Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej wszystkim. Gratuluję wszystkim wizyt. 😊 Bardzo się cieszę że każdy dzieciacieczek jest już tak duży i życzę dużo zdrowia dla maluszków. Zobaczyłam temat szczepień i ze swojego doświadczenia( może nie mam go wieloletniego) muszę przyznać że ja nie odważyłabym się zaszczepić dziecko. Ja w ciąży nie przyjęłam żadnego szczepienia, moje dziecko nie dostało również żadnej szczepionki. Córka ma obecnie 2,5 roku. Przez pierwszy rok miała czasem katarek, czasem kaszelek, ale ja reagowałam tylko i wyłącznie homeopatia i może z 3 razy przez te 2,5 roku zbiłam jej gorączkę, a raczej jej nie zbilam tylko córkę wyciszalam też czopkami homeopatycznymi. Przeszła już ospę(nawet łagodniej niż mojej siostry syn, który był na nią szczepiony), a od ponad roku nie choruje wcale, nawet gdy przy bardzo niskich temperaturach, i chłodnych dniach potrafiła latać cała mokra, przemarznięta, trzęsącą sie po podwórku i nigdy na następny dzień nic jej nie było. Oczywiście przy porodzie daje dużo jak pępowinę odcinamy dopiero w momencie aż przestaje ona pulsować bo wtedy też to dużo rzutuje na układ odpornościowy.
To oczywiście moje zdanie i ja też lubię zdobywać wiedzę i szukać inspiracji odnośnie domowego leczenia. Bardzo dużo czytam na rozne tematy i oglądam filmików gdy chce coś córce podać. Oczywiście znam też osoby które mają kilkutenie, a nawet nastoletnie dzieci właśnie bez szczepień i które mają świetny układ odpornościowy i żadnych chorób groźnych nie miały. Ale z całego serca moge polecić homeopatia dla maluszka jeżeli coś się dzieje. Tak samo przy pierwszej styczności z wirusem gdy coś się dzieje z dzieckiem najlepszy jest węgiel, ja już to mam przetestowane nawet na sobie. 😊Aleale, Karolka89, Tigra, MaAnia lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, ja właśnie po połówkowych i bardzo się cieszę, bo wszystko super, młody rośnie w normie, wszystko w normie i nawet niedomykalna zastawka, którą zaobserwowali w 12 tygodniu sama się domknęła i wszystko gicik. Akrobata spał z nogami na głowie waga 323 g ile wasze ?
https://zapodaj.net/plik-PpPYLf5g8nKarolka89, Domi.Nika, Zaqwsx, Belo, ultramaryna_, Tigra, Wiara Nadzieja Miłość, LeniweKluski, Holibka, kknn, Podkoszulka, kattalinna, Gumcia1989, Liyss🧚🏻, Faelwen90 lubią tę wiadomość
początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
08.2023 amh: 0.3
03.2024 amh: 0.45
29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
13.05.2024 - transfer
24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany
09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉
-
Ewa96 wrote:Hej wszystkim. Gratuluję wszystkim wizyt. 😊 Bardzo się cieszę że każdy dzieciacieczek jest już tak duży i życzę dużo zdrowia dla maluszków. Zobaczyłam temat szczepień i ze swojego doświadczenia( może nie mam go wieloletniego) muszę przyznać że ja nie odważyłabym się zaszczepić dziecko. Ja w ciąży nie przyjęłam żadnego szczepienia, moje dziecko nie dostało również żadnej szczepionki. Córka ma obecnie 2,5 roku. Przez pierwszy rok miała czasem katarek, czasem kaszelek, ale ja reagowałam tylko i wyłącznie homeopatia i może z 3 razy przez te 2,5 roku zbiłam jej gorączkę, a raczej jej nie zbilam tylko córkę wyciszalam też czopkami homeopatycznymi. Przeszła już ospę(nawet łagodniej niż mojej siostry syn, który był na nią szczepiony), a od ponad roku nie choruje wcale, nawet gdy przy bardzo niskich temperaturach, i chłodnych dniach potrafiła latać cała mokra, przemarznięta, trzęsącą sie po podwórku i nigdy na następny dzień nic jej nie było. Oczywiście przy porodzie daje dużo jak pępowinę odcinamy dopiero w momencie aż przestaje ona pulsować bo wtedy też to dużo rzutuje na układ odpornościowy.
