Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Paracetamol jest bardzo bezpieczny w ciąży. Wiem, że była mowa o ibuprofenie, ale padło tu fake info, więc żeby się któraś nie wystraszyła. Jeśli trzeba wziąć coś przeciwbólowego, to właśnie Paracetamol jest najbezpieczniejszym wyborem 🙂
Co do stanika z Mitex - miałam ten sztywniejszy model Mammi. Uwielbiałam go - za kształt, jaki nadawał piersiom, za to że znów mogłam poczuć się seksi. Potwierdzam, że to taki sztywniejszy, bardziej sztuczny stanik. Ja używałam gdzieś od 3-4 miesiąca życia synka i dawałam radę karmić. Mąż też go uwielbiał 😉 Niemniej fun fact - ten stanik rozwalił mi pralkę 😂 A przynajmniej tak nam się wydawało. Pralka wyjęta z użytku przez 2-3 tyg. Nikt nie chciał się podjąć naprawy (Boscha), bo z opisu każdy „spec” twierdził, że to na bank zepsute łożysko. Jak wreszcie po 3 tyg. do pralki dobrał się mój kochany Teściu, to odkrył, że fiszbina z owego stanika wpadła jakimś cudem przez te małe otworki w bębnie aż na dno pralki (nie było widać gołym okiem, przeleciała cała). Teściu rozkręcił pralkę, wyjął drut od stanika i pralka śmiga jak nowa 😂 Wiec z ogromną przykrością muszę potwierdzić te nieliczne opinie na Allegro: model ma zadatki na to, żeby dość szybko zaczęły mu się pruć i wypadać fiszbiny 💔Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września, 20:03
Murilega lubi tę wiadomość
-
Wiara Nadzieja Miłość wrote:Paracetamol jest bardzo bezpieczny w ciąży. Wiem, że była mowa o ibuprofenie, ale padło tu fake info, więc żeby się któraś nie wystraszyła. Jeśli trzeba wziąć coś przeciwbólowego, to właśnie Paracetamol jest najbezpieczniejszym wyborem 🙂
Wiara Nadzieja Miłość lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny pomóżcie
Jaki rozmiar kombinezonów merino wybrałyście?
Totalnie nie mogę się od dwóch dni zdecydować. Rozważam 56, ale wydaje mi się, że lepiej 62.
Nie spodziewam się ani szczególnie dużego, ani małego dziecka. Młoda urodziła się z 56 cm i 3630g wagi prawie tydzień po terminie, więc była raczej takim średniakiem i teraz też wg pomiarów z usg II trymestru nie wydaje się, żeby mała miała jakoś odbiegać w jedną lub drugą stronę.
Poprzednio miałam dla Młodej kombinezon tak na oko w rozmiarze 62/68 (mam wycięte metki, bo kupowałam z drugiej ręki, a firma mało popularna, wiec porównywanie na niewiele mi się zda). Córka nosiła go w wieku 2,5-6,5 miesiaca i był akurat. No ale teraz zdecydowanie muszę kupić mniejszy, tylko nie wiem jaki.
-
@Tigra współczuje stresu. Dziewczyny Ci dobrze poradziły, będzie dobrze.
Ja na początku ciąży wzięłam kilka polopiryn bo myślałam że mnie bierze przeziębienie, a potem się stresowałam.
A z innych aptecznych przygód to raz zamiast wit. D w kropelkach dałam dziecku olejek tymiankowy… na szczęście nic oprócz krzyku nie było (ten olejek był gorzki-piekący w smaku, tak - spróbowałam) ale co się zestresowaliśmy to nasze. Od tamtej pory zawsze patrzę na opakowania choćbym brała z oryginalnego kartonika.Tigra lubi tę wiadomość
🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
Rocky wrote:@Holibka, dzielnie się trzymasz 💪
Wrócę do tematu wagi, za co z góry przepraszam, bo niezbyt wdzięczny wątek na weekend 🤦♀️
3 tygodnie temu wróciłam z urlopu i od tego czasu waga cały czas w miejscu - od „sprzed ciąży” jestem jakieś 2-2.5 kg na plusie. Trochę mnie to dziwi, bo Malutka caly czas rośnie, brzuchol też. Lekarz mówił, żeby się nie martwić, ale jakoś nie daje mi to spokoju 🤷♀️
Ale martwi Cię sam fakt, że teraz waga stoi w miejscu? Jeśli brzuch rośnie, z dzieckiem wszystko ok, to chyba nie ma powodu do zmartwień. No chyba, że jesteś bardzo szczupła.
