Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Basieczka wrote:Cześć Dziewczyny,
Kojarzę jeszcze kilka "starych" imion z początku wątku, może mnie też ktoś pamięta. 🙈
Byłam tutaj z Wami, ale niestety w 3.06. w 8 tygodniu ciąży stwierdzono u mnie poronienie chybione... wczoraj duża niespodzianka, dwie kreski na teście ciążowym mimo, że jeszcze nie ponowiliśmy stań 🙈 także zaczynam wszystko od nowa z uśmiechem na twarzy.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego 😘04.2023: 8+2, triploidia 💔
08.2023: 6+5 monoploidia 💔
01.2024 & 03.2024: cb
20.04.2024 beta 24,14; 22.04 beta 96,72; 24.04 beta 253,80; 29.04 beta 2362,2 🍀
13.05 🩺 8,3 mm (6+5) ❤️
27.05 🩺 2,17 cm (8+4)
10.06 🩺 3,85 cm (10+4)
24.06 🧬 6,30 cm (12+4) USG prenatalne
22.07 🩺 (16+4) 175 gramów małego kawalera 🩵
19.08 II 🧬 (20+4) 376 gramów małego człowieka
16.09 🩺 (24+4) 693 gramy maleństwa
14.10 🩺 (28+4) 1165 gramów wiercipięty
15.11 🩺 (33+1) 2294 gramy
Ja&On: 33 lata
Kariotyp ✅
Trombofilia: białko S 56%❌
MTHFR A1298C w układzie heterozygotycznym❌
ANA1: dodatni ❌
ANA2: słabo dodatni: 1:160, ziarnisty z dodatnimi sferami chromosowymi❌
-
Jestem po polowkowych. Wszystko idealnie. 412 g pięknego chłopczyka. Jestem przeszczesliwa.
Tigra, Murilega, kknn, Faelwen90, luśka, kattalinna, Podkoszulka, Domi.Nika, Zaqwsx, Nomeolvides, Sarst, Holibka, ultramaryna_, Liyss🧚🏻, Rocky, Mamausia, Ottioli, Wiara Nadzieja Miłość, Md1610, Aleale lubią tę wiadomość
-
Domi dzięki że pytasz, ostatecznie przeleżałam cały dzień (z drzemka od 17 do 19 🙄) bo znalazłam sobie pozycję w których było okej, dalej nie jest idealnie więc jeśli do jutra się to utrzyma to pojedziemy na sor. Ja to się oczywiście naczytałam i trochę się boję zakrzepicy 🤦🏼♀️
Taka zamknięta grupa na fb dla mnie spoko
Basieczko super wieści! Trzymam kciuki za was ♥️
Kinga super! ☺️ -
Nome, mam nadzieję, że do jutra przejdzie. Może to lekki nerwoból? Jak człowiek dodatkowo się stresuje, że coś mu dolega, to bardziej na to zwraca uwagę. Na pewno będzie wszystko w porządku 🫂04.2023: 8+2, triploidia 💔
08.2023: 6+5 monoploidia 💔
01.2024 & 03.2024: cb
20.04.2024 beta 24,14; 22.04 beta 96,72; 24.04 beta 253,80; 29.04 beta 2362,2 🍀
13.05 🩺 8,3 mm (6+5) ❤️
27.05 🩺 2,17 cm (8+4)
10.06 🩺 3,85 cm (10+4)
24.06 🧬 6,30 cm (12+4) USG prenatalne
22.07 🩺 (16+4) 175 gramów małego kawalera 🩵
19.08 II 🧬 (20+4) 376 gramów małego człowieka
16.09 🩺 (24+4) 693 gramy maleństwa
14.10 🩺 (28+4) 1165 gramów wiercipięty
15.11 🩺 (33+1) 2294 gramy
Ja&On: 33 lata
Kariotyp ✅
Trombofilia: białko S 56%❌
MTHFR A1298C w układzie heterozygotycznym❌
ANA1: dodatni ❌
ANA2: słabo dodatni: 1:160, ziarnisty z dodatnimi sferami chromosowymi❌
-
KINGA89 wrote:Dwa dni większy niż wynika z OM. Na Usg miał wymiary odpowiadające 20+5.
kknn lubi tę wiadomość
-
potforzasta wrote:To mój jestt malutki w porównaniu z Twoim mój miał dzisiaj 350g i lekarz mówi że jest perfekcyjnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia, 21:49
-
Kinga No wiadomo że tak może być dlatego nie ma się co sugerować tym do końca ważne że zdrowe a jedno drugie i tak nadgoni
-
potforzasta wrote:Kinga No wiadomo że tak może być dlatego nie ma się co sugerować tym do końca ważne że zdrowe a jedno drugie i tak nadgoni
Oczywiście, jeszcze przyjdzie taki moment, że będziemy narzekać na ten ich (co prawda słodki), ale jednak ciężar.Zaqwsx, potforzasta lubią tę wiadomość
-
Ja już czekam trochę jak na wyrok z tą masą mojego. Jeszcze nigdy nie był mierzony i boję się że coś zostanie w niewłaściwym czasie przeoczone.
