mam nadzieję że na moje bąble to podziała 😁
Holibka ta kurtka brzmi jak dobry deal! Brałaś swój rozmiar czy coś większego?
Jesli chodzi o szkole rodzenia to my akurat skorzystamy z zaufaj położnej stacjonarnie. Startujemy w połowie września, więc myślę że to tak idealnie. Wybraliśmy w wersji 7 spotkań, bo można też robić weekendowo, ale to chyba nie dla mnie
Wzięłam mój rozmiar. Jest realny. W HM ciążowych w moim rozmiarze pływam, a ten jest ok.🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
Dzięki WNM za polecajki obczaje dużo wolnego teraz mam będę się tym zajmowała. Muszę zdobyć porządna listę wyprawkowa i z nią sobie wszystko sprawdzać. I muszę ja analogowo wydrukować żeby widzieć co zaznaczać 😅
Mi dziś w nocy kiepsko się spało bo czułam jak bobas stuka i się wierci co to za sytuacja ze robi to Ok 1/2 . Rano tez mam taki napięty brzuch, i wtedy zazwyczaj po siku to się zmienia. Biorę tez magnez.
Zajęcia bezpieczny maluch chętnie pójdę i odświeżę sobie wiedzę z pierwszej pomocy.
Mi sie na ciele pojawiło dużo pieprzyków od ciąży :p ciekawe -
Holibka wrote:
A teraz coś niefajnego. Odkryłam KURZAJKĘ na podeszwie mojej stopy. Myślałam, że może to jakaś drzazga, ale wygrzebałam sobie dziurę, żeby wygrzebać to co w środku i to jednak kurzajka 😫 Musiałam ją złapać na basenie. W ciąży żadnych preparatów na kurzajki nie można stosować, a stresuje mnie to bo to hpv 🥺 póki co przemywam płynem z chlorheksydyną i zaklejam plastrem, żeby gówno nie roznosić po domu, ale chciałabym się jej po prostu pozbyć.
Może któraś z was miała podobny problem w ciąży lub ma skuteczny i bezpieczny sposób?
Holibka lubi tę wiadomość
-
Wiara Nadzieja Miłość wrote:Zdecydowanie zgadzam się. Nawet co kilkanaście minut. Co 2h minimum 🙌🏻
Holibka, NZS - nauka samodzielnego zasypiania. Osobiście najbardziej polecam treści od sleeplikeababy, ale śledziłam też panią od spania (obie na Instagramie). Tulika polecam fest, teraz kupię ze 2 sztuki, żeby mieć wymiennie na czas prania. Jest wystarczająco luźny i rozciągliwy, żeby maluszek mógł się przeciągać i ruszać jak mu wygodnie. „Skrępowanie” w bardzo bezpiecznym rozumieniu tego słowa. Ja zdobyłam swój za grosze z Vinted, w bardzo dobrym stanie. Kokona też nie miałam i też planuje teraz zrobić sobie tę przyjemność, chyba warto 🥰 Ja bardziej myślę pod kątem noszenia ze sobą po mieszkaniu, np. żeby dzidzia spała bezpiecznie pod moim okiem w salonie, jak ja bede opiekować się starszakiem. Och, dziewczyny, i kamerka - jakież to jest CUDO! Ile spokoju wlało to w moje serce. Monitor oddechu też, ale to kamerka była dla mnie dopiero game changerem, nie mogę się nachwalić!
Edit. Jeśli kogoś interesują darmowe treści, to polecam też kanał położnej Marii Lepuckiej na YouTube. Cudowna. I kanały położnej Kamili z Rodzimy Razem, też spoko 👌🏻 Nie przesadzę jak powiem, że z ich filmików dowiedziałam się więcej praktycznej wiedzy niż z samej SR 😏
Tuliki mają ogromny sens, nie mam z nimi doświadczenia. Ale jak bywałam na porodówkach/ neonatologii to tam położne nie kładły tych dzieciaczków jakoś „ na luźno” tylko one wszystkie były owinięte ciasno w takie kokoniki. Dzięki temu tych dzieciaczków było 15-20 i każde było bardzo spokojne, większość spało.
Chodzi o to, że one miały ścisk jak w naszych brzuszkach.Holibka lubi tę wiadomość
-
Zajęcia wokalne w szkole rodzenia mnie rozłożyły na łopatki 🙈 uciekłabym w podskokach 😂
ultramaryna_ lubi tę wiadomość
Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️
19.04 beta 122,90 🤞🏻
22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 pierwsza wizyta 0,58 cm bobo z bijącym serduszkiem 🥹
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma już 6 cm 😍 🩷?
26.06 badania prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷?
10.07 wszystko dobrze u bobo🥹🩷?
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II badania prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III badania prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm 🥹
🔜 19.11 KTG + wizyta
🔜03.12 KTG + wizyta
🔜 17.12 KTG + wizyta
🔜 poród 🥰
-
Liyss🧚🏻 wrote:Zajęcia wokalne w szkole rodzenia mnie rozłożyły na łopatki 🙈 uciekłabym w podskokach 😂
Widzę ze wszyscy mamy podobny poziom cringe :p
Może Gumcia powiedz jakiej szkoły rodzenia unikać :pWiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia, 12:43
kattalinna, Liyss🧚🏻 lubią tę wiadomość
-
To przykład na to, co się dzieje, gdy komuś za bardzo wejdzie jakiś temat 😉 śpiewanie dzieciom jest super, ma niesamowicie dobry wpływ (i naprawdę kwestia tego czy ktoś śpiewa czysto czy okropnie fałszuje nie ma większego znaczenia) ale organizować "obowiązkowe" zajęcia w szkole rodzenia to przesada nawet dla mnie 🙉 rozumiem, że można oddzielne zajęcia prowadzić, na które przyjdą świadomie chętni, ale nie "przy okazji". Nieudany koncept raczej 😉
Holibka lubi tę wiadomość
-
Ja mam darmowe przyszpitalne i zastanawiam się czy jakby jakiś temat mnie nie interesował to czy zwyczajnie nie można sobie z takich wyjść? Lubię dowiadywać się nowych rzeczy ale nie lubię gadania od rzeczy. A śpiewania to nawet nie ma co komentować. Oknem bym uciekła 🤣
Mnie mój malec bardzo mocno ostatnio kopie. Dzisiaj w nocy budziłam się 5 razy i 2 razy czułam i dzisiaj na podejściu pod bardzo stromą górę. Nie dość że tłukło mnie tętno to jeszcze po brzuchu obrywałam 😀 Zaczynam się bać co to u mnie będzie bo to jakiś siłacz mi rośnie chybaKINGA89 lubi tę wiadomość