Ja właśnie dobiłam do wagi startowej z początku ciąży (w I trymestrze spadło mi 6 kg i od tego czasu powoli sobie rośnie). Waga potrafi mi się wahać nawet o ponad 1 kg między poszczególnymi dniami, ale tendencja wzrostowa. Absolutnie nie martwiłabym się gdyby mi teraz stała w miejscu, bo jestem przekonana, że dziecko o siebie zadba. Nawet mój gin powiedział mi, że "wie Pani, to jest pasożyt - wyciągnie dla siebie ile będzie potrzebować kosztem matki )
Generalnie będę się bardzo cieszyć jeśli za wiele mi nie przybędzie i powtórzy się scenariusz z poprzedniej ciąży, gdzie z porodówki wychodziłam z wagą mniejszą niż na starcie ciąży. U mnie zrzucanie kilogramów to niestety katorga, bo żadne rozsądne diety się mi nie sprawdzają. Tak więc wolę po prostu się pilnować, żeby trzymać wagę niż póżniej walczyć o jej spadek.
No ale czas pokaże co to będzie tym razem -
Wiara Nadzieja Miłość wrote:Hej, muszę się wtrącić - przetestowałam w swojej karierze 2 laktatory z Neno, mocno je zajechałam i żaden nigdy nie przeciekał. Więc obalam mit. Nie wiem, jak to cenowo wypada, czy jakkolwiek korzystniej, ale ja Neno bardzo polecam 😉
Też mam neno, ale jak 2,5 roku temu kupowałam to te handsfree nie były jeszcze popularne. Nawet nie wiem, czy neno taki miało. Wydają się super, ale o ile stary nadal działa (muszę sprawdzić), to nie mam ochoty inwestować w nowy sprzęt. Zwłaszcza, że raczej nie zamierzam go zbyt dużo używać.
Wystarczająco dużo się namęczyłam z odciąganiem pokarmu i podawaniu częściowo z butelki, co ostatecznie chyba nie miało za wiele sensu. Teraz zamierzam używać tylko doraźnie. A jak wyjdzie, to czas pokaże -
KINGA89 wrote:Wydaje mi się, że to dobre zalecenie. Jak jest bardzo źle, to jednak coś konkretniejszego trzeba wziąć. Mnie jako tak zatoki nie bola, tylko mam w nich dużo wydzieliny, którą trzeba usuwać i obrzęk śluzówki nosa, w zasadzie on jest największym utrapieniem, szczególnie do snu. Ale ja mam akurat zapalenie zatok nawracające od wielu lat, więc już jako tako się z tym oswoiłam i zawsze wykorzystuje do leczenia taki plan minimum, z antybiotykiem w ostateczności.
Zdrówka dla Ciebie.
Ostatecznie tych sterydów nie brałam, bo nie było tak źle, ale fajnie wiedzieć, ze jednak czymś można się leczyć
Jeśli chodzi o katar, to znajoma poleciła mi Sinulan Ekspress Forte. On zawiera tylko olejki eteryczne, więc de facto niczego nie wyleczy, ale fajnie odblokowuje nos przy gęstym katarze. No i najważniejsze - można go stosować w ciąży
Gorzej, że na kaszel nie ma nic sensownego, a ten towarzyszy mi od prawie 3 tygodni i nie może jakoś przejść. -
Domi.Nika wrote:Tigra my już mamy bardzo dużo rzeczy według mnie 😅 ale wiadomo ze chcemy się przygotować jak najlepiej.