Też sobie dzisiaj nagrałam pamiątkowe "małe" kopniaki przez skórę. Za miesiąc pewnie będą porządniejsze. Chciałabym kiedyś upolować zdjęcie rączki lub nóżki jak czasem w internecie widać 😀Ottioli lubi tę wiadomość
-
Zaqwsx wrote:Ja już czekam trochę jak na wyrok z tą masą mojego. Jeszcze nigdy nie był mierzony i boję się że coś zostanie w niewłaściwym czasie przeoczone.
Też sobie dzisiaj nagrałam pamiątkowe "małe" kopniaki przez skórę. Za miesiąc pewnie będą porządniejsze. Chciałabym kiedyś upolować zdjęcie rączki lub nóżki jak czasem w internecie widać 😀 -
Ja już nie mogę się doczekać kolejnej wizyty i prenatalnych, bo zaraz minie miesiąc odkąd nie widziałam maleństwa. A mogłam poprosić o wcześniejszą wizytę jednak 😅 to jest chyba moja najdłuższa przerwa.
Cieszę się, że u Was tak dobrze idą połówkowe. Ja jeszcze niestety nie miałam mierzonej wagi, więc też jestem ciekawa. I mam nadzieję, że wreszcie poznam płeć 🥹 ostatnio mnie lekarz nastawił na chłopca, ale nie miał pewności.
Co do wagi to ja właśnie po spadku w 1 trymestrze bardzo wolno przybierałam, wręcz prawie stałam w miejscu, ale właśnie coś powoli ruszyło. Też mi nagle ten brzuch się zrobił taką małą piłeczka, chociaż już i tak dość sporo czasu jest widoczny. Czekam jeszcze na ruchy maluszka i nie mogę się doczekać aż to poczuje. -
Hej dziewczyny,
Ja właśnie byłam na wizycie kontrolnej w poradni patologii ciąży. Jeszcze nie mam wyników z badań na tokso, miały być dzisiaj, ale może jest jeszcze za wcześnie. Może po południu będą, a jak nie to w przyszłym tygodniu.
Z dzieckiem dobrze, ma już 222g i tętno 148. Lekarz dzisiaj miał lepszy humor, więc to jakiś plus. Nie było tak stresująco.
Kolejną wizytę w poradni mam 05.09, już powinny być wyniki. Następnego dnia będę miała USG połówkowe i już nie mogę się doczekać.
A jak tam u Was? Mam nadzieję na same pozytywne wieści. Trzeba naładować akumulatory na weekend 😀Rocky, Ottioli, Zaqwsx, kattalinna, kknn, potforzasta, KINGA89, Podkoszulka, ultramaryna_, Holibka, Liyss🧚🏻 lubią tę wiadomość
-
Ja dzisiaj złapałam okropnego doła. Obudziłam się w nastroju że nie chce mi się nic i też nie mam siły psychicznej na nic absolutnie. Próbuję się wyciszyć ale chxe mi się tylko płakać bez powodu. Kilka razy do tej pory tak mnie złapało. Szukam pomysłów na rozładowanie negatywnych emocji 🥲
-
Zaqwsx tule może to tylko dzisiaj taki spadek energii i jutro będzie już lepiej.
Ottioli ja mam na razie co 4 tygodnie podglądanie ale mi się tak dłuży od wizyty do wizyty że chyba na urlopie pójdę w Pl pooglądać extra małe może wtedy pośpi i pokaże co mamy bo już chlopak nie jest taki pewny.
Faelwen90 ja dlatego chodzę z rana do mojego giną bo wiadomo że będzie miał dobry humor podobno popołudniu mu się psuje więc wolę wstać rano i mieć dobrze badanie zrobione a że lekarza mam geja to pomaga że mój chodzi że mną i podobno lepiej wtedy i on podchodzi do pacjentki.Zaqwsx, KINGA89, Faelwen90, kattalinna, Ottioli lubią tę wiadomość
-
potforzasta wrote:a że lekarza mam geja to pomaga że mój chodzi że mną i podobno lepiej wtedy i on podchodzi do pacjentki.