To oczywiście moje zdanie i ja też lubię zdobywać wiedzę i szukać inspiracji odnośnie domowego leczenia. Bardzo dużo czytam na rozne tematy i oglądam filmików gdy chce coś córce podać. Oczywiście znam też osoby które mają kilkutenie, a nawet nastoletnie dzieci właśnie bez szczepień i które mają świetny układ odpornościowy i żadnych chorób groźnych nie miały. Ale z całego serca moge polecić homeopatia dla maluszka jeżeli coś się dzieje. Tak samo przy pierwszej styczności z wirusem gdy coś się dzieje z dzieckiem najlepszy jest węgiel, ja już to mam przetestowane nawet na sobie. 😊
Hej dziewczyny. Cieszę się, że ten temat został poruszony. Tak dawno nic tu nie pisałam, ale pilnie was poczytuje 😃
U mnie synek ostatnio po polowkowych, miał 300 g i jest super zdrowiutki, natomiast nie mieli kamery 3D i myślę żeby gdzieś iść prywatnie zrobić fotkę przynajmniej . Okazało się że mają, ale w drugim gabinecie.
Ja się boję panicznie szczepień. Owszem wielu dzieciom się nic nie dzieje, ale wiele ponosi konsekwencje na bardzo długo że względu na metale ciężkie dostajace się bezposrednio do organizmu. Ewa96 odezwę się na priv ok? Dużo czytam o homeo, ale jeszcze nie miałam mozliwosci wyprobowac, przyda mi się każda wskazówka. Jestem pro natura i stronie od leków jak mogę. Nie zapieram się że nie nigdy nie zaszczepie, ale na pewno nie w pierwszych dwóch latach dziecka. Właśnie zabieram się za czytanie książki Żółwie aż do końca, żeby trochę się przygotować merytorycznie. Oczywiscie pępowinę też chcę odciąć jak najpóźniej.
W sobotę byliśmy też oglądać wózki. Staram się minimalistycznie kompletowac wyprawke i w sumie cenowo spodobał nam się Bebetto flavio pro. Wiem, że przy tych wypasach to słaby wozek, ale jest miękki, lekki, zwrotny i całkiem ładny. Czy któraś z Was się nad nim zastanawiała?
Mój kruszynek i wozek
https://zapodaj.net/plik-zWZ928SSXb
https://zapodaj.net/plik-pS88glttVk
https://zapodaj.net/plik-zYBknsEVCGWiadomość wyedytowana przez autora: 9 września, 16:04
ultramaryna_, Ewa96, Aleale lubią tę wiadomość
-
Belo wrote:Hej dziewczyny. Cieszę się, że ten temat został poruszony. Tak dawno nic tu nie pisałam, ale pilnie was poczytuje 😃
U mnie synek ostatnio po polowkowych, miał 300 g i jest super zdrowiutki, natomiast nie mieli kamery 3D i myślę żeby gdzieś iść prywatnie zrobić fotkę przynajmniej . Okazało się że mają, ale w drugim gabinecie.
Ja się boję panicznie szczepień. Owszem wielu dzieciom się nic nie dzieje, ale wiele ponosi konsekwencje na bardzo długo że względu na metale ciężkie dostajace się bezposrednio do organizmu. Ewa96 odezwę się na priv ok? Dużo czytam o homeo, ale jeszcze nie miałam mozliwosci wyprobowac, przyda mi się każda wskazówka. Jestem pro natura i stronie od leków jak mogę. Nie zapieram się że nie nigdy nie zaszczepie, ale na pewno nie w pierwszych dwóch latach dziecka. Właśnie zabieram się za czytanie książki Żółwie aż do końca, żeby trochę się przygotować merytorycznie. Oczywiscie pępowinę też chcę odciąć jak najpóźniej.
W sobotę byliśmy też oglądać wózki. Staram się minimalistycznie kompletowac wyprawke i w sumie cenowo spodobał nam się Bebetto flavio pro. Wiem, że przy tych wypasach to słaby wozek, ale jest miękki, lekki, zwrotny i całkiem ładny. Czy któraś z Was się nad nim zastanawiała?
Mój kruszynek i wozek
https://zapodaj.net/plik-zWZ928SSXb
https://zapodaj.net/plik-pS88glttVk
https://zapodaj.net/plik-zYBknsEVCG
Pewnie. Co mogę to pomogę, też nie jestem expertem ale właśnie korzytalam z porad Pani jeżeli chodzi o homeopatię ktora bardziej się odnajduje w tym temacie jak ja. Zawsze brałam konsultacje z nią jeżeli był jakiś problem. Na szczęście nie miałam ich dużo. Ale mam od niej kilka wskazówek na temat stosowania różnych preparatów. Także mogę się podzielićz jeżeli komuś ma to pomóc. 😊LeniweKluski, Belo lubią tę wiadomość
-
Belo słodziaczek i ta stópeczka.