Brakuje nam jeszcze kilku rzeczy termometr (xiaomi) i inhalator (medel profesional lub Flaem Nebulair +) będę myśleć, ten drugi jest dość drogi ale inhalator chciałabym porządny. Pieluch kilka już kupiłam „przy okazji” jak coś zamawiałam. Ale dalej nie wiem ile ich jest potrzebnych, i jakie rozmiary najbardziej się przydadzą. Jak ktoś chce się nt. temat wypowiedzieć to chętnie posłucham. I ewentualnie polecić jakieś marki pieluch. Na razie kupiłam jakieś co złapałam w rossmanie x5 , 3 x z lionello bambusowe przy okazji i z lulallove 4 x flanelowe. Ale do samego szpitala chcą żeby spakować aż 9 (lista ze szpitala: 2 - tetrowe na wypadek chłodzenia piersi lub nawału pokarmu, 2 tetra/flanela/muslin - dla bobasa do porodu, i 5 tetra/flanela/muslin pieluch na po porodzie dla bobasa). Czyli w domu tez potrzebne jest minimum drugie tyle czyli Ok 20 ? Dobrze myśle ? Na początek.
Co do pieluch, miałam ze 3 flanelowe, kilka bambusowych i pewnie z 15 tetrowych. Nigdy mi nie brakowało. Najfajniejsze bambusowe i flanelowe. Cały czas są w użytku i są w dobrym stanie, zwłaszcza bambusowe - te wyglądają prawie jak nowe.Domi.Nika lubi tę wiadomość
-
Domi super leży ten stanik. Zachęca do zakupu
Leniwe kluski, ja już zaczęłam zbierać rzeczy do szpitalnej walizki (bo pakuje się w walizkę, a nie torbę )
Kupiłam na ten moment podkłady dla mnie te większe, i mniejsze dla bobasa. Kupiłam też podkłady/podpaski poporodowe.
I na razie jedną paczkę pieluch 1 . Jest tam 26 sztuk i się zastanawiam, czy do szpitala potrzebuje więcej, czy wystarczy.
Małą butelkę i smoczek 0+ też już mamWiadomość wyedytowana przez autora: 21 września, 23:15
LeniweKluski, Tigra lubią tę wiadomość
Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
Metformina, euthyrox , solinco
On - 35 lat
1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
14.02.2019 owulacja
8.03.2019 beta 620
11.03.2019 beta 1624
14.03.2019 beta 4684
8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
10.2019 mamy nasze
serduszko na świecie
08.2023- odstawienie antykoncepcji
6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
8.03.2024 - test ciążowy negatywny
Włączeniem ziół Ojca Sroki
14.04.2024 - test ciążowy negatywny
10.05 - owulacja
21.05 - dwie kreseczki ⏸️
27.05 - beta 202 😍
31.05 - beta 1193
6.06 mamy serduszko ❤️
-
Zastanawia mnie koszula do porodu. Na stronie szpitala nie mam informacji jaka powinna być. Mam 3 z dekoltem w V, chociaż logika podpowiada mi że do SN jakby się udało tak rodzić to lepiej rozpinana w pełni. Co sądzicie? Bo te 3 rozwalam w komplecie bo mega tanie a po porodzie koszule planowałam wywalić a nie chce mocno inwestować w jakaś nową żeby trafiła do kosza 🙃
-
Zaqwsx wrote:Zastanawia mnie koszula do porodu. Na stronie szpitala nie mam informacji jaka powinna być. Mam 3 z dekoltem w V, chociaż logika podpowiada mi że do SN jakby się udało tak rodzić to lepiej rozpinana w pełni. Co sądzicie? Bo te 3 rozwalam w komplecie bo mega tanie a po porodzie koszule planowałam wywalić a nie chce mocno inwestować w jakaś nową żeby trafiła do kosza 🙃
Do porodu SN najlepsza jest rozpinana z przodu dość mocno - do brzucha przynajmniej ze względu na kontakt skóra do skóry. Po prostu tak jest wygodniej. V może być za małe.