Normalnie padłam Czyli "Twój" jest takim mięsem armatnim, coby pan doktor był milszy i dokładniej mierzył. Serio, tak mnie to rozśmieszyło, że zaczęłam się śmiać w głos.Domi.Nika, Zaqwsx, potforzasta, kattalinna, Ottioli lubią tę wiadomość
-
Zaqwsx wrote:Ja dzisiaj złapałam okropnego doła. Obudziłam się w nastroju że nie chce mi się nic i też nie mam siły psychicznej na nic absolutnie. Próbuję się wyciszyć ale chxe mi się tylko płakać bez powodu. Kilka razy do tej pory tak mnie złapało. Szukam pomysłów na rozładowanie negatywnych emocji 🥲
Oj rozumiem tez dziś mam zjazd. Ale bardziej fizyczny. Przesadziłam z intensywnością w tym tygodniu jak na te temperatury. Obudziłam się o 5 do toalety i Kazik urządził imprezę w brzuchu i ciężko było zasnąć. Potem obudziłam się po 8.30 i obudziłam się już zmęczona. Nie lubię tego uczucia zmęczenia od rana. Z psem dałam radę tylko pod blok zejść bo trochę kręci mi się w głowie a mąż dziś stacjonarnie pracuje (częściowa praca zdalna męża to złoto, na szczęście po urodzeniu bobasa będzie mu przysługiwało więcej dni).
Ale dziś siedzę w domu i nigdzie się nie ruszam, kawka, lekki serial, deserek czilerkaHolibka, Liyss🧚🏻 lubią tę wiadomość
-
Zaqwsx, jak ja to dobrze rozumiem. Wczoraj miałam taki cały wieczór. Mąż, bidulek, starał się jak mógł, ale finalnie zasypiał w totalnym niezrozumieniu sytuacji. Dziś obudziłam się z nową energią, chociaż wczoraj poziom przytłoczenia wszystkimi tematami wynosił +1000. Płakałam bez powodu, sama do końca nie wiedząc, o co mi chodzi. Bo na pewno nie o to, żeby o tym wszystkim rozmawiać i rozkładać wszystko na elementy pierwsze.
Uwaga, #ŻalPost
Powiedzcie, jak tam Wasze noce? Do nas wróciły upały (takie po 32 st) i nocami przechodzę katorgi. Budzę się dosłownie po milion razy. Na chwilę i na szczęście dalej usypiam, ale przez to jestem niedospana i taka rozbita 😒 Swoją drogą pomimo poduszki pobolewają mnie wieczorami i nocami lędźwia 💔 Za dnia nie mam na to czasu, bo opieka nad synkiem jest dla mnie ważniejsza niż użalanie się nad swoim losem, ale - cholera - w pierwszej ciąży zupełnie tego nie doświadczyłam 😕
Podobnie u mnie z jedzeniem - błagam, niech mnie któraś pocieszy, że ma podobnie 🤯 Jem na potęgę. Większe obiady niż mąż. A wieczorami nachodzi mnie mega ochota na wszystko co niezdrowe - fast foody, chipsy, lody, słodycze… staram się kontrolować, ale przychodzi mi to z dużym trudem. Mąż proponuje na kolację jogurt, a mi się chce słonego, wytrawnego, mocno przyprawionego 🙄
Osobiście nie wierzę w ciążowe przesądy, ale jeśli miałby to być wyznacznik płci dzidziusia, to chyba naprawdę noszę pod sercem córkę. Przy synu miałam smaka na zdrowe, kwaśne, lekkostrawne 😶 W przeciwieństwie do pierwszej ciąży teraz czuję się też brzydka, mam problem ze sobą jak patrzę w lustro. Jestem jakaś taka rozlana, brzuszek dużo mniej okrąglutki niż poprzednio. Więcej pryszczy. Meh… niby wagowo jest ok, bliscy się dziwią, że poza brzuchem niby nie widać, że jestem w ciąży, Mąż uwielbia mnie w każdym wydaniu, a ja mimo to wszystko chcę gnić w dresie i nieumytych włosach 🤷🏼♀️ Pracuję mocno nad byciem łaskawą dla siebie, mówię do siebie czule, doceniam moje dzielne ciało, no ale kuuurczeee… 🫣Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia, 10:47