Aleale ja miałam dwa tygodnie później i ważył ponad 400.Zaesze zastanawiam się jak te dzieci mogą tak siegać do główek,są takie elastyczne.Super zdjecie.
Ja staram się korzystać z homeopatii,mój doktor czesto wypisuje mi leki homeopatyczne i ziołowe.Jest przeciwny nieuzasadnionemu podawaniu antybiotyków i jak kiedyś namawiał na szczepienia tak ostatnio zamilk.Kiedyś prawie zeszłam z gego świata,jak dałam namówić się na szczepienie a organizm walczył z zapaleniem,które nie było wynikiem szczepienia.Z tego powodu zawsze nawołuje,nie daj siebie i bliskich zaszczepić przed zbadaniem i upewnieniem sie,że jesteś na pewno zdrowy i nie przechodzisz ukrytej infekcji.
Powiedzcie mi,robicie trzecie prenatalne?Jest już płatne i zastanawiam sie czy iść.Belo lubi tę wiadomość
-
Dzieciaczki cudne🥰 Mój tydzień temu w środę ważył 530. Teraz idę w środę na powtórkę polowkowego i zobaczymy. Liczę na to że będzie dalej szedł w swojej siatce centylowej bo miło by było rodzić 3800 tak jak się zapowiada chwilowo 😀 Wiem, że to nic nie znaczy ale może...
Trzecie prenatalne będę robiła. Wnosi kilka istotnych informacji o wadach widocznych dopiero w 3 trymestrze, niedroznosciach, przepuklinach, wadach nerek albo samego łożyska. Przy wydanych do tej pory 60k+ na invitro dziwnie bym się czuła jakbym nie poszła na to badanie. Spróbuję też wycelować wtedy zdjęcie 3D. Ponoć łatwiej 😀
Zrobiłam sobie tortille po meksykańsku z dużą ilością fasoli i ostrych papryczek i teraz cierpię. Brzuch jak balon i to taki który zaraz pęknie... a jeszcze racuszków z jabłkiem chciałam zrobić... 😅LeniweKluski, Tigra, Ilona.., Podkoszulka lubią tę wiadomość
-
Tak, ja robię trzecie. Za wszystkie płaciłam bo wolałam wybranego lekarza i na te też pójdę 😛 zresztą już się zapisałam na 15.10 😛
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września, 16:54
Tigra lubi tę wiadomość
-
Tigra wrote:Belo słodziaczek i ta stópeczka.
Aleale ja miałam dwa tygodnie później i ważył ponad 400.Zaesze zastanawiam się jak te dzieci mogą tak siegać do główek,są takie elastyczne.Super zdjecie.
Ja staram się korzystać z homeopatii,mój doktor czesto wypisuje mi leki homeopatyczne i ziołowe.Jest przeciwny nieuzasadnionemu podawaniu antybiotyków i jak kiedyś namawiał na szczepienia tak ostatnio zamilk.Kiedyś prawie zeszłam z gego świata,jak dałam namówić się na szczepienie a organizm walczył z zapaleniem,które nie było wynikiem szczepienia.Z tego powodu zawsze nawołuje,nie daj siebie i bliskich zaszczepić przed zbadaniem i upewnieniem sie,że jesteś na pewno zdrowy i nie przechodzisz ukrytej infekcji.
Powiedzcie mi,robicie trzecie prenatalne?Jest już płatne i zastanawiam sie czy iść.
Dziękuję 🥰 no właśnie sobie popijałam tam trochę wody 😄. Bardzo współczuje powikłań. Mój malutki bo u mnie dopiero 20 tydzień jednak 😃. Co do trzecich prenatalnych, tak będę je robić, ale już w tym Dobreusg w Krakowie, bo robiłam w innym miejscu pierwsze i drugie i ten brak 3D mnie zasmucił. -
Ja będę robić trzecie usg u mojego prowadzącego, a rozważę i u tego który robi mi 2 pierwsze badania na NFZ. Dzięki za rzucenie tematu bo nie wiedziałam, że trzecie na NFZ już nie przysługuje. Dopytam na najbliższej wizycie mojego prowadzącego.