Ja rodziłam w takiej z przodem z napami - tak że cały dekolt do brzucha można odkryć. Finalnie nie pamiętam czy mnie do nagłej cc przebrali czy nie.
Niektóre koszule typowo porodowe mają też rozpięcie z tyłu w razie podawania znieczulenia.🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
Na stronie naszego szpitala jest napisane ze najlepiej żeby była rozpinana po całej długości.
Ja kupiłam taka na vinted od mamy ginekolog :
https://rpstore.pl/products/koszula-do-porodu-dzianinowa-z-rekawkiem
o taka tylko ja ją dotrwałam za 50 zł w stanie bardzo dobrym + aż mi szkoda tej koszuli do porodu używać bo widać ze byla mało używanaWiadomość wyedytowana przez autora: 22 września, 11:01
-
Zaqwsx wrote:Zastanawia mnie koszula do porodu. Na stronie szpitala nie mam informacji jaka powinna być. Mam 3 z dekoltem w V, chociaż logika podpowiada mi że do SN jakby się udało tak rodzić to lepiej rozpinana w pełni. Co sądzicie? Bo te 3 rozwalam w komplecie bo mega tanie a po porodzie koszule planowałam wywalić a nie chce mocno inwestować w jakaś nową żeby trafiła do kosza 🙃
Powiedziałabym, że to nie ma większego znaczenia. Jeśli nie chcesz inwestować w koszule, to możesz przecież rodzić w czym chcesz, nawet w luźnym t-shircie i na pewno nikt Ci przy porodzie nie będzie mówił, że masz nie taką koszulę. Nam nawet podobne informacje przekazywali w szkole rodzenia i wręcz babeczki mówiły, że nie ma co brać najlepszej koszuli do porodu, bo różne rzeczy mogą się z nią dziać, łącznie z tym, że tatuś zabierze rzeczy po porodzie do domu i znajdziesz je brudne w worku po paru dniach po powrocie do domu (autentyczna historia podobno;))
Jeśli masz na myśli rozpinaną pod kątem kontaktu skóra do skóry, raczej nie jest to super istotne. Takie koszule są mega obszerne, więc na luzie możesz sobie dziecko włożyć pod koszulę, albo ją sobie podciągniesz. I tak dziecko musi być czymś przykryte więc nago leżeć nie będziesz.
A też kontakt skóra do skóry zaczyna się od razu, w międzyczasie będzie rodzenie łożyska, ewentualne szycie i inne zabiegi higienizacyjne na Tobie, więc to w czym jesteś i tak nie ma większego znaczenia.
Sama planowałam poród do wody, więc de facto moja koszula się nie przydała jakoś szczególnie, biorąc pod uwagę, że zdjęłam ją w momencie wejścia do wody i przez resztę porodu byłam tylko w staniku sportowym. Ostatecznie nie udało się urodzić do wody i skończyłam na fotelu, no ale po wyjściu z wody i w ogóle podczas porodu naprawdę ostatnia rzecz o jakiej myślałam to w czym jestem.
Ja w ogóle nie inwestowałam za wiele w koszule, bo nie cierpię ich i w zasadzie używałam ich tylko w szpitalu, a nawet tam wolałam założyć zwykłą bawełnianą sukienkę na ramiączkach, która była idealna do karmienia, a na oddziale poporodowym jest bardzo ciepło i im mniej miałam na sobie tym lepiej.