Odnośnie homeopatii to mogę dać namiar na dobrą specjalistkę w tym temacie jakby ktoś chciał. Ma też ebooka z kopalnią wiedzy „na start”. Ja osobiście mam mieszane uczucia, za twardo stąpam po ziemi, ale nie wykluczam że to może pomagać. W przypadku AZS o podłożu genetycznym, a takie ma mój syn, niestety homeopatia załamuje ręce.
Wierzę że część szczepionek serio nas ratuje i warto z nich korzystać, a nadmiar - jak we wszystkim - może zaszkodzić. Nie chorowałam nigdy na różyczkę, a w ciąży bez szczepienia bałabym się cały czas. Mam natomiast przeciwciała dzięki szczepionce i to daje mi dużo spokoju w tym zwariowanym i wrażliwym okresie.LeniweKluski, ultramaryna_, kattalinna lubią tę wiadomość
🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
Odnośnie wagi maluszków na usg 2 trymestru to proponuję tego nie porównywać, bo to czas w którym dzieci intensywnie przybierają i różnice 2 tygodni mogą dać duże różnice w wadze. Po co się tym stresować. Ważne że w centymach jest ok
Gratulacje dobrych wieści z wizyt! Ja już tylko takie przyjmuję!
Idę robić naleśniki. Wkurzyłam się dziś spożywczo.
Starszak naciągnął mnie dziś na kebaba. Na szczęście tylko jemu wzięłam jakieś małe danie. Zajada, zajada i w pewnym momencie odkrywa pod kawałkiem mięsa zieloną martwą muchę 🤢 W momencie przestał jeść, odniosłam to danie kucharzowi i pokazałam to znalezisko. Chciał dać nowe danie ale podziękowaliśmy. Więcej tam nie pójdę i mam nadzieję że młodemu też na jakiś czas odeszła ochota na kebaba stamtąd. Fuj.Aleale, LeniweKluski lubią tę wiadomość
🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
A ja dzisiaj zrobiłam ciasto jogurtowe ze śliwkami bo tak bardzo miałam na nie ochotę i wyszedł zakalec i nie mogę go zjeść i jestem taka zła… Gdyby nie ciąża to bym zjadła. Nie lubię stanu ciąży, chce już stycznia. I cieszę się, że ta ciąża to mój ostatni raz.
Aleale lubi tę wiadomość
-
Podkoszulka, ja mam podobnie. Chyba nie powiem, że nie lubię stanu ciąży, ale zdecydowanie nie jestem jego fanką. Jakoś nie czuję się sobą, męczy mnie ten czas. Staram się cieszyć tym stanem jak mogę, ale jedyne na co mnie stać to po prostu wdzięczność. Bo mam za co być wdzięczna - udało się, a ciąża jest zdrowa i fizjologiczna. Grzechem byłoby marudzić. Ale still, jakoś foteczki upamiętniające rosnący brzuszek, słodkie ciążowe ciuszki, zajęcia dla kobiet w ciąży - to nie moja bajka 🙈 Tęsknię już za „moim” ciałem i też nie mogę się doczekać córci po drugiej stronie brzucha ❤️ Tylko gorzej, że marzy mi się 3-4 dzieci. Szkoda, że na każde trzeba sobie zasłużyć przez 9 miesięcy 😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września, 19:02
Belo, Holibka, kattalinna, Aleale, Faelwen90 lubią tę wiadomość
-
Domi.Nika wrote:Ja się zapisałam na usg III go trymestru na NFZ. Wiec może jest bezpłatnie ? Jesteście pewne ze płatne ?
Ja jutro zadzwonię do luxmedu i zapytam jak sytuacja. I tak muszę poprosić o skierowanie na kontrolne EKG w wawie na NFZ. Także będzie jasność.🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
Mi sie znowu tak podoba bycie w ciąży, w tym drugim trymestrze że mogłabym być permanentnie. Czuje się wspaniale. Pięknie błyszcząco 😂 zdecydowanie jeden z fajniejszych momentów w moim życiu. Jestem zaskoczona tym że mi się to tak podoba.
Ilona.., LeniweKluski, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Podkoszulka wrote:A ja dzisiaj zrobiłam ciasto jogurtowe ze śliwkami bo tak bardzo miałam na nie ochotę i wyszedł zakalec i nie mogę go zjeść i jestem taka zła… Gdyby nie ciąża to bym zjadła. Nie lubię stanu ciąży, chce już stycznia. I cieszę się, że ta ciąża to mój ostatni raz.
Czemu nie można jeść zakalca? Przecież to jest upieczone tylko kijowo wyrosło
Ja zajadam naleśniki. Zrobiłam serek do przełożenia ze świeżym jajkiem i zorientowałam się że raczej to nie jest wskazane w ciąży… po zjedzeniu 2 szt 😭 jaja świeże, sklepowe, pilnuje higieny przy wbijaniu ale zestresowałam się.🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
Właśnie też bym zakalca jadła. Mimo wszystko przeszło jakiś czas obróbkę termiczną a jedynym zagrożeniem w takim cieście to chyba świeże jajo jest a salmonella bardzo szybko ginie. Ja jem świeże owoce z drzew, zakalec by mnie nawet nie zastanawiał...
Mi bycie w ciąży nie przeszkadza ale też się nie podoba. Też chciałabym 3-4 dzieci, jestem na starcie drogi. Nigdy nie umiałam odpowiednio uważać na siebie. Jestem z osób które podejmują czasem nieświadomie zachowania ryzykowne, nawet teraz muszę czasem przejść przez płot jak mi do sąsiadów kot ucieknie, lubię sporty ekstremalne i niektórych rzeczy mi brakuje. Dobrze ze idzie jesień i się więcej bezpiecznie w domu siedzi 😄
Dodam jeszcze że już teraz krzątając się po kuchni zdarza mi się zaczepić moim małym brzuchem przez przypadek o blat. Ciekawe co będzie dalej 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września, 19:31
-
Hejo, sorki, że tak się nie odzywałam długo 🙈 ale podczytywałam regularnie. A pojawił się temat szczepień i ja też rozważam krztuśca, bo strasznie się go boję u noworodka. Ale słyszałam, że jest problem z dostępnością. Jak to załatwiacie w ogóle? U rodzinnego? 🤔
Zaqwsx ja mam zalecony chyba do 34 tyg acard.
Również robię III prenatalne, słyszałam, że to dość istotne, bo mówi dużo o funkcjonalności łożyska na końcówce ciąży 🙂
Ah i nie pisałam wcześniej ale u mnie będzie 🩷, także można wpisać 🙂Zaqwsx, Holibka, LeniweKluski, kattalinna, Md1610, Wiara Nadzieja Miłość, ultramaryna_, Faelwen90 lubią tę wiadomość
-
Tigra, tutaj link do jeża https://arena.pl/oferta/nd19-tl1305206830r-projektor-pozytywka-z-sensorem-placzu-jez-55544497?utm_source=google&utm_medium=cpc&gad_source=1&gclid=CjwKCAjwufq2BhAmEiwAnZqw8k-RqQsJc7L_CrLH_PaYgBA3hMkBk_BFAiLxnfrkfyRf2cTT48t-IhoCd_QQAvD_BwE
Ja też planuje robić 3 prenatalne. W pierwszej ciąży nie robiłam i żałuję, bo może wcześniej byśmy wyłapali problemy z łożyskiem. Także teraz zrobię nawet prywatnie.
Jeśli chodzi o szczepienia to grype i covid odpuszczam, ale krztusiec zrobię. Będę polować na szczepionkę aż dorwę. Znajoma wylądowała z dzieckiem w szpitalu z krztuscem właśnie i jej sąsiadka z sali obok wróciła do domu niestety bez dziecka Krztuśca przyniósł im do domu starszak. Nie wiem ile w tym prawdy, ale podobno jest masa dzieci z Ukrainy które nie są szczepione, a chodzą do polskich żłobków i roznoszą.
Na rsv mnie na ten moment nie stać. Gdyby było na NFZ to też bym się zaszczepiła.
Jutro mamy połówkowe i już nie mogę się doczekać 😍Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września, 20:43
Aleale, Tigra, Faelwen90 lubią tę wiadomość
Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
Metformina, euthyrox , solinco
On - 35 lat
1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
14.02.2019 owulacja
8.03.2019 beta 620
11.03.2019 beta 1624
14.03.2019 beta 4684
8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
10.2019 mamy nasze
serduszko na świecie
08.2023- odstawienie antykoncepcji
6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
8.03.2024 - test ciążowy negatywny
Włączeniem ziół Ojca Sroki
14.04.2024 - test ciążowy negatywny
10.05 - owulacja
21.05 - dwie kreseczki ⏸️
27.05 - beta 202 😍
31.05 - beta 1193
6.06 mamy serduszko ❤️