W domu od razu wróciłam do swojego standardowego zestawu do spania - spodenki i koszulka, bo jak wspomniałam już nie cierpię spać w koszulach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września, 11:44
kattalinna lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, ciekawa ta dyskusja o laktatorach, ja też się skłaniam do handsfree i te Neno wyglądają fajnie... Ale co do tego...? Chyba jakieś butelki kompatybilne? Jak sie z tej muszli to przelewa ? Czy wtedy butelki i wszystko muszą być tej samej firmy? No i w podobnym temacie - butelki / odkażacze i podgrzewacze - polecajki? Widziałam, że philips avent jest mocno popularny, ale czy się sprawdza ? dzięki i miłej niedzieli !początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
08.2023 amh: 0.3
03.2024 amh: 0.45
29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
13.05.2024 - transfer
24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany
09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉
-
Jakasienka wrote:Ale martwi Cię sam fakt, że teraz waga stoi w miejscu? Jeśli brzuch rośnie, z dzieckiem wszystko ok, to chyba nie ma powodu do zmartwień. No chyba, że jesteś bardzo szczupła.
Odnośnie kombinezonów, to kupiłam Engel 56, dziewczyny pisały że rozmiarówka zawyżona, czekam na dostawę, ale zakładam że na moją córeczkę będzie w sam raz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września, 12:20
Jakasienka lubi tę wiadomość
-
U mnie na stronie szpitala (III st ref) jest napisane że luźny, dłuższy tshirt do porodu ma być 😁 Więc myślę że tu nie ma jakiejś większej różnicy w czym będzie się rodzić, byle nam było komfortowo
Aleale z tego co ja wiem to nie ma żadnych dedykowanych butelek do laktatorów handsfree, przelewasz tak jak ci wygodnie. Czasem przelewasz przecież nie do butelki tylko np do jakiegoś pojemnika na mleko itp. Do laktatorów klasycznych (ręcznych i nie) można podpiąć butle / woreczek (tak ma np neno uno) i wtedy pokarm zbiera się tam bezpośrednio
Z butelek to trzeba przetestować co najbardziej będzie odpowiadało dziecku, ale generalnie chodzi o to żeby z butelek nie ciekło ciurkiem mleko, smoczek zbliżony kształtem do piersi (to szczególnie istotne gdy mamy w planach karmić mieszanie tj i butla i piersią, bo jak butelka jest „za łatwa” to dzieci potrafią odrzucić pierś).
Z mojego rekonesansu polecane butle:
- avent natural response
- lovi mammafeel
- suavinex zero zero
- dr browns
Aleale, Jakasienka lubią tę wiadomość
-
Aleale, ja najpierw używałam pojedynczego Neno Primo (chyba największy klasyk), a później podwójnego Bella Twin z gorsetem z Medeli (to pozwoliło mieć opcję hands-free). Od Neno dostaje się zawsze w zestawie 1 lub 2 butelki (w zależności, czy pojedynczy czy podwójny laktator). Przelewałam to później do pojemników z Canpol Babies do przechowywania pokarmu, gromadziłam sobie w lodówce większe porcje z kilku odciągnięć i jak uzbierałam w ciągu dnia po kilku sesjach 50-60ml, to mroziłam w takich specjalnych woreczkach (nomen omen używałam woreczków z Neno i mega je polecam, bo dzięki odpowiedniej złączce z zestawu można je podłączyć bezpośrednio do laktatora, tak żeby odciągało się nie do butelki a bezpośrednio do woreczka do mrożenia).
Co do butelek - używałam tych z zestawów Neno oraz Philips Avent. W przypadku tych drugich przeszłam przez wszystkie smoczki - zaczynałam od najtrudniejszego. Bardzo polecam. Fun fact: zakrętka z butelki Philips Avent pasuje też do butelek Neno, więc z łatwością można było tym manewrować, a rzadko tak się zdarza. Dzięki temu miałam kupioną dosłownie 1 butelkę Avent + kolejne 3 od Neno z laktatorów. Wszystko było zamiennie używane 😉 Wiem, że polecaną "trudną" butelką na początek jest też ta od Lansinoh, ale osobiście nie używałamWiadomość wyedytowana przez autora: 22 września, 12:26
Aleale lubi tę wiadomość
-
Nomeolvides wrote:[...]
- suavinex zero zero [...]Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września, 